Dariusz Łaszyca: Czy Jadwiga Emilewicz ma problemy gastryczne?

pixabay.com
Czy pamiętacie Państwo w jaki sposób upadł rząd Hanny Suchockiej w 1993 roku? Jeżeli nie, to szybko przypomnę fakty. 28 maja 1993 roku Sejm RP, na wniosek NSZZ Solidarność, większością jednego głosu uchwalił wotum nieufności dla tego rządu, a ówczesny prezydent Lech Wałęsa rozwiązał parlament i w ten oto sposób Waldemar Pawlak dorwał się po raz drugi do władzy. A co zadecydowało o tym fatalnym w skutkach głosowaniu? Ano spóźnienie na głosowanie posła Zbigniewa Dyki! Czy były to problemy gastryczne ministra Dyki, czy awaria windy jak mawiają inni, jest to mało istotne. Upadek rządu Hanny Suchockiej utorował drogę do powrotu do władzy postkomunistycznej lewicy.
Jestem przekonany, że dwóch Jarosławów: Kaczyński i Gowin, już wczoraj rozpoczęło walkę o dalsze losy Polski. Kluczem do kontynuacji rządów Prawa i Sprawiedliwości stała się kondycja i zdrowie pani Jadwigi Emilewicz. Ta drobna osóbka zostanie jutro zaprzysiężona na stanowisko wicepremiera w rządzie Mateusza Morawieckiego. Czy pan Jadwiga Emilewicz w dniu głosowania nad odrzuceniem poprawek Senatu dostanie nagle biegunki i zostanie w toalecie?
Apel do wszystkich w rządzie Prawa i Sprawiedliwości!
Nadchodzi dzień próby, dzień najważniejszego głosowania Zjednoczonej Prawicy!
Głosowanie nad wotum nieufności zmiecie wszystkich z politycznej sceny! Do władzy mogą dojść lewacy i postkomuści.
Potrzebna jest maksymalna mobilizacja w dniu głosowania!
Trzeba przekonać niezdecydowanych posłów partii „Polska Razem”, by podjęli dobrą decyzję dla Dobrej Zmiany!
To głosowanie trzeba wygrać i doprowadzić do korespondencyjnego głosowania 17 maja!
Dariusz Łaszyca