Katowice: Policja zatrzymała hajlującego mężczyznę. Odpowie za publiczne propagowanie faszyzmu

W piątek w Katowicach zorganizowano trzy demonstracje. Uczestnicy jednej z nich solidaryzowali się z Białorusinami, druga była manifestacją solidarności ze środowiskami LGBT. Z kolei środowiska narodowe zorganizowały marsz anty-LGBT.
Jak podawała prasa, publikując zdjęcia, jeden z uczestników tego marszu wykonywał gest nazistowskiego pozdrowienia.
"W związku z bulwersującym zachowaniem co najmniej jednego uczestnika zgromadzenia przeprowadzono czynności sprawdzające pod kątem art. 256 kk tj. publiczne propagowanie faszyzmu. Policja zabezpieczyła również nagrania z monitoringu, zgromadzony materiał zostanie przekazany do prokuratury" – poinformował zespół prasowy śląskiej policji. Policjanci zaznaczyli, że będą jeszcze przeglądali materiał filmowy z demonstracji i jeśli okaże się, że ktoś jeszcze złamał prawo, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności.
Zatrzymanie mężczyzny
Jak poinformował w niedzielę po południu zastępca szefa MSWiA Maciej Wąsik śląska policja zatrzymała mężczyznę, który podczas demonstracji kilkukrotnie wykonywał hitlerowski gest.
"Odpowie przed prokuratorem za publiczne propagowanie faszyzmu i nawoływanie do nienawiści" – dodał Wąsik.
Dziś @PolskaPolicja zatrzymala mężczyznę, które hajlował na demonstracji w Katowicach. Odpowie przed prokuratorem za publiczne propagowanie faszyzmu i nawoływanie do nienawiści https://t.co/BqUf0JDnUo
— Maciej Wąsik ???????? (@WasikMaciej) August 23, 2020
/PAP/Twitter
