Kto zastąpi prezesa Kaczyńskiego? "Cieszy się popularnością w UE, ma dobre notowania"

Politolog Kazimierz Kik w rozmowie z portalem DoRzeczy odniósł się do tarć w obozie Zjednoczonej Prawicy, prognozując, że politykom uda się osiągnąć porozumienie, przy zaznaczeniu, iż "wdać jednak wyraźnie pewną tendencję do zmian".
Właściwie wstrząsy, którym jest poddawana prawica są normalne. Dyskusje na temat struktury wewnątrz partii, zmiana sił w Zjednoczonej Prawicy, ograniczenie pola manewru dla Porozumienia i Solidarnej Polski są naturalną kolejną rzeczy. Jednak inne partie wcale nie są w lepszym położeniu
- uważa prof. Kik, w ktorego opinii "Zjednoczona Prawica nie jest w złej sytuacji, bo problem rządzących trafił na podatny grunt".
Będzie można przejść w miarę suchą stopą przez gorszy czas. Opozycja nie jest w stanie wyartykułować konkretów. Dlatego PiS radząc sobie z problemami wewnętrznymi będzie w lepszym położeniu niż PO
- zaznacza politolog.
To mimo wszystko korzystny czas dla prawicy, która może bezkarnie przeprowadzać swoje zmiany. Nawet w tak kontrowersyjnych pomysłach, jak brak odpowiedzialności za działania w okresie pandemii.Trzeba wziąć jednak pod uwagę, że Zjednoczona Prawica ma większość. Jarosław Kaczyński w miarę tanim kosztem chce uspokoić i osadzić w realiach dwie przystawki, bo nie ma siły, która by to wykorzystała
- dodaje.
W opinii komentatora "ugrupowania koalicyjne są głodne sukcesu. Zwłaszcza po sukcesie powyborczym".
Jednak Jarosław Kaczyński nie może pozwolić na to, aby jego partnerzy rośli w siłę kosztem PiS. To oznaczałoby wyrośnięcie delfina i zagrożenie pozycji prezesa PiS
- uważa prof. Kik.
Pytany, kto zastąpi Jarosława Kaczyńskiego, gdy ten przestanie grać pierwsze skrzypce, politolog wskazuje na obecnego premiera.
Wszystko wskazuje na to, że Mateusz Morawiecki, który nie zagraża Jarosławowi Kaczyńskiemu. Premier jest dość popularny. Cieszy się popularnością w UE, co podwyższa poziom wiarygodności Polski. Premier ma dobre notowania.
- wskazuje politolog.
W ciągu kilku lat nastąpi osłabienie pozycji Kaczyńskiego. Moim zdaniem obecny prezes PiS zostanie usunięty w cień. Jego zdanie przestanie być istotne. To kwestia czasu. Naturalny proces w polityce
- dodaje.
cwp/DoRzeczy