[Debata o Chmurze Krajowej] Dr Brzeski odpowiada PFR: Strach się bać. Jest gorzej niż się wydawało

- Z olbrzymim zaskoczeniem zespół Polskiego Funduszu Rozwoju, PKO Banku Polskiego i Operatora Chmury Krajowej przeczytał przed tygodniem tekst dr Rafała Brzeskiego zatytułowany Chmura Krajowa w obce ręce czyli Polski Fundusz Rozwoju Google. Trudno ocenić kto lub co zachęciło Pana Doktora do jego napisania, ale skala dezinformacji, braku zrozumienia tematu oraz błędnych wniosków, których celem był atak na Polski Fundusz Rozwoju, jest w tym krótkim tekście porażająca - napisał w polemice do tekstu "Chmura Krajowa w obce ręce czyli Polski Fundusz Rozwoju Google" dr Rafała Brzeskiego opublikowanego na łamach Tysol.pl Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Na polemikę odpowiada dr Rafał Brzeski
 [Debata o Chmurze Krajowej] Dr Brzeski odpowiada PFR: Strach się bać. Jest gorzej niż się wydawało
/ pixabay.com
Czytaj również:  [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Chmura Krajowa w obce ręce czyli Polski Fundusz Rozwoju Google

[Polemika] Prezes PFR odpowiada dr Brzeskiemu: PFR wspiera technologie dla rozwoju pl przedsiębiorstw

Inżynier Aleksander Rummel z zespołu kontruktorów samochodu ciężarowego Star 20, zapytany dlaczego po wojnie współpracował z komunistami odparł krótko: „bo nie można było dopuścić do luki pokoleniowej w polskiej myśli technicznej”. Koncepcje decydentów Chmury Krajowej odbiegają od takiego sposobu myślenia w kategoriach państwa. Grożą bowiem wypraniem z innowacyjności całego pokolenia informatyków. Świadectwem zagrożenia są wyjaśnienia Polskiego Funduszu Rozwoju opublikowane lojalnie przez portal Tysol.pl.

Wynika z nich, że w myśleniu PFR kluczowym elementem chmury są centra obliczeniowe, które należy jak najszybciej zbudować na wschód od Frankfurtu. W Polsce od lat istnieje wiele ośrodków obliczeniowych państwowych i prywatnych. W geografii Googla świat kończy się jednak na Frankfurcie i przyjęcie tej perspektywy przez PFR świadczy o swoistym mentalnym niewolnictwie. Centrum obliczeniowe to podłoga techniczna, kable, szafy, maszyny i klimatyzacja. Sprzętu na rynku nie brakuje, można kupić i połączyć w jedno, ale to jeszcze nie tworzy chmury. Można jeszcze dołożyć dane, ale to nadal nie tworzy chmury. Chmura to logika jak danymi zarządzać, wykorzystywać je, przetwarzać i analizować, tak żeby na nich zyskać, ponieważ w dzisiejszym ucyfrowionym świecie dane to waluta. Tymczasem samozredukowanie się Operatora Chmury Krajowej do roli dystrybutora usług Googla już na etapie szkoleń oddaje nie tylko polski rynek, ale także polskie dane w ręce globalnego potentata. I jak tu mówić o arcysłusznym zapewnieniu, że najbardziej istotne jest bezpieczeństwo danych Polaków i polskich przedsiębiorstw? Przyjęcie założenia, że dane są bezpieczne jeśli „nie będą opuszczały terytorium kraju” świadczy o naiwności. Dla profesjonalistów ze świata pozyskiwania i przetwarzania informacji jedynym hamulcem są możliwości techniczne. Kierują się zasadą, że „nie ma zaprzyjaźnionych służb są tylko służby czasowo nie poddawane penetracji”. Wszelkie zapewnienia o braku chęci do przejęcia danych należy traktować jako marzenia senne. Podobnie obrażające inteligencję są twierdzenia jakoby wielki „Google zgodził się zredukować do udostępniania swoich usług w Polsce za pośrednictwem Polskiej Chmury”. Warto w tym miejscu przytoczyć informację z magazynu Forbes, że łaskawca Google uzyskuje 85% swoich przychodów z precyzyjnie adresowanych reklam, dostarczanych użytkownikom na podstawie zbieranych i analizowanych dużej liczby danych. Im więcej posiada danych tym więcej ma nowej waluty w swym skarbcu. Polska jest, jak zwracano uwagę, dziewiczym rynkiem, więc kto pierwszy ten spija śmietanę.

Google myśli w kategoriach XXI wieku i cyfrowego świata, a u nas po staremu. W początkach transformacji sprzedawaliśmy inwestorom strategicznym fabryki, infrastrukturę oraz kluczowe sektory energetyki, a dzisiaj oddajemy dane. Oni zaś wówczas i dzisiaj kierują się tym samym – maksymalizacją zysków i kolonizacją rynku.

Pozytywem jest, że Operator Chmury Krajowej chce budować własną infrastrukturę i samodzielne świadczyć usługi, ale negatywem, że chce „przeskoczyć etap” i nie zamierza budować polskiego fundamentu myśli, ale oprzeć się na rozwiązaniach „strategicznego partnera”. Skok technologiczny można realizować na wiele sposobów. Można powolnie, 
organicznie rozwijać się wraz z technologiami. Można odpowiednio stymulując środowisko gospodarcze użyć je jako katalizator do przyspieszenia rozwoju. Można też szukać dróg na skróty i oddać rynek potężnemu globalnemu graczowi. Dwie pierwsze drogi budują krzepki lokalny fundament doświadczenia, wiedzy i kompetencji. Ostatni model nadaje się świetnie do obwieszczania sukcesu, ale pociąga za sobą konsekwencje obciążające przyszłe pokolenia. Wyszkoleni przez Googla w technologiach i rozwiązaniach Googla będą być może doskonałymi operatorami narzędzi Googla, ale zostaną zasklepieni i pozbawieni odruchowej innowacyjności i chęci szukania własnych rozwiązań konkurencyjnych dla Googla. Gdyby nie polska szkoła matematyczna to niemiecka maszyna szyfrująca Enigma zapewne nie zostałaby złamana. Nie przypominam sobie aby szacowna trojka: Operator Chmury Krajowej, PKO Bank Polski oraz Polski Fundusz Rozwoju próbowały budować polską chmurę wykorzystując dotychczasowe polskie doświadczenia.. Czyżby ich zdaniem w Polsce nie istniały centra obliczeniowe? Czyżby brakowało lokalnych dostawców usług chmurowych i rodzimych informatyków zajmujących się zagadnieniami chmury? Rozwój to proces, który jest funkcją ambitnego doskonalenia tego co posiadamy, wzrastania od podstaw, zbierania doświadczeń, obserwowania i udoskonalania, słowem samodzielnego zdobywania wiedzy i umiejętności. Obce technologie rozwoju nie zastąpią. 

W trakcie Kongresu 590 prezydent Andrzej Duda stwierdził: „Jeśli nie ma się wybujałych ambicji, to osiąga się bardzo niewiele. My mamy ambicje wybujałe po to, żeby osiągnąć jak najwięcej." Proponuję te słowa przemyśleć.

x x x

Informacja o 1000 polskich specjalistach w stajni Googla pochodzi z wypowiedzi prezesa Operatora Chmury Krajowej na konferencji prasowej w piątek 27 września: „na Emilii Plater, tutaj w biurze Google, pracuje prawie tysiąc osób które tworzą chmurę globalną.” Źródło: https://youtu.be/fylFs2cilU8?t=3101 min.51 sek. 40-55. 

Zarzut, że podaję  „nieprawdziwe tezy” jest nietrafiony. Teza nie może być nieprawdziwa. Nauczono mnie tego w szkole podstawowej.

dr Rafał Brzeski

 

POLECANE
Co się dzieje z Donaldem Tuskiem? Opublikowano nagranie Wiadomości
Co się dzieje z Donaldem Tuskiem? Opublikowano nagranie

W czwartek w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość, podczas której prezydent Duda wręczył akty powołania nowym ministrom, których premier Tusk przedstawił w środę. Jak zauważyli internauci, premier był wyraźnie spięty, myliły mu się miesiące, lata, był rozkojarzony.

Tusk pożegnał Bodnara: Imponował, wykonał gigantyczne dzieło pilne
Tusk pożegnał Bodnara: "Imponował, wykonał gigantyczne dzieło"

W czwartek w Pałacu Prezydenckim po zaprzysiężeniu nowego składu Rady Ministrów Donald Tusk podziękował m.in. Adamowi Bodnarowi mówiąc m.in. że "w rządzie to były szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar podjął się najcięższego i najtrudniejszego wyzwania. Imponował wysiłkiem, dobrą wolą i poszanowaniem konstytucji".

Nie żyje Hulk Hogan z ostatniej chwili
Nie żyje Hulk Hogan

Legenda wrestlingu Hulk Hogan zmarł w wieku 71 lat – poinformował w czwartek amerykański serwis TMZ Sports.

Tragedia we Włoszech. Polski turysta zignorował ostrzeżenia Wiadomości
Tragedia we Włoszech. Polski turysta zignorował ostrzeżenia

Zakończono poszukiwania 33-letniego obywatela Polski, który zaginął w środę w rejonie plaży Ciammarita we Włoszech. Jak podają lokalne media, tego dnia służby ratunkowe dwukrotnie interweniowały w związku z nim oraz jego znajomymi, którzy mimo zakazu weszli na zamknięte kąpielisko.

Niemcy chcą zablokować budowę terminala w Świnoujściu. Jest reakcja Polski z ostatniej chwili
Niemcy chcą zablokować budowę terminala w Świnoujściu. Jest reakcja Polski

Polska strona zareagowała na decyzję sądu o wstrzymaniu decyzji środowiskowej dla budowy terminala kontenerowego w Świnoujściu – dowiedziała się w czwartek Interia.

Żandarmeria Wojskowa gorączkowo doręcza wezwania oskarżonym ws. tzw. linii Wisły z ostatniej chwili
Żandarmeria Wojskowa gorączkowo doręcza wezwania oskarżonym ws. tzw. "linii Wisły"

Śledztwo dotyczące tzw. „linii Wisły” nabiera tempa, mimo narastających wątpliwości co do jego podstaw prawnych - poinformował Michał Rachoń - Żandarmeria Wojskowa pojawiła się nawet na terenie Sejmu. Jak ocenia Telewizja Republika, coraz więcej sygnałów wskazuje na to, że działania te mogą mieć charakter politycznej presji wobec opozycji, prowadzonej tuż przed zaprzysiężeniem prezydenta elekta Karola Nawrockiego.

Kolejne ofiary totalitaryzmów z bezimiennych grobów zidentyfikowane. Karol Nawrocki wręczył rodzinom noty Wiadomości
Kolejne ofiary totalitaryzmów z bezimiennych grobów zidentyfikowane. Karol Nawrocki wręczył rodzinom noty

W Belwederze odbyła się w czwartek uroczystość przekazania rodzinom ofiar terroru komunistycznego i zbrodni niemieckich not identyfikacyjnych. Podczas wydarzenia ogłoszono nazwiska 18 osób, których szczątki zostały odnalezione i zidentyfikowane przez Biuro Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej.

Rekonstrukcja rządu. Prezydent powołał nowych ministrów z ostatniej chwili
Rekonstrukcja rządu. Prezydent powołał nowych ministrów

W czwartek po godz. 15:30 w Pałacu Prezydenckim rozpoczęła się uroczystość wręczenia nominacji nowym ministrom w rządzie Donalda Tuska.

Cypr płonie. Jest komunikat ambasady dla polskich turystów pilne
Cypr płonie. Jest komunikat ambasady dla polskich turystów

Strażacy toczą walkę z ogromnym pożarem, który pustoszy region Limassol na Cyprze. Ogień objął nie tylko tereny leśne, ale też domy mieszkalne oraz lokalne winnice. Dwie osoby zginęły, gdy ogień dosięgnął samochód jadący drogą Monagri-Alassa.

mBank wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
mBank wydał pilny komunikat

mBank wysłał komunikat z informacją, że w najbliższy weekend - z soboty na niedzielę - posiadacze konta w tym banku będą mieli ograniczona możliwość transakcji. Utrudnienia spowodowane są pracami modernizacyjnymi nad systemami bankowymi. Przerwa potrwa kilka godzin.

REKLAMA

[Debata o Chmurze Krajowej] Dr Brzeski odpowiada PFR: Strach się bać. Jest gorzej niż się wydawało

- Z olbrzymim zaskoczeniem zespół Polskiego Funduszu Rozwoju, PKO Banku Polskiego i Operatora Chmury Krajowej przeczytał przed tygodniem tekst dr Rafała Brzeskiego zatytułowany Chmura Krajowa w obce ręce czyli Polski Fundusz Rozwoju Google. Trudno ocenić kto lub co zachęciło Pana Doktora do jego napisania, ale skala dezinformacji, braku zrozumienia tematu oraz błędnych wniosków, których celem był atak na Polski Fundusz Rozwoju, jest w tym krótkim tekście porażająca - napisał w polemice do tekstu "Chmura Krajowa w obce ręce czyli Polski Fundusz Rozwoju Google" dr Rafała Brzeskiego opublikowanego na łamach Tysol.pl Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Na polemikę odpowiada dr Rafał Brzeski
 [Debata o Chmurze Krajowej] Dr Brzeski odpowiada PFR: Strach się bać. Jest gorzej niż się wydawało
/ pixabay.com
Czytaj również:  [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Chmura Krajowa w obce ręce czyli Polski Fundusz Rozwoju Google

[Polemika] Prezes PFR odpowiada dr Brzeskiemu: PFR wspiera technologie dla rozwoju pl przedsiębiorstw

Inżynier Aleksander Rummel z zespołu kontruktorów samochodu ciężarowego Star 20, zapytany dlaczego po wojnie współpracował z komunistami odparł krótko: „bo nie można było dopuścić do luki pokoleniowej w polskiej myśli technicznej”. Koncepcje decydentów Chmury Krajowej odbiegają od takiego sposobu myślenia w kategoriach państwa. Grożą bowiem wypraniem z innowacyjności całego pokolenia informatyków. Świadectwem zagrożenia są wyjaśnienia Polskiego Funduszu Rozwoju opublikowane lojalnie przez portal Tysol.pl.

Wynika z nich, że w myśleniu PFR kluczowym elementem chmury są centra obliczeniowe, które należy jak najszybciej zbudować na wschód od Frankfurtu. W Polsce od lat istnieje wiele ośrodków obliczeniowych państwowych i prywatnych. W geografii Googla świat kończy się jednak na Frankfurcie i przyjęcie tej perspektywy przez PFR świadczy o swoistym mentalnym niewolnictwie. Centrum obliczeniowe to podłoga techniczna, kable, szafy, maszyny i klimatyzacja. Sprzętu na rynku nie brakuje, można kupić i połączyć w jedno, ale to jeszcze nie tworzy chmury. Można jeszcze dołożyć dane, ale to nadal nie tworzy chmury. Chmura to logika jak danymi zarządzać, wykorzystywać je, przetwarzać i analizować, tak żeby na nich zyskać, ponieważ w dzisiejszym ucyfrowionym świecie dane to waluta. Tymczasem samozredukowanie się Operatora Chmury Krajowej do roli dystrybutora usług Googla już na etapie szkoleń oddaje nie tylko polski rynek, ale także polskie dane w ręce globalnego potentata. I jak tu mówić o arcysłusznym zapewnieniu, że najbardziej istotne jest bezpieczeństwo danych Polaków i polskich przedsiębiorstw? Przyjęcie założenia, że dane są bezpieczne jeśli „nie będą opuszczały terytorium kraju” świadczy o naiwności. Dla profesjonalistów ze świata pozyskiwania i przetwarzania informacji jedynym hamulcem są możliwości techniczne. Kierują się zasadą, że „nie ma zaprzyjaźnionych służb są tylko służby czasowo nie poddawane penetracji”. Wszelkie zapewnienia o braku chęci do przejęcia danych należy traktować jako marzenia senne. Podobnie obrażające inteligencję są twierdzenia jakoby wielki „Google zgodził się zredukować do udostępniania swoich usług w Polsce za pośrednictwem Polskiej Chmury”. Warto w tym miejscu przytoczyć informację z magazynu Forbes, że łaskawca Google uzyskuje 85% swoich przychodów z precyzyjnie adresowanych reklam, dostarczanych użytkownikom na podstawie zbieranych i analizowanych dużej liczby danych. Im więcej posiada danych tym więcej ma nowej waluty w swym skarbcu. Polska jest, jak zwracano uwagę, dziewiczym rynkiem, więc kto pierwszy ten spija śmietanę.

Google myśli w kategoriach XXI wieku i cyfrowego świata, a u nas po staremu. W początkach transformacji sprzedawaliśmy inwestorom strategicznym fabryki, infrastrukturę oraz kluczowe sektory energetyki, a dzisiaj oddajemy dane. Oni zaś wówczas i dzisiaj kierują się tym samym – maksymalizacją zysków i kolonizacją rynku.

Pozytywem jest, że Operator Chmury Krajowej chce budować własną infrastrukturę i samodzielne świadczyć usługi, ale negatywem, że chce „przeskoczyć etap” i nie zamierza budować polskiego fundamentu myśli, ale oprzeć się na rozwiązaniach „strategicznego partnera”. Skok technologiczny można realizować na wiele sposobów. Można powolnie, 
organicznie rozwijać się wraz z technologiami. Można odpowiednio stymulując środowisko gospodarcze użyć je jako katalizator do przyspieszenia rozwoju. Można też szukać dróg na skróty i oddać rynek potężnemu globalnemu graczowi. Dwie pierwsze drogi budują krzepki lokalny fundament doświadczenia, wiedzy i kompetencji. Ostatni model nadaje się świetnie do obwieszczania sukcesu, ale pociąga za sobą konsekwencje obciążające przyszłe pokolenia. Wyszkoleni przez Googla w technologiach i rozwiązaniach Googla będą być może doskonałymi operatorami narzędzi Googla, ale zostaną zasklepieni i pozbawieni odruchowej innowacyjności i chęci szukania własnych rozwiązań konkurencyjnych dla Googla. Gdyby nie polska szkoła matematyczna to niemiecka maszyna szyfrująca Enigma zapewne nie zostałaby złamana. Nie przypominam sobie aby szacowna trojka: Operator Chmury Krajowej, PKO Bank Polski oraz Polski Fundusz Rozwoju próbowały budować polską chmurę wykorzystując dotychczasowe polskie doświadczenia.. Czyżby ich zdaniem w Polsce nie istniały centra obliczeniowe? Czyżby brakowało lokalnych dostawców usług chmurowych i rodzimych informatyków zajmujących się zagadnieniami chmury? Rozwój to proces, który jest funkcją ambitnego doskonalenia tego co posiadamy, wzrastania od podstaw, zbierania doświadczeń, obserwowania i udoskonalania, słowem samodzielnego zdobywania wiedzy i umiejętności. Obce technologie rozwoju nie zastąpią. 

W trakcie Kongresu 590 prezydent Andrzej Duda stwierdził: „Jeśli nie ma się wybujałych ambicji, to osiąga się bardzo niewiele. My mamy ambicje wybujałe po to, żeby osiągnąć jak najwięcej." Proponuję te słowa przemyśleć.

x x x

Informacja o 1000 polskich specjalistach w stajni Googla pochodzi z wypowiedzi prezesa Operatora Chmury Krajowej na konferencji prasowej w piątek 27 września: „na Emilii Plater, tutaj w biurze Google, pracuje prawie tysiąc osób które tworzą chmurę globalną.” Źródło: https://youtu.be/fylFs2cilU8?t=3101 min.51 sek. 40-55. 

Zarzut, że podaję  „nieprawdziwe tezy” jest nietrafiony. Teza nie może być nieprawdziwa. Nauczono mnie tego w szkole podstawowej.

dr Rafał Brzeski


 

Polecane
Emerytury
Stażowe