Niemieccy lewicowi ekstremiści ćwiczą walki uliczne w... Poznaniu

"Niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji informuje, że lewaccy ekstremiści z Antify ćwiczą się w walkach ulicznych nie tylko w Niemczech ale również w Poznaniu w kolektywie Rozbrat" – pisze na Twitterze korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz i załącza artykuł opublikowany na łamach welt.de, serwisu informacyjnego "Die Welt".
Niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji informuje, że lewaccy ekstremiści z Antify ćwiczą się w walkach ulicznych nie tylko w Niemczech ale również w Poznaniu w kolektywie Rozbrat. https://t.co/FOeuHhDhHu
— Cezary „Trotyl” Gmyz #AnnoDomini2020 (@cezarygmyz) August 23, 2020
"W kilku krajach związkowych lewicowi ekstremiści organizują treningi samoobrony i kickboxingu. Niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji ostrzega o rosnącej skłonności do stosowania przemocy" – czytamy na łamach welt.de.
"Na lewicowej scenie ekstremistycznej zauważa się zmianę z treningu reaktywnej samoobrony na proaktywne sztuki walki, a w konfliktach pomiędzy obozami lewicy i prawicy widać, że stosowanie czynnej przemocy coraz cześciej emanuje ze strony lewicowych ekstremistów" – dodano.
Według "Die Welt" bastionem lewicowych ekstremistów jest Lipsk, Hamburg, a także Freiburg. Gazeta zwraca uwagę, że to właśnie tam profesjonalnie organizowane imprezy w zakresie sztuk walki zyskały na znaczeniu.
"8 czerwca 2019 roku w hamburskim Hochbunker w St. Pauli odbyła się impreza pod nazwą »United Struggle«. Oprócz lewicowych ekstremistów z Hamburga, uczestniczyli w nich także aktywiści z innych krajów związkowych, a także z Danii i Wielkiej Brytanii. Według służb, dla lewicowych aktywistów treningi sztuk walki mają przygotować ich do zamieszek z policją podczas demonstracji, a także konfliktów z prawicowymi ekstremistami" – czytamy.
"Podobne wydarzenia miały miejsce w Poczdamie, w ośrodku anarchistycznym "Rozbrat" w Poznaniu czy w Berlinie - do momentu aż wybuchł koronakryzys" – dodano.
/welt.de
