[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Przegrywamy wojnę o pamięć historyczną

W Warszawie mieszkam 70 lat z okładem i w sierpniu wybieram się zwykle na spacer po ulicach miasta a przed domem na na 63 dni wywieszam flagę. Moi rodzice pobrali się w trakcie Powstania, w pierwszych dniach września 1944 roku, w kaplicy klasztornej przy Tamce. Prezent ślubny był wspaniały, dwa pomidory i gruszka przyniesione kanałami z Mokotowa przez drużbę i wieloletniego przyjaciela ojca. Dzień po ślubie ojciec został ciężko ranny w ataku na Uniwersytet.
 [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Przegrywamy wojnę o pamięć historyczną
/ Wysadzony przez Niemców Pałac Saski w Warszawie. Wikipedia domena publiczna. Jan Bułhak
Kiedy po wojnie rodzice powrócili do Warszawy byłem małym brzdącem, ale pamiętam oszałamiający mnie pęd tramwaju linii 15 na odcinku od Placu Bankowego do Dworca Gdańskiego. Po drodze nie było żadnego przystanku. Trasa wiodła przez ruiny wśród których stały trzy budynki; w dali kościół, częściowo wypalony Pałac Mostowskich oraz niewielki żółty dom na rogu Stawek. Przez lata ruiny były stałym elementem warszawskiego krajobrazu. Pierwsze nowe domy, które pamiętam, to świeżo odbudowane kamieniczki Starego Miasta. Ich wierna restauracja była takim wydarzeniem,  że w drugiej klasie zaprowadzono nas na Starówkę z wycieczką szkolną.

Rosłem i Warszawa rosła. Były lata, kiedy na szkolnych lekcjach o Powstaniu nie wspominano. Podręcznikowe czytanki opisywały tylko bohaterskie czyny partyzantów Armii i Gwardii Ludowej.  Aż przyszedł Październik 1956 roku, po którym nagle pojawiły się Armia Krajowa, Szare Szeregi, Państwo Podziemne. Z kolegami zaczytywaliśmy się o małym sabotażu, akcjach Kedywu, zamachach na SS-manów, akcji pod Arsenałem, opisywanych barwnie przez uczestników i świadków w młodzieżowym tygodniku „Przygoda”.  Zaczęły też mnożyć się tablice pamięci.

Po 98 tygodniach „Przygoda” zniknęła. Tablice pozostały. Jedne, fundowane prywatnie lub przez towarzyszy walki, wmurowane są najczęściej w kościołach. Drugie, instalowane przez Radę Narodową m.st. Warszawy widnieją na murach, mają jednolity wygląd i podobny tekst: „Miejsce uświęcone krwią Polaków… tu w dniu … HITLEROWCY rozstrzelali … (tu liczba)… Polaków”. Tekst ma swoje uzasadnienie. Konkurs na projekt tablicy zbiegł się z powstaniem Niemieckiej Republiki Demokratycznej i trzeba było rozgraniczyć dobrych Niemców z NRD od złych „hitlerowców” knujących odwet w Niemczech Zachodnich. Historia zmiotła NRD natomiast „hitlerowcy” trwają.

Każdy taki tekst jest dla mnie dowodem, że wojna się nie skończyła. Siły zbrojne III Rzeszy skapitulowały, ale Rzesza trwa nadal. Tak przynajmniej kilkakrotnie orzekł Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karslruhe, niemiecki sąd „ostatniego słowa”. Według rozpowszechnianej z Berlina oficjalnej narracji, Niemcy zostali oszukani i dopiero w 1945 roku Sprzymierzeni wyzwolili ich od nazistów.  My maskując sprawców zbrodni pod eufemistycznym terminem HITLEROWCY legitymizujemy tę narrację. Przegrywamy wojnę informacyjną o pamięć historyczną. Dla pokolenia Powstańców „hitlerowcy” i „Niemcy” to terminy tożsame. Moje pokolenie jeszcze stawia znak równości, ale w świadomości następnych generacji „hitlerowcy” coraz bardziej oddalają się od „Niemców”.   Jeszcze jedno pokolenie i tylko nieliczni Polacy będą kojarzyć „hitlerowców” z Niemcami. Nie mówiąc już o cudzoziemcach, którzy z takiej tablicy nie dowiadują się, kto rozstrzeliwał Polaków.

Patriotycznym organizacjom młodzieżowym sugerowałem, aby wzorem małego sabotażu Szarych Szeregów wyryte w kamieniu słowo „hitlerowcy” zasłonić naklejką „Niemcy”,  ale chyba zabrakło odwagi. Wiele osób i organizacji mających stosowne możliwości obiecało mi interweniować w stołecznym ratuszu,  aby przywrócono tablicom historyczną prawdę, ale póki co, nic się nie zmienia. I nie dziwota. Dla urzędników stołecznego magistratu herosem jest jajodrap balkonowy, a nie jacyś buntownicy przeciwko nadzorcom dystryktu warszawskiego Generalnej Gubernii.

