W Jałcie przegraliśmy II wojnę światową - rozmowa z dr. hab. Henrykiem Głębockim, historykiem UJ

Czy alianci nas zdradzili? O co walczył Stalin? Czy można było zatrzymać bieg zdarzeń? Jak podsłuchy w pałacach Jałty i hollywoodzkie filmy sprzyjały Stalinowi? Czy III wojna światowa była realna? Jak długo trwała Jałta? – Z dr. hab. Henrykiem Głębockim, historykiem z Uniwersytetu Jagiellońskiego i pracownikiem Instytutu Pamięci Narodowej rozmawia Maciej Kwaśniewski.
/ grafika: przystanekhistoria.pl

Maciej Kwaśniewski (MK): Polska była pierwszą ofiarą wojny, ponieśliśmy największe po ZSRS straty, walczyliśmy w niej niemal od pierwszej do ostatniej chwili, na wszystkich frontach, ani przed minutę nie zhańbiliśmy się kolaboracją, a jednak to właśnie nas, Polskę, rzucono na pożarcie. Czy powinniśmy mówić o Jałcie w kategorii zdrady?

Henryk Głębocki (HG): To pytanie należałoby skierować do wytrawnego znawcy filozofii politycznej. Problem ścierania się racji etycznych i kierującego się kalkulacją interesów, odrzucającego w radykalnej wersji wszelkie hamulce tzw. realizmu politycznego, mającego prowadzić do osiągnięcia celów, obecny jest już w refleksji pierwszego europejskiego historyka – Tukidydesa. Jednak wiek XX przyniósł nam drastyczne przykłady polityki świadomie rezygnującej z jakichkolwiek zasad etycznych, na rzecz argumentów nie tyle realizmu politycznego, co kategorii biologicznych i klasowych. Wartości, które ufundowały cywilizację Zachodu, miały zostać zastąpione przez masowe ideologie, „nowe, świeckie religie”, millenarystyczne utopie, mające ambicje zbudowania „Królestwa Bożego” na ziemi, po przelaniu morza krwi. To z nimi musiały się zderzyć demokratyczne, liberalne mocarstwa Zachodu, odwołując się do tradycyjnych, choć często cynicznych technik negocjacji.

Zdrada, czyli „totalna polityka zagraniczna”

HG: Nawet opisując politykę w kategoriach tylko interesów nie da się jej skutecznie uprawiać bez honorowania zaciągniętych zobowiązań potwierdzonych międzynarodowymi umowami i traktatami. Trudno więc inaczej niż zdradą nazwać porzucenie Polski przez jej sojuszników,  tak w 1939 r. jak i w 1944/1945 r. Stało się to w ramach gry mocarstw Zachodu z totalitarnymi siłami mającymi nie tylko ambicje do zbudowania globalnych imperiów, ale i antycywilizacyjnych utopii. Prekursorami nowej „totalnej polityki zagranicznej” (termin wybitnego historyka i sowietologa anglosaskiego Hugh Setona-Watsona) byli niewątpliwie bolszewicy, głoszący początkowo zniesienie tradycyjnych zasad dyplomacji. Każdy układ był dla nich wart tyle, ile papier, na którym się go podpisywało. Kluczowym doświadczeniem i wzorem dla ich strategii stał się pokój z mocarstwami centralnymi w Brześciu w 1918 r., oznaczający gotowość zapłacenia każdej ceny za utrzymanie władzy i przetrwanie. Zgodnie z formułą Lenina, władza bolszewików dążyła nieustannie do maksymalnej kontroli nad maksymalnie dużym terytorium. Relacje międzynarodowe były więc opisywane jako permanentna wojna ze światem kapitalistycznym. Ten wrogi świat, okrążający komunistyczny eksperyment w Rosji, był zdaniem Stalina podzielony na frakcje krajów „burżuazyjnej demokracji” i „państw faszystowskich”. Pomimo swej skrytej natury, Stalin w rozmowie z Georgi Dymitrowem, kierującym ważnym instrumentem tej globalnej polityki – Kominternem, wyłożył 7 września 1939 r. swoją strategię. Liczył, za przykładem I wojny światowej, na długotrwały konflikt zbrojny wyniszczający świat kapitalistyczny, którzy otworzy drogę do rewolucji tak, jak to się stało w 1917 r.
(...)
 

