Powstał

Zmartwychwstanie jest skandalem, lecz kto w nie uwierzy, ten będzie korzystał z jego owoców. W naturze Zmartwychwstałego jest bowiem to, że cały czas obdarowuje. 
 Powstał
/ Fotolia
Wielkanoc i towarzyszące jej praktyki pokutne, posty, Drogi Krzyżowe, sypanie głów popiołem, „unikanie hucznych zabaw”, przygotowują uczniów Jezusa, aby być z Nim w każdej sytuacji. Mają Mu towarzyszyć także wtedy, gdy Mistrz po ludzku przegrywa, jest odrzucony i niezrozumiany. I często na tym poprzestajemy. Budujemy w sobie obraz Jezusa sponiewieranego, pokonanego i zabitego, nie idąc dalej. A przecież On powstał. „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” – naucza Apostoł Narodów. 

Często zbyt szybko umykamy nad sensem Zmartwychwstania. „Powstał” (Mk 16,6) jest słowem, które prowokuje, szokuje i przerasta. Stajemy wobec niego jak kobiety u pustego grobu, bezradni wobec prawdy, której nie potrafimy unieść. Tej szokującej prawdy nie udźwignęły synagoga, meczet i grecka Agora. Wcielenie, zabicie i zmartwychwstanie Syna Bożego były dla nich zbyt wielkim skandalem. Bo Zmartwychwstanie to skandal we wszechświecie. Ta perspektywa okazała się dla nich zbyt wspaniała i zdumiewająca, by mogła być prawdziwa. A dla nas, którzy niebawem pójdziemy święcić koszyczki?

Dla nas „Powstał, jest wypełnieniem całej Dobrej Nowiny, jest obietnicą, która będzie się wypełniać wiecznie, która już teraz może przemieniać każdy nasz dzień, każde doświadczenie, także to ostatnie, które będzie przejściem do nowego życia. Odtąd każde życie jest paschalne, podobnie jak każde najtrudniejsze „przejście” w życiu. W Jezusie wszystko zwiastuje poranek! W Nim każde powołanie ucznia staje się poranne” – pisze o. Krzysztof Wons SDS w podręczniku do rekolekcji „Lectio divina”.

W Nim wszystko wraca do życia. Jezus potrafi wydobyć ucznia z najgłębszego grobu, jeśli ten uwierzy w Jego Zmartwychwstanie. Każdy uczeń, którzy przeszedł już jakiś kawałek drogi z Jezusem, zna przedsmak zmartwychwstania. Ileż to razy piszący te słowa miał takie obszary w życiu, tęsknoty, plany, które już dawno pożegnał, przegrał je, stracił, przeszły koło nosa. I wtedy właśnie wchodził On i przywracał wszystko do życia, tylko już oczyszczone, lepsze i bardziej szlachetne. 

Warunek jest jeden, trzeba uwierzyć. Wiara w „Powstał” to pytanie do samych trzewi, do rdzenia naszego jestestwa, „Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca” (Hbr 4,12). Dlatego sami z siebie nie jesteśmy w stanie uwierzyć. Do tego potrzebna jest łaska.

Jeśli jednak uwierzymy, wtedy Bóg otwiera przed nami perspektywę, jakiej nawet nie bylibyśmy sobie w stanie wyobrazić w najskrytszych marzeniach. Kto przyjmuje „Powstał”, ten nie zazna już świętego spokoju. Dostanie „pokój, jakiego świat dać nie może”, ale nie będzie żył w świętym spokoju, bo będzie zaskakiwany przez Boga. Czeka go nieustanne przechodzenie ze śmierci do życia, nowe przełomy w życiu, nowe przejścia. Kto w tym zasmakował, ten z przekonaniem mówi, że lubi być przez Pana Boga zaskakiwany. Bo te przejścia są zawsze ku pożytkowi człowieka. Bóg nie jest sadystą, który lubi dołować swoich wybranych. Misją ucznia Jezusa nie jest szukanie krzyża i cierpienia, jego misją jest korzystanie z owoców zmartwychwstania. W naturze Zmartwychwstałego jest to, że cały czas obdarowuje. To czuły Zbawiciel, który przeprowadza nieraz przez trudne momenty do lepszego życia, „aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna” (J 15,11).

