Para Prezydencka wzięła udział w akcji "sprzątaMY". "Gorąco apelujemy do wszystkich naszych rodaków..."

Wszyscy korzystamy z lasów, są one ostoją dzikiej przyrody, dlatego powinniśmy wspólnie o nie zadbać. Gorąco apelujemy do wszystkich naszych rodaków, by nie zaśmiecać lasów - przekonywali w poniedziałek prezydent Andrzