Granatem w traktor, koktajlami Mołotowa w dom ze śpiącymi ludźmi. Jest wyrok w sprawie "mafii dębowej"

Cała historia rozpoczęło się od wycięcia drzewostanu na terenach rolniczych, czego następstwem były protesty społeczności lokalnych. Jak ustalili śledczy, Michał A., 48 – letni przedsiębiorca z województwa wielkopolskiego, wykupił grunty rolne od Agencji Nieruchomości Rolnej Skarbu Państwa między innymi na terenie województwa opolskiego. Następnie rozpoczął wycinanie krzewów, pojedynczych drzew, jak i całych szpalerów rosnących przy drogach, granicach lub rowach melioracyjnych, co umożliwiało łatwiejsze poruszanie się po polach sprzętem rolniczym. Prace te zostały zlecone 36 – letniemu Danielowi R., rolnikowi z Rożnowa, który mieszkał w sąsiedztwie zakupionych gruntów.
Masowym wycinaniem drzew zaniepokoili się mieszkańcy okolicznych wsi i poinformowali miejscowego ekologa z fundacji Eko Rozwoju. To właśnie on powiadomił Urząd Miejski w Wołczynie i policję o prowadzonej wycince drzew i krzewów.
Nagłośnienie sprawy i składane zawiadomienia do organów ścigania spowodowały zorganizowanie przez Michała A. procederu zastraszania osób, które utrudniały mu wycinanie drzew. Polecił on rolnikowi Danielowi R. podpalenie nieruchomości należącej do ekologa. Ten wykonał zlecenie 6 listopada 2014 roku osobiście. W efekcie pożaru zniszczeniu uległ budynek gospodarczo-mieszkalny z wyposażeniem o wartości około 50 tysięcy złotych.
W maju 2015 roku Michał A., obiecując Danielowi R. 40 tys. zł polecił mu zniszczyć mienie spółki „Promex”. Mężczyzna najpierw podpalił za pomocą cieczy palnej kombajn marki New Holland CX 840, siewnik zbożowy Horsch 4Dc oraz czyszczalnię zboża. Powstałe straty oszacowano na kwotę co najmniej 429 tysięcy złotych. Później Daniel R. wzniecił ogień wewnątrz poddasza obory, w której znajdowało się 119 krów. Spowodował w ten sposób zagrożenie dla mienia o szacowanej wartości 476 tysięcy złotych.
W sierpniu 2015 roku Daniel R., na skutek kolejnego polecenia wydanego przez Michała A., ponownie zniszczył mienie spółki „Promex”.
- Tym razem podpalił kombajn marki Class Lexion, a do wnętrza ciągnika rolniczego marki Massey Ferguson wrzucił granat ręczny bojowy typu F1. W wyniku pożaru i eksplozji powstała szkoda w kwocie nie mniejszej niż 327 tysięcy złotych
W akcie oskarżenia śledczy przedstawili dowody wskazujące, że Daniel R. dopuścił się także przestępstw bez udziału innych osób. W styczniu 2016 roku obserwował dom jednorodzinny w gminie Kluczbork. Odczekał, aż osoby w nim zamieszkałe zasną, po czym nieruchomość obrzucił palącymi się koktajlami Mołotowa.
- Rzucił je w okolice drzwi wejściowych, dwóch okien i otworów strychowych. Doprowadził w ten sposób do pożaru, który odciął domownikom najbliższą drogę ewakuacji, po czym oddalił się. W tym czasie wewnątrz budynku przebywały cztery dorosłe osoby i troje dzieci. W związku z tym zdarzeniem Daniela R. oskarżono o usiłowanie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób i usiłowanie zabójstwa. Oskarżono go także o popełnienie przestępstw polegających na bezprawnym wpływaniu na zeznania świadków w sprawach toczących się w Prokuraturze Rejonowej w Kluczborku i przed Sądem Rejonowym w Kluczborku, a także o przestępstwo przeciwko mieniu popełnione na terenie Niemiec.
Zleceniodawca przestępczych zleceń - Michał A. odpowiadał także przed sądem za próbę skorumpowania funkcjonariusza Służby Więziennej. Ten jednak nie przystał na przestępczą propozycję.
Obecnie główny wykonawca bandyckiego procederu przebywa w tymczasowym areszcie.
Przemysław Jarasz
źródło: Prokuratura Krajowa