Min. Piontkowski o tym, co dalej ze szkołami: "Na chwilę obecną prawdopodobna jest decyzja..."

Pod koniec tygodnia ogłosimy co dalej ze szkołami; wydaje się, że na chwilę obecną prawdopodobna jest decyzja o kolejnym przedłużeniu zamknięcia szkół działających w formie tradycyjnej – poinformował we wtorek minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
 Min. Piontkowski o tym, co dalej ze szkołami: "Na chwilę obecną prawdopodobna jest decyzja..."
/ print screen/TT/TVPInfo
 

W związku z epidemią koronawirusa od 12 marca do 26 kwietnia zajęcia stacjonarne w szkołach są zawieszone; od 25 marca szkoły mają obowiązek kształcenia na odległość. Terminy egzaminów ósmoklasisty i maturalny zostały przełożone, a nowe terminy mają być podane co najmniej na trzy tygodnie przed ich przeprowadzeniem.
 

Szef MEN pytany w TVP1 o to, kiedy będzie możliwy powrót uczniów do szkół, odpowiedział, że jest to uzależnione od dalszego rozwoju epidemii.
 

"Pod koniec tygodnia ogłosimy co dalej ze szkołami. (...) Wydaje się, że na chwilę obecną raczej będzie decyzja o kolejnym przedłużeniu zamknięcia szkół działających w formie tradycyjnej, natomiast, czy uda się, żeby uczniowie wrócili do szkół przed zakończeniem zajęć dydaktycznych? Możliwe. Ale to oczywiście zależy od tego co będzie dalej działo się z epidemią" - powiedział Piontkowski.
 

Dodał, że na decyzję w tej sprawie w głównej mierze będzie miało wpływ stanowisko ministra zdrowia.
 

Poinformował, że prawdopodobnie rząd za kilka dni przedstawi warunkowe warianty powrotu uczniów do szkół. Jak mówił, w pierwszej kolejności zostałyby otwarte placówki opieki nad najmłodszymi dziećmi.
 

"Wydaje się, że pierwszym wariantem, który będziemy realizować jest wariant, o którym mówił minister Szumowski z premierem, aby w pierwszej kolejności doprowadzić do tego, aby przynajmniej cześć dzieci w wieku przedszkolnym wróciła pod opiekę nauczycieli. To jest związane m.in. z uruchomieniem gospodarki, bo w przypadku tych najmłodszych dzieci jest największy problem z pozostawieniem ich w domu" - wskazał minister.
 

Wyraził nadzieję, że sytuacja epidemiczna pozwoli także na przeprowadzenie egzaminów maturalnych i egzaminów ósmoklasistów. "Ostatnie tygodnie pokazują, że ten plan, który przyjęliśmy pozwolił nam mocno stłumić rozwój epidemii. Liczba zachorowań w Polsce jest zdecydowanie niższa niż w większości krajów europejskich. To daje pewien optymizm na przyszłość i pozwala nam planować przeprowadzanie jednego, drugiego i trzeciego egzaminu, bo jest jeszcze egzamin zawodowy" - zaznaczył.
 

Podkreślił, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o konkretnych terminach egzaminów. Jak wskazał, nie jest planowane przeprowadzenie egzaminów w maju, ale "być może na początku czerwca będzie to już możliwe". "Postaramy się przedstawić za kilka, kilkanaście dni taki harmonogram, który według nas mógłby być zrealizowany, ale on jest oczywiście uzależniony od rozwoju epidemii w Polsce" - powiedział.
 

Powtórzył, że wraz ze zmianą terminu egzaminów musi także ulec zmianie kalendarz rekrutacji do szkół średnich i szkół wyższych.
 

Piontkowski podsumował także pierwsze tygodnie funkcjonowania nauki na odległość. Podziękował nauczycielom, uczniom i rodzicom za wysiłek. "Udało się bardzo szybko przejść na nowy sposób nauczania. Ma on oczywiście mankamenty, tak jak każdy sposób nauczania. Wiele zależy od zaangażowania nie tylko nauczycieli, ale także i uczniów" - powiedział.

