Warszawa: W sobotę policja zatrzymała 278 osób, czterech policjantów rannych

278 osób zostało zatrzymanych po sobotnich protestach w Warszawie, w 27 przypadkach doszło do zatrzymań prewencyjnych - poinformował w niedzielę rzecznik KSP nadkomisarz Sylwester Marczak. Czterech policjantów doznało obrażeń - podał.
Leszek Szymański
Leszek Szymański / PAP

 

Konieczność działań przywracających porządek dotyczyło głównie tzw. protestu negujących pandemię - powiedział Marczak podczas niedzielnego briefingu. Podał, że spośród czterech policjantów, którzy doznali obrażeń, w przypadku jednego niezbędna była bardziej specjalistyczna pomoc w szpitalu.

"W czasie działań zabezpieczających policjanci wylegitymowali ponad 1100 osób. Ponad 120 ukarano mandatami. Do sądów kierujemy blisko 350 wniosków o ukaranie" - podał Marczak. Jak zaznaczono do inspekcji sanitarnej trafi ponad 800 notatek dotyczących naruszenia obostrzeń sanitarnych.

Marczak poinformował, że ponad 250 przypadków zatrzymań, to były zatrzymania procesowe związane m.in. z naruszeniem nietykalności policjantów. "Wśród zatrzymanych i osadzonych w jednostkach policji znajdują się także obcokrajowcy. Niektórzy z zatrzymanych byli nietrzeźwi" - podkreśliła policja.

Z częścią zatrzymanych nadal trwają czynność w komendach policji całego garnizonu warszawskiego - powiedział rzecznik. Zaznaczył, że policja stosowała też pouczenia czy rozmowę z osobami naruszającymi przepisy, ale w przypadku agresji nikt nie może liczyć na pobłażliwość ze strony funkcjonariuszy.

Jak informuje Komenda Stołeczna Policji "postępowanie są prowadzone między innymi w kierunku czynnego udziału w zbiegowisku w połączeniu z czynami o charakterze chuligańskim, naruszenia nietykalności funkcjonariuszy, znieważenia godła państwowego, ataku na dziennikarzy".

"Biorąc pod uwagę stan epidemiczny, w którym się znajdujemy niestety nie ma możliwości organizowania zgromadzeń spontanicznych" - powiedział rzecznik. Jak zaznaczył, sobotni protest osób negujących istnienie koronawirusa i pandemię był zgłoszony, ale jego organizator nie pojawił się - protest został potraktowany jako zgromadzenie spontaniczne i dlatego obecnie nie mógł się odbyć zgodnie z prawem.

Zaznaczył, że zatrzymania i agresywne zachowania dotyczyły tylko protestu przeciwników obostrzeń wynikających z pandemii, a nie protestujących przeciw orzeczeniu TK w sprawie aborcji. Marczak powiedział, że przeciwników obostrzeń nie wyglądał jak manifestacja jakichś poglądów, tylko jakby jego uczestnicy przyszli tam po to, żeby walczyć z policją.

Zapewnił, że policja będzie adekwatnie do sytuacji reagować w przypadkach protestów zapowiadanych na niedzielę - w kościołach i poniedziałek - na rondach i ulicach stolicy. W przypadku kościołów będzie to reakcja na zawiadomienie np. administrującego kościołem proboszcza - zaznaczył.

Sobotni protest przeciwników obostrzeń wprowadzonych w pandemii i negujących istnienie koronawirusa odbył się w sobotę po południu na pl. Defilad. Manifestanci m.in. próbowali przejść z pl. Defilad przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej. Policja zablokowała wtedy marsz od strony Dworca Centralnego. Protestujący skandowali wulgarne hasła pod adresem PiS. Na kilkanaście minut zablokowali Aleje Jerozolimskie włącznie z torami tramwajowymi. Policyjne radiowozy zostały obrzucone butelkami i jedzeniem. 

 

Aleksander Główczewski

ago/ par/


 

POLECANE
„Nie wstydzę się Okrągłego Stołu”. Czarzasty chce przenieść go do Sejmu pilne
„Nie wstydzę się Okrągłego Stołu”. Czarzasty chce przenieść go do Sejmu

Decyzja o usunięciu Okrągłego Stołu z Pałacu Prezydenckiego wywołała polityczny spór. Marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty ostro skrytykował prezydenta Karola Nawrockiego i zaproponował, by symbol rozmów z 1989 roku przenieść do Sejmu.

Transfer posłów Polski 2050 do PiS? Chciałem zdementować z ostatniej chwili
Transfer posłów Polski 2050 do PiS? "Chciałem zdementować"

Poseł Polski 2050 Norbert Pietrykowski został zapytany o plotkę dotyczącą ewentualnego transferu posłów Polski 2050 do Prawa i Sprawiedliwości.

Wyrok TSUE ws. TK. „Będzie zdecydowana reakcja Prezydenta Nawrockiego” z ostatniej chwili
Wyrok TSUE ws. TK. „Będzie zdecydowana reakcja Prezydenta Nawrockiego”

Jak dowiedział się portal Niezależna.pl, prawnicy Kancelarii Prezydenta analizują wyrok TSUE ws. Trybunału Konstytucyjnego. Zapowiadają zdecydowaną i oficjalną reakcję Karola Nawrockiego – ma ona nastąpić w najbliższym czasie.

Waldemar Buda zapowiada wniosek o usunięcie Jacka Kurskiego z partii z ostatniej chwili
Waldemar Buda zapowiada wniosek o usunięcie Jacka Kurskiego z partii

W Prawie i Sprawiedliwości narasta napięcie po medialnych wypowiedziach Jacka Kurskiego. Część polityków partii zapowiada formalne kroki, a wniosek o jego usunięcie z PiS ma trafić pod obrady władz ugrupowania.

Prof. Krystyna Pawłowicz o akceptacji wyroku TSUE: To zbrodnia zdrady stanu gorące
Prof. Krystyna Pawłowicz o akceptacji wyroku TSUE: To zbrodnia zdrady stanu

„KTOKOLWIEK w Polsce uzna ten bezprawny ZAMACH TSUE na suwerenne Państwo Polskie i TK popełni ZBRODNIĘ ZDRADY STANU!” - napisała na platformie X prof. Krystyna Pawłowicz, była sędzia Trybunału Konstytucyjnego.

Bodnar uważa, że należy zastąpić urzędujących sędziów TK legalnie wybranych za rządów PiS z ostatniej chwili
Bodnar uważa, że należy zastąpić urzędujących sędziów TK legalnie wybranych za rządów PiS

Należy już dziś obsadzić nie tylko wakujące miejsca w Trybunale Konstytucyjnym, ale też wybrać sędziów na miejsca obsadzone przez dublerów Justyna Piskorskiego i Jarosława Wyrembaka - taki m.in. wniosek, zdaniem b. szefa MS Adama Bodnara, należy wyciągnąć z czwartkowego orzeczenia TSUE.

Tusk ciągnie rząd w dół. Opublikowano wyniki sondażu pilne
Tusk ciągnie rząd w dół. Opublikowano wyniki sondażu

Ponad połowa Polaków negatywnie ocenia działania rządu Donalda Tuska, a przeciwników gabinetu jest wyraźnie więcej niż jego zwolenników. Najnowszy sondaż CBOS pokazuje pogłębiający się dystans społeczeństwa wobec obecnej władzy.

Ekspert: Jest sposób, żeby Trump ubiegał się o trzecią kadencję polityka
Ekspert: Jest sposób, żeby Trump ubiegał się o trzecią kadencję

Donald Trump mógłby obejść konstytucyjny zakaz kandydowania na trzecią kadencję i ponownie zostać prezydentem, gdyby wystartował w wyborach u boku J.D. Vance’a, który po wygranej zrezygnowałby z urzędu – powiedział PAP amerykanista, prof. Zbigniew Lewicki.

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

NFZ zwiększa liczbę miejsc rehabilitacji domowej i od 2026 r. ogranicza rozliczanie jej z umów ambulatoryjnych do 20 proc. Fundusz zapowiada też rozliczanie tylko w województwie objętym umową.

