Platforma Obywatelska traci ważną warszawską dzielnicę. Radni PiS przejmują stery
Zmiany w Zarządzie Dzielnicy przegłosowano na piątkowej sesji rady, podczas której wybrano burmistrza i jego zastępcę. Drugiego wiceburmistrza nie udało się wybrać z uwagi na brak wymaganego kworum. Sesja rady dzielnicy będzie kontynuowana w najbliższą środę; do tego czasu obowiązki pełni dotychczasowy zarząd.
Odwołana burmistrz Katarzyna Łęgiewicz powiedziała w rozmowie z PAP, że w piątek radnym udało się wybrać jedynie dwóch z minimalnego trzyosobowego składu zarządu. "W związku z czym mamy do czynienia z wątpliwością jak ma dalej funkcjonować zarząd. Trwają w tej chwili analizy prawne dotyczące tej sytuacji, ale z informacji, które do mnie docierają jest wysoce
Prawdopodobne, że ustępujący zarząd będzie pełnił obowiązki do czasu wybrania pełnego składu nowego zarządu" - powiedziała Łęgiewicz. Dodała, że jej odwołanie "ewidentnie nastąpiło z powodu zmiany sytuacji i układu sił w radzie. "Nie było żadnych merytorycznych zarzutów co do mojego zarządu. Zdałam sprawozdanie z mojej 2,5-letniej kadencji. Jestem z niej i z tego co zrobiłyśmy (z dwiema zastępczyniami - PAP), ogromnie dumna" - zaznaczyła.
Również szef dzielnicowego klubu radnych PiS Łukasz Kwaśniewski powiedział w rozmowie z PAP, że zmiana "jeszcze do końca się nie dokonała". "Wybraliśmy burmistrza i zastępcę, ale zarząd zgodnie z ustawą o ustroju m. st. Warszawy musi liczyć trzy osoby, w związku z powyższym ten skład zarządu będziemy chcieli w środę na sesji uzupełnić" - powiedział. Dodał, że ma nadzieję, że radni w środę wrócą na salę obrad i drugi wiceburmistrz zostanie wybrany. "Wtedy zarząd będzie już ukonstytuowany i będzie mógł przejąć odpowiedzialność. Na dzień dzisiejszy odwołany zarząd czyni jeszcze honory i wykonuje swoje obowiązki" - powiedział.
Kwaśniewski zaznaczył, że na sesji głosowano nie nad wnioskiem o odwołanie, a nad wotum zaufania dla dotychczasowej burmistrz. "Trochę przyjęliśmy taką konwencję, żeby każdy z radnych mógł ocenić czy ten zarząd powinien dalej trwać, czy też należy go zmienić i wprowadzić nowe rozdanie, bo pani burmistrz jest już burmistrzem od 6 lat" - powiedział. Zapytany o dalsze plany odpowiedział, że zarząd w najbliższej przyszłości będzie musiał się jeszcze podzielić kompetencjami "jeśli chodzi o kierunki i działy funkcjonowania dzielnicy". "Myślę, że wtedy będzie czas na przedstawienie koncepcji programowej" - powiedział.
Jednocześnie przypomniał kilka propozycji nowo wybranego burmistrza. Wśród nich wymienił m.in. modernizację pl. Narutowicza, budowę kładki pieszo-rowerowej nad torami na Rakowcu, modernizację III Ogrodu Jordanowskiego, czy budowę pełnowymiarowego boiska do piłki nożnej. Dodał, że niektóre plany, jak np. budowa hali sportowej przy szkole nr 264, czy modernizacja budynku przy ul. Skorochód-Majewskiego na potrzeby urzędu stanu cywilnego będą kontynuowane. "Kluczową rzeczą, która najbardziej pokazuje, że możemy się zgadzać jako wszyscy radni w pewnych kwestiach, jest modernizacja Parku Marii Curie-Skłodowskiej, która została przez odwołany zarząd w ostatniej chwili szczęśliwie wpisana do wieloletniej prognozy finansowej na lata 2021-2023. Top jest inwestycja, którą na pewno będziemy realizować i ją gorąco popieramy" - powiedział.