 

Karolina Kropiwiec

 

źródło:PAP/kkr/ pat/

 

 

POLECANE
Awaria systemów zarządzenia ruchem lotniczym w całej Polsce. ABW rozważa dywersję z ostatniej chwili
Awaria systemów zarządzenia ruchem lotniczym w całej Polsce. ABW rozważa dywersję

W sobotni poranek wystąpiła awaria głównego systemu zarządzania ruchem lotniczym PAŻP, co czasowo wstrzymało starty samolotów (lądowania odbywały się). Po przełączeniu na rozwiązanie zapasowe i wykonaniu procedur przywrócono normalną pracę.

Komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego i zachodniopomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego i zachodniopomorskiego

Czerwone flagi zakazujące wejścia do wody zawisły w sobotę w siedmiu kąpieliskach w województwach pomorskim i zachodniopomorskim. Powodem jest zakwit sinic.

Za półtora roku wojna z Chinami i Rosją? Generał NATO ostrzega pilne
Za półtora roku wojna z Chinami i Rosją? Generał NATO ostrzega

O możliwości wybuchu zbrojnego konfliktu z udziałem Chin i Rosji alarmuje naczelny dowódca sił NATO w Europie, generał Alexus Grynkewich. W jego ocenie miałoby to nastąpić już 2027 r.

Izrael zaatakował czekających na pomoc w Strefie Gazy z ostatniej chwili
Izrael zaatakował czekających na pomoc w Strefie Gazy

Obrona cywilna Strefy Gazy poinformowała, że co najmniej 26 osób zginęło, a ponad 100 zostało rannych w sobotę wskutek izraelskich ostrzałów w pobliżu dwóch ośrodków dystrybucji pomocy humanitarnej.

Protest Stop imigracji w Warszawie. Babcia Kasia wyprowadzona przez policję z ostatniej chwili
Protest "Stop imigracji" w Warszawie. "Babcia Kasia" wyprowadzona przez policję

W sobotę w Warszawie odbyła się manifestacja "Stop imigracji". Aktywistka Katarzyna Augustynek, czyli tzw. Babcia Kasia została wyprowadzona przez policjantów.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

Sprzedaż biletów na wybrane pociągi wstrzymana z powodu zmiany rozkładu jazdy — informuje PKP Intercity. Sprawdź listę połączeń.

Polemika z listem pasterskim kard. Grzegorza Rysia ws. migrantów: Nie jesteśmy tchórzami gorące
Polemika z listem pasterskim kard. Grzegorza Rysia ws. migrantów: Nie jesteśmy tchórzami

Według kard. Rysia, jeśli nie wypowiadacie się o migrantach niezgodnie z "rzeczywistą nauką Chrystusa i Kościoła" jesteście tchórzami, którzy nie mieli odwagi milczeć. Właśnie trwają w całej Polsce protesty antyimigracyjne. Jaka jest zatem ta "rzeczywista nauka" Kościoła?

W całej Polsce rozpoczęły się manifestacje Stop imigracji z ostatniej chwili
W całej Polsce rozpoczęły się manifestacje "Stop imigracji"

W sobotę w 80 miastach o godz. 12.00 rozpoczęły się manifestacje pod hasłem "Stop imigracji!". Obywatele przeciw masowej migracji i bierności rządu.

Ekspert: wypowiedź prof. Zolla jest nie tylko błędna, jest również niebezpieczna tylko u nas
Ekspert: wypowiedź prof. Zolla jest nie tylko błędna, jest również niebezpieczna

W ostatniej publicznej wypowiedzi profesor Andrzej Zoll przedstawił pogląd, który mimo pozornie formalnego tonu w rzeczywistości uderza w sam fundament Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Według tej koncepcji, Zgromadzenie Narodowe, przed odebraniem przysięgi od nowo wybranego Prezydenta RP, miałoby najpierw przerwać obrady, wysłuchać wystąpienia Prokuratora Generalnego, który zgłosiłby uwagi wobec Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, a następnie podjąć uchwałę w sprawie ważności wyboru Prezydenta.

Duża awaria na polskich lotniskach z ostatniej chwili
Duża awaria na polskich lotniskach

Rano doszło do awarii systemu zarządzania ruchem lotniczym. Samoloty lądują, ale dochodzi do ograniczeń w startach na części polskich lotnisk – poinformował w sobotę rzecznik PAŻP Marcin Hadaj.

REKLAMA

Min. Piontkowski o tym, co dalej ze szkołami: "Na chwilę obecną prawdopodobna jest decyzja..."

Pod koniec tygodnia ogłosimy co dalej ze szkołami; wydaje się, że na chwilę obecną prawdopodobna jest decyzja o kolejnym przedłużeniu zamknięcia szkół działających w formie tradycyjnej – poinformował we wtorek minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski.
 Min. Piontkowski o tym, co dalej ze szkołami: "Na chwilę obecną prawdopodobna jest decyzja..."
/ print screen/TT/TVPInfo
 

W związku z epidemią koronawirusa od 12 marca do 26 kwietnia zajęcia stacjonarne w szkołach są zawieszone; od 25 marca szkoły mają obowiązek kształcenia na odległość. Terminy egzaminów ósmoklasisty i maturalny zostały przełożone, a nowe terminy mają być podane co najmniej na trzy tygodnie przed ich przeprowadzeniem.
 

Szef MEN pytany w TVP1 o to, kiedy będzie możliwy powrót uczniów do szkół, odpowiedział, że jest to uzależnione od dalszego rozwoju epidemii.
 

"Pod koniec tygodnia ogłosimy co dalej ze szkołami. (...) Wydaje się, że na chwilę obecną raczej będzie decyzja o kolejnym przedłużeniu zamknięcia szkół działających w formie tradycyjnej, natomiast, czy uda się, żeby uczniowie wrócili do szkół przed zakończeniem zajęć dydaktycznych? Możliwe. Ale to oczywiście zależy od tego co będzie dalej działo się z epidemią" - powiedział Piontkowski.
 

Dodał, że na decyzję w tej sprawie w głównej mierze będzie miało wpływ stanowisko ministra zdrowia.
 

Poinformował, że prawdopodobnie rząd za kilka dni przedstawi warunkowe warianty powrotu uczniów do szkół. Jak mówił, w pierwszej kolejności zostałyby otwarte placówki opieki nad najmłodszymi dziećmi.
 

"Wydaje się, że pierwszym wariantem, który będziemy realizować jest wariant, o którym mówił minister Szumowski z premierem, aby w pierwszej kolejności doprowadzić do tego, aby przynajmniej cześć dzieci w wieku przedszkolnym wróciła pod opiekę nauczycieli. To jest związane m.in. z uruchomieniem gospodarki, bo w przypadku tych najmłodszych dzieci jest największy problem z pozostawieniem ich w domu" - wskazał minister.
 

Wyraził nadzieję, że sytuacja epidemiczna pozwoli także na przeprowadzenie egzaminów maturalnych i egzaminów ósmoklasistów. "Ostatnie tygodnie pokazują, że ten plan, który przyjęliśmy pozwolił nam mocno stłumić rozwój epidemii. Liczba zachorowań w Polsce jest zdecydowanie niższa niż w większości krajów europejskich. To daje pewien optymizm na przyszłość i pozwala nam planować przeprowadzanie jednego, drugiego i trzeciego egzaminu, bo jest jeszcze egzamin zawodowy" - zaznaczył.
 

Podkreślił, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o konkretnych terminach egzaminów. Jak wskazał, nie jest planowane przeprowadzenie egzaminów w maju, ale "być może na początku czerwca będzie to już możliwe". "Postaramy się przedstawić za kilka, kilkanaście dni taki harmonogram, który według nas mógłby być zrealizowany, ale on jest oczywiście uzależniony od rozwoju epidemii w Polsce" - powiedział.
 

Powtórzył, że wraz ze zmianą terminu egzaminów musi także ulec zmianie kalendarz rekrutacji do szkół średnich i szkół wyższych.
 

Piontkowski podsumował także pierwsze tygodnie funkcjonowania nauki na odległość. Podziękował nauczycielom, uczniom i rodzicom za wysiłek. "Udało się bardzo szybko przejść na nowy sposób nauczania. Ma on oczywiście mankamenty, tak jak każdy sposób nauczania. Wiele zależy od zaangażowania nie tylko nauczycieli, ale także i uczniów" - powiedział.

 

Karolina Kropiwiec

 

źródło:PAP/kkr/ pat/

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe