Panic: Nagonka na Polskę w niemieckich mediach. Codziennie pojawiają się agresywne antypolskie artykuły

"Z błogosławieństwem z góry"
(...)
"25 maja dla polskich fanów boksu będzie datą szczególną. Tego dnia wieczorem ma się odbyć w Warszawie największa gala bokserska w historii Polski - w zamysłach organizatorów jako część serii imprez ku czci "100 rocznicy polskiej niepodległości" (nie wiem po co tym miejscu dali cudzysłów). (...) Wśród gwiazd gali ma się znaleźć również Artur Binkowski. Ten 43-letni bokser jest znany nie tylko ze swych pięści, lecz także z neonazistowskich poglądów. Grupa obywatelska "Nigdy więcej" dokumentuje wypowiedzi Binkowskiego, z których wynika, że od czasu upadku komunizmu Polska kontrolowana jest jakoby przez Żydów i Izrael. »Lewacy, Judasze, zatrute umysły, idioci i zdrajcy. Należy ich postawić pod mur i rozstrzelać.«
Oczywiście tego rodzaju gala z udziałem neonazistowskiego boksera nie jest reprezentatywna dla całego polskiego społeczeństwa. Jednakże owa gala odbędzie się nie gdzie indziej, tylko na warszawskim Stadionie Narodowym, czyli na będącym wizytówką Polski obiekcie wybudowanym za pieniądze podatników i Unii Europejskiej. Neonazista Binkowski może więc wykorzystać swoją konferencję prasową na "Narodowej gali bokserskiej" do wezwania do ustanowienia »czystej, białej Polski«. Oficjalny patronat nad imprezą sprawuje Anna Maria Anders, córka legendarnego polskiego generała z II Wojny Światowej, a jednocześnie parlamentarzystka z narodowo-populistycznej partii rządzącej "Prawo i Sprawiedliwość".
Już przy innych okazjach polscy nacjonaliści, rasiści i neonaziści otrzymywali oficjalne błogosławieństwo ze strony kół rządowych. Gdy 11 listopada 2017, w rocznicę odzyskania niepodległości przemaszerowało przez Warszawę ponad 60 tys. nacjonalistów, w tym szczujący przeciwko muzułmanom i Żydom prawicowi ekstremiści, ówczesny Minister Spraw Wewnętrznych Mariusz Błaszczak chwalił tę imprezę jak "piękny widok".
Od wielu już lat PiS systematycznie wspiera nacjonalizm, wychowanie patriotyczne i pamięć o polskich bohaterach, pomniejszając i bagatelizując ciemne strony polskiej historii, a nierzadko sięgając także do obozu prawicowych ekstremistów i rasistów. Szef partii, Jarosław Kaczyński już podczas kampanii wyborczej w 2015 pozyskiwał głosy przy pomocy fałszywych przestróg przed rzekomym prawem szariatu w Szwecji czy też chorobami przynoszonymi na masową skalę do Europy przez uchodźców."
(...)
- czytamy na sueddeutsche.de.
Marian Panic
#REKLAMA_POZIOMA#