Rafał Brzeski

 

POLECANE
Współodkrywca struktury DNA James Watson nie żyje z ostatniej chwili
Współodkrywca struktury DNA James Watson nie żyje

W wieku 97 lat zmarł James D. Watson, amerykański biolog, laureat Nagrody Nobla za odkrycie struktury DNA - poinformował w piątek „New York Times”. To jeden z najważniejszych naukowców XX wieku - napisał dziennik.

Prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Zbigniewowi Ziobro zarzutów. Byłego ministra ma zatrzymać ABW z ostatniej chwili
Prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Zbigniewowi Ziobro zarzutów. Byłego ministra ma zatrzymać ABW

Prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu posłowi PiS i byłemu szefowi MS Zbigniewowi Ziobrze zarzutów popełnienia 26 przestępstw oraz postanowienie o jego zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu do siedziby Prokuratury Krajowej.

Minister energii USA o szczycie klimatycznym COP30: To jest mistyfikacja z ostatniej chwili
Minister energii USA o szczycie klimatycznym COP30: To jest mistyfikacja

Minister energii USA Chris Wright skrytykował w piątek szczyt klimatyczny COP30. Ocenił, że jest on szkodliwy i chybiony, oraz nazwał go mistyfikacją - podała agencja AP. Po raz pierwszy na konferencji nie będzie wysokiego rangą przedstawiciela amerykańskich władz.

Tȟašúŋke Witkó: Napuszony galijski kogut kontra sytuacja realna tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Napuszony galijski kogut kontra sytuacja realna

Od gorączkowej, ogłoszonej w sposób tryumfalno-napuszony propozycji wysłania międzynarodowych sił rozjemczych na Ukrainę, po groźbę militarnego ataku Rosji na któreś – a w skrajnych przypadkach, być może nawet na kilka jednocześnie – państw NATO i to wszystko raptem w nieco ponad pół roku

Ziobro nie składa broni po uchyleniu mu immunitetu: Zamierzam się bronić, zamierzam używać prawdy” z ostatniej chwili
Ziobro nie składa broni po uchyleniu mu immunitetu: "Zamierzam się bronić, zamierzam używać prawdy”

Zamierzam się bronić, zamierzam używać słowa, zamierzam używać prawdy – powiedział były szef MS, poseł PiS Zbigniew Ziobro, po uchyleniu mu przez Sejm immunitetu i przegłosowaniu wniosku o jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Odmówił odpowiedzi na pytanie, czy zamierza ubiegać się o azyl polityczny na Węgrzech.

Zajączkowska-Hernik: UE pozwoliła na przesunięcie ETS2, by pomóc wygrać wybory koalicji Tuska polityka
Zajączkowska-Hernik: UE pozwoliła na przesunięcie ETS2, by pomóc wygrać wybory koalicji Tuska

„UE pozwoliła na przesunięcie ETS2 na 2028 rok, żeby pomóc wygrać wybory koalicji Tuska i brukselskim sługom w innych państwach” - napisała w mediach społecznościowych eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik.

Prezydent zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry z ostatniej chwili
Prezydent zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry

Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry - poinformowała w piątek kancelaria prezydenta. Ustawa miała pozwolić na stworzenie w województwie zachodniopomorskim pierwszego od 24 lat parku narodowego w Polsce.

Sejm uchylił immunitet Zbigniewowi Ziobrze. Jest reakcja prezesa Jarosława Kaczyńskiego polityka
Sejm uchylił immunitet Zbigniewowi Ziobrze. Jest reakcja prezesa Jarosława Kaczyńskiego

Prezes PiS Jarosław Kaczyński - odnosząc się do uchylenia przez Sejm immunitetu posłowi tej partii, byłemu szefowi MS Zbigniewowi Ziobrze - przyznał, że spodziewał się tego. Jak dodał, wierzy, iż „wszyscy, którzy w tym uczestniczyli, odpowiedzą za to przed sądem”.

Sejm odrzucił prezydencki projekt ustawy o pomocy Ukraińcom, w tym penalizację propagowania banderyzmu z ostatniej chwili
Sejm odrzucił prezydencki projekt ustawy o pomocy Ukraińcom, w tym penalizację propagowania banderyzmu

Sejm odrzucił prezydencki projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Podczas pierwszego czytana projektu w październiku zostały zgłoszone dwa wnioski o jego odrzucenie. W piątek poparła je w głosowaniu większość sejmowa.

Liczba żołnierzy USA w Europie pozostaje bez zmian. Trump: Siły są tylko przemieszczane gorące
Liczba żołnierzy USA w Europie pozostaje bez zmian. Trump: Siły są tylko przemieszczane

Prezydent USA Donald Trump powiedział w piątek, że wycofanie rotacyjnych sił USA z Rumunii nie zmieni całkowitej liczby amerykańskich żołnierzy w Europie, siły USA są tylko przemieszczane. Słowa te potwierdził szef Pentagonu Pete Hegseth.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Przegrywamy wojnę o pamięć historyczną

W Warszawie mieszkam 70 lat z okładem i w sierpniu wybieram się zwykle na spacer po ulicach miasta a przed domem na na 63 dni wywieszam flagę. Moi rodzice pobrali się w trakcie Powstania, w pierwszych dniach września 1944 roku, w kaplicy klasztornej przy Tamce. Prezent ślubny był wspaniały, dwa pomidory i gruszka przyniesione kanałami z Mokotowa przez drużbę i wieloletniego przyjaciela ojca. Dzień po ślubie ojciec został ciężko ranny w ataku na Uniwersytet.
 [Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Przegrywamy wojnę o pamięć historyczną
/ Wysadzony przez Niemców Pałac Saski w Warszawie. Wikipedia domena publiczna. Jan Bułhak
Kiedy po wojnie rodzice powrócili do Warszawy byłem małym brzdącem, ale pamiętam oszałamiający mnie pęd tramwaju linii 15 na odcinku od Placu Bankowego do Dworca Gdańskiego. Po drodze nie było żadnego przystanku. Trasa wiodła przez ruiny wśród których stały trzy budynki; w dali kościół, częściowo wypalony Pałac Mostowskich oraz niewielki żółty dom na rogu Stawek. Przez lata ruiny były stałym elementem warszawskiego krajobrazu. Pierwsze nowe domy, które pamiętam, to świeżo odbudowane kamieniczki Starego Miasta. Ich wierna restauracja była takim wydarzeniem,  że w drugiej klasie zaprowadzono nas na Starówkę z wycieczką szkolną.

Rosłem i Warszawa rosła. Były lata, kiedy na szkolnych lekcjach o Powstaniu nie wspominano. Podręcznikowe czytanki opisywały tylko bohaterskie czyny partyzantów Armii i Gwardii Ludowej.  Aż przyszedł Październik 1956 roku, po którym nagle pojawiły się Armia Krajowa, Szare Szeregi, Państwo Podziemne. Z kolegami zaczytywaliśmy się o małym sabotażu, akcjach Kedywu, zamachach na SS-manów, akcji pod Arsenałem, opisywanych barwnie przez uczestników i świadków w młodzieżowym tygodniku „Przygoda”.  Zaczęły też mnożyć się tablice pamięci.

Po 98 tygodniach „Przygoda” zniknęła. Tablice pozostały. Jedne, fundowane prywatnie lub przez towarzyszy walki, wmurowane są najczęściej w kościołach. Drugie, instalowane przez Radę Narodową m.st. Warszawy widnieją na murach, mają jednolity wygląd i podobny tekst: „Miejsce uświęcone krwią Polaków… tu w dniu … HITLEROWCY rozstrzelali … (tu liczba)… Polaków”. Tekst ma swoje uzasadnienie. Konkurs na projekt tablicy zbiegł się z powstaniem Niemieckiej Republiki Demokratycznej i trzeba było rozgraniczyć dobrych Niemców z NRD od złych „hitlerowców” knujących odwet w Niemczech Zachodnich. Historia zmiotła NRD natomiast „hitlerowcy” trwają.

Każdy taki tekst jest dla mnie dowodem, że wojna się nie skończyła. Siły zbrojne III Rzeszy skapitulowały, ale Rzesza trwa nadal. Tak przynajmniej kilkakrotnie orzekł Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karslruhe, niemiecki sąd „ostatniego słowa”. Według rozpowszechnianej z Berlina oficjalnej narracji, Niemcy zostali oszukani i dopiero w 1945 roku Sprzymierzeni wyzwolili ich od nazistów.  My maskując sprawców zbrodni pod eufemistycznym terminem HITLEROWCY legitymizujemy tę narrację. Przegrywamy wojnę informacyjną o pamięć historyczną. Dla pokolenia Powstańców „hitlerowcy” i „Niemcy” to terminy tożsame. Moje pokolenie jeszcze stawia znak równości, ale w świadomości następnych generacji „hitlerowcy” coraz bardziej oddalają się od „Niemców”.   Jeszcze jedno pokolenie i tylko nieliczni Polacy będą kojarzyć „hitlerowców” z Niemcami. Nie mówiąc już o cudzoziemcach, którzy z takiej tablicy nie dowiadują się, kto rozstrzeliwał Polaków.

Patriotycznym organizacjom młodzieżowym sugerowałem, aby wzorem małego sabotażu Szarych Szeregów wyryte w kamieniu słowo „hitlerowcy” zasłonić naklejką „Niemcy”,  ale chyba zabrakło odwagi. Wiele osób i organizacji mających stosowne możliwości obiecało mi interweniować w stołecznym ratuszu,  aby przywrócono tablicom historyczną prawdę, ale póki co, nic się nie zmienia. I nie dziwota. Dla urzędników stołecznego magistratu herosem jest jajodrap balkonowy, a nie jacyś buntownicy przeciwko nadzorcom dystryktu warszawskiego Generalnej Gubernii.

Rafał Brzeski


 

Polecane
Emerytury
Stażowe