[TYLKO U NAS] Marek Jakubiak: Trzaskowski rzucił Warszawę, bo koledzy mu kazali

Pan Trzaskowski był moim kontrkandydatem w wyborach na prezydenta Warszawy i uzyskał bardzo dobry wynik. To wynikało m.in., z paniki wyborczej wywołanej przez jego komitet. Warszawiacy powinni odnotować teraz fakt, że rzucił Warszawę, bo koledzy mu kazali. Mieszkańcy stolicy dostali od niego zwyczajnie po nosie, bo doskonale wiedzą, że gdyby Trzaskowski zwyciężył, to dostaną prezydenta komisarycznego z ramienia PiS – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem Marek Jakubiak, kandydat na prezydenta RP.
 [TYLKO U NAS] Marek Jakubiak: Trzaskowski rzucił Warszawę, bo koledzy mu kazali
/ Fot: Screen YouTobe
Jak wygląda u Pana kampania prezydencka?
Marek Jakubiak
: Jest już po kampanii prezydenckiej, nie wiem czy pan zauważył, ale 10 maja mieliśmy wybory. Teraz będzie nowa kampania. Zastanawiamy się z komitetem Marka Jakubiaka jak zrobimy tą druga kampanię i pewnie oprzemy się o internet. Mam świadomość, że chociaż reprezentuję poglądy większości obywateli, to nie mam możliwości ich przedstawiania, ponieważ i TVP i TVN i Polsat przestały mnie w ogóle zapraszać.


No właśnie mało o Panu słuchać w mediach.
No, właśnie tak jest. Wie pan ja jestem politykiem środka w związku z tym wszystkim przeszkadzam.


Poprze Pan kogoś w ewentualnej drugiej turze?
Być może tak. Kandydatów do poparcia widzę tylko dwóch: Andrzej Duda lub Władysław Kosiniak-Kamysz. No, może jeszcze Krzysztof Bosak, ale to jest kwestia podjęcia decyzji przed drugą turą, bo nie wiadomo czy ona w ogóle się odbędzie.


W mojej opinii wypadł Pan najlepiej spośród wszystkich opozycyjnych kandydatów w debacie prezydenckiej. Dlaczego nie atakował Pan tak wprost Andrzeja Dudy jak robili to inni kandydaci?
Muszę powiedzieć, że głównym zarzutem wszystkich moich rywali było to, że przywitałem się z prezydentem Rzeczypospolitej. To jest obraz i skala poziomu, z którego startujemy w kampanii wyborczej. Jeżeli wolą narodu będzie wybór innego prezydenta zamiast Andrzeja Dudy, to ja go będę szanował jako prezydenta Rzeczypospolitej. Taki jest mój patriotyczny i obywatelski obowiązek. Najpierw się trzeba przywitać z głową państwa, potem z pozostałymi. Robienie mi wyrzutów, że wszystko jest jasne, bo Jakubiak przywitał się z prezydentem jest postawienie polityki na głowie. Zaskakuje mnie fakt, że powiedział to nawet przedstawiciel Konfederacji. Ja cały czas mówię, że prawicowość, patriotyzm musi nieść za sobą dobre wychowanie, dobre wykształcenie i dobre sprawowanie się dla Polski.


Skoro już jesteśmy przy Krzysztofie Bosaku i Konfederacji, nie dziwi Pana sposób w jaki atakują rząd? Mieli być prawicowym wyrzutem sumienia dla PiS, a mam wrażenie, że nieraz ich antypisowski hejt niczym nie różni się od PO.
Na samym początku bardzo optymistycznie podchodziłem do bycia Konfederacji w Sejmie, jednak kiedy stawia się tezę, że czym bardziej kontrowersyjnie, tym lepiej dla nas i rośnie nam poparcie społeczne, to widzę drogę do zwykłego populizmu. Myślę, że do Sejmu powinni wchodzić ludzie odpowiedzialni za Polskę. Gdy widzę jak niektórzy plują na prawo i lewo, co niestety robi też Hołownia, to przypominają mi się najgorsze momenty w historii Polski. Nasza ojczyzna za każdym razem traciła, gdy dotykało nas takie rozchwianie społeczne. Jak wzdrygam się na myśl, że ludzie nie mają w sobie autorefleksji wywodzącej się z historii Rzeczypospolitej. Rokosz, wyprowadzanie ludzi na ulicę nigdy nie jest dla mnie powodem do dumy. To powinno być aktem rozpaczy, a dzisiaj w Polsce takiej sytuacji nie ma. Ale przestrzegam rząd PiS, że jeżeli będzie tak jak w Warszawie, gdzie rządowa pomoc za pośrednictwem Trzaskowskiego dotarła do 6 proc. przedsiębiorców, to jest to zwykła dywersja. Tutaj powinien wejść już prokurator. Na naszych oczach giną przedsiębiorcy mimo, że są narzędzia do ich ratowania.





Sam Pan wskazuje na prezydenta stolicy jako problem.
Tutaj siadł nadzór państwowy nad urzędnikami. Powinien być powołany zespół wiceministrów, który monitorowałby pomoc z tarczy antykryzysowej dla przedsiębiorców. W wyniku obstrukcji urzędników warszawskiego ratusza dochodzi do wstrzymywania bądź oddawania wniosków  do ponownego rozpatrzenia. Sam dostałem zwrot negatywny.


Jak Pan ocenia podmianę kandydata w PO?
Pan Trzaskowski był moim kontrkandydatem w wyborach na prezydenta Warszawy i uzyskał bardzo dobry wynik. To wynikało m.in., z paniki wyborczej wywołanej przez jego komitet. Warszawiacy powinni odnotować teraz fakt, że rzucił Warszawę, bo koledzy mu kazali. Mieszkańcy stolicy dostali od niego zwyczajnie po nosie, bo doskonale wiedzą, że gdyby Trzaskowski zwyciężył, to dostaną prezydenta komisarycznego z ramienia PiS.


W Radio WNET działania PO wokół wyborów prezydenckich nazwał Pan jako ocierające się o „psychiatryk”, dlaczego?
Od pewnego czasu obserwuję IX kadencje Sejmu i cokolwiek PiS by nie zrobił jest źle. Tutaj chodzi o pewien mechanizm psychologiczny, jak się mówi człowiekowi, że wszystko robi źle, to w pewnym momencie zaczyna powątpiewać czy robi dobrze i zaczyna wątpić w celowość swojego działania. PO w swojej narracji podtrzymywanej przez wrzask „Gazety Wyborczej” i TVN idzie z tymi mediami w kierunku zaciemnienia prawdziwego obrazu rzeczywistości. Mam wiele zastrzeżeń do PiS-u, ale ludzie zaczęli patrzeć godnie w przyszłość, zaczęli się czuć bezpiecznie dzięki tym programom społecznym. Czy to jest powód, żeby robić rokosz? Może warto uderzyć się w piersi i powiedzieć, że przez te osiem lat wspólnych rządów PO - PSL nam nie wyszło, a nie podpalać Polskę.


Jaka będzie Pańska polityczna przyszłość po wyborach prezydenckich?
Jestem prezesem partii Federacja dla Rzeczypospolitej o rysie prawicowo-centrycznym. Za sześć miesięcy będziemy wybierać nowe władze. Jeżeli zostanę wybrany na prezesa to będziemy się szykować do wyborów parlamentarnych i bardzo poważnie to traktujemy. Co dzień poświęcam godzinę na przeglądanie deklaracji, które spływają na adres siedziby partii w Dziekanowie i serce rośnie. Za chwilę będziemy mieli ponad tysiąc członków.


Dlaczego Pan walczy o tę prezydenturę, skoro cała władza wykonawcza jest w rękach premiera i rządu?
Jestem zwolennikiem wzmocnienia władzy prezydenta, po drugie ten start daje mi możliwości pokazywania w szerszym aspekcie tego co myślę i co trzeba zrobić w Polsce. Jestem zwolennikiem, by przy prezydencie była rada składająca się ze wszystkich przewodniczących klubów poselskich i kół. Wszystkie niszczące Polskę emocje chciałbym rozwiązywać w tej radzie. Argumentami można wybić wiele głupot z głów i wierzę, że Pałac Prezydencki byłby dobrym do tego miejscem. Uważam, że prezydent powinien mieć gabinet w Sejmie, gdzie jego przedstawiciel non stop rozmawia z klubami o powstających ustawach.


