[Tylko na Tysol.pl] Prof. Romuald Szeremietiew: Znikające dywizje

Zauważa gen. Polko: „Przede wszystkim należy zbudować strategię obronną. Nie wiemy, w którą stronę wiosłujemy.” To prawda bowiem intuicyjnie czujemy, że czwarta dywizja jest potrzebna, jednak w sprawach obronności nie wolno kierować się tylko intuicją. Musimy wiedzieć „w która stronę wiosłujemy” w tym ile dywizji i ilu żołnierzy tak naprawdę Polska potrzebuje oraz ile mamy na to pieniędzy, których tak wiele dotąd zmarnowano.
 [Tylko na Tysol.pl] Prof. Romuald Szeremietiew: Znikające dywizje
/ pexels.com
Minister Antoni Macierewicz po przeprowadzeniu Strategicznego Przeglądu Obronnego poinformował w maju 2017 r., że jednym z wniosków Przeglądu jest potrzeba stworzenia kolejnej czwartej dywizji (mamy trzy; 11 Dywizja pancerna (Żagań), 12 Dywizja zmechanizowana (Szczecin) i 16 Dywizja zmechanizowana (Białobrzegi). Minister Mariusz Błaszczak ogłosił 9 września br., że powstanie 18  Dywizja zmechanizowana (Siedlce).

Ilość i dyslokacja dużych związków taktycznych jakimi są dywizje powinna wynikać z przyjętej strategii obronności państwa ustalającej jak, jakimi siłami będziemy się bronić, gdyby doszło do agresji na nasz kraj. Niestety takiej strategii ciągle nie mamy i nie wiadomo do końca, czy przyjęta przez resort obrony „Koncepcja obronna RP” jest wystarczająco pewną podstawą dla decyzji o odtworzeniu dywizji (odtworzeniu bowiem jeszcze w 2011 r.  wojska lądowe miały cztery dywizje, ale wtedy MON postanowił jedną z nich rozwiązać).

Wspomniana „Koncepcja obronna RP” jest dokumentem podpisanym przez ministra obrony, a więc każdy kolejny minister może ją zmieniać i korygować. Strategia obronności jest dokumentem przyjmowanym przez cały rząd i którego szef MON nie może zmieniać lub ignorować. Ma to istotne znaczenie także w przypadku wspomnianej decyzji min. Błaszczaka bowiem może się zdarzyć, że następny szef resortu tworzoną 18. dywizję zechce zlikwidować, np. uznając, że ma rację gen. Różański twierdzący, iż kolejna dywizja jest nam niepotrzebna. A dodajmy, że Różański stwierdził, iż z tego powodu Polska nie wywiąże się z zobowiązania budowy międzynarodowej dywizji w Elblągu i dojdzie do kompromitacji Polski w NATO. A gen. Polko dodał: „Traktowałbym tę wypowiedź jako głos ostrzegawczy”.

Rozwiązywanie i odtwarzanie związków taktycznych ma w Polsce swoją smutną historię. W 1989 r., gdy powstawała III RP, w byłym Ludowym Wojsku Polskim przekształcającym się w siły zbrojne RP w siłach lądowych były cztery dywizje pancerne, osiem dywizji zmechanizowanych, dwie brygady desantowe (powietrzna, morska) oraz kilka brygad wojsk wewnętrznych i wojska OTK.

Minister obrony gen. Florian Siwicki i wspierający go wiceministrowie Janusz Onyszkiewicz i Bronisław Komorowski przeprowadzili proces restrukturyzacji armii likwidując nieomal wszystkie dywizje pancerne i większość zmechanizowanych. Przy tym, co charakterystyczne, rozwiązano wszystkie dywizje zmechanizowane na tzw. ścianie wschodniej; likwidowane dywizje pancerne były na terenie Polski zachodniej;  5. (Gubin), 10. (Opole), 20. (Szczecinek) .  

Na stronie północno-wschodniej Polski zaczynając od Bałtyku, a na Karpatach kończąc zniknęły: 8. Dywizja z Koszalina, 15. Dywizja z Olsztyna, 3. Dywizja z Lublina, 9. Dywizja z Rzeszowa. Pozostały tylko 1. Dywizja w Legionowie (do czasu) i 16. Dywizja w Elblągu, przeformowana z pancernej na zmechanizowaną, jej dowództwo ostatnio przeniesiono do Białobrzegów.

W 1991 r., w SG WP zorientowano się, że nie mamy wojska na granicy wschodniej i opracowano plan odbudowy zlikwidowanych jednostek.

Rozpoczęto odtwarzanie lubelskiej 3 Dywizji Zmechanizowanej. Sformowano na nowo dowództwo dywizji oraz jeden pułk zmechanizowany. W 1993 r. braki kadrowe i sprzętowe sprawiły, że formowanie kolejnych jednostek zostało wstrzymane. Tylko 3 Brygada Zmechanizowana została sformowana i gotowość bojową osiągnęła w 1995 r., cała dywizja nie powstała.

W 2000 r. 3 Brygada ostatecznie weszła w skład 1 Dywizji Zmechanizowanej. W 2002 r. przeprowadzono kolejną restrukturyzacje brygady rozwiązując część pododdziałów. W 2008 r.  w skład brygady włączono 3 batalion zmechanizowany, utworzony z rozformowanej 3 Brygady Obrony Terytorialnej z Zamościa. A w 2011 r. minister Bogdan Klich także 3. Brygadę rozwiązał. Teraz trzeba będzie ją zdaje się znowu odtworzyć.

Wraz z 3. Brygadą zniknęła cała 1. Dywizja - 1 września 2011 r. została decyzją ministra Klicha, jak to przewidywał przyjęty w MON "Model Sił Zbrojnych RP 2009-2018" rozformowana. W ten sposób od strony wschodniej, na kierunku białoruskim, nie ma żadnego liczącego się dużego związku taktycznego. Przy okazji wraz z 1 Dywizją całkowicie zniknął garnizon WP w Legionowie, które powstało dzięki wojsku i w którym tradycje wojskowe są ciągle niezwykle silne.

8. Dywizja z Koszalina poddana kolejnym reorganizacjom o zmniejszających się stanach  pozostała w strukturze sił zbrojnych w 1993 r. jako Dywizja Obrony Wybrzeża. Jednak i ona też została 31 grudnia 2001 r. rozformowana przez min. Jerzego Szmajdzińskiego.

Zawirowania powstały z olsztyńską 15. Dywizją znajdującą się na newralgicznym mazursko--kaliningradzkim kierunku operacyjnym. W 1988 r. 15 Dywizję rozformowano, a na jej bazie powstała 15 Baza Materiałowo-Techniczna. W pięć lat później, 1 września 1993 r,. jednostka jako 15 Warmińsko-Mazurska Dywizja Zmechanizowana sformowana została powtórnie.  A w 2001 r. została powtórnie, już drugi raz, rozwiązana.

Porównywalnie działo się w przypadku rzeszowskiej 9. Dywizji.  W 1988 r. została przeformowana w 9 Bazę Materiałowo-Techniczną. W 1990 r. przystąpiono do jej odtwarzania, sformowano dowództwo dywizji i jeden pułk zmechanizowany. W 1993 r. wstrzymano działania organizacyjne. W roku następnym na bazie odtworzonych jednostek została sformowana 9 Brygada Zmechanizowana, którą włączono w skład 1 Dywizji. W 2001 r. brygadę decyzją ministra Szmajdzińskiego  rozformowano.

Pod koniec 2012 r., w ramach Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego prezydenta Komorowskiego, przygotowano ekspertyzę pt.: "Budowa zintegrowanego bezpieczeństwa narodowego Polski". Autorzy tej publikacji twierdzili, że minął już okres błędnej polityki wysługiwania się wobec USA (lata 2004-2007), która miała skutkować "obniżeniem naszego prestiżu narodowego" i doradzali otworzyć się na Rosję:"Rola NATO powinna być drugorzędna ze względu na nawarstwioną latami w świadomości Rosjan opinię o nim jako wrogu zagrażającym ZSRR, a potem Rosji. [...] Polska musi traktować to państwo (Rosję) [...] nie jako przeciwnika, lecz jako istotnego gwaranta bezpieczeństwa europejskiego. w tym naszego bezpieczeństwa". Nie można wykluczyć, że i z tego powodu odtwarzanie dywizji na terenach Polski wschodniej wydawało się zbędne bowiem zdenerwowałoby Rosjan i "otwarcia" by nie było.

W 2014 r. Rosja podjęła agresywne działania na Ukrainie. Dopiero wówczas zwolennicy "otwarcia się" na Rosję dostrzegli, że Rosja tego sobie nie życzy a wojska na granicy wschodniej Polska nie ma. 

Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że te harce organizacyjne, rozwiązywanie i odtwarzanie dywizji, brygad musiało dużo kosztować. Biorąc zaś pod uwagę, że żadnej dywizji nie udało się odtworzyć, a nawet dodatkowo zlikwidowano jeszcze dwie istniejące, wniosek jest oczywisty – MON zmarnował ogromne pieniądze nie zyskując żadnego korzystnego dla stanu naszej obronności efektu.  

Musi zastanawiać, że mimo ogołocenia Polski wschodniej z wojska kolejnym rządom do dziś nie udało się tam odbudować niezbędnych związków taktycznych. Natomiast decyzja o stworzeniu 18. Dywizji tak naprawdę jest tylko odtworzeniem jednej z wymienionych wyżej zlikwidowanych jednostek.  

Tymczasem, jak poinformował szef sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych gen. Walerij Gierasimow, w ciągu ostatnich pięciu lat w Zachodnim Okręgu Wojskowym Rosji sformowane zostały cztery dywizje, w tym pancerna oraz dwie brygady artyleryjskie,  powstał nowy korpus armii, a siły obrony wybrzeża zostały wyposażone w dywizjony rakiet Wał i Bastion. Wojska lotnicze i powietrzno-desantowe, stacjonujące w Zachodnim Okręgu Wojskowym od 2012 r. otrzymały 185 samolotów i śmigłowców. Na uzbrojenie Floty Bałtyckiej przybyło 19 okrętów, w tym korweta i małe okręty rakietowe uzbrojone w pociski manewrujące Kalibr . Minister obrony Siergiej Szojgu poinformował też, że w siłach zbrojnych Rosji stopień wyposażenia w nowoczesny sprzęt wynosi obecnie 58,9 proc.  i do 2020 r. wskaźnik nowoczesności osiągnie 70 procent. Dodajmy jeszcze w listopadzie 2014 r. prezydent Federacji Rosyjskiej zdecydował o odtworzeniu 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej. W przeszłości ta armia stacjonowała na terenie NRD (w składzie Grupy Wojsk Radzieckich w Niemczech), ma więc bardzo „zachodnie” tradycje operacyjne. Po rozpadzie ZSRR została przeniesiona do Smoleńska i następnie rozwiązana w 1998 r. (prezydentem był Michaił Gorbaczow) i teraz ponownie ją sformowano na polecenie prezydenta Putina.  Jednostki tej armii brały już udział w ćwiczeniach Zapad-17.

Reasumując powyższe trzeba stwierdzić, że jest skrajną nieodpowiedzialnością przedłużający się brak dużych polskich związków taktycznych na terenach Polski wschodniej. Zauważa gen. Polko: „Przede wszystkim należy zbudować strategię obronną. Nie wiemy, w którą stronę wiosłujemy.” To prawda bowiem intuicyjnie czujemy, że czwarta dywizja jest potrzebna, jednak w sprawach obronności nie wolno kierować się tylko intuicją. Musimy wiedzieć „w która stronę wiosłujemy” w tym ile dywizji i ilu żołnierzy tak naprawdę Polska potrzebuje oraz, ile mamy na to pieniędzy, których tak wiele dotąd zmarnowano.  
 

 

POLECANE
Deklaracja Hołowni. Wymowny wpis Tuska z ostatniej chwili
"Deklaracja Hołowni". Wymowny wpis Tuska

We wtorek po godz. 21 premier Donald Tusk opublikował wpis, w którym odniósł się do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Pisze o "wyjaśnieniach i deklaracji".