Kto przyjął „Powstał”, ten może dać świadectwo, że słowa proroka Ezechiela spełniły się w jego życiu. „Potem spoczęła na mnie ręka Pana i wyprowadził mnie On w duchu na zewnątrz, i postawił mnie pośród doliny. Była ona pełna kości. I polecił mi, abym przeszedł dokoła nich, i oto było ich na obszarze doliny bardzo wiele. Były one zupełnie wyschłe. I rzekł do mnie: «Synu człowieczy, czy kości te powrócą znowu do życia?». Odpowiedziałem: «Panie Boże, Ty to wiesz». Wtedy rzekł On do mnie: «Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: ‘Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana!’. Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha po to, abyście się stały żywe. Chcę was otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem, i przybrać was w skórę, i dać wam ducha po to, abyście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan». I prorokowałem, jak mi było polecone, a gdym prorokował, oto powstał szum i trzask, i kości jedna po drugiej zbliżały się do siebie. I patrzyłem, a oto powróciły ścięgna i wyrosło ciało, a skóra pokryła je z wierzchu” (Ez 37,1-8).

Jak Zmartwychwstały ożywia wyschłe kości? A choćby jak u tego szefa oddziału międzynarodowej korporacji w Warszawie, który przyszedł kiedyś ze swoimi hinduskimi podwładnymi gotować zupę do Dzieła Pomocy św. Ojca Pio pomagającemu bezdomnym na Miodowej w Warszawie. Zbankrutowany, pogrążony w nałogach wylądował na ulicy. Jedyną Osobą, która wtedy z niego nie zrezygnowała, był Pan Bóg. Człowiek ten dostał wtedy darmową zupę i obietnicę, że jak zaufa, to jeszcze zacznie żyć. Dziś ma lepsze życie niż przed zejściem do grobu. Podobnych historii jest naprawdę wiele. 

„Powstał” to już nie cepelia, zajączki i jajeczka. To zasadnicza zmiana w życiu.

Jakub Pacan

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (16/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Nieoczekiwany finał domowej imprezy w Niemczech Wiadomości
Nieoczekiwany finał domowej imprezy w Niemczech

Noc z piątku na sobotę w Bremie przyniosła niespodziewany chaos na domowej imprezie, którą organizowała 17-latka. Planowane małe przyjęcie wymknęło się spod kontroli, gdy liczba gości szybko przekroczyła 200 osób.

Kradzież w Luwrze. Są nowe informacje z ostatniej chwili
Kradzież w Luwrze. Są nowe informacje

W związku z kradzieżą historycznych klejnotów w Luwrze poszukiwane są cztery osoby; sprawcy byli zamaskowani i zbiegli na skuterach - poinformowała w niedzielę prokurator Paryża Laure Beccuau.

Prawie pół wieku temu zadebiutował serial, który poruszył Polaków Wiadomości
Prawie pół wieku temu zadebiutował serial, który poruszył Polaków

16 października 1977 roku w telewizji pojawił się pierwszy odcinek serialu „Polskie drogi”. Dla wielu widzów to jedna z najlepszych polskich produkcji o czasach II wojny światowej.

Tragiczny wypadek w Poznaniu. Nie żyje 35-letnia kobieta Wiadomości
Tragiczny wypadek w Poznaniu. Nie żyje 35-letnia kobieta

Tragiczne wieści z Poznania. W nocy z soboty na niedzielę (z 18 na 19 października) na ulicy Grunwaldzkiej doszło do tragicznego wypadku.

Australia bije rekordy upałów. Meteorolodzy ostrzegają Wiadomości
Australia bije rekordy upałów. Meteorolodzy ostrzegają

Na zachodzie Australii odnotowano w sobotę najwyższe październikowe temperatury w historii pomiarów w kraju - przekazało australijskie biuro meteorologiczne. Stacja Nine News ostrzegła, że również mieszkańcy wschodniej Australii mogą się w nadchodzącym tygodniu mierzyć z rekordowymi upałami.

Sikorski uratuje rząd Tuska? Polacy odpowiedzieli Wiadomości
Sikorski uratuje rząd Tuska? Polacy odpowiedzieli

Wśród wyborców narasta zmęczenie rządami Donalda Tuska, ale pomysł zastąpienia go Radosławem Sikorskim również nie budzi entuzjazmu. Jak wynika z sondażu SW Research dla portalu rp.pl, większość Polaków nie wierzy, że taka zmiana pomogłaby koalicji utrzymać władzę.

