Prawy Sierpowy Mikroblog: Klątwa zidiocenia
Okiem farmera
Od pięciu lat mam okazję obserwować dość ciekawe zjawisko na polskiej scenie politycznej. Wcześniej też było widoczne, lecz nie aż tak bardzo. Apogeum nastąpiło w 2015 roku gdy się okazało że przejechanie zakonnicy w ciąży na pasach i to jeszcze autobusem było możliwe!
Od tej pory trafiło się jeszcze kilka innych klątw gnębiących polityków którzy znaleźli się w opozycji od tamtego pamiętnego wypadku.
Piszę o klątwie bo dziś zdarzyło się że tak skomentowała śmierć sędziego trybunału konstytucyjnego pewna znana Pani polityk Lewicy. Po niej powtórzyło to haniebne zdanie jeszcze kilku twitterowiczów.
Zastanówmy się więc co oni mogą wiedzieć o klątwach?
Pierwszy przykład klątwy politycznej już przytoczyłem na wstępie. Pora na drugi.
Jak kogoś Pan Bóg chce pokarać to mu rozum odbiera.
Od dnia w którym prezydent Komorowski przejechał rzeczoną zakonnicę, wydarzyło się tak wiele że trudno wyszczególnić jakiś konkretny przykład lepszy od pozostałych. Ale weźmy ten ich sprzeciw wobec 500+ ileż to było przewidywań że ,,piniendzy nie ma i nie będzie'' Tymczasem szybko wyszło ze pieniądze są, a nawet jest ich więcej, wystarczyło tylko zatkać dziury którymi wypływały z budżetu, oraz popatrzeć kto się zaczął dławić z powodu braku dopływu lewej gotówki. Klątwa polega na tym ze opozycja mimo oczywistych faktów nie jest w stanie dostrzec oczywistości i nadal brnie z uporem osła w zarośla nad przepaścią.
Kolejna klątwa która dotyka opozycjonistów to niezdolność do wyłonienia odpowiednich kandydatów do czegokolwiek. Nie ważne z jakimi by tytułami były to osoby, za każdym razem wypływa na plan pierwszy dyletanctwo i tak wybujałe ego że sięga poza orbitę Plutona, a to już dość daleko...
Weźmy tu tą trzecią osobę w państwie. Zachowanie marszałka Grodzkiego będzie kiedyś opisane w podręcznikach jako modelowy przykład samozniszczenia. Patrzcie państwo jakie to piękne polityczne samobójstwo! Rozłożone na raty, tragedia na oczach opinii publicznej która jest zmuszona do udziału w niej wbrew własnej woli.
Grodzki nie ma honoru aby podać się do dymisji czym dostarcza kolejnych powodów do słusznego grillowania jego osoby.
Weźmy też kandydatów na prezydenta, tam co kolejny to większa kompromitacja.
Całe serie potknięć wizerunkowych i to przekonanie graniczące z pewnością że wybory to tylko formalność! Że Duda musi z nim przegrać w pierwszej turze!
Tutaj mam też kamyczek do ogródka Konfederacji. Wygląda na to ze klątwa zidiocenia ich tak samo dotyczy. Widziałem pewna rozmowę na twitterze o tym na kogo zagłosują w drugiej turze. Co do pierwszej to oczywiście jest normalne że na swego kandydata. Ale że w drugiej nawet na małpę byle nie na Dudę???
To nie mój problem ze tam już dostraja małpiego rozumu. Czyli na nich klątwa też działa w całej rozciągłości. A politycy tej formacji w każdym wystąpieniu medialnym stan ten pogłębiają.
Klątwy bywają różne, czasem udaje się je zdjąć. Wygląda na to że klątwa dotyka każdego kto wejdzie w konszachty z totalna opozycją.
Tylko czy to klątwa czy może jakaś zaraza która atakuje słabe umysły?
Idę poszukać jakiejś czarownicy, nawet na tt jedną znam! To dobra czarownica, może to jej robota?
@BarPa129i Szykuj eliksiry idę po poradę. ;)
farmerjanek