Prawy sierpowy: Ostatni taki taniec POKO

Okiem farmera
Im bliżej do wyborów, tym większe różnice widać pomiędzy przeciwnymi obozami politycznymi w Polsce. To już kolejny tydzień gdy PiS pokazuje konkrety oraz konsultuje je z wyborcami, co widać na spotkaniach i tym co jest głoszone na ostatniej trzydniowej konwencji w Katowicach.
Omawiano tam bardzo istotne dla Polski strategie gospodarcze, społeczne i polityczne. Odbyło się mnóstwo paneli tematycznych, słowem rozległe dyskusje których efekty mają przysporzyć Polsce siły i chwały, a także polepszać byt wszystkich obywateli.
A co słychać po tej drugiej stronie?
Tam nadal jest tradycyjnie, anty PiS, PiS to zło! Musimy cofnąć wszystko co PiS zrobił, najlepiej jedną spec ustawą! Ciągły zalew pogardy dla wyborców partii rządzącej. Ale co najciekawsze, to brak programu, lub inna wersja.
Program jest, ale lepiej aby nikt go przed wyborami nie poznał! Czemu? Ponieważ zawiera tak drastyczne punkty i będzie takim szokiem że każdy kto ma choć odrobinę oleju w głowie, za żadne skarby nie zagłosuje na to.
Jak więc totalsi chcą wygrać wybory? Dziś widziałem jak tańczyli na ulicy działacze POKO, Niby zabawa, ale nastrój jak po kolizji Tytanica z górą lodową. A niby jaki ma być kiedy już każdy w myślach oblicza swe szanse przeżycia w odmętach politycznego oceanu? A już wszyscy wiedzą że spada drastycznie ilość dostępnych szalup ratunkowych...
Nic dziwnego że Schetyna pytany w wywiadzie radiowym o program powiedział iż go do wyborów nie ujawni, po wyborach już nie będzie musiał, Wtedy będzie mówił to co uzna za bezpieczne dla siebie. On już wie iż może być tym który zapłaci karierą za tą kolejną klęskę. Dlatego woli nie palić za sobą ostatniego mostu taką potężną kompromitacją jak ujawnienie rzeczywistego planu na wypadek wygranej POKO. To byłoby gwoździem do jego politycznej trumny. A niewykluczone że za cztery lata tak właśnie się stanie.
farmerjanek