Trump: Putin opowiada nam bzdury, nie jestem z niego zadowolony z ostatniej chwili
Trump: Putin opowiada nam bzdury, nie jestem z niego zadowolony

Prezydent USA Donald Trump oświadczył we wtorek, że Władimir Putin opowiada bzdury i nie szanuje ludzkiego życia. Powtórzył też, że nie jest z niego zadowolony, i potwierdził, że wyśle broń defensywną Ukrainie.

Seryjny samobójca grasuje w Rosji tylko u nas
Seryjny samobójca grasuje w Rosji

W każdy kraju – znamy to choćby z Polski – zdarzają się zagadkowe samobójstwa. Czy też tragiczne zgony w niewyjaśnionych okolicznościach. Dotyka to nieszczęście urzędników, oficerów, polityków, menedżerów. Ale w Rosji po wybuchu pełnoskalowej wojny z Ukrainą seryjny samobójca zbiera żniwo bogate jak nigdy.

Powstańcy chcą, aby koncert (Nie)zakazane piosenki poprowadził Tomasz Wolny. Jest odpowiedź TVP z ostatniej chwili
Powstańcy chcą, aby koncert "(Nie)zakazane piosenki" poprowadził Tomasz Wolny. Jest odpowiedź TVP

Powstańcy Warszawscy apelują do władz Telewizji Polskiej w likwidacji, aby tegoroczny koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" poprowadził Tomasz Wolny. TVP odpowiedziało w lakoniczny sposób.

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

Fałszywe SMS-y i e-maile o zwrocie składek wyłudzają dane – ostrzega NFZ. Sprawdź, jak nie dać się oszukać.

Autobus na torach między szlabanami. Wszystko na oczach policji [WIDEO] z ostatniej chwili
Autobus na torach między szlabanami. Wszystko na oczach policji [WIDEO]

Blisko tragedii było na przejeździe kolejowym w Inowrocławiu. Kierowca miejskiego autobusu wjechał na tory między zamykające się szlabany, ignorując czerwone światło. Świadkami groźnej sytuacji był policyjny patrol.

Poradnik prawny dla obrońców granic z ostatniej chwili
Poradnik prawny dla obrońców granic

Sytuacja na granicy polsko-niemieckiej staje się coraz bardziej napięta z powodu zwiększającej się liczby przybywających do Polski z tego kierunku imigrantów. Nowy poradnik Ordo Iuris podpowiada, jak działać bezpiecznie w czasie przywróconych kontroli.

Niemiecki polityk mówi wprost, kto ma rządzić w Warszawie Wiadomości
Niemiecki polityk mówi wprost, kto ma rządzić w Warszawie

Manfred Weber zaatakował m.in. PiS na forum Parlamentu Europejskiego. Lider Europejskiej Partii Ludowej jasno określił z kim zamierza walczyć w Polsce. Zastrzegł też, że EPL wie jak walczyć "ze skrajną prawicą" i nikt nie ma prawa jej pouczać".  

Oszust udawał głos sekretarza stanu USA. Kontaktował się z szefami MSZ innych państw Wiadomości
Oszust udawał głos sekretarza stanu USA. Kontaktował się z szefami MSZ innych państw

Ktoś podszywał się pod sekretarza stanu USA Marka Rubio, i zmieniając głos oraz styl pisania przy użyciu sztucznej inteligencji, kontaktował się z wysokiej rangi urzędnikami, w tym co najmniej trzema ministrami spraw zagranicznych - podał we wtorek dziennik „Washington Post”.

Polska 2050 ostro reaguje na odejście Bodnar: Dostała jasny sygnał z ostatniej chwili
Polska 2050 ostro reaguje na odejście Bodnar: "Dostała jasny sygnał"

Polska 2050 ostro zareagowała na odejście poseł Izabeli Bodnar. "Izabela dostała jasny sygnał: wyczyszczenie wątpliwości wokół jej rodzinnej działalności biznesowej albo koniec kariery w Polsce 2050. Wybrała koniec kariery" – czytamy w oświadczeniu partii.

