[Felieton "TS"] Karol Gac: Przyczajony tygrys
![[Felieton "TS"] Karol Gac: Przyczajony tygrys](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/26484.jpg)
Prezes Narodowego Banku Polskiego prof. Adam Glapiński pytał uczestników Kongresu 590 w Rzeszowie, że jeśli nie jest to cud gospodarczy, to co nim jest? Według niego „jesteśmy jak pendolino, które macha po drodze stojącym na peronie i idącym pieszo”. Minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński ocenił za to, że „Polska staje się takim europejskim tygrysem”. Tyle cyferek i polityki, bo ile można?
Niewątpliwe powyższe dane muszą cieszyć. Zwłaszcza że rządy Prawa i Sprawiedliwości miały doprowadzić do głębokiego kryzysu i destabilizacji finansów. Tak twierdzili przecież byli ministrowie finansów Jacek Rostowski czy Leszek Balcerowicz. A oni nie mogli się mylić, prawda? Przecież nikt inny nie mógł mieć racji. A już na pewno nie „PiS-owcy”.
Rządzący muszą jednak pamiętać, że dane statystyczne i cyferki w Excelu to nie wszystko. Polacy przez lata słyszeli o potrzebie zaciskania pasa czy świetnych wynikach makroekonomicznych. Tyle tylko, że nie przekładało się to za bardzo na ich codzienne życie. Teraz w końcu jest inaczej. Obniżono wiek emerytalny, przekazano znaczne środki społeczeństwu, podwyższono płace minimalne – to tylko niektóre z prospołecznych działań PiS.
Wciąż jednak jest sporo do nadrobienia. Wieloletnie zaniedbania poprzednich rządów spowodowały, że tych dziur nie będzie łatwo zasypać. Ale można i trzeba próbować. W kolejce cały czas czekają kolejne grupy zawodowe. I trudno się temu dziwić. Polacy mogą w końcu partycypować w zyskach, które przecież sami wypracowują, a które nie są rozkradane.
Ważne jest jednak, aby cały czas dostrzegać człowieka: żeby widzieć trudną sytuację rolników, niskie pensje służb mundurowych, nauczycieli czy pielęgniarek; żeby nie zamykać oczu na łamanie praw pracowniczych. To wszystko niestety ma miejsce. I nie jest winą tych ludzi. Warto więc zadbać o to, aby wszyscy odczuli efekty „tygrysiego” skoku. Bo potem może już nie być okazji.
Karol Gac
Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (48/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.