Wierzy Pan, że jedni drugim dawaliby w ten sposób legitymizację do własnej argumentacji przy obecnym sporze politycznym?
Prezydent musi mieć takie zadanie. U każdego ojca różne dzieci się zdarzają, ojciec jest od tego, żeby nie wyrzucać z domu, tylko uspokajać sytuację. Nie widzę, by takim prezydentem miał być Szynom Hołownia lub Krzysztof Bosak.


Szymonowi Hołowni starczy sił i determinacji, by po wyborach budować swój własny obóz polityczny?
Z tego co wiem pan Hołownia kontaktuje się wieloma organizacjami i osobami i namawia ich do współpracy po wyborach. W jego projekt wpompowane jest w tej chwili kilkanaście milionów złotych i on nie może się teraz wycofać. Milionowe zasięgi, które Hołownia miał w internecie były akurat do 10 maja, a potem mocno spadły, to ja się pytam, skąd to było? Sukces Hołowni widzę w tym, że on dopina się do każdego niepokoju. Pan Tanajno wyszedł na ulice? Szymon Hołownia jest pierwszym obrońcą przedsiębiorców. Ja bym tak nie potrafił albo ktoś ma program i go realizuje, albo buduje na niepokojach.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Niesamowite odkrycie: odnaleziono gigantyczne jezioro lawy z ostatniej chwili
Niesamowite odkrycie: odnaleziono gigantyczne jezioro lawy

NASA odkryła gigantyczne jezioro lawy na wulkanicznym księżycu Jowisza. Na podstawie zebranych danych stworzono animację przedstawiającą to niezwykłe odkrycie.

Polacy uwielbiają wakacje all inclusive w Turcji, ale czy jest to bezpieczne? z ostatniej chwili
Polacy uwielbiają wakacje all inclusive w Turcji, ale czy jest to bezpieczne?

Turcja jest niezwykle popularnym kierunkiem wypoczynkowym zarówno Polaków, jak i innych europejskich turystów. Do odwiedzenia Turcji kuszą szczególnie pewna pogoda, przystępne ceny oraz bogata oferta hotelowa. Bliski Wschód nie należy jednak obecnie do najbezpieczniejszych miejsc na świecie. Sytuacja zaognia dodatkowa napięta sytuacja pomiędzy Iranem a Izraelem.

[NASZ PATRONAT] 10-lecie kanonizacji św. Jana Pawła II. Transmisja na żywo z ostatniej chwili
[NASZ PATRONAT] 10-lecie kanonizacji św. Jana Pawła II. Transmisja na żywo

W historycznej Sali „Sokoła” w Krakowie trwają organizowane przez wydawnictwo Biały Kruk uroczystości związane z 10-leciem kanonizacji Ojca Świętego Jana Pawła II.

Jasna deklaracja ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o Zielony Ład z ostatniej chwili
Jasna deklaracja ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o Zielony Ład

Idziemy do Parlamentu Europejskiego, żeby odrzucić Zielony Ład - podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński, który w sobotę wziął udział w konwencji PiS. Jak przekonywał, Zielony Ład oznacza m.in. wyższe ceny energii, a także wyższe ceny działalności gospodarczej.

Wysoka stawka tegorocznych wyborów PE. Mateusz Morawiecki ujawnił swoje oczekiwania z ostatniej chwili
Wysoka stawka tegorocznych wyborów PE. Mateusz Morawiecki ujawnił swoje oczekiwania

Ważne jest, aby bardzo dobry wynik w wyborach do PE, uzyskało nie tylko Prawo i Sprawiedliwość, ale i cała grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, która być może będzie współkształtowała układ rządzący, czyli KE - powiedział Mateusz Morawiecki (PiS).

Niepokojące doniesienia w sprawie Katarzyny Cichopek z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia w sprawie Katarzyny Cichopek

Katarzyna Cichopek wraz z Maciejem Kurzajewskim prowadzą wspólnie podcast "Serio?". Podczas ostatniej rozmowy Cichopek wyznała, że zmaga się z poważnym problemem.

Aktywiści Ostatniego Pokolenia mieli zablokować karetkę pogotowia Wiadomości
Aktywiści "Ostatniego Pokolenia" mieli zablokować karetkę pogotowia

- W odniesieniu do sytuacji widocznej na nagraniu i przejazdu karetki zabezpieczone materiały zostaną przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę - zapowiedziała warszawska policja, komentując protest aktywistów Ostatniego Pokolenia, który jak wynika z zamieszczonego przez nich nagrania, zablokował przejazd karetki.

Sanah ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji z ostatniej chwili
Sanah ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji

Popularna piosenkarka Sanah ma świetną wiadomość dla swoich fanów. W sieci zawrzało.

Deutsche Quelle: Niemiecki rząd ma problem - sfałszowano dane w sprawie niemieckich elektrowni atomowych? Wiadomości
Deutsche Quelle: Niemiecki rząd ma problem - sfałszowano dane w sprawie niemieckich elektrowni atomowych?

Przez ostatni tydzień niemieckie media zajmowały się głównie aferą wokół AfD i kolejnymi szczegółami związanymi z zatrzymanym pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Chin Ludowych Jiana G., asystenta otwierającego listę wyborczą AfD do Parlamentu Europejskiego deputowanego Maxa Kraha. W czwartek Bundestag podyskutował nad doniesieniami w sprawie AfD, zajął się raportem o stanie Bundeswehry za rok 2023, a pod wieczór media zelektryzowały doniesienia magazynu „Cicero” o aferze w resorcie ministra Robera Habecka, gdzie miano zafałszować dane przemawiające za zasadnością wygaszenia elektrowni atomowych w Niemczech.

Mocne wystąpienie Beaty Szydło podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości z ostatniej chwili
Mocne wystąpienie Beaty Szydło podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości

- Mając tę świadomość, odpowiedzialność za UE, jej przyszłość, przyszłość Polski w UE, musimy podejmować ten trud, żeby to, co złe, zmienić, by UE mogła się rozwijać. Żebyśmy mogli wszyscy czuć się gospodarzami w europejskim domu - mówiła Beata Szydło podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości.

REKLAMA

[TYLKO U NAS] Marek Jakubiak: Trzaskowski rzucił Warszawę, bo koledzy mu kazali

Pan Trzaskowski był moim kontrkandydatem w wyborach na prezydenta Warszawy i uzyskał bardzo dobry wynik. To wynikało m.in., z paniki wyborczej wywołanej przez jego komitet. Warszawiacy powinni odnotować teraz fakt, że rzucił Warszawę, bo koledzy mu kazali. Mieszkańcy stolicy dostali od niego zwyczajnie po nosie, bo doskonale wiedzą, że gdyby Trzaskowski zwyciężył, to dostaną prezydenta komisarycznego z ramienia PiS – mówi w rozmowie z Jakubem Pacanem Marek Jakubiak, kandydat na prezydenta RP.
 [TYLKO U NAS] Marek Jakubiak: Trzaskowski rzucił Warszawę, bo koledzy mu kazali
/ Fot: Screen YouTobe
Jak wygląda u Pana kampania prezydencka?
Marek Jakubiak
: Jest już po kampanii prezydenckiej, nie wiem czy pan zauważył, ale 10 maja mieliśmy wybory. Teraz będzie nowa kampania. Zastanawiamy się z komitetem Marka Jakubiaka jak zrobimy tą druga kampanię i pewnie oprzemy się o internet. Mam świadomość, że chociaż reprezentuję poglądy większości obywateli, to nie mam możliwości ich przedstawiania, ponieważ i TVP i TVN i Polsat przestały mnie w ogóle zapraszać.


No właśnie mało o Panu słuchać w mediach.
No, właśnie tak jest. Wie pan ja jestem politykiem środka w związku z tym wszystkim przeszkadzam.


Poprze Pan kogoś w ewentualnej drugiej turze?
Być może tak. Kandydatów do poparcia widzę tylko dwóch: Andrzej Duda lub Władysław Kosiniak-Kamysz. No, może jeszcze Krzysztof Bosak, ale to jest kwestia podjęcia decyzji przed drugą turą, bo nie wiadomo czy ona w ogóle się odbędzie.


W mojej opinii wypadł Pan najlepiej spośród wszystkich opozycyjnych kandydatów w debacie prezydenckiej. Dlaczego nie atakował Pan tak wprost Andrzeja Dudy jak robili to inni kandydaci?
Muszę powiedzieć, że głównym zarzutem wszystkich moich rywali było to, że przywitałem się z prezydentem Rzeczypospolitej. To jest obraz i skala poziomu, z którego startujemy w kampanii wyborczej. Jeżeli wolą narodu będzie wybór innego prezydenta zamiast Andrzeja Dudy, to ja go będę szanował jako prezydenta Rzeczypospolitej. Taki jest mój patriotyczny i obywatelski obowiązek. Najpierw się trzeba przywitać z głową państwa, potem z pozostałymi. Robienie mi wyrzutów, że wszystko jest jasne, bo Jakubiak przywitał się z prezydentem jest postawienie polityki na głowie. Zaskakuje mnie fakt, że powiedział to nawet przedstawiciel Konfederacji. Ja cały czas mówię, że prawicowość, patriotyzm musi nieść za sobą dobre wychowanie, dobre wykształcenie i dobre sprawowanie się dla Polski.


Skoro już jesteśmy przy Krzysztofie Bosaku i Konfederacji, nie dziwi Pana sposób w jaki atakują rząd? Mieli być prawicowym wyrzutem sumienia dla PiS, a mam wrażenie, że nieraz ich antypisowski hejt niczym nie różni się od PO.
Na samym początku bardzo optymistycznie podchodziłem do bycia Konfederacji w Sejmie, jednak kiedy stawia się tezę, że czym bardziej kontrowersyjnie, tym lepiej dla nas i rośnie nam poparcie społeczne, to widzę drogę do zwykłego populizmu. Myślę, że do Sejmu powinni wchodzić ludzie odpowiedzialni za Polskę. Gdy widzę jak niektórzy plują na prawo i lewo, co niestety robi też Hołownia, to przypominają mi się najgorsze momenty w historii Polski. Nasza ojczyzna za każdym razem traciła, gdy dotykało nas takie rozchwianie społeczne. Jak wzdrygam się na myśl, że ludzie nie mają w sobie autorefleksji wywodzącej się z historii Rzeczypospolitej. Rokosz, wyprowadzanie ludzi na ulicę nigdy nie jest dla mnie powodem do dumy. To powinno być aktem rozpaczy, a dzisiaj w Polsce takiej sytuacji nie ma. Ale przestrzegam rząd PiS, że jeżeli będzie tak jak w Warszawie, gdzie rządowa pomoc za pośrednictwem Trzaskowskiego dotarła do 6 proc. przedsiębiorców, to jest to zwykła dywersja. Tutaj powinien wejść już prokurator. Na naszych oczach giną przedsiębiorcy mimo, że są narzędzia do ich ratowania.





Sam Pan wskazuje na prezydenta stolicy jako problem.
Tutaj siadł nadzór państwowy nad urzędnikami. Powinien być powołany zespół wiceministrów, który monitorowałby pomoc z tarczy antykryzysowej dla przedsiębiorców. W wyniku obstrukcji urzędników warszawskiego ratusza dochodzi do wstrzymywania bądź oddawania wniosków  do ponownego rozpatrzenia. Sam dostałem zwrot negatywny.


Jak Pan ocenia podmianę kandydata w PO?
Pan Trzaskowski był moim kontrkandydatem w wyborach na prezydenta Warszawy i uzyskał bardzo dobry wynik. To wynikało m.in., z paniki wyborczej wywołanej przez jego komitet. Warszawiacy powinni odnotować teraz fakt, że rzucił Warszawę, bo koledzy mu kazali. Mieszkańcy stolicy dostali od niego zwyczajnie po nosie, bo doskonale wiedzą, że gdyby Trzaskowski zwyciężył, to dostaną prezydenta komisarycznego z ramienia PiS.


W Radio WNET działania PO wokół wyborów prezydenckich nazwał Pan jako ocierające się o „psychiatryk”, dlaczego?
Od pewnego czasu obserwuję IX kadencje Sejmu i cokolwiek PiS by nie zrobił jest źle. Tutaj chodzi o pewien mechanizm psychologiczny, jak się mówi człowiekowi, że wszystko robi źle, to w pewnym momencie zaczyna powątpiewać czy robi dobrze i zaczyna wątpić w celowość swojego działania. PO w swojej narracji podtrzymywanej przez wrzask „Gazety Wyborczej” i TVN idzie z tymi mediami w kierunku zaciemnienia prawdziwego obrazu rzeczywistości. Mam wiele zastrzeżeń do PiS-u, ale ludzie zaczęli patrzeć godnie w przyszłość, zaczęli się czuć bezpiecznie dzięki tym programom społecznym. Czy to jest powód, żeby robić rokosz? Może warto uderzyć się w piersi i powiedzieć, że przez te osiem lat wspólnych rządów PO - PSL nam nie wyszło, a nie podpalać Polskę.


Jaka będzie Pańska polityczna przyszłość po wyborach prezydenckich?
Jestem prezesem partii Federacja dla Rzeczypospolitej o rysie prawicowo-centrycznym. Za sześć miesięcy będziemy wybierać nowe władze. Jeżeli zostanę wybrany na prezesa to będziemy się szykować do wyborów parlamentarnych i bardzo poważnie to traktujemy. Co dzień poświęcam godzinę na przeglądanie deklaracji, które spływają na adres siedziby partii w Dziekanowie i serce rośnie. Za chwilę będziemy mieli ponad tysiąc członków.


Dlaczego Pan walczy o tę prezydenturę, skoro cała władza wykonawcza jest w rękach premiera i rządu?
Jestem zwolennikiem wzmocnienia władzy prezydenta, po drugie ten start daje mi możliwości pokazywania w szerszym aspekcie tego co myślę i co trzeba zrobić w Polsce. Jestem zwolennikiem, by przy prezydencie była rada składająca się ze wszystkich przewodniczących klubów poselskich i kół. Wszystkie niszczące Polskę emocje chciałbym rozwiązywać w tej radzie. Argumentami można wybić wiele głupot z głów i wierzę, że Pałac Prezydencki byłby dobrym do tego miejscem. Uważam, że prezydent powinien mieć gabinet w Sejmie, gdzie jego przedstawiciel non stop rozmawia z klubami o powstających ustawach.


Wierzy Pan, że jedni drugim dawaliby w ten sposób legitymizację do własnej argumentacji przy obecnym sporze politycznym?
Prezydent musi mieć takie zadanie. U każdego ojca różne dzieci się zdarzają, ojciec jest od tego, żeby nie wyrzucać z domu, tylko uspokajać sytuację. Nie widzę, by takim prezydentem miał być Szynom Hołownia lub Krzysztof Bosak.


Szymonowi Hołowni starczy sił i determinacji, by po wyborach budować swój własny obóz polityczny?
Z tego co wiem pan Hołownia kontaktuje się wieloma organizacjami i osobami i namawia ich do współpracy po wyborach. W jego projekt wpompowane jest w tej chwili kilkanaście milionów złotych i on nie może się teraz wycofać. Milionowe zasięgi, które Hołownia miał w internecie były akurat do 10 maja, a potem mocno spadły, to ja się pytam, skąd to było? Sukces Hołowni widzę w tym, że on dopina się do każdego niepokoju. Pan Tanajno wyszedł na ulice? Szymon Hołownia jest pierwszym obrońcą przedsiębiorców. Ja bym tak nie potrafił albo ktoś ma program i go realizuje, albo buduje na niepokojach.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe