Skandal! „J***ć PiS” na ekranie miejskiego autobusu

„Super Express” zauważa, że wrocławskie MPK ma jedno zadanie i jest nim wożenie pasażerów.
„Z tego wywiązuje się dość marnie, bo mieszkańcy regularnie krytykują poziom usług miejskiego przewoźnika” – podaje dziennik, wskazując na spóźniające się autobusy, brak klimatyzacji czy problemy z czystością taboru, a także zapowiadane podwyżki cen biletów.
W ubiegłym tygodniu prezes MPK Krzysztof Balawejder udostępnił na Facebooku zdjęcie miejskiego tramwaju z przyklejoną kartką z czerwonym piorunem – symbolem protestujących przeciw orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
Największe kontrowersje wzbudziła jednak fotografia z komunikatem wyświetlonym w autobusie linii 121. Na ekranie znalazł się napis: „Kierunek: +++++ +++” – powszechnie znany jako zaszyfrowane hasło „j***ć PiS”.
"Wrocławskie MPK poinformowało, że kierowcę wezwano na rozmowę dyscyplinarną z przełożonym, ponieważ nie wolno mu samowolnie zmieniać treści komunikatów wyświetlanych pasażerom" - czytamy na portalu tvp.info.
Przeprosin jednak brakło, a miejska spółka nie stroni jednak od wyrazów wsparcia dla protestujących przeciwko orzeczeniu
