J. Pawłowicz (Muzeum na Rakowieckiej): Wśród młodych pojawia się potrzeba poznania bohaterów Solidarności

W trakcie trwającego XI Festiwalu Niepokorni Niezłomni Wyklęci rozmawialiśmy z Jackiem Pawłowicze, dyrektorem Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL na ul. Rakowieckiej. Rozmawiał Mateusz Kosiński. 
 J. Pawłowicz (Muzeum na Rakowieckiej): Wśród młodych pojawia się potrzeba poznania bohaterów Solidarności
/ foto.autor
Tysol.pl: Panie Dyrektorze, czy w powstającym muzeum na Rakowieckiej znajdzie się miejsce dla ludzi „Solidarności”?

Dyr. Jacek Pawłowicz: Panie redaktorze, cóż to za pytanie! Oczywiście, że tak. Ludzie „Solidarności” będą reprezentowani w dużej ekspozycji poświęconej więźniom politycznym. Duża część tej ekspozycji to historia związku zawodowego „Solidarność”, ale również fenomenu ruchu społecznego, fenomenu różnych organizacji, regionalnych, które w nazwie miały „Solidarność”, to Ruchu Oporu Solidarni, MRKS, Solidarność Walcząca. Nie można stworzyć muzeum poświęcone więźniom politycznym bez „Solidarności”. To ci ludzie walczyli o wolną Polskę, cierpieli za nią i w końcu ją wywalczyli. 

To byli duchowi spadkobiercy Żołnierzy Wyklętych?

Absolutnie tak, wielu Żołnierzy Wyklętych współtworzyło Solidarność. Przypominam I Krajowy Zjazd Delegatów, na którym byli bohaterowie Armii Krajowej, ale i antykomunistycznego podziemia zbrojnego. Oni współtworzyli legalny związek, ale przecież podziemna Solidarność korzystała z doświadczenia antykomunistycznego powstania. W tej sztafecie pokoleń, która walczyła o niepodległość i ją wywalczyła, ludzie Solidarności to często osoby wywodzące się z podziemia antykomunistycznego. 

Czy historia walk o niepodległość to także historia polskich więzień?

To przede wszystkim historia więźniów politycznych. W naszym muzeum pokazujemy najnowszą historię Polski przez pryzmat więźniów politycznych. Tych bohaterów, którzy poświęcali swoje życie i zdrowie aby Polska odzyskała niepodległość. 

W trakcie debaty przedstawił pan tezę, że nawet jeśli dzisiaj nieco spadło natężenie popularności Żołnierzy Wyklętych to wkrótce rozpocznie się proces wzrostu zainteresowania historią Solidarności. Dlaczego Pan tak uważa? 

Każde pokolenie ma swoich bohaterów. Nasi ojcowie mieli szczęście spotkać ostatnich żyjących Powstańców Styczniowych, my mamy szczęście, że możemy spotkać ostatnich żyjących żołnierzy Armii Krajowej, NSZ, ostatnich żyjących Powstańców Warszawskich. Nasze dzieci mają szczęście poznawać, rozmawiać, spotykać się z bohaterami Solidarności. Bardzo wyraźnie zaczyna rodzić się potrzeba, zwłaszcza wśród młodych ludzi, poznawania bohaterów Solidarności. Ale tych prawdziwych, nie farbowanych, pudrowanych, tych o których historia często nie pamięta. Młodzi przychodząc do nas, oglądając chociażby III Pawilon, gdzie wielu bohaterów Solidarności siedziało. Odpowiadamy mówiąc o wielkich nazwiskach, oni kręcą głową pytając o „zwykłych ludzi”. Chcą słuchać o ludziach ze swoich małych miast, ze swoich osiedli. W edukacji obywatelskiej zaczyna bardzo wyraźnie dominować potrzeba poznania bohaterów Solidarności. 
 

 

POLECANE
Zabarykadował się z bronią. Akcja policji w Krakowie z ostatniej chwili
Zabarykadował się z bronią. Akcja policji w Krakowie

W jednym z mieszkań mężczyzna zabarykadował się z niebezpiecznym narzędziem – informuje RMF FM. Trwa akcja policji. Na miejscu są negocjatorzy oraz oddział antyterrorystów.

Niemcy trują odpadami. Wójt z Polski alarmuje z ostatniej chwili
"Niemcy trują odpadami". Wójt z Polski alarmuje

Niemiecka rafineria w Schwedt po decyzjach niemieckich władz będzie truła jeszcze bardziej. Polska markuje działania i jest lekceważona przez niemieckich politycznych sojuszników – pisze "Gazeta Polska" w artykule "Niemcy trują odpadami. Schwedt zabija kwaśnymi deszczami".

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

W sobotę rano IMGW wydał ostrzeżenia I i II stopnia przed burzami dla 16 województw – burze, grad, wiatr do 100 km/h.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Wizz Air uruchomił loty z Katowic do Kiszyniowa, Pizy i Madrytu oraz zwiększył bazę samolotów A320 do sześciu – czytamy w komunikacie lotniska.

Tadeusz Płużański: Bugajski zrównał Pileckiego z jego oprawcami tylko u nas
Tadeusz Płużański: Bugajski zrównał Pileckiego z jego oprawcami

Telewizja Polska – dziś w likwidacji - co na jakiś czas pokazuje sztukę Ryszarda Bugajskiego pt. "Śmierć rotmistrza Pileckiego", reżysera znanego szerszej widowni głównie z "Przesłuchania". O bohaterskim rotmistrzu chciał nakręcić film, lecz podobno z braku funduszy musiał zadowolić się spektaklem w Teatrze Telewizji. Problem jest jednak poważniejszy – Bugajski związany od koniec życia z tzw. Komitetem Obrony Demokracji zrównał Pileckiego z jego oprawcami.

Prezydent rozmawiał z Trumpem: Zapewniłem, że zwycięstwo Nawrockiego... z ostatniej chwili
Prezydent rozmawiał z Trumpem: "Zapewniłem, że zwycięstwo Nawrockiego..."

Andrzej Duda rozmawiał z Donaldem Trumpem. Podkreślił, że wygrana Karola Nawrockiego zapewni kontynuację proamerykańskiego kursu Polski.

Tȟašúŋke Witkó: Karol Nawrocki musi zdążyć do Waszyngtonu przed Friedrichem Merzem tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Karol Nawrocki musi zdążyć do Waszyngtonu przed Friedrichem Merzem

Na niecały tydzień przed rosyjsko-ukraińskimi rozmowami pokojowymi w Stambule, znalazł się wśród Republikanów mądry człek – senator Lindsey Olin Graham – który powiedział wprost, że bez drakońskich sankcji nałożonych na Kreml i jego handlowych sojuszników, przy stole negocjacyjnym Rosja będzie kluczyć zwodzić i markować dobre chęci, zaś w tym czasie jej wojska poczynią kolejne postępy na froncie. Skąd Graham to wie?

Skandal na Forum Polsko-Niemieckim. Ambasada RP w Berlinie wydała komunikat z ostatniej chwili
Skandal na Forum Polsko-Niemieckim. Ambasada RP w Berlinie wydała komunikat

Podczas uroczystości w polskiej ambasadzie w Berlinie doszło do niebywałego skandalu – reżyser Elwira Niewiera stwierdziła, że Karol Nawrocki "nie wygrałby wyborów bez wsparcia ze strony rosyjskiej propagandy". Ambasada RP w Berlinie odpowiada lakonicznie – wypowiedź polskiej reżyser "miała charakter prywatny".

O co chodzi z wymianą studencką Erasmus? Według prof. Mieńkowskiej-Norkiene o seks? z ostatniej chwili
O co chodzi z wymianą studencką Erasmus? Według prof. Mieńkowskiej-Norkiene o seks?

– Czemu Hołownia miałby nie wyjść: "ej chłopaki, popieracie Mentzena, on chce nas wyprowadzić w UE, a szczerze to nie Mentzen wam zapewni tę niepowtarzalną możliwość obcowania blisko z osobami z jakimi chcecie, nie zapewni wam tego w takim stopniu, Erasmus – stwierdziła socjolog z UW prof. Renata Mieńkowska-Norkiene.

Znamy skład reprezentacji Polski na mecz z Mołdawią z ostatniej chwili
Znamy skład reprezentacji Polski na mecz z Mołdawią

Selekcjoner Michał Probierz podał skład Biało-Czerwonych na mecz z Mołdawią.

REKLAMA

J. Pawłowicz (Muzeum na Rakowieckiej): Wśród młodych pojawia się potrzeba poznania bohaterów Solidarności

W trakcie trwającego XI Festiwalu Niepokorni Niezłomni Wyklęci rozmawialiśmy z Jackiem Pawłowicze, dyrektorem Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL na ul. Rakowieckiej. Rozmawiał Mateusz Kosiński. 
 J. Pawłowicz (Muzeum na Rakowieckiej): Wśród młodych pojawia się potrzeba poznania bohaterów Solidarności
/ foto.autor
Tysol.pl: Panie Dyrektorze, czy w powstającym muzeum na Rakowieckiej znajdzie się miejsce dla ludzi „Solidarności”?

Dyr. Jacek Pawłowicz: Panie redaktorze, cóż to za pytanie! Oczywiście, że tak. Ludzie „Solidarności” będą reprezentowani w dużej ekspozycji poświęconej więźniom politycznym. Duża część tej ekspozycji to historia związku zawodowego „Solidarność”, ale również fenomenu ruchu społecznego, fenomenu różnych organizacji, regionalnych, które w nazwie miały „Solidarność”, to Ruchu Oporu Solidarni, MRKS, Solidarność Walcząca. Nie można stworzyć muzeum poświęcone więźniom politycznym bez „Solidarności”. To ci ludzie walczyli o wolną Polskę, cierpieli za nią i w końcu ją wywalczyli. 

To byli duchowi spadkobiercy Żołnierzy Wyklętych?

Absolutnie tak, wielu Żołnierzy Wyklętych współtworzyło Solidarność. Przypominam I Krajowy Zjazd Delegatów, na którym byli bohaterowie Armii Krajowej, ale i antykomunistycznego podziemia zbrojnego. Oni współtworzyli legalny związek, ale przecież podziemna Solidarność korzystała z doświadczenia antykomunistycznego powstania. W tej sztafecie pokoleń, która walczyła o niepodległość i ją wywalczyła, ludzie Solidarności to często osoby wywodzące się z podziemia antykomunistycznego. 

Czy historia walk o niepodległość to także historia polskich więzień?

To przede wszystkim historia więźniów politycznych. W naszym muzeum pokazujemy najnowszą historię Polski przez pryzmat więźniów politycznych. Tych bohaterów, którzy poświęcali swoje życie i zdrowie aby Polska odzyskała niepodległość. 

W trakcie debaty przedstawił pan tezę, że nawet jeśli dzisiaj nieco spadło natężenie popularności Żołnierzy Wyklętych to wkrótce rozpocznie się proces wzrostu zainteresowania historią Solidarności. Dlaczego Pan tak uważa? 

Każde pokolenie ma swoich bohaterów. Nasi ojcowie mieli szczęście spotkać ostatnich żyjących Powstańców Styczniowych, my mamy szczęście, że możemy spotkać ostatnich żyjących żołnierzy Armii Krajowej, NSZ, ostatnich żyjących Powstańców Warszawskich. Nasze dzieci mają szczęście poznawać, rozmawiać, spotykać się z bohaterami Solidarności. Bardzo wyraźnie zaczyna rodzić się potrzeba, zwłaszcza wśród młodych ludzi, poznawania bohaterów Solidarności. Ale tych prawdziwych, nie farbowanych, pudrowanych, tych o których historia często nie pamięta. Młodzi przychodząc do nas, oglądając chociażby III Pawilon, gdzie wielu bohaterów Solidarności siedziało. Odpowiadamy mówiąc o wielkich nazwiskach, oni kręcą głową pytając o „zwykłych ludzi”. Chcą słuchać o ludziach ze swoich małych miast, ze swoich osiedli. W edukacji obywatelskiej zaczyna bardzo wyraźnie dominować potrzeba poznania bohaterów Solidarności. 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe