Marcin Brixen: Jak zniknęła cała przestępczość

Przez osiedle Hiobowskich szła sobie spokojnie pielgrzymka na Boże Ciało. Szła tak sobie spokojnie bez żadnych większych niespodzianek, aż tu nagle, za drugim ołtarzem, zdarzyło się coś niespodziewanego.
/ morguefile.com

Nagle zza ławki wyskoczył jeden umundurowany policjant, zza krzaków drugi, wpadli w szpaler dziewczynek sypiących kwiatki i doskoczyli do jednej z nich celując z broni palnej.
Zrobiła się straszna draka. Szyk procesji się posypał, bo wszyscy chcieli zobaczyć co się stało. Przepchał się wikariusz i zażądał wyjaśnień.
- Rzuć te kwiatki i połóż się twarzą do ziemi! Gleba! Gleba mówię! - ryczeli policjanci.
- Co też panowie, w sukience ma się kłaść na asfalt? - wzruszyła ramionami jej matka. - Jeszcze czego. I o co właściwie chodzi?
- No jak to? - jeden z policjantów opuścił pistolet i się wyprostował. - Nikt z państwa tego nie widział? Dwieście metrów wcześniej ta oto dziewczynka sięgnęła do koszyczka dziewczynki idącej za nią i bezczelnie zagrabiła garść kwiatków do sypania! I proszę niczemu nie zaprzeczać!! Całą sytuację mamy uwiecznioną na dronie!!!
Zapadła cisza pełna szacunku.
- Skąd wiedzieliście, żeby filmować akurat tę dziewczynkę? - zapytał Łukaszek.
- Nie wiedzieliśmy. Filmowaliśmy całą procesję.
- Ach tak? - dziewczynka oskarżona o grabież garści kwiatków postąpiła krok naprzód. - To zapewne widzieliście, że przy pierwszym ołtarzu Alan nadepnął Natana? Że Dżesika nie klęka tylko kuca? Że panie przy feretronie śpiewają o pół linijki do przodu?
- Mamy to wszystko uwiecznione i po procesji tym osobom zostaną postawione zarzuty!
- Momencik, panowie, momencik - wmieszał się wikary. - Ja rozumiem, że policja musi być sprawna, musi coś robić, ale na litość boską, czy wy nie macie się już czym zajmować?
Milczenie.
- No... Nie mamy - westchnął pierwszy policjant.
- Jak to? - zapytał ktoś? - Cała przestępczość nagle zniknęła?
- Ano zniknęła - rzekł ponuro drugi policjant i obaj funkcjonariusze schowali broń. - Najpoważniejsze przestępstwa jakie wykryliśmy w tym miesiącu to rzucenia papierka na alejkę w parku, odpisywanie lekcji na boisku szkolnym, czy głośne słuchanie szantów po dwudziestej drugiej. Nie? Naprawdę nie zauważyliście, że już nic się nie dzieje? Że nie ma kradzieży? Włamań? Napadów? Nie? Nikt?
- Zaraz... - - zastanowił się jeden pan. - Rower trzymam na klatce schodowej. Już tydzień. Bez zabezpieczenia. I nikt nie ukradł.
- Jednej pani na niedzielnej mszy spadło dwa euro pod ławkę - poinformował wikary. - Znaleźliśmy je w środę. Nikt nie zabrał.
- Dwa dni temu już wydawało mi się, że mi ukradli paliwo z samochodu - opowiadała młoda, ładna pani, o której całe osiedle wiedziało, że jest modelką erotyczną polującą na żonatych posłów partii rządzącej. - A tu jednak nie! Kiedy zeszłam na dół rano to okazało się, że zostawiłam moje Cayenne na całą noc z włączonym silnikiem!
- To musiało panią sporo kosztować - zauważył ktoś.
- Wcale, że nie, bo mam LPG...
- Do rzeczy - przerwał wikary. - No więc co z tą przestępczością?
- Proszę państwa, kto z was wie na czym się znają policjanci? - zadał zagadkę pierwszy policjant.
Różne padały odpowiedzi. Pod koniec ktoś nawet wspomniał o prawie czy strzelaniu, ale prawidłowa odpowiedź była zupełnie inna.
- Na statystyce! Każdy prawdziwy policjant musi ją mieć w małym palcu! I to nie tylko w Polsce. Ostatnio o tym przekonał się oficer kryminalny Londynu. No nie dało się już dłużej naginać, publikować cząstkowych wyliczeń czy ich zamilczać. Znaczną większość przestępstw w Londynie popełniają osoby niebiałe. I co w związku z tym postanowiły zrobić władze londyńskie aby odwrócić tę niekorzystną tendencję?
Wszyscy jak jeden mąż odpowiedzieli: zwalczyć przestępczość w środowisku osób niebiałych.
Pierwszy policjant zacmokał, w drugi westchnął i rzekł:
- No i nie nadawaliby się państwo na policjantów. Oczywiste przecież jest co trzeba zrobić i to zrobiły władze Londynu. Otóż zachęciły one obywateli białych do większego popełnienia przestępstw tak, aby procent sprawców niebiałych spadł poniżej połowy. Można bezkarnie napadać, kraść... Ba, są nawet bonusy. Po setnej kradzieży - bilet miesięczny na metro gratis. I dlatego u nas dziś prawdziwych przestępców już nie ma. Wszyscy wyjechali jak najszybciej, żeby zdążyć przed Brexitem.
-------------
marcinbrixen.pl
http://www.wydawnictwo-lena.pl/brixen3.html - blog w formie książki
https://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen

 

POLECANE
Rolnicy na drogach protestują przeciwko umowie Mercosur z ostatniej chwili
Rolnicy na drogach protestują przeciwko umowie Mercosur

Oflagowane traktory zablokowały m.in. węzeł Piątek na autostradzie A1 w woj. łódzkim, DK11 między Jarocinem a Środą Wielkopolską oraz drogę S3 na węźle Pyrzyce w woj. zachodniopomorskim. Hasło protestu to „Stop Mercosur”. Utrudnienia w ruchu mogą być do godz. 16-17.

Kreml: Zaostrzymy nasze stanowisko w rozmowach o Ukrainie z ostatniej chwili
Kreml: Zaostrzymy nasze stanowisko w rozmowach o Ukrainie

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział we wtorek, że Moskwa zaostrzy swoje stanowisko w rozmowach dotyczących Ukrainy. Ma to być odpowiedź na rzekomy ukraiński atak z użyciem dronów na rezydencję Władimira Putina – poinformowała agencja Reutera.

Krakowski sędzia blokuje działania prokuratora powołanego przez Korneluka. Mocne orzeczenie pilne
Krakowski sędzia blokuje działania prokuratora powołanego przez Korneluka. Mocne orzeczenie

Sąd Okręgowy w Krakowie uznał, że prokurator występujący jako zastępca prokuratora rejonowego nie ma do tego umocowania. W tle orzeczenia pojawia się nierozstrzygnięty spór o to, kto legalnie pełni funkcję Prokuratora Krajowego.

91 dronów zaatakowało rezydencję Putina? Mieszkańcy Wałdaju zaprzeczają pilne
91 dronów zaatakowało rezydencję Putina? Mieszkańcy Wałdaju zaprzeczają

Rosja oskarża Ukrainę o próbę ataku dronami na rezydencję Władimira Putina w rejonie wałdajskim. Doniesień tych nie potwierdzają jednak ani lokalni mieszkańcy, ani dostępne dowody, a Kijów mówi wprost o manipulacji.

Autobusy na wodór stoją nieużywane, bo nie ma stacji tankowania gorące
Autobusy na wodór stoją nieużywane, bo nie ma stacji tankowania

Największe miasta Brandenburgii nie są w stanie przekształcić transportu publicznego zgodnie z nowoczesną ideologią. Poczdam czeka na próżno na zamówione autobusy elektryczne. Flocie wodorowej Cottbus brakuje stacji tankowania – alarmuje portal www.bz-berlin.de.

Polska dostała zgodę na kolejne ekshumacje w Puźnikach z ostatniej chwili
Polska dostała zgodę na kolejne ekshumacje w Puźnikach

Jak informuje RMF, Polska otrzymała zgodę na kontynuację prac ekshumacyjnych w Puźnikach na Wołyniu. Według szacunków w kolejnych dołach mogą znajdować się szczątki około 80 osób. Archeolodzy planują rozpoczęcie działań wiosną.

Prezydent postanowił o przedłużeniu PKW w operacji wojskowej UE na Morzu Śródziemnym z ostatniej chwili
Prezydent postanowił o przedłużeniu PKW w operacji wojskowej UE na Morzu Śródziemnym

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, zwierzchnik Sił Zbrojnych Karol Nawrocki podpisał postanowienie z 22 grudnia 2025 r. o przedłużeniu okresu użycia Polskiego Kontyngentu Wojskowego w operacji wojskowej Unii Europejskiej na Morzu Śródziemnym – poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Pilny komunikat IMGW dla Wybrzeża z ostatniej chwili
Pilny komunikat IMGW dla Wybrzeża

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia III stopnia przed wzrostem poziomów wody m.in. wzdłuż Wybrzeża, na Zatoce Gdańskiej i Zalewie Wiślanym.

Ideologiczne sformułowania wykreślone z rezolucji ONZ z ostatniej chwili
Ideologiczne sformułowania wykreślone z rezolucji ONZ

W środę 17 grudnia bieżącego roku Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło przedstawiony przez działający w ramach tego gremium Trzeci Komitet projekt rezolucji zatytułowany „Wdrożenie Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych i protokołu fakultatywnego do niej: zwiększone bariery w różnych kontekstach”.

Uwaga na zamiecie śnieżne i silny wiatr. Komunikat IMGW z ostatniej chwili
Uwaga na zamiecie śnieżne i silny wiatr. Komunikat IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed silnym wiatrem i zamieciami śnieżnymi dla północno-wschodniej i południowej Polski. Obowiązują one do sylwestrowego południa.

REKLAMA

Marcin Brixen: Jak zniknęła cała przestępczość

Przez osiedle Hiobowskich szła sobie spokojnie pielgrzymka na Boże Ciało. Szła tak sobie spokojnie bez żadnych większych niespodzianek, aż tu nagle, za drugim ołtarzem, zdarzyło się coś niespodziewanego.
/ morguefile.com

Nagle zza ławki wyskoczył jeden umundurowany policjant, zza krzaków drugi, wpadli w szpaler dziewczynek sypiących kwiatki i doskoczyli do jednej z nich celując z broni palnej.
Zrobiła się straszna draka. Szyk procesji się posypał, bo wszyscy chcieli zobaczyć co się stało. Przepchał się wikariusz i zażądał wyjaśnień.
- Rzuć te kwiatki i połóż się twarzą do ziemi! Gleba! Gleba mówię! - ryczeli policjanci.
- Co też panowie, w sukience ma się kłaść na asfalt? - wzruszyła ramionami jej matka. - Jeszcze czego. I o co właściwie chodzi?
- No jak to? - jeden z policjantów opuścił pistolet i się wyprostował. - Nikt z państwa tego nie widział? Dwieście metrów wcześniej ta oto dziewczynka sięgnęła do koszyczka dziewczynki idącej za nią i bezczelnie zagrabiła garść kwiatków do sypania! I proszę niczemu nie zaprzeczać!! Całą sytuację mamy uwiecznioną na dronie!!!
Zapadła cisza pełna szacunku.
- Skąd wiedzieliście, żeby filmować akurat tę dziewczynkę? - zapytał Łukaszek.
- Nie wiedzieliśmy. Filmowaliśmy całą procesję.
- Ach tak? - dziewczynka oskarżona o grabież garści kwiatków postąpiła krok naprzód. - To zapewne widzieliście, że przy pierwszym ołtarzu Alan nadepnął Natana? Że Dżesika nie klęka tylko kuca? Że panie przy feretronie śpiewają o pół linijki do przodu?
- Mamy to wszystko uwiecznione i po procesji tym osobom zostaną postawione zarzuty!
- Momencik, panowie, momencik - wmieszał się wikary. - Ja rozumiem, że policja musi być sprawna, musi coś robić, ale na litość boską, czy wy nie macie się już czym zajmować?
Milczenie.
- No... Nie mamy - westchnął pierwszy policjant.
- Jak to? - zapytał ktoś? - Cała przestępczość nagle zniknęła?
- Ano zniknęła - rzekł ponuro drugi policjant i obaj funkcjonariusze schowali broń. - Najpoważniejsze przestępstwa jakie wykryliśmy w tym miesiącu to rzucenia papierka na alejkę w parku, odpisywanie lekcji na boisku szkolnym, czy głośne słuchanie szantów po dwudziestej drugiej. Nie? Naprawdę nie zauważyliście, że już nic się nie dzieje? Że nie ma kradzieży? Włamań? Napadów? Nie? Nikt?
- Zaraz... - - zastanowił się jeden pan. - Rower trzymam na klatce schodowej. Już tydzień. Bez zabezpieczenia. I nikt nie ukradł.
- Jednej pani na niedzielnej mszy spadło dwa euro pod ławkę - poinformował wikary. - Znaleźliśmy je w środę. Nikt nie zabrał.
- Dwa dni temu już wydawało mi się, że mi ukradli paliwo z samochodu - opowiadała młoda, ładna pani, o której całe osiedle wiedziało, że jest modelką erotyczną polującą na żonatych posłów partii rządzącej. - A tu jednak nie! Kiedy zeszłam na dół rano to okazało się, że zostawiłam moje Cayenne na całą noc z włączonym silnikiem!
- To musiało panią sporo kosztować - zauważył ktoś.
- Wcale, że nie, bo mam LPG...
- Do rzeczy - przerwał wikary. - No więc co z tą przestępczością?
- Proszę państwa, kto z was wie na czym się znają policjanci? - zadał zagadkę pierwszy policjant.
Różne padały odpowiedzi. Pod koniec ktoś nawet wspomniał o prawie czy strzelaniu, ale prawidłowa odpowiedź była zupełnie inna.
- Na statystyce! Każdy prawdziwy policjant musi ją mieć w małym palcu! I to nie tylko w Polsce. Ostatnio o tym przekonał się oficer kryminalny Londynu. No nie dało się już dłużej naginać, publikować cząstkowych wyliczeń czy ich zamilczać. Znaczną większość przestępstw w Londynie popełniają osoby niebiałe. I co w związku z tym postanowiły zrobić władze londyńskie aby odwrócić tę niekorzystną tendencję?
Wszyscy jak jeden mąż odpowiedzieli: zwalczyć przestępczość w środowisku osób niebiałych.
Pierwszy policjant zacmokał, w drugi westchnął i rzekł:
- No i nie nadawaliby się państwo na policjantów. Oczywiste przecież jest co trzeba zrobić i to zrobiły władze Londynu. Otóż zachęciły one obywateli białych do większego popełnienia przestępstw tak, aby procent sprawców niebiałych spadł poniżej połowy. Można bezkarnie napadać, kraść... Ba, są nawet bonusy. Po setnej kradzieży - bilet miesięczny na metro gratis. I dlatego u nas dziś prawdziwych przestępców już nie ma. Wszyscy wyjechali jak najszybciej, żeby zdążyć przed Brexitem.
-------------
marcinbrixen.pl
http://www.wydawnictwo-lena.pl/brixen3.html - blog w formie książki
https://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen


 

Polecane