B. Więźniarka: Zastanawiam się czy dyrektor Muzeum Auschwitz słucha przemówień Prezydenta Dudy?

Zastanawiam się, czy dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau słucha przemówień pana Prezydenta Andrzeja Dudy, apelujących między innymi o empatię dla osób starszych i zorganizowanie im opieki przez resztę społeczeństwa?
/ screen YouTube
Czytając wystąpienia dyrektorów państwowych muzeów takich jak m.in. Muzeum na Majdanku, Powstania Warszawskiego,  na Pawiaku, widać, jak  dyrektorzy wymienionych placówek  doskonale zrozumieli sytuacje, pamiętając także o żyjących bohaterach minionych zdarzeń, tragicznej historii tych miejsc z II wojny światowej. Chwała im za ich inicjatywy, za pokazanie empatii. Pomyśleli bowiem, że w sytuacji zagrożenia, niepewności  i lęku należy stworzyć projekt adresowany do seniorów, do ocalałych byłych więźniów i ich rodzin. Zdali sobie sprawę, że ta grupa ludzi jest obecnie w najtrudniejszym położeniu, potencjalnie najmocniej  wystawiona na niebezpieczeństwo zakażeni koronawirusem. Nie wspominając o ich samotności – tak ciężkiej w obliczu zagrożenia pandemią .  

Utworzone „telefony pamięci”, „infolinie”, które będą obsługiwane przez przewodników, którzy na jakiś czas stracili pracę, młodych ludzi, wolontariuszy, ludzi dobrej woli, aby utrzymywali kontakt z seniorami, aby nie czuli się oni pozostawieni samym sobie, porzuceni i nikomu już niepotrzebni.

Wydawałoby się, że  wszystko jest jasne i nie wymagające dodatkowych komentarzy.

A jednak! Nie wszystkie placówki muzealne tego typu zareagowały podobnie.

Minęły prawie dwa miesiące od  27 stycznia 2020 roku, w którym to dniu cały świat hucznie obchodził 75 rocznice „wyzwolenia” KL Auschwitz Birkenau. Gigantyczny namiot za – bagatela - kwotę ponad 5 milionów złotych, setki wolontariuszy mających się opiekować głównymi gośćmi uroczystości – ocalałymi z piekła Auschwitz - byłymi więźniami. Przemówienia, kwieciste słowa, zapewnienia, ze najważniejsi dla organizatora są byli więźniowie. Parole, parole i jeszcze raz parole. Więźniowie, ich rodziny wrócili do swoich domów, rozjechali się po całym świecie. 

Wydawałoby się, że wszystko wróciło do normy. Niestety, na ich drodze stanął morderczy wirus, koronawirus, koszący bez litości szczególnie starszych ludzi. Byli ocaleni z KL Auschwitz, wraz tysiącami starszych osób na całym świecie znaleźli się w śmiertelnej pułapce. Należą wszakże do osób najbardziej zagrożonych.

I tu nasuwa się pytanie, jaką pomoc zorganizowała dla nich dyrekcja państwowego muzeum KL Auschwitz i współzależne liczne fundacje, instytuty, rady , mające w tytule Auschwitz Birkenau?

Postanowiłam to sprawdzić wczoraj, wysłałam e-maila do PMAB, którego treść zawierała link do zasadniczych pytań związanych z organizacją pomocy byłym więźniom.

Odpowiedz ze strony muzeum powala:

W związku z decyzją rządu o zamknięciu muzeów i placówek kultury w Polsce informujemy, że Muzeum do odwołania jest nieczynne. 


Z tego powodu nie będzie prowadzona korespondencja oraz udzielana informacja telefoniczna i na miejscu. Sprawy, z którymi zgłaszają się Państwo także drogą elektroniczną zostaną załatwione po tym, jak zakaz działalności zostanie zniesiony. Prosimy o wyrozumiałość w tych trudnych okolicznościach. 

Więcej informacji w poniższym linku: http://auschwitz.org/muzeum/aktualnosci/informacja-dotyczaca-pracy-muzeum-w-zwiazku-z-wystepowaniem-koronawirusa-na-swiecie,2122.html

Jednym słowem dyrekcja tej państwowej jednostki stworzonej w roku 1947 w celu zachowania pamięci o byłych więźniach obozu, jego martyrologii, zdecydowała się na odseparowanie się od świata żywych.  Nie wiem czy wszyscy zdają sobie sprawę, że w strukturze PMAB  jest specjalna komórka: Biuro ds. Byłych Więźniów, które dysponuje największą bazą danych byłych więźniów i ich rodzin. Ich zadaniem m. innymi jest opieka i kontakt z byłymi więźniami. 

http://176.119.43.132/muzeum/struktura-muzeum/

Wygląda na to, że nie wpadło im do głowy pomyśleć o byłych więźniach w czasie tak bardzo trudnym dla nich.  

Nie wszystko jednak jest stracone, są sektory, o które wyraźnie zamartwia się dyrekcja PMAB. Dyrektor placówki, Piotr Cywiński ogłosił wczoraj w mediach, że po zamknięciu muzeum Auschwitz zagrożony jest ich system przewodnicki, który ze względów na epidemię koronawirusa może ”legnąć w gruzach” co zagrozi „prawdzie” o Auschwitz. Stwierdzając, że o tej fatalnej sytuacji poinformował już departament dziedzictwa kulturowego Ministerstwa Kultury. No i jak się można domyśleć w rozmowie z głównymi mediami wyraził poważne obawy zaznaczając, ” że zamknięcie Miejsca Pamięci dla zwiedzających poważnie odbija się także na finansach placówki. „Niewątpliwie Muzeum, którego dotacja podmiotowa, czyli to, co otrzymujemy na istnienie, stanowi ok. 20 proc. budżetu, z frekwencji czerpało wiele. Dotacja nie wystarczała nawet na pokrycie funduszu płac” – wskazał. Dodał, że przy braku frekwencji nie da się utrzymać tak dużej instytucji w jej obecnym kształcie”. 

A może, właśnie tych „bezrobotnych”  przewodników należałoby posadzić za stołem, tworząc stanowiska pracy takie jak  „telefony pamięci”, „infolinie”, które będą przez nich obsługiwane w celu utrzymywania kontaktu z byłymi ocalałymi z Polski, aby nie czuli się pozostawieni samym sobie, aby mieli z kim porozmawiać, aby znaleźć placówki, wolontariuszy, którzy mogą im pomoc w tym ciężkim dla nich okresie. Byłoby to zwykłą ludzką solidarnością wobec tych, dzięki którym mają pracę w muzeum. Taka forma spłaty długu wobec nich.

Mam nadzieję, że dyrektor muzeum PMAB przemyśli sprawę i niedługo ukaże się komunikat na stronie internetowej w zakładce Aktualności o ich akcji pomocy byłym więźniom obozu Auschwitz, pokazując solidarność w tak trudnym czasie, 

Nie powinno to być trudne do zrealizowania. Dyrektor Cywiński skupia przecież wokół PMAB kilkanaście fundacji, rad  i instytutów, w których pełni role prezesa, zastępcy prezesa, członka zarządu lub rady nadzorczej. Nawet jak będzie potrzeba otworzyć kieszeń dla najbardziej potrzebujących byłych więźniów – na pewno nie powinno być przeszkód. 

Mam na myśli pomoc i zainteresowanie jednakowe dla wszystkich byłych więźniów, 
Bez dokonywania selekcji na tych wartych pomocy i nie wartych.

Dodam ze swoje strony: aby podjąć te  decyzje nie potrzeba objeżdżać b. więźniów, szczególnie tych z Warszawy, odwiedzać ich w domach i zbierać podpisy pod tego typu komunikatem.

Barbara Wojnarowska

 

POLECANE
Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru Wiadomości
Nie żyje druh OSP. Zasłabł podczas wyjazdu do pożaru

Tragiczne wydarzenie rozegrało się w nocy z piątku na sobotę w województwie warmińsko-mazurskim. Podczas wyjazdu do pożaru domku letniskowego zmarł prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Jerzwałdzie Edward Smagała. Druh miał 69 lat.

Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani z ostatniej chwili
Dawid Kubacki na podium w Engelbergu. Austriacy niepokonani

Dawid Kubacki zajął trzecie miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Kontynentalnego w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Triumfował Austriak Clemens Leitner, a drugi był jego rodak Markus Mueller.

Niesamowite widowisko nad Tatrami. IMGW udostępnił zdjęcia Wiadomości
Niesamowite widowisko nad Tatrami. IMGW udostępnił zdjęcia

W Polsce słupy świetlne to prawdziwa rzadkość, a ich obserwacja jest prawdziwą gratką dla miłośników niezwykłych zjawisk atmosferycznych.

Prezydent Karol Nawrocki: W XXI wieku musimy być jak powstańcy wielkopolscy wideo
Prezydent Karol Nawrocki: W XXI wieku musimy być jak powstańcy wielkopolscy

„Powstanie Wielkopolskie spotyka dwie wspaniałe polskie tradycje: tradycję pozytywistyczną i romantyczną. Tradycję ciężkiej pracy i tradycję gotowości do insurekcji i do walki. Musimy być dzisiaj, w XXI wieku tacy sami, jak oni, gotowi do ciężkiej pracy jeśli tylko to możliwe, jeśli tylko nasze bezpieczeństwo nie jest zagrożone, ale też musimy być gotowi do tego, aby mieć odwagę, gdy przychodzi konflikt, bądź wojna” - mówił prezydent Karol Nawrocki podczas uroczystości w 107. rocznicę Powstania Wielkopolskiego.

Nie żyje znany dziennikarz radiowy i wydawca muzyczny Wiadomości
Nie żyje znany dziennikarz radiowy i wydawca muzyczny

W wieku 74 lat zmarł Andrzej Paweł Wojciechowski - dziennikarz radiowy, lektor i wydawca muzyczny, przez lata związany z Polskim Radiem oraz rynkiem fonograficznym. Informację o jego śmierci przekazali współpracownicy i przyjaciele w mediach społecznościowych. Uroczystości pożegnalne odbędą się we wtorek, 30 grudnia, o godz. 17 w Piasecznie przy ul. Technicznej 2F.

Kłopoty niemieckiego winiarstwa. Rolnicy alarmują Wiadomości
Kłopoty niemieckiego winiarstwa. Rolnicy alarmują

Niemieccy winiarze mają za sobą bardzo dobry rok pod względem jakości winogron, ale jednocześnie mierzą się z poważnymi problemami finansowymi. Nowy raport pokazuje, że sytuacja całej branży jest wyjątkowo trudna.

Jak może wyglądać polityka AfD wobec Polski? Analiza niemieckiego think-tanku tylko u nas
Jak może wyglądać polityka AfD wobec Polski? Analiza niemieckiego think-tanku

Alternatywa dla Niemiec coraz wyraźniej formułuje własną wizję polityki zagranicznej, która może mieć realne znaczenie także dla Polski. Najnowszy raport wpływowego niemieckiego think tanku pokazuje, jak AfD postrzega Warszawę, Unię Europejską i przyszły układ sił w Europie — oraz gdzie mogą pojawić się zarówno punkty styczne, jak i poważne źródła napięć.

Aktywistka obraziła prezydenta. Cięta riposta Pawłowicz: Na sutenerach najlepiej znają się ku...wy polityka
Aktywistka obraziła prezydenta. Cięta riposta Pawłowicz: Na sutenerach najlepiej znają się ku...wy

„Gwałciciel rozmawiał z sutenerem” - napisała na portalu X Klementyna Suchanow komentując świąteczną rozmowę prezydenta Donalda Trumpa z Karolem Nawrockim. Aktywistka doczekała się ciętej riposty ze strony prof. Krystyny Pawłowicz.

Pilny komunikat dla Trójmiasta pilne
Pilny komunikat dla Trójmiasta

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) ostrzegło w sobotę przed silnym wiatrem w czterech powiatach woj. pomorskiego i w Trójmieście. Policja zaapelowała do mieszkańców Pomorza i turystów o zachowanie szczególnej ostrożności w związku z trudnymi warunkami pogodowymi.

Widzowie mogą być rozczarowani. Zmiany w emisji popularnego serialu TVN Na Wspólnej Wiadomości
Widzowie mogą być rozczarowani. Zmiany w emisji popularnego serialu TVN "Na Wspólnej"

Widzowie „Na Wspólnej” muszą przygotować się na nietypowy początek przełomu roku. Choć serial wraca na antenę TVN jeszcze w grudniu, jego emisja będzie nieregularna i łatwo coś przegapić.

REKLAMA

B. Więźniarka: Zastanawiam się czy dyrektor Muzeum Auschwitz słucha przemówień Prezydenta Dudy?

Zastanawiam się, czy dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz Birkenau słucha przemówień pana Prezydenta Andrzeja Dudy, apelujących między innymi o empatię dla osób starszych i zorganizowanie im opieki przez resztę społeczeństwa?
/ screen YouTube
Czytając wystąpienia dyrektorów państwowych muzeów takich jak m.in. Muzeum na Majdanku, Powstania Warszawskiego,  na Pawiaku, widać, jak  dyrektorzy wymienionych placówek  doskonale zrozumieli sytuacje, pamiętając także o żyjących bohaterach minionych zdarzeń, tragicznej historii tych miejsc z II wojny światowej. Chwała im za ich inicjatywy, za pokazanie empatii. Pomyśleli bowiem, że w sytuacji zagrożenia, niepewności  i lęku należy stworzyć projekt adresowany do seniorów, do ocalałych byłych więźniów i ich rodzin. Zdali sobie sprawę, że ta grupa ludzi jest obecnie w najtrudniejszym położeniu, potencjalnie najmocniej  wystawiona na niebezpieczeństwo zakażeni koronawirusem. Nie wspominając o ich samotności – tak ciężkiej w obliczu zagrożenia pandemią .  

Utworzone „telefony pamięci”, „infolinie”, które będą obsługiwane przez przewodników, którzy na jakiś czas stracili pracę, młodych ludzi, wolontariuszy, ludzi dobrej woli, aby utrzymywali kontakt z seniorami, aby nie czuli się oni pozostawieni samym sobie, porzuceni i nikomu już niepotrzebni.

Wydawałoby się, że  wszystko jest jasne i nie wymagające dodatkowych komentarzy.

A jednak! Nie wszystkie placówki muzealne tego typu zareagowały podobnie.

Minęły prawie dwa miesiące od  27 stycznia 2020 roku, w którym to dniu cały świat hucznie obchodził 75 rocznice „wyzwolenia” KL Auschwitz Birkenau. Gigantyczny namiot za – bagatela - kwotę ponad 5 milionów złotych, setki wolontariuszy mających się opiekować głównymi gośćmi uroczystości – ocalałymi z piekła Auschwitz - byłymi więźniami. Przemówienia, kwieciste słowa, zapewnienia, ze najważniejsi dla organizatora są byli więźniowie. Parole, parole i jeszcze raz parole. Więźniowie, ich rodziny wrócili do swoich domów, rozjechali się po całym świecie. 

Wydawałoby się, że wszystko wróciło do normy. Niestety, na ich drodze stanął morderczy wirus, koronawirus, koszący bez litości szczególnie starszych ludzi. Byli ocaleni z KL Auschwitz, wraz tysiącami starszych osób na całym świecie znaleźli się w śmiertelnej pułapce. Należą wszakże do osób najbardziej zagrożonych.

I tu nasuwa się pytanie, jaką pomoc zorganizowała dla nich dyrekcja państwowego muzeum KL Auschwitz i współzależne liczne fundacje, instytuty, rady , mające w tytule Auschwitz Birkenau?

Postanowiłam to sprawdzić wczoraj, wysłałam e-maila do PMAB, którego treść zawierała link do zasadniczych pytań związanych z organizacją pomocy byłym więźniom.

Odpowiedz ze strony muzeum powala:

W związku z decyzją rządu o zamknięciu muzeów i placówek kultury w Polsce informujemy, że Muzeum do odwołania jest nieczynne. 


Z tego powodu nie będzie prowadzona korespondencja oraz udzielana informacja telefoniczna i na miejscu. Sprawy, z którymi zgłaszają się Państwo także drogą elektroniczną zostaną załatwione po tym, jak zakaz działalności zostanie zniesiony. Prosimy o wyrozumiałość w tych trudnych okolicznościach. 

Więcej informacji w poniższym linku: http://auschwitz.org/muzeum/aktualnosci/informacja-dotyczaca-pracy-muzeum-w-zwiazku-z-wystepowaniem-koronawirusa-na-swiecie,2122.html

Jednym słowem dyrekcja tej państwowej jednostki stworzonej w roku 1947 w celu zachowania pamięci o byłych więźniach obozu, jego martyrologii, zdecydowała się na odseparowanie się od świata żywych.  Nie wiem czy wszyscy zdają sobie sprawę, że w strukturze PMAB  jest specjalna komórka: Biuro ds. Byłych Więźniów, które dysponuje największą bazą danych byłych więźniów i ich rodzin. Ich zadaniem m. innymi jest opieka i kontakt z byłymi więźniami. 

http://176.119.43.132/muzeum/struktura-muzeum/

Wygląda na to, że nie wpadło im do głowy pomyśleć o byłych więźniach w czasie tak bardzo trudnym dla nich.  

Nie wszystko jednak jest stracone, są sektory, o które wyraźnie zamartwia się dyrekcja PMAB. Dyrektor placówki, Piotr Cywiński ogłosił wczoraj w mediach, że po zamknięciu muzeum Auschwitz zagrożony jest ich system przewodnicki, który ze względów na epidemię koronawirusa może ”legnąć w gruzach” co zagrozi „prawdzie” o Auschwitz. Stwierdzając, że o tej fatalnej sytuacji poinformował już departament dziedzictwa kulturowego Ministerstwa Kultury. No i jak się można domyśleć w rozmowie z głównymi mediami wyraził poważne obawy zaznaczając, ” że zamknięcie Miejsca Pamięci dla zwiedzających poważnie odbija się także na finansach placówki. „Niewątpliwie Muzeum, którego dotacja podmiotowa, czyli to, co otrzymujemy na istnienie, stanowi ok. 20 proc. budżetu, z frekwencji czerpało wiele. Dotacja nie wystarczała nawet na pokrycie funduszu płac” – wskazał. Dodał, że przy braku frekwencji nie da się utrzymać tak dużej instytucji w jej obecnym kształcie”. 

A może, właśnie tych „bezrobotnych”  przewodników należałoby posadzić za stołem, tworząc stanowiska pracy takie jak  „telefony pamięci”, „infolinie”, które będą przez nich obsługiwane w celu utrzymywania kontaktu z byłymi ocalałymi z Polski, aby nie czuli się pozostawieni samym sobie, aby mieli z kim porozmawiać, aby znaleźć placówki, wolontariuszy, którzy mogą im pomoc w tym ciężkim dla nich okresie. Byłoby to zwykłą ludzką solidarnością wobec tych, dzięki którym mają pracę w muzeum. Taka forma spłaty długu wobec nich.

Mam nadzieję, że dyrektor muzeum PMAB przemyśli sprawę i niedługo ukaże się komunikat na stronie internetowej w zakładce Aktualności o ich akcji pomocy byłym więźniom obozu Auschwitz, pokazując solidarność w tak trudnym czasie, 

Nie powinno to być trudne do zrealizowania. Dyrektor Cywiński skupia przecież wokół PMAB kilkanaście fundacji, rad  i instytutów, w których pełni role prezesa, zastępcy prezesa, członka zarządu lub rady nadzorczej. Nawet jak będzie potrzeba otworzyć kieszeń dla najbardziej potrzebujących byłych więźniów – na pewno nie powinno być przeszkód. 

Mam na myśli pomoc i zainteresowanie jednakowe dla wszystkich byłych więźniów, 
Bez dokonywania selekcji na tych wartych pomocy i nie wartych.

Dodam ze swoje strony: aby podjąć te  decyzje nie potrzeba objeżdżać b. więźniów, szczególnie tych z Warszawy, odwiedzać ich w domach i zbierać podpisy pod tego typu komunikatem.

Barbara Wojnarowska


 

Polecane