Dobra nasza. Sąd UE odebrał Gazpromowi prawo wykorzystania w 100% niemieckiego gazociągu OPAL

Rząd Polski, nie chcąc dopuścić do wzmocnienia dominującej pozycji Gazpromu na rynku dostaw gazu, szczególnie w Europie Środkowej i Wschodniej, 16 grudnia 2016 r. złożył do Sądu Unii Europejskiej skargę na decyzję KE, żądając jej uchylenia. Warto zaznaczyć, że Polskę poparły także Litwa i Łotwa.
Jak zaznacza Ministerstwo Energii, wyrok Sądu UE ma duże znaczenie w perspektywie zbliżającego się zakończenia umowy tranzytowej rosyjskiego gazu przez Ukrainę.
Ze względu na ograniczoną możliwość wykorzystania gazociągu OPAL Gazprom będzie musiał zmniejszyć wykorzystanie Nord Stream, przez co zapewne nie będzie mógł całkowicie zrezygnować z tranzytu gazu przez Ukrainę i zmuszony będzie do kontynuowania negocjacji trójstronnych z Komisją i Ukrainą
- czytamy w oświadczeniu Ministestwa Energii.
Decyzja Sądu UE jest dowodem na zasadność polskich zarzutów i skuteczność polskiej administracji. Jestem wdzięczny zespołowi Ministra Spraw Zagranicznych i Ministra Energii, którzy reprezentowali racje Rzeczypospolitej Polskiej w Sądzie. Cieszę się, że racje Polski w tak ważnej instytucji europejskiej są dobrze słyszane
- powiedział minister energii Krzysztof Tchórzewski.
Gazociąg OPAL (o rocznej przepustowości 36 mld m3 gazu) stanowi lądowe przedłużenie gazociągu Nord Stream I na terytorium Niemiec, wzdłuż naszej zachodniej granicy. Umożliwia on rozpływ gazu w kierunku południowym, sięgając do granicy z Czechami.
Sąd UE wydał korzystny dla Polski wyrok ws. korzystania przez Gazprom z gazociągu #OPAL. Sąd uchylił decyzję KE dającą ros. koncernowi prawo korzystania z gazociągu w 100%. OPAL jest odnogą Nord Stream I, wzdłuż naszej zachodniej granicy. Wkrótce komentarz min. #Tchórzewski.ego. pic.twitter.com/JIR79rlNcv
— Ministerstwo Energii (@MinEnergii) September 10, 2019
Źródło: Ministerstwo Energii / TVP Info
kpa