REKLAMA

[Tylko na Tysol.pl] Prof. Romuald Szeremietiew: Znikające dywizje

Zauważa gen. Polko: „Przede wszystkim należy zbudować strategię obronną. Nie wiemy, w którą stronę wiosłujemy.” To prawda bowiem intuicyjnie czujemy, że czwarta dywizja jest potrzebna, jednak w sprawach obronności nie wolno kierować się tylko intuicją. Musimy wiedzieć „w która stronę wiosłujemy” w tym ile dywizji i ilu żołnierzy tak naprawdę Polska potrzebuje oraz ile mamy na to pieniędzy, których tak wiele dotąd zmarnowano.
 [Tylko na Tysol.pl] Prof. Romuald Szeremietiew: Znikające dywizje
/ pexels.com
Minister Antoni Macierewicz po przeprowadzeniu Strategicznego Przeglądu Obronnego poinformował w maju 2017 r., że jednym z wniosków Przeglądu jest potrzeba stworzenia kolejnej czwartej dywizji (mamy trzy; 11 Dywizja pancerna (Żagań), 12 Dywizja zmechanizowana (Szczecin) i 16 Dywizja zmechanizowana (Białobrzegi). Minister Mariusz Błaszczak ogłosił 9 września br., że powstanie 18  Dywizja zmechanizowana (Siedlce).

Ilość i dyslokacja dużych związków taktycznych jakimi są dywizje powinna wynikać z przyjętej strategii obronności państwa ustalającej jak, jakimi siłami będziemy się bronić, gdyby doszło do agresji na nasz kraj. Niestety takiej strategii ciągle nie mamy i nie wiadomo do końca, czy przyjęta przez resort obrony „Koncepcja obronna RP” jest wystarczająco pewną podstawą dla decyzji o odtworzeniu dywizji (odtworzeniu bowiem jeszcze w 2011 r.  wojska lądowe miały cztery dywizje, ale wtedy MON postanowił jedną z nich rozwiązać).

Wspomniana „Koncepcja obronna RP” jest dokumentem podpisanym przez ministra obrony, a więc każdy kolejny minister może ją zmieniać i korygować. Strategia obronności jest dokumentem przyjmowanym przez cały rząd i którego szef MON nie może zmieniać lub ignorować. Ma to istotne znaczenie także w przypadku wspomnianej decyzji min. Błaszczaka bowiem może się zdarzyć, że następny szef resortu tworzoną 18. dywizję zechce zlikwidować, np. uznając, że ma rację gen. Różański twierdzący, iż kolejna dywizja jest nam niepotrzebna. A dodajmy, że Różański stwierdził, iż z tego powodu Polska nie wywiąże się z zobowiązania budowy międzynarodowej dywizji w Elblągu i dojdzie do kompromitacji Polski w NATO. A gen. Polko dodał: „Traktowałbym tę wypowiedź jako głos ostrzegawczy”.

Rozwiązywanie i odtwarzanie związków taktycznych ma w Polsce swoją smutną historię. W 1989 r., gdy powstawała III RP, w byłym Ludowym Wojsku Polskim przekształcającym się w siły zbrojne RP w siłach lądowych były cztery dywizje pancerne, osiem dywizji zmechanizowanych, dwie brygady desantowe (powietrzna, morska) oraz kilka brygad wojsk wewnętrznych i wojska OTK.

Minister obrony gen. Florian Siwicki i wspierający go wiceministrowie Janusz Onyszkiewicz i Bronisław Komorowski przeprowadzili proces restrukturyzacji armii likwidując nieomal wszystkie dywizje pancerne i większość zmechanizowanych. Przy tym, co charakterystyczne, rozwiązano wszystkie dywizje zmechanizowane na tzw. ścianie wschodniej; likwidowane dywizje pancerne były na terenie Polski zachodniej;  5. (Gubin), 10. (Opole), 20. (Szczecinek) .  

Na stronie północno-wschodniej Polski zaczynając od Bałtyku, a na Karpatach kończąc zniknęły: 8. Dywizja z Koszalina, 15. Dywizja z Olsztyna, 3. Dywizja z Lublina, 9. Dywizja z Rzeszowa. Pozostały tylko 1. Dywizja w Legionowie (do czasu) i 16. Dywizja w Elblągu, przeformowana z pancernej na zmechanizowaną, jej dowództwo ostatnio przeniesiono do Białobrzegów.

W 1991 r., w SG WP zorientowano się, że nie mamy wojska na granicy wschodniej i opracowano plan odbudowy zlikwidowanych jednostek.

Rozpoczęto odtwarzanie lubelskiej 3 Dywizji Zmechanizowanej. Sformowano na nowo dowództwo dywizji oraz jeden pułk zmechanizowany. W 1993 r. braki kadrowe i sprzętowe sprawiły, że formowanie kolejnych jednostek zostało wstrzymane. Tylko 3 Brygada Zmechanizowana została sformowana i gotowość bojową osiągnęła w 1995 r., cała dywizja nie powstała.

W 2000 r. 3 Brygada ostatecznie weszła w skład 1 Dywizji Zmechanizowanej. W 2002 r. przeprowadzono kolejną restrukturyzacje brygady rozwiązując część pododdziałów. W 2008 r.  w skład brygady włączono 3 batalion zmechanizowany, utworzony z rozformowanej 3 Brygady Obrony Terytorialnej z Zamościa. A w 2011 r. minister Bogdan Klich także 3. Brygadę rozwiązał. Teraz trzeba będzie ją zdaje się znowu odtworzyć.

Wraz z 3. Brygadą zniknęła cała 1. Dywizja - 1 września 2011 r. została decyzją ministra Klicha, jak to przewidywał przyjęty w MON "Model Sił Zbrojnych RP 2009-2018" rozformowana. W ten sposób od strony wschodniej, na kierunku białoruskim, nie ma żadnego liczącego się dużego związku taktycznego. Przy okazji wraz z 1 Dywizją całkowicie zniknął garnizon WP w Legionowie, które powstało dzięki wojsku i w którym tradycje wojskowe są ciągle niezwykle silne.

8. Dywizja z Koszalina poddana kolejnym reorganizacjom o zmniejszających się stanach  pozostała w strukturze sił zbrojnych w 1993 r. jako Dywizja Obrony Wybrzeża. Jednak i ona też została 31 grudnia 2001 r. rozformowana przez min. Jerzego Szmajdzińskiego.

Zawirowania powstały z olsztyńską 15. Dywizją znajdującą się na newralgicznym mazursko--kaliningradzkim kierunku operacyjnym. W 1988 r. 15 Dywizję rozformowano, a na jej bazie powstała 15 Baza Materiałowo-Techniczna. W pięć lat później, 1 września 1993 r,. jednostka jako 15 Warmińsko-Mazurska Dywizja Zmechanizowana sformowana została powtórnie.  A w 2001 r. została powtórnie, już drugi raz, rozwiązana.

Porównywalnie działo się w przypadku rzeszowskiej 9. Dywizji.  W 1988 r. została przeformowana w 9 Bazę Materiałowo-Techniczną. W 1990 r. przystąpiono do jej odtwarzania, sformowano dowództwo dywizji i jeden pułk zmechanizowany. W 1993 r. wstrzymano działania organizacyjne. W roku następnym na bazie odtworzonych jednostek została sformowana 9 Brygada Zmechanizowana, którą włączono w skład 1 Dywizji. W 2001 r. brygadę decyzją ministra Szmajdzińskiego  rozformowano.

Pod koniec 2012 r., w ramach Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego prezydenta Komorowskiego, przygotowano ekspertyzę pt.: "Budowa zintegrowanego bezpieczeństwa narodowego Polski". Autorzy tej publikacji twierdzili, że minął już okres błędnej polityki wysługiwania się wobec USA (lata 2004-2007), która miała skutkować "obniżeniem naszego prestiżu narodowego" i doradzali otworzyć się na Rosję:"Rola NATO powinna być drugorzędna ze względu na nawarstwioną latami w świadomości Rosjan opinię o nim jako wrogu zagrażającym ZSRR, a potem Rosji. [...] Polska musi traktować to państwo (Rosję) [...] nie jako przeciwnika, lecz jako istotnego gwaranta bezpieczeństwa europejskiego. w tym naszego bezpieczeństwa". Nie można wykluczyć, że i z tego powodu odtwarzanie dywizji na terenach Polski wschodniej wydawało się zbędne bowiem zdenerwowałoby Rosjan i "otwarcia" by nie było.

W 2014 r. Rosja podjęła agresywne działania na Ukrainie. Dopiero wówczas zwolennicy "otwarcia się" na Rosję dostrzegli, że Rosja tego sobie nie życzy a wojska na granicy wschodniej Polska nie ma. 

Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że te harce organizacyjne, rozwiązywanie i odtwarzanie dywizji, brygad musiało dużo kosztować. Biorąc zaś pod uwagę, że żadnej dywizji nie udało się odtworzyć, a nawet dodatkowo zlikwidowano jeszcze dwie istniejące, wniosek jest oczywisty – MON zmarnował ogromne pieniądze nie zyskując żadnego korzystnego dla stanu naszej obronności efektu.  

Musi zastanawiać, że mimo ogołocenia Polski wschodniej z wojska kolejnym rządom do dziś nie udało się tam odbudować niezbędnych związków taktycznych. Natomiast decyzja o stworzeniu 18. Dywizji tak naprawdę jest tylko odtworzeniem jednej z wymienionych wyżej zlikwidowanych jednostek.  

Tymczasem, jak poinformował szef sztabu generalnego rosyjskich sił zbrojnych gen. Walerij Gierasimow, w ciągu ostatnich pięciu lat w Zachodnim Okręgu Wojskowym Rosji sformowane zostały cztery dywizje, w tym pancerna oraz dwie brygady artyleryjskie,  powstał nowy korpus armii, a siły obrony wybrzeża zostały wyposażone w dywizjony rakiet Wał i Bastion. Wojska lotnicze i powietrzno-desantowe, stacjonujące w Zachodnim Okręgu Wojskowym od 2012 r. otrzymały 185 samolotów i śmigłowców. Na uzbrojenie Floty Bałtyckiej przybyło 19 okrętów, w tym korweta i małe okręty rakietowe uzbrojone w pociski manewrujące Kalibr . Minister obrony Siergiej Szojgu poinformował też, że w siłach zbrojnych Rosji stopień wyposażenia w nowoczesny sprzęt wynosi obecnie 58,9 proc.  i do 2020 r. wskaźnik nowoczesności osiągnie 70 procent. Dodajmy jeszcze w listopadzie 2014 r. prezydent Federacji Rosyjskiej zdecydował o odtworzeniu 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej. W przeszłości ta armia stacjonowała na terenie NRD (w składzie Grupy Wojsk Radzieckich w Niemczech), ma więc bardzo „zachodnie” tradycje operacyjne. Po rozpadzie ZSRR została przeniesiona do Smoleńska i następnie rozwiązana w 1998 r. (prezydentem był Michaił Gorbaczow) i teraz ponownie ją sformowano na polecenie prezydenta Putina.  Jednostki tej armii brały już udział w ćwiczeniach Zapad-17.

Reasumując powyższe trzeba stwierdzić, że jest skrajną nieodpowiedzialnością przedłużający się brak dużych polskich związków taktycznych na terenach Polski wschodniej. Zauważa gen. Polko: „Przede wszystkim należy zbudować strategię obronną. Nie wiemy, w którą stronę wiosłujemy.” To prawda bowiem intuicyjnie czujemy, że czwarta dywizja jest potrzebna, jednak w sprawach obronności nie wolno kierować się tylko intuicją. Musimy wiedzieć „w która stronę wiosłujemy” w tym ile dywizji i ilu żołnierzy tak naprawdę Polska potrzebuje oraz, ile mamy na to pieniędzy, których tak wiele dotąd zmarnowano.  
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe