Maurycy Zawilski: „Wicik Żywica” Floriana Czarnyszewicza – czyli szpiegowskie sensacje pogranicza

Kolejna książka Floriana Czarnyszewicza – „Wicik Żywica” – to nie tylko sensacyjna opowieść o losach tytułowego bohatera, polskiego wywiadowcy zwalczającego na pograniczu bolszewickich bandytów, ale także albo nawet przede wszystkim manifest polityczny autora, głoszący potrzebę pojednania i współpracy Polaków i Białorusinów w duchu tradycji Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
 Maurycy Zawilski: „Wicik Żywica” Floriana Czarnyszewicza – czyli szpiegowskie sensacje pogranicza
/ Wikipedia domena publiczna
Książka stanowi kontynuację Nadberezyńców – występują w niej znani z tej pierwszej powieści: Mieczyk Piotrowski, Kościk Wasilewski i Stach Bałaszewicz. Akcja Wicika Żywicy rozpoczyna się też w mniej więcej w momencie gdy kończy się fabuła Nadberezyńców – w marcu 1920 roku, gdy na froncie nad Berezyną panuje kilkumiesięczny przestój, przerywany tylko drobnymi wypadami polskich wojsk na drugą stronę rzeki. Miejsce akcji powieści obejmuje prawy, polski brzeg Berezyny, która rozgranicza tereny opanowane przez Wojsko Polskie i bolszewików. Akcja koncentruje się w małym miasteczku Horka nad Berezyną oraz w okolicznych wsiach i zaściankach. Powieść kończy się z początkiem lipca 1920 roku, gdy Armia Czerwona koncentruje się po drugiej stronie Berezyny do uderzenia na Polskę.      

Tytułowy bohater powieści jest młodym, ideowym patriotą, służącym jako członek zakonspirowanej komórki polskiego wywiadu. Żywica pochodzi z polskiego zaścianka, gdzieś w okolicach Starego Bychowa nad Dnieprem. Jest kontynuatorem idealistycznej postawy bohaterów Nadberezyńców. W powieści jest obecny wątek miłosny Wicika, początkowo do Brońki, kuzynki z zaścianku Serafinka, następnie do Duńki, córki Karszuna, białoruskiego działacza. Wicik posiada cechy głównych bohaterów powieści Czarnyszewicza – swojskość, umiłowanie miejsca w którym żyją, tęsknota za stronami rodzinnymi.    

Jednym z najważniejszych tematów powieści jest wątek sensacyjny: cicha przygraniczna wojna wywiadowcza, w której Wicik Żywica tropi bolszewicką, dywersyjną bandę Żurawiela. Akcja obfituje w pościgi, intrygi, działania konspiracyjne. Niewątpliwie w postaci Wicika odnajdziemy własne doświadczenie autora, który służył w polskim wywiadzie, działając na tych terenach w latach 1919–1920. 

Świat przedstawiony w powieści tętni życiem. Przyroda, jak zwykle u Czarnyszewicza, łagodna, piękna i bliska człowiekowi, rozkwita wraz z wiosną i wczesnym latem. Z tym rytmem natury współgra rytm ludzkiego życia, odświętnego i codziennego, pełnego barwności, radości, kolorów, zwyczajów. Święta katolickie i prawosławne, targowe życie maleńkiego miasteczka, uroki życia pobliskich zaścianków – wszystko to opisane w kontraście do życia pod butem bolszewizmu. Akcja dzieje się w strefie przyfrontowej, gdy zbliżają się pomruki nadciągającej agresji bolszewickiej. 

Wadą powieści, zauważoną chociażby przez Wańkowicza, jest wprowadzenie długich dialogów bądź monologów wypowiadanych przez bohaterów książki językiem inteligenckim, pełnym politycznych haseł, dalekim od stylu, znanego z poprzedniej powieści. Dotyczy to rozmów toczonych na tematy polityczne – o wzajemnych stosunkach Polaków i Białorusinów oraz o ich stosunku do Rosji sowieckiej. Wicik Żywica jest bowiem manifestem politycznych przekonań autora, o potrzebie współpracy obu narodów, niezbędnej do odparcia komunistycznej barbarii. Intencje autora obrazuje motto książki: Nie kijem i nożem, ale myśleniem chrześcijańskim i sercem czystym. Relację obu narodów mają być ułożone według Czarnyszewicza na gruncie braterskiej, chrześcijańskiej miłości.

Wzruszająca a nawet wstrząsające są końcowe fragmenty dzieła, w których autor ukazuje dalsze losy bohaterów poddanych władzy sowieckiej. Niewątpliwie bazuje tu na doświadczeniach bliskich mu osób, opisując definitywny koniec tej kresowej, arkadyjskiej Atlantydy: Szkoły polskie, jakie gdziekolwiek istniały, likwidowano; świątynie zamieniono na piekarnie, kabarety albo zakłady bezbożnicze; ludność zaścianków, czująca się polską, deportowano w głąb Rosji, a na jej miejsce osiedlano Mongołów i miejscowych degeneratów. Ginęło piękno polskich wsi kresowych, ginął ich dobrobyt i kultura cała. „Nie ma już braciszku – pisał mi [Kościk Wasilewski] – ni naszych zaścianków, ni wieczorynek, ni festów, ni całego dawniejszego życia. Grusze w polu wycieli, miedze zaorali, krzyże i kapliczki przydrożne spalili, a święta doroczne skasowali. Tam gdzie chodził pług samodzielnego rolnika poszły dozorowane przez czerwonych ekonomów traktory; gdzie stały gumna zapełnione po szczyty zbożem, stanęły nagie bloki budynków kolektywnych, chroniące nędzne dla kołchoźników racje; gdzie ludzie słuchali prawdy Chrystusowej, zabrzmiało kłamstwo. Tam, gdzie niegdyś był dostatek, częściowa wolność i radość ludzi, nastała nędza, dzika niewola i wzdychania. Setki tysięcy braci naszych rozproszono po obcych i dzikich krajach, skazując ich na zagładę. Któż zważy, braciszku, ich krzywdy? Któż zmierzy ich boleść?!”

Wicik Żywica to również powieść o zagrożeniach dla odradzającej się Polski w postaci ludzi bezwzględnych i nieuczciwych, którzy przenikają do jej instytucji. Ucieleśnieniem takich postaci jest komendant żandarmerii z Horki – Sukindorff, brutalny i nieuczciwy funkcjonariusz krzywdzący słabszych i wysługujący się silnym. 

Finałowy pościg za bolszewicką bandą Żurawiela, dokonany wspólnie przez polskich i białoruskich ochotników, to realizacja zgody i współpracy obu narodów – co stanowi główne przesłanie całego utworu. Porozumienie Polaków i Białorusinów we wspólnej pracy dla nowej Polski na gruncie zasad chrześcijańskich, jest podyktowane wspólnym zagrożeniem bolszewickim i ma być oparte na tradycjach Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Pobrzmiewa w powieści niechęć do magnatów i ziemian (ucieleśnianej w postawie hrabiego Lubuskiego), jako oderwanych od spraw prostych ludzi żyjących na tej ziemi.  

Wicik Żywica to druga powieść Floriana Czarnyszewicza. Około 1953 roku pojawiło się kilka bardzo pozytywnych recenzji Nadberezyńców – Wańkowicza, Pawlikowskiego i Miłosza, co mogło stać się dla Czarnyszewicza impulsem do opublikowania kolejnej powieści. Wicik Żywica ukazał się jeszcze w tym roku w Buenos Aires. W Polsce powieść wydano dopiero w 2011 roku.     

Obszerną przedmowę do Wicika Żywicy napisał Melchior Wańkowicz, entuzjastycznie wypowiadając się o Nadberezyńcach i nieco mniej entuzjastycznie o Wickiu Żywicy. Podkreślił jednak, że ta powieść jest wkładem Czarnyszewicza w ideę Międzymorza – współpracy narodów Europy Środkowo-Wschodniej, jako obrony przed siłą Berlina i Moskwy.   

(KRP)

 

POLECANE
Ingerencja w wybory. PiS: ABW powinna wejść do siedziby Akcja Demokracja z ostatniej chwili
Ingerencja w wybory. PiS: ABW powinna wejść do siedziby Akcja Demokracja

Prawie pół miliona złotych wydano z anonimowych profili na filmy wspierające Rafała Trzaskowskiego i atakujące Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. – Dzisiaj spotykamy się o 9. O tej porze powinniśmy już mieć informację, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszła do siedziby Akcji Demokracja – mówił w piątek poseł PiS Radosław Fogiel.

Premier zaczął od obiecanek-cacanek, ale takie rzeczy to nie z nami. Hutnicy gotowi do manifestacji w Warszawie tylko u nas
"Premier zaczął od obiecanek-cacanek, ale takie rzeczy to nie z nami". Hutnicy gotowi do manifestacji w Warszawie

15 maja w siedzibie spółki ArcelorMittal w Dąbrowie Górniczej odbyło się zebranie sprawozdawcze z udziałem przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotra Dudy, podczas którego dyskutowano o problemach hutnictwa przed planowaną na 21 maja w Warszawie demonstracji hutników przed Sejmem.

Szef NASK: Nie mam wrażenia, że którychś ze sztabów gra nie fair z ostatniej chwili
Szef NASK: "Nie mam wrażenia, że którychś ze sztabów gra nie fair"

Prawie pół miliona złotych wydano z anonimowych profili na filmy wspierające Rafała Trzaskowskiego i atakujące Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. O m.in. tę sprawę został zapytany przez "Rzeczpospolitą" szef NASK dr inż. Radosław Nielek.

Nie wiadomo, gdzie jest Ryszard Cyba. Prawnik: Obywatele mają prawo wiedzieć Wiadomości
Nie wiadomo, gdzie jest Ryszard Cyba. Prawnik: Obywatele mają prawo wiedzieć

Ryszard Cyba został zwolniony z odbywania kary więzienia i miał trafić do zakładu psychiatrycznego. Nie wiadomo jednak, gdzie obecnie przebywa zabójca Marka Rosiaka i czy jest pod nadzorem. Rozprawa ws. dozoru elektronicznego miała odbyć się 8 maja, ale została odwołana.

Ingerencja w wybory. Dziennikarz pyta Tomczyka: Skąd miał pan ten film? z ostatniej chwili
Ingerencja w wybory. Dziennikarz pyta Tomczyka: Skąd miał pan ten film?

Prawie pół miliona złotych wydano z anonimowych profili na filmy wspierające Rafała Trzaskowskiego i atakujące Karola Nawrockiego oraz Sławomira Mentzena. Dziennikarz Wojciech Mucha, który jako pierwszy opisał aferę, zwrócił się do posła KO Cezarego Tomczyka w sprawie jednego z filmów.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Nowe połącznia wprowadza Port Lotniczy Lublin. To dwa kierunki do Rzymu i Barcelony-Girony. Oprócz tego do czerwca ruszy wiele połączeń wakacyjnych. Jak pisze portal Transinfo, PLL jest jedynym lotniskiem w Polsce i w tej części Europy, na które lata włoska linia Aeroitalia.

Dramatyczne odkrycie w Częstochowie. Trwa akcja policji z ostatniej chwili
Dramatyczne odkrycie w Częstochowie. Trwa akcja policji

Makabryczne odkrycie w zbiorniku Michalina w Częstochowie. Odnaleziono zwłoki około 55-letniego mężczyzny – informuje Dziennik Zachodni.

W niedzielę wybory prezydenckie. Jest apel prezydenta Andrzeja Dudy z ostatniej chwili
W niedzielę wybory prezydenckie. Jest apel prezydenta Andrzeja Dudy

Prezydent Andrzej Duda wzywa Polaków, by 18 maja tłumnie poszli do urn, podkreślając, że wysoka frekwencja da nowemu prezydentowi silny mandat i wzmocni pozycję Polski.

Dramatyczne sceny na ulicach Berlina: Tłum zaatakował policjantów. Jest wielu rannych Wiadomości
Dramatyczne sceny na ulicach Berlina: Tłum zaatakował policjantów. Jest wielu rannych

Jedenastu policjantów rannych, w tym jeden ciężko – to efekt demonstracji Palestyńczyków i zamieszek na ulicach Berlina w czwartek. „To nie ma absolutnie nic wspólnego z wolnością zgromadzeń. Potrzebujemy w końcu politycznych odpowiedzi na to szaleństwo – komentował rzecznik berlińskiej policji.   

Niemcy odsyłają do Polski imigrantów. Nowy raport Bundespolizei z ostatniej chwili
Niemcy odsyłają do Polski imigrantów. Nowy raport Bundespolizei

W czwartek dwóch Syryjczyków zostało zatrzymanych pod Bismarkiem przez niemiecką policję. Zostali odesłani do Polski – informuje Bundespolizei.

REKLAMA

Maurycy Zawilski: „Wicik Żywica” Floriana Czarnyszewicza – czyli szpiegowskie sensacje pogranicza

Kolejna książka Floriana Czarnyszewicza – „Wicik Żywica” – to nie tylko sensacyjna opowieść o losach tytułowego bohatera, polskiego wywiadowcy zwalczającego na pograniczu bolszewickich bandytów, ale także albo nawet przede wszystkim manifest polityczny autora, głoszący potrzebę pojednania i współpracy Polaków i Białorusinów w duchu tradycji Rzeczpospolitej Obojga Narodów.
 Maurycy Zawilski: „Wicik Żywica” Floriana Czarnyszewicza – czyli szpiegowskie sensacje pogranicza
/ Wikipedia domena publiczna
Książka stanowi kontynuację Nadberezyńców – występują w niej znani z tej pierwszej powieści: Mieczyk Piotrowski, Kościk Wasilewski i Stach Bałaszewicz. Akcja Wicika Żywicy rozpoczyna się też w mniej więcej w momencie gdy kończy się fabuła Nadberezyńców – w marcu 1920 roku, gdy na froncie nad Berezyną panuje kilkumiesięczny przestój, przerywany tylko drobnymi wypadami polskich wojsk na drugą stronę rzeki. Miejsce akcji powieści obejmuje prawy, polski brzeg Berezyny, która rozgranicza tereny opanowane przez Wojsko Polskie i bolszewików. Akcja koncentruje się w małym miasteczku Horka nad Berezyną oraz w okolicznych wsiach i zaściankach. Powieść kończy się z początkiem lipca 1920 roku, gdy Armia Czerwona koncentruje się po drugiej stronie Berezyny do uderzenia na Polskę.      

Tytułowy bohater powieści jest młodym, ideowym patriotą, służącym jako członek zakonspirowanej komórki polskiego wywiadu. Żywica pochodzi z polskiego zaścianka, gdzieś w okolicach Starego Bychowa nad Dnieprem. Jest kontynuatorem idealistycznej postawy bohaterów Nadberezyńców. W powieści jest obecny wątek miłosny Wicika, początkowo do Brońki, kuzynki z zaścianku Serafinka, następnie do Duńki, córki Karszuna, białoruskiego działacza. Wicik posiada cechy głównych bohaterów powieści Czarnyszewicza – swojskość, umiłowanie miejsca w którym żyją, tęsknota za stronami rodzinnymi.    

Jednym z najważniejszych tematów powieści jest wątek sensacyjny: cicha przygraniczna wojna wywiadowcza, w której Wicik Żywica tropi bolszewicką, dywersyjną bandę Żurawiela. Akcja obfituje w pościgi, intrygi, działania konspiracyjne. Niewątpliwie w postaci Wicika odnajdziemy własne doświadczenie autora, który służył w polskim wywiadzie, działając na tych terenach w latach 1919–1920. 

Świat przedstawiony w powieści tętni życiem. Przyroda, jak zwykle u Czarnyszewicza, łagodna, piękna i bliska człowiekowi, rozkwita wraz z wiosną i wczesnym latem. Z tym rytmem natury współgra rytm ludzkiego życia, odświętnego i codziennego, pełnego barwności, radości, kolorów, zwyczajów. Święta katolickie i prawosławne, targowe życie maleńkiego miasteczka, uroki życia pobliskich zaścianków – wszystko to opisane w kontraście do życia pod butem bolszewizmu. Akcja dzieje się w strefie przyfrontowej, gdy zbliżają się pomruki nadciągającej agresji bolszewickiej. 

Wadą powieści, zauważoną chociażby przez Wańkowicza, jest wprowadzenie długich dialogów bądź monologów wypowiadanych przez bohaterów książki językiem inteligenckim, pełnym politycznych haseł, dalekim od stylu, znanego z poprzedniej powieści. Dotyczy to rozmów toczonych na tematy polityczne – o wzajemnych stosunkach Polaków i Białorusinów oraz o ich stosunku do Rosji sowieckiej. Wicik Żywica jest bowiem manifestem politycznych przekonań autora, o potrzebie współpracy obu narodów, niezbędnej do odparcia komunistycznej barbarii. Intencje autora obrazuje motto książki: Nie kijem i nożem, ale myśleniem chrześcijańskim i sercem czystym. Relację obu narodów mają być ułożone według Czarnyszewicza na gruncie braterskiej, chrześcijańskiej miłości.

Wzruszająca a nawet wstrząsające są końcowe fragmenty dzieła, w których autor ukazuje dalsze losy bohaterów poddanych władzy sowieckiej. Niewątpliwie bazuje tu na doświadczeniach bliskich mu osób, opisując definitywny koniec tej kresowej, arkadyjskiej Atlantydy: Szkoły polskie, jakie gdziekolwiek istniały, likwidowano; świątynie zamieniono na piekarnie, kabarety albo zakłady bezbożnicze; ludność zaścianków, czująca się polską, deportowano w głąb Rosji, a na jej miejsce osiedlano Mongołów i miejscowych degeneratów. Ginęło piękno polskich wsi kresowych, ginął ich dobrobyt i kultura cała. „Nie ma już braciszku – pisał mi [Kościk Wasilewski] – ni naszych zaścianków, ni wieczorynek, ni festów, ni całego dawniejszego życia. Grusze w polu wycieli, miedze zaorali, krzyże i kapliczki przydrożne spalili, a święta doroczne skasowali. Tam gdzie chodził pług samodzielnego rolnika poszły dozorowane przez czerwonych ekonomów traktory; gdzie stały gumna zapełnione po szczyty zbożem, stanęły nagie bloki budynków kolektywnych, chroniące nędzne dla kołchoźników racje; gdzie ludzie słuchali prawdy Chrystusowej, zabrzmiało kłamstwo. Tam, gdzie niegdyś był dostatek, częściowa wolność i radość ludzi, nastała nędza, dzika niewola i wzdychania. Setki tysięcy braci naszych rozproszono po obcych i dzikich krajach, skazując ich na zagładę. Któż zważy, braciszku, ich krzywdy? Któż zmierzy ich boleść?!”

Wicik Żywica to również powieść o zagrożeniach dla odradzającej się Polski w postaci ludzi bezwzględnych i nieuczciwych, którzy przenikają do jej instytucji. Ucieleśnieniem takich postaci jest komendant żandarmerii z Horki – Sukindorff, brutalny i nieuczciwy funkcjonariusz krzywdzący słabszych i wysługujący się silnym. 

Finałowy pościg za bolszewicką bandą Żurawiela, dokonany wspólnie przez polskich i białoruskich ochotników, to realizacja zgody i współpracy obu narodów – co stanowi główne przesłanie całego utworu. Porozumienie Polaków i Białorusinów we wspólnej pracy dla nowej Polski na gruncie zasad chrześcijańskich, jest podyktowane wspólnym zagrożeniem bolszewickim i ma być oparte na tradycjach Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Pobrzmiewa w powieści niechęć do magnatów i ziemian (ucieleśnianej w postawie hrabiego Lubuskiego), jako oderwanych od spraw prostych ludzi żyjących na tej ziemi.  

Wicik Żywica to druga powieść Floriana Czarnyszewicza. Około 1953 roku pojawiło się kilka bardzo pozytywnych recenzji Nadberezyńców – Wańkowicza, Pawlikowskiego i Miłosza, co mogło stać się dla Czarnyszewicza impulsem do opublikowania kolejnej powieści. Wicik Żywica ukazał się jeszcze w tym roku w Buenos Aires. W Polsce powieść wydano dopiero w 2011 roku.     

Obszerną przedmowę do Wicika Żywicy napisał Melchior Wańkowicz, entuzjastycznie wypowiadając się o Nadberezyńcach i nieco mniej entuzjastycznie o Wickiu Żywicy. Podkreślił jednak, że ta powieść jest wkładem Czarnyszewicza w ideę Międzymorza – współpracy narodów Europy Środkowo-Wschodniej, jako obrony przed siłą Berlina i Moskwy.   

(KRP)


 

Polecane
Emerytury
Stażowe