Całą rozmowę z dr. hab. Henrykiem Głębockim możecie przeczytać na portalu  www.przystanekhistoria.pl

Uznany historyk bardzo szczegółowo i ciekawie przedstawia całe spektrum strategicznych rozgrywek pomiędzy Aliantami a Stalinem, w jakie również została wplątana Polska.

By przejść do artykułu KLIKNIJ TUTAJ


Portal przystanekhistoria.pl podtrzymuje pamięć o ludziach i ich czynach, które w czasach niewoli przybliżały nas do odbudowy niepodległego Państwa Polskiego, a z wolności oraz godności ludzkiej czyniły wartość najwyższą.

Materiał powstał przy współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław zapowiada jedną z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych na zachodzie miasta. Węzeł „Kwiska” – dziś mocno obciążony ruchem i mało intuicyjny dla pasażerów – ma przejść metamorfozę porównywaną do tej na Placu Grunwaldzkim. Zmiany obejmą tramwaje, autobusy, rowerzystów i pieszych, a nowy układ przesiadkowy ma stać się jednym z najwygodniejszych w mieście.

Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu Wiadomości
Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu

Cztery osoby zostały poszkodowane po zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 16:00 na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zagłoby. Ambulans przewrócił się na bok, a ratownicy oraz pasażerka drugiego pojazdu trafili do szpitala.

Gwiazda Barcelony wraca na boisko Wiadomości
Gwiazda Barcelony wraca na boisko

Niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen wrócił do treningów z piłkarską drużyną Barcelony cztery miesiące po operacji kręgosłupa. Według hiszpańskich mediów nie oznacza to jeszcze, że może być brany pod uwagę przez trenera Hansiego Flicka.

Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy tylko u nas
Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy

Oczywiste jest, że Instytut Jad Waszem (i nie tylko on) powinien wyraźnie podkreślać - zawsze i wszędzie - że to Niemcy na terenie okupowanej Polski wprowadzali rasistowskie, niemieckie prawo, jednocześnie dokonując ludobójstwa w imieniu państwa niemieckiego.

Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy z ostatniej chwili
Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy

W rozmowie z Polsat News szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki wytłumaczył powody odwołania spotkania Karola Nawrockiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm z ostatniej chwili
Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm

W Hesji narasta niepokój wśród nauczycieli szkół podstawowych. Prawie 1100 z nich podpisało obszerną rezolucję, w której opisują pogarszające się umiejętności uczniów oraz trudne warunki pracy. Dokument trafił już do heskiego ministerstwa edukacji.

Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu z ostatniej chwili
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące w związku z przedstawionym mu zarzutem zgwałcenia mieszkanki Radomia – potwierdziła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają Wiadomości
Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają

Jaskrawozielona woda, którą od wczoraj można było zauważyć w Potoku Służewieckim, ponownie zaniepokoiła mieszkańców Służewa. Nietypowe zabarwienie było widoczne najpierw wzdłuż Doliny Służewieckiej, przy ulicy Puławskiej, a dziś najbardziej rzucało się w oczy dopiero poniżej bobrzej tamy przy ulicy Anody.

Ta ustawa tworzy realne zagrożenia. Nowe weto prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Ta ustawa tworzy realne zagrożenia". Nowe weto prezydenta Nawrockiego

Rzecznik prezydenta RP Rafał Leśkiewicz poinformował na platformie X, że Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów. "Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy" – podkreślił Leśkiewicz.

Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję z ostatniej chwili
Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję

Podczas koncertu Kultu w Zielonej Górze widzowie zwrócili uwagę, że lider grupy wygląda na bardzo zmęczonego i ich zdaniem występ powinien zostać przerwany. Nagrania i relacje szybko trafiły do sieci i wywołały dyskusję.

REKLAMA

W Jałcie przegraliśmy II wojnę światową - rozmowa z dr. hab. Henrykiem Głębockim, historykiem UJ

Czy alianci nas zdradzili? O co walczył Stalin? Czy można było zatrzymać bieg zdarzeń? Jak podsłuchy w pałacach Jałty i hollywoodzkie filmy sprzyjały Stalinowi? Czy III wojna światowa była realna? Jak długo trwała Jałta? – Z dr. hab. Henrykiem Głębockim, historykiem z Uniwersytetu Jagiellońskiego i pracownikiem Instytutu Pamięci Narodowej rozmawia Maciej Kwaśniewski.
/ grafika: przystanekhistoria.pl

Maciej Kwaśniewski (MK): Polska była pierwszą ofiarą wojny, ponieśliśmy największe po ZSRS straty, walczyliśmy w niej niemal od pierwszej do ostatniej chwili, na wszystkich frontach, ani przed minutę nie zhańbiliśmy się kolaboracją, a jednak to właśnie nas, Polskę, rzucono na pożarcie. Czy powinniśmy mówić o Jałcie w kategorii zdrady?

Henryk Głębocki (HG): To pytanie należałoby skierować do wytrawnego znawcy filozofii politycznej. Problem ścierania się racji etycznych i kierującego się kalkulacją interesów, odrzucającego w radykalnej wersji wszelkie hamulce tzw. realizmu politycznego, mającego prowadzić do osiągnięcia celów, obecny jest już w refleksji pierwszego europejskiego historyka – Tukidydesa. Jednak wiek XX przyniósł nam drastyczne przykłady polityki świadomie rezygnującej z jakichkolwiek zasad etycznych, na rzecz argumentów nie tyle realizmu politycznego, co kategorii biologicznych i klasowych. Wartości, które ufundowały cywilizację Zachodu, miały zostać zastąpione przez masowe ideologie, „nowe, świeckie religie”, millenarystyczne utopie, mające ambicje zbudowania „Królestwa Bożego” na ziemi, po przelaniu morza krwi. To z nimi musiały się zderzyć demokratyczne, liberalne mocarstwa Zachodu, odwołując się do tradycyjnych, choć często cynicznych technik negocjacji.

Zdrada, czyli „totalna polityka zagraniczna”

HG: Nawet opisując politykę w kategoriach tylko interesów nie da się jej skutecznie uprawiać bez honorowania zaciągniętych zobowiązań potwierdzonych międzynarodowymi umowami i traktatami. Trudno więc inaczej niż zdradą nazwać porzucenie Polski przez jej sojuszników,  tak w 1939 r. jak i w 1944/1945 r. Stało się to w ramach gry mocarstw Zachodu z totalitarnymi siłami mającymi nie tylko ambicje do zbudowania globalnych imperiów, ale i antycywilizacyjnych utopii. Prekursorami nowej „totalnej polityki zagranicznej” (termin wybitnego historyka i sowietologa anglosaskiego Hugh Setona-Watsona) byli niewątpliwie bolszewicy, głoszący początkowo zniesienie tradycyjnych zasad dyplomacji. Każdy układ był dla nich wart tyle, ile papier, na którym się go podpisywało. Kluczowym doświadczeniem i wzorem dla ich strategii stał się pokój z mocarstwami centralnymi w Brześciu w 1918 r., oznaczający gotowość zapłacenia każdej ceny za utrzymanie władzy i przetrwanie. Zgodnie z formułą Lenina, władza bolszewików dążyła nieustannie do maksymalnej kontroli nad maksymalnie dużym terytorium. Relacje międzynarodowe były więc opisywane jako permanentna wojna ze światem kapitalistycznym. Ten wrogi świat, okrążający komunistyczny eksperyment w Rosji, był zdaniem Stalina podzielony na frakcje krajów „burżuazyjnej demokracji” i „państw faszystowskich”. Pomimo swej skrytej natury, Stalin w rozmowie z Georgi Dymitrowem, kierującym ważnym instrumentem tej globalnej polityki – Kominternem, wyłożył 7 września 1939 r. swoją strategię. Liczył, za przykładem I wojny światowej, na długotrwały konflikt zbrojny wyniszczający świat kapitalistyczny, którzy otworzy drogę do rewolucji tak, jak to się stało w 1917 r.
(...)
 

Całą rozmowę z dr. hab. Henrykiem Głębockim możecie przeczytać na portalu  www.przystanekhistoria.pl

Uznany historyk bardzo szczegółowo i ciekawie przedstawia całe spektrum strategicznych rozgrywek pomiędzy Aliantami a Stalinem, w jakie również została wplątana Polska.

By przejść do artykułu KLIKNIJ TUTAJ


Portal przystanekhistoria.pl podtrzymuje pamięć o ludziach i ich czynach, które w czasach niewoli przybliżały nas do odbudowy niepodległego Państwa Polskiego, a z wolności oraz godności ludzkiej czyniły wartość najwyższą.

Materiał powstał przy współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej



 

Polecane