Atak na Kapitol? „Trudno zrozumieć”. Eksperci zaskoczeni postawą policji

Mimo ostrzeżeń i zagrożenia, policja strzegąca Kapitolu była źle przygotowana do ochrony gmachu i pozwoliła na "niewyobrażalny" scenariusz - wynika z oceny byłych policyjnych ekspertów cytowanych przez Reuters'a.
Kapitol w czasie zamieszek
Kapitol w czasie zamieszek / PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Jak zaznacza agencja, zagrożenia związane z marszem zwolenników Donalda Trumpa były od dawna znane, zaś prawicowi ekstremiści prowadzili otwarte dyskusje na temat szturmu na budynek amerykańskiego parlamentu. Mimo to, przez długie godziny z niewyjaśnionych dotąd względów jedyną formacją strzegącą obiektu była licząca 2 tys. funkcjonariuszy US Capitol Police. Formacja miała nie zgłaszać się o pomoc do innych agencji przed demonstracją, wobec czego ochrona była znacznie słabsza niż podczas letnich protestów ruchu Black Lives Matter.

Według cytowanego przez agencję Reutera byłego szefa formacji Terrence'a Gainera, funkcjonariusze kapitolińskiej policji są szkoleni, by nie dopuścić protestujących do wejścia na schody gmachu. Problem w tym, stwierdził, że kompleks ma tyle okien i drzwi, że trudno je wszystkie obronić. "Jak już straci się kontrolę nad schodami, to traci się też drzwi i okna" - powiedział ekspert.
Jak dodał, jednocześnie nie spodziewał się, że wtargnięcie tłumu do środka budynku jest możliwe. "Mam wielkie zaufanie do ludzi którzy chronią Kongres, ale potrzeba będzie pełnego audytu. Będziemy musieli głęboko spojrzeć na to, co poszło nie tak" - stwierdził Gainer. Błędy funkcjonariuszy na Twitterze wyliczał również były wysoki rangą oficer Metropolitalnej Służby Policyjnej w Londynie piszący pod pseudonimem "Bobby London". Według niego największymi uchybieniami było złe zabezpieczenie terenu i zbyt mała liczba funkcjonariuszy. Jak dodał, policja powinna była na wczesnym etapie zidentyfikować i zatrzymać przywódców zamieszek.
Z kolei według wysokiego rangą przedstawiciela służb cytowanego przez Reuters, głównym grzechem formacji było nieprzygotowanie.

"To nigdy nie powinno było się zdarzyć. Wszyscy wiedzieliśmy, że ci ludzie przyjdą, a pierwszym priorytetem policji jest pokazanie swojej obecności (...) trudno zrozumieć, dlaczego nie byli lepiej przygotowani" - ocenił rozmówca Reuters.
Tymczasem według doniesień "Washington Post", Capitol Police miała plan na wypadek konfrontacji z demonstrantami, ale nie doceniła skali zagrożenia. "Nie spodziewali się, że Trump będzie ich podżegać i że będą starali się sforsować wejście. Koniec końców, nie było wystarczająco funkcjonariuszy by powstrzymać tłum przed przepchnięciem się" - napisał dziennik


 

POLECANE
Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski z ostatniej chwili
Karol Nawrocki postawił na swoim. Wołodymyr Zełenski przyjedzie do Polski

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że planuje wizytę w Polsce 19 grudnia.

Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa polityka
Politico: Europa powinna posłuchać Trumpa

Autor publikacji „Politico” Mathias Döpfner przekonuje, że Europa reaguje na krytykę ze strony Stanów Zjednoczonych w sposób emocjonalny i defensywny, zamiast potraktować ją jako impuls do głębokich reform. Jego zdaniem to nie Ameryka oddala się od Europy, lecz sama Europa od rzeczywistości.

Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur z ostatniej chwili
Niemieccy rolnicy protestują przeciwko umowie z Mercosur

Rolnicy w Niemczech zapowiadają ogólnokrajowe protesty po akceptacji umowy UE-Mercosur.

Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem pilne
Protesty rolników w Kosztowie i pod Kołobrzegiem

Protesty rolników w różnych regionach Polski pokazują narastającą skalę kryzysu. Rolnicy sprzeciwiają się niekontrolowanemu importowi, braku opłacalności produkcji i rosnącej biurokracji, ostrzegając przed upadkiem polskich gospodarstw.

Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni z ostatniej chwili
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni

Polacy są niemal równo podzieleni w ocenie skuteczności Donalda Tuska – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie Radia ZET.

Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską polityka
Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską

Ambasador Niemiec w Warszawie ponownie odniósł się do kwestii reparacji wojennych. Wprost podkreślił, że Berlin nie prowadzi rozmów na ten temat, mimo uznania odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej.

Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb z ostatniej chwili
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb

Popularna plaża Bondi w Sydney zamieniła się w miejsce tragedii. Australijska policja potwierdziła strzelaninę, w której jest wielu rannych i ofiary śmiertelne. Dwóch napastników zostało zneutralizowanych, a akcja służb wciąż trwa.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

Spadek ciśnienia w Warszawie, dużo chmur, miejscami mżawka oraz lokalnie opady marznące na południu i w górach. Temperatura przeważnie 3–7 st.C, wiatr chwilami porywisty – to prognoza IMGW na niedzielę i poniedziałek.

Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów pilne
Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów

Prokuratura w Monachium nie wyklucza, że grupa zatrzymanych cudzoziemców mogła przygotowywać atak o podłożu islamistycznym. Według ustaleń śledczych celem mogło być 20-tysięczne Dingolfing, a narzędziem ataku samochód.

Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje

W niedzielę rano autokar wjechał z impetem na rondo Jacka Kuronia w Rzeszowie i wylądował na pasie zieleni. Są ranni – informuje RMF FM

REKLAMA

Atak na Kapitol? „Trudno zrozumieć”. Eksperci zaskoczeni postawą policji

Mimo ostrzeżeń i zagrożenia, policja strzegąca Kapitolu była źle przygotowana do ochrony gmachu i pozwoliła na "niewyobrażalny" scenariusz - wynika z oceny byłych policyjnych ekspertów cytowanych przez Reuters'a.
Kapitol w czasie zamieszek
Kapitol w czasie zamieszek / PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Jak zaznacza agencja, zagrożenia związane z marszem zwolenników Donalda Trumpa były od dawna znane, zaś prawicowi ekstremiści prowadzili otwarte dyskusje na temat szturmu na budynek amerykańskiego parlamentu. Mimo to, przez długie godziny z niewyjaśnionych dotąd względów jedyną formacją strzegącą obiektu była licząca 2 tys. funkcjonariuszy US Capitol Police. Formacja miała nie zgłaszać się o pomoc do innych agencji przed demonstracją, wobec czego ochrona była znacznie słabsza niż podczas letnich protestów ruchu Black Lives Matter.

Według cytowanego przez agencję Reutera byłego szefa formacji Terrence'a Gainera, funkcjonariusze kapitolińskiej policji są szkoleni, by nie dopuścić protestujących do wejścia na schody gmachu. Problem w tym, stwierdził, że kompleks ma tyle okien i drzwi, że trudno je wszystkie obronić. "Jak już straci się kontrolę nad schodami, to traci się też drzwi i okna" - powiedział ekspert.
Jak dodał, jednocześnie nie spodziewał się, że wtargnięcie tłumu do środka budynku jest możliwe. "Mam wielkie zaufanie do ludzi którzy chronią Kongres, ale potrzeba będzie pełnego audytu. Będziemy musieli głęboko spojrzeć na to, co poszło nie tak" - stwierdził Gainer. Błędy funkcjonariuszy na Twitterze wyliczał również były wysoki rangą oficer Metropolitalnej Służby Policyjnej w Londynie piszący pod pseudonimem "Bobby London". Według niego największymi uchybieniami było złe zabezpieczenie terenu i zbyt mała liczba funkcjonariuszy. Jak dodał, policja powinna była na wczesnym etapie zidentyfikować i zatrzymać przywódców zamieszek.
Z kolei według wysokiego rangą przedstawiciela służb cytowanego przez Reuters, głównym grzechem formacji było nieprzygotowanie.

"To nigdy nie powinno było się zdarzyć. Wszyscy wiedzieliśmy, że ci ludzie przyjdą, a pierwszym priorytetem policji jest pokazanie swojej obecności (...) trudno zrozumieć, dlaczego nie byli lepiej przygotowani" - ocenił rozmówca Reuters.
Tymczasem według doniesień "Washington Post", Capitol Police miała plan na wypadek konfrontacji z demonstrantami, ale nie doceniła skali zagrożenia. "Nie spodziewali się, że Trump będzie ich podżegać i że będą starali się sforsować wejście. Koniec końców, nie było wystarczająco funkcjonariuszy by powstrzymać tłum przed przepchnięciem się" - napisał dziennik



 

Polecane