[Felieton "TS"] Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Epidemia głupoty
![[Felieton "TS"] Grzegorz J. „Bob Denard” Kałuża: Epidemia głupoty](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/52395.jpg)
COVID-19 nie jest tak zabójczy, jak Ebola, nie wzbudza więc zwierzęcego strachu przed śmiercią. Powoduje jednak 10 razy więcej zgonów od grypy i uszkadza płuca. Dla starszych i schorowanych jest jednak wyrokiem. Żadne głupkowate stronki w sieci tego nie zmienią, a każdy, kto ma lekarzy w rodzinie, wie, jak poważnie traktują to zagrożenie. Nie wspomnę już o relacjach moich znajomych z Włoch i Hiszpanii, opisujących dantejskie sceny w tamtejszych szpitalach. Są oczywiście ludzie, dla których doniesienia z całego świata nie mają znaczenia, a największym autorytetem medycznym jest pewien popularny w sieci wytwórca suplementów witaminowych, z zawodu inżynier górnictwa. Te postawy wspiera część polskiej opozycji. 11 posłów Konfederacji przybyło na zaprzysiężenie Prezydenta RP bez obowiązujących maseczek. Było to działanie prowokacyjne, manifestacja lekceważenia dla nakazów Głównego Inspektora Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia. Oczywiście bojkot zaprzysiężenia przez gros posłów Koalicji Obywatelskiej, kretyńskie popisy posłanek Lewicy i Klaudii Jachiry przyćmiły demonstrację Konfederatów. Merytorycznie była ona jednak groźniejsza, szczególnie wobec pierwszych zakażeń wśród senatorów. Podobnie groźne epidemicznie są awantury i zbiegowiska homofaszystów, usiłujących sterroryzować Policję i całą resztę społeczeństwa. Ich skandaliczne zadymy wsparła Komisarz UE ds. Praw Człowieka Duna Mijatović, domagając się zniesienia sądowego nakazu aresztu dla awanturnika i bojówkarza, winnego pobicia człowieka za wyrażane poglądy. Fakt, że tacy osobnicy mają dobowe zmiany samopoczucia płci i jest to szanowane przez część mediów, jest też swoistą epidemią głupoty. Zaprzeczanie istnieniu epidemii koronawirusa może być działaniem celowym, mającym doprowadzić do jej wybuchu na pełną skalę w Polsce na skutek zlekceważenia przez obywateli zaleceń medycznych. Prowadziłoby to do załamania się systemu ochrony zdrowia i polskiej gospodarki. Jest to absurdalne, jak zaprzeczanie eksplozji w Bejrucie czy powyborczym rozruchom na Białorusi, ale w epoce baniek informacyjnych technicznie wykonalne. Czy są w Polsce siły polityczne skłonne doprowadzić do śmierci tysięcy, choroby setek tysięcy i ubóstwa milionów w celu zdobycia władzy na ruinach państwa? Obawiam się, że tak. Rozpowszechnia się bowiem nie tylko epidemia głupoty, ale także epidemia podłości i braku sumienia. Oprych gotów wywołać pożar, aby bezkarnie kraść, jest znacznie starszym zjawiskiem od typka, który pomimo rzekomej zmiany psychiki na kobiecą nadal zamieszkuje z dotychczasową konkubiną, jednak obecnie jako lesbijka. To niczym seksualny potrójny agent wywiadu! :) Brońmy się przed epidemią głupoty, a zwalczymy COVID-19.