Kamil Stoch pożegnał się ze skocznią w wielkim stylu. Polacy błysnęli w Hinzenbach z ostatniej chwili
Kamil Stoch pożegnał się ze skocznią w wielkim stylu. Polacy błysnęli w Hinzenbach

Kamil Stoch w efektowny sposób zakończył swój występ w Hinzenbach, osiągając 93 metry w drugiej serii. Polacy pokazali dobrą formę w przedostatnim weekendzie Letniego Grand Prix. Nasz trzykrotny mistrz olimpijski już wcześniej zapowiedział, że po sezonie 2025/2026 zakończy sportową karierę.

Nowy sondaż: Czy Polacy wierzą w zwycięstwo Ukrainy nad Rosją? Wiadomości
Nowy sondaż: Czy Polacy wierzą w zwycięstwo Ukrainy nad Rosją?

Najświeższe badanie United Surveys dla Wirtualnej Polski pokazuje, że większość Polaków nie wierzy w zwycięstwo Ukrainy w wojnie z Rosją. Optymizm w tej sprawie częściej deklarują wyborcy partii rządzących niż opozycji.

Szczęsny zniknął przed meczem. Kibice nie wiedzieli, co się dzieje Wiadomości
Szczęsny zniknął przed meczem. Kibice nie wiedzieli, co się dzieje

FC Barcelona pokonała Gironę 2:1, a Wojciech Szczęsny ponownie był jednym z bohaterów spotkania. Polak zagrał pełne 90 minut i zebrał świetne recenzje - wielu ekspertów podkreślało, że to właśnie on uratował drużynie punkty. Jednak jeszcze przed pierwszym gwizdkiem bramkarz przyprawił kibiców o spory niepokój.

Prognoza pogody. IMGW wydał nowy komunikat Wiadomości
Prognoza pogody. IMGW wydał nowy komunikat

W poniedziałkową noc i poranek prognozuje się we wschodniej połowie kraju mgły ograniczające widzialność do 200 m, które lokalnie mogą zamarzać, powodując śliskość na drogach - powiedziała PAP synoptyczka IMGW Dorota Pacocha. W związku z tym zostały wydane ostrzeżenia I stopnia.

REKLAMA

Powstał

Zmartwychwstanie jest skandalem, lecz kto w nie uwierzy, ten będzie korzystał z jego owoców. W naturze Zmartwychwstałego jest bowiem to, że cały czas obdarowuje. 
 Powstał
/ Fotolia
Wielkanoc i towarzyszące jej praktyki pokutne, posty, Drogi Krzyżowe, sypanie głów popiołem, „unikanie hucznych zabaw”, przygotowują uczniów Jezusa, aby być z Nim w każdej sytuacji. Mają Mu towarzyszyć także wtedy, gdy Mistrz po ludzku przegrywa, jest odrzucony i niezrozumiany. I często na tym poprzestajemy. Budujemy w sobie obraz Jezusa sponiewieranego, pokonanego i zabitego, nie idąc dalej. A przecież On powstał. „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” – naucza Apostoł Narodów. 

Często zbyt szybko umykamy nad sensem Zmartwychwstania. „Powstał” (Mk 16,6) jest słowem, które prowokuje, szokuje i przerasta. Stajemy wobec niego jak kobiety u pustego grobu, bezradni wobec prawdy, której nie potrafimy unieść. Tej szokującej prawdy nie udźwignęły synagoga, meczet i grecka Agora. Wcielenie, zabicie i zmartwychwstanie Syna Bożego były dla nich zbyt wielkim skandalem. Bo Zmartwychwstanie to skandal we wszechświecie. Ta perspektywa okazała się dla nich zbyt wspaniała i zdumiewająca, by mogła być prawdziwa. A dla nas, którzy niebawem pójdziemy święcić koszyczki?

Dla nas „Powstał, jest wypełnieniem całej Dobrej Nowiny, jest obietnicą, która będzie się wypełniać wiecznie, która już teraz może przemieniać każdy nasz dzień, każde doświadczenie, także to ostatnie, które będzie przejściem do nowego życia. Odtąd każde życie jest paschalne, podobnie jak każde najtrudniejsze „przejście” w życiu. W Jezusie wszystko zwiastuje poranek! W Nim każde powołanie ucznia staje się poranne” – pisze o. Krzysztof Wons SDS w podręczniku do rekolekcji „Lectio divina”.

W Nim wszystko wraca do życia. Jezus potrafi wydobyć ucznia z najgłębszego grobu, jeśli ten uwierzy w Jego Zmartwychwstanie. Każdy uczeń, którzy przeszedł już jakiś kawałek drogi z Jezusem, zna przedsmak zmartwychwstania. Ileż to razy piszący te słowa miał takie obszary w życiu, tęsknoty, plany, które już dawno pożegnał, przegrał je, stracił, przeszły koło nosa. I wtedy właśnie wchodził On i przywracał wszystko do życia, tylko już oczyszczone, lepsze i bardziej szlachetne. 

Warunek jest jeden, trzeba uwierzyć. Wiara w „Powstał” to pytanie do samych trzewi, do rdzenia naszego jestestwa, „Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca” (Hbr 4,12). Dlatego sami z siebie nie jesteśmy w stanie uwierzyć. Do tego potrzebna jest łaska.

Jeśli jednak uwierzymy, wtedy Bóg otwiera przed nami perspektywę, jakiej nawet nie bylibyśmy sobie w stanie wyobrazić w najskrytszych marzeniach. Kto przyjmuje „Powstał”, ten nie zazna już świętego spokoju. Dostanie „pokój, jakiego świat dać nie może”, ale nie będzie żył w świętym spokoju, bo będzie zaskakiwany przez Boga. Czeka go nieustanne przechodzenie ze śmierci do życia, nowe przełomy w życiu, nowe przejścia. Kto w tym zasmakował, ten z przekonaniem mówi, że lubi być przez Pana Boga zaskakiwany. Bo te przejścia są zawsze ku pożytkowi człowieka. Bóg nie jest sadystą, który lubi dołować swoich wybranych. Misją ucznia Jezusa nie jest szukanie krzyża i cierpienia, jego misją jest korzystanie z owoców zmartwychwstania. W naturze Zmartwychwstałego jest to, że cały czas obdarowuje. To czuły Zbawiciel, który przeprowadza nieraz przez trudne momenty do lepszego życia, „aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna” (J 15,11).

Kto przyjął „Powstał”, ten może dać świadectwo, że słowa proroka Ezechiela spełniły się w jego życiu. „Potem spoczęła na mnie ręka Pana i wyprowadził mnie On w duchu na zewnątrz, i postawił mnie pośród doliny. Była ona pełna kości. I polecił mi, abym przeszedł dokoła nich, i oto było ich na obszarze doliny bardzo wiele. Były one zupełnie wyschłe. I rzekł do mnie: «Synu człowieczy, czy kości te powrócą znowu do życia?». Odpowiedziałem: «Panie Boże, Ty to wiesz». Wtedy rzekł On do mnie: «Prorokuj nad tymi kośćmi i mów do nich: ‘Wyschłe kości, słuchajcie słowa Pana!’. Tak mówi Pan Bóg: Oto Ja wam daję ducha po to, abyście się stały żywe. Chcę was otoczyć ścięgnami i sprawić, byście obrosły ciałem, i przybrać was w skórę, i dać wam ducha po to, abyście ożyły i poznały, że Ja jestem Pan». I prorokowałem, jak mi było polecone, a gdym prorokował, oto powstał szum i trzask, i kości jedna po drugiej zbliżały się do siebie. I patrzyłem, a oto powróciły ścięgna i wyrosło ciało, a skóra pokryła je z wierzchu” (Ez 37,1-8).

Jak Zmartwychwstały ożywia wyschłe kości? A choćby jak u tego szefa oddziału międzynarodowej korporacji w Warszawie, który przyszedł kiedyś ze swoimi hinduskimi podwładnymi gotować zupę do Dzieła Pomocy św. Ojca Pio pomagającemu bezdomnym na Miodowej w Warszawie. Zbankrutowany, pogrążony w nałogach wylądował na ulicy. Jedyną Osobą, która wtedy z niego nie zrezygnowała, był Pan Bóg. Człowiek ten dostał wtedy darmową zupę i obietnicę, że jak zaufa, to jeszcze zacznie żyć. Dziś ma lepsze życie niż przed zejściem do grobu. Podobnych historii jest naprawdę wiele. 

„Powstał” to już nie cepelia, zajączki i jajeczka. To zasadnicza zmiana w życiu.

Jakub Pacan

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (16/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe