[Analiza] Chiny, Włochy, W. Brytania, Niemcy, Polska. Czym się różnią strategie walki z koronawirusem?
![[Analiza] Chiny, Włochy, W. Brytania, Niemcy, Polska. Czym się różnią strategie walki z koronawirusem?](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/45265.jpg)
POBIERZ ANALIZĘ
Koronawirus pojawił się pod koniec ubiegłego roku w chińskim mieście Wuhan. To właśnie Chiny, jako pierwszy kraj, zastosowały daleko idące restrykcje mające na celu przeciwdziałanie epidemii. Wprowadzono je jednak dopiero po wykryciu większej ilości zachorowań. Początkowo tamtejsze władze zaprzeczały jakoby między 30 grudnia (kiedy potwierdzono pierwsze zakażenie koronawirusem), a 10 stycznia miały miejsce kolejne przypadki.
Niespełna dwa miesiące po pierwszym zdiagnozowaniu SARS-CoV-2, w Wuhan oraz w niektórych innych miastach prowincji Hubei zawieszono transport publiczny, w tym również powietrzny. Wprowadzono też inne regulacje, takie jak przedłużenie ferii z okazji Chińskiego Nowego Roku czy odwołanie imprez masowych. Wybudowano także nowe szpitale lub dostosowano do potrzeb szpitalnych inne budynki, na bieżąco informowano ludność o konieczności zachowania odpowiedniej higieny osobistej i o innych możliwych działań profilaktycznych, wdrożono obostrzenia mające zapobiegać wzrostom cen produktów pierwszej potrzeby. Ogromny nacisk położono na izolację chorych oraz zapewnienie bezpieczeństwa personelowi medycznemu. Doprowadziło to do spowolnienia liczby zachorowań w drugiej połowie lutego.
Do państw, które szybko zareagowały na epidemię, należy Tajwan. Nadzwyczajne środki zaradcze zaczęto tam wprowadzać już 31 grudnia, a więc na trzy tygodnie przed pierwszym przypadkiem zachorowania w tym kraju. Później zakazano tam wstępu do kraju osobom, które w ostatnim czasie przebywały w Chinach, a na obowiązkową kwarantannę skierowano obywateli przybywających na Tajwan z państw dotkniętych epidemią oraz mających kontakt z zakażonymi. Wdrożono też m.in. system dystrybucji maseczek na twarze i przedłużono ferie zimowe. Pozwoliło to na utrzymanie stosunkowo niewielkiej dynamiki zakażeń w tym państwie. Obecnie liczba osób z koronawirusem oscyluje tam w okolicach 200.
Jeśli chodzi o Polskę, pierwszy przypadek SARS-CoV-2, stwierdzono 4 marca. Jednak już pod koniec stycznia Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny, prowadził badania laboratoryjne na obecność koronawirusa w próbkach pobranych od osób z podejrzeniem zakażenia. W lutym pierwsze osoby zostały poddane kwarantannie lub hospitalizowane ze względu na podejrzenie zakażenia. 2 marca wprowadzono specustawę mającą na celu przeciwdziałanie i zwalczanie COVID-19. Dziesięć dni później zdecydowano się zawiesić działalność wszystkich szkół, przedszkoli, uczelni wyższych oraz instytucji kultury. 13 marca wprowadzono w Polsce stan zagrożenia epidemicznego. W związku z tym na obowiązkową kwarantannę skierowano wszystkie osoby przybywające do Polski z zagranicy, znacznie ograniczono też działalność m.in. galerii handlowych i punktów gastronomicznych. Wprowadzony został zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób. 24 marca wdrożono kolejne restrykcje. Na tle analizowanych państw, Polska wydaje się być bliska rozwiązań modelowych. Czas, który upłynął od pierwszego stwierdzonego przypadku zachorowania jest jednak zbyt krótki, by móc wyciągnąć wiążące wnioski odnośnie działań podjętych w naszym kraju.
Biorąc pod uwagę doświadczenia przeanalizowanych krajów, można stwierdzić jakie czynniki są najistotniejsze w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Należą do nich przede wszystkim odpowiednie regulacje prawne, istniejące przed rozwojem epidemii lub przyjęte natychmiast po odnotowaniu pierwszych przypadków zakażeń. Wiąże się z tym determinacja władz w sięganiu po zdecydowane środki, takie jak np. zamknięcie szkół i instytucji kulturalnych, zakaz organizacji imprez masowych czy kierowanie na kwarantannę osób wracających z zagranicy. Istotne znaczenie ma także wysoka wydolność systemu ochrony zdrowia i posiadanie zasobów środków ochronnych. Ponadto, ważna jest dobra komunikacja władzy ze społeczeństwem i odpowiedzialna reakcja obywateli.
„Dostępne dane wskazują, że w walce z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 najważniejszy jest możliwie wczesny moment podjęcia działań – tak, by krzywa dynamiki przyrostu nowych zachorowań była jak najbardziej wypłaszczona. Podjęcie działań odpowiednio wcześnie może pozwolić, by były one możliwie łagodne, a życie szybko wróciło do normy” – stwierdza Filip Furman, Dyrektor Centrum Bioetyki Ordo Iuris.
„Opracowana przez Instytut analiza jasno wskazuje, jak istotna jest samodyscyplina społeczna – przykład Włoch pokazuje bowiem, że nawet największa liczba regulacji o restrykcyjnym charakterze może być nieskuteczna w sytuacji, gdy nie są one respektowane przez obywateli. Wydaje się, że polskie społeczeństwo wykazuje się w tym względzie daleko idącą odpowiedzialnością, ze zrozumieniem przyjmując decyzje rządu o konieczności ograniczenia kontaktów społecznych” – komentuje mec. Bartosz Zalewski z Ordo Iuris.