G20 i Polska. Rzecznik prezydenta dementuje insynuacje rządu pilne
G20 i Polska. Rzecznik prezydenta dementuje insynuacje rządu

Zaproszenie na przyszłoroczny szczyt G20 przyszło bezpośrednio z Waszyngtonu do prezydenta Karola Nawrockiego, a przygotowania prowadzone są z udziałem instytucji rządowych. Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz odrzuca zarzuty rządu o blokowanie dostępu i wskazuje na konkretne fakty.

REKLAMA

Warszawa: W sobotę policja zatrzymała 278 osób, czterech policjantów rannych

278 osób zostało zatrzymanych po sobotnich protestach w Warszawie, w 27 przypadkach doszło do zatrzymań prewencyjnych - poinformował w niedzielę rzecznik KSP nadkomisarz Sylwester Marczak. Czterech policjantów doznało obrażeń - podał.
Leszek Szymański
Leszek Szymański / PAP

 

Konieczność działań przywracających porządek dotyczyło głównie tzw. protestu negujących pandemię - powiedział Marczak podczas niedzielnego briefingu. Podał, że spośród czterech policjantów, którzy doznali obrażeń, w przypadku jednego niezbędna była bardziej specjalistyczna pomoc w szpitalu.

"W czasie działań zabezpieczających policjanci wylegitymowali ponad 1100 osób. Ponad 120 ukarano mandatami. Do sądów kierujemy blisko 350 wniosków o ukaranie" - podał Marczak. Jak zaznaczono do inspekcji sanitarnej trafi ponad 800 notatek dotyczących naruszenia obostrzeń sanitarnych.

Marczak poinformował, że ponad 250 przypadków zatrzymań, to były zatrzymania procesowe związane m.in. z naruszeniem nietykalności policjantów. "Wśród zatrzymanych i osadzonych w jednostkach policji znajdują się także obcokrajowcy. Niektórzy z zatrzymanych byli nietrzeźwi" - podkreśliła policja.

Z częścią zatrzymanych nadal trwają czynność w komendach policji całego garnizonu warszawskiego - powiedział rzecznik. Zaznaczył, że policja stosowała też pouczenia czy rozmowę z osobami naruszającymi przepisy, ale w przypadku agresji nikt nie może liczyć na pobłażliwość ze strony funkcjonariuszy.

Jak informuje Komenda Stołeczna Policji "postępowanie są prowadzone między innymi w kierunku czynnego udziału w zbiegowisku w połączeniu z czynami o charakterze chuligańskim, naruszenia nietykalności funkcjonariuszy, znieważenia godła państwowego, ataku na dziennikarzy".

"Biorąc pod uwagę stan epidemiczny, w którym się znajdujemy niestety nie ma możliwości organizowania zgromadzeń spontanicznych" - powiedział rzecznik. Jak zaznaczył, sobotni protest osób negujących istnienie koronawirusa i pandemię był zgłoszony, ale jego organizator nie pojawił się - protest został potraktowany jako zgromadzenie spontaniczne i dlatego obecnie nie mógł się odbyć zgodnie z prawem.

Zaznaczył, że zatrzymania i agresywne zachowania dotyczyły tylko protestu przeciwników obostrzeń wynikających z pandemii, a nie protestujących przeciw orzeczeniu TK w sprawie aborcji. Marczak powiedział, że przeciwników obostrzeń nie wyglądał jak manifestacja jakichś poglądów, tylko jakby jego uczestnicy przyszli tam po to, żeby walczyć z policją.

Zapewnił, że policja będzie adekwatnie do sytuacji reagować w przypadkach protestów zapowiadanych na niedzielę - w kościołach i poniedziałek - na rondach i ulicach stolicy. W przypadku kościołów będzie to reakcja na zawiadomienie np. administrującego kościołem proboszcza - zaznaczył.

Sobotni protest przeciwników obostrzeń wprowadzonych w pandemii i negujących istnienie koronawirusa odbył się w sobotę po południu na pl. Defilad. Manifestanci m.in. próbowali przejść z pl. Defilad przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej. Policja zablokowała wtedy marsz od strony Dworca Centralnego. Protestujący skandowali wulgarne hasła pod adresem PiS. Na kilkanaście minut zablokowali Aleje Jerozolimskie włącznie z torami tramwajowymi. Policyjne radiowozy zostały obrzucone butelkami i jedzeniem. 

 

Aleksander Główczewski

ago/ par/



 

Polecane