Po Ursuli von der Leyen Joe Biden zabiera głos ws. rzekomych polskich "stref wolnych od LGBT"
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen potępiła stygmatyzację osób LGBT przez władze w Polsce, mówiąc w środę, że dla "stref wolnych od LGBT", które rzekomo zostały ogłoszone w niektórych częściach kraju, nie ma miejsca w UE.
Strefy wolne od osób LGBT to strefy wolne od ludzi. Nie ma dla nich miejsca w naszej Unii
- powiedziała von der Leyen, dodając, że Komisja Europejska wkrótce przedstawi strategię wzmocnienia praw osób LGBT w Europie. Nie wspomniała, że chodzi o Polskę, jednak komentatorzy nie mają wątpliwości, że sprawa dotyczy fake newsów rozpowszechnianych przez aktywistę LGBT Barta Staszewskiego.
Teraz głos w sprawie zabrał kandydat demokratów na prezydenta USA, Joe Biden.
Powiem jasno: prawa LGBTQ+ to prawa człowieka - a dla "stref wolnych od LGBT" nie ma miejsca w Unii Europejskiej ani w żadnym innym miejscu na świecie
- napisał na Twitterze Joe Biden.
Let me be clear: LGBTQ+ rights are human rights — and “LGBT-free zones” have no place in the European Union or anywhere in the world. https://t.co/zc8YvSq6iN
— Joe Biden (@JoeBiden) September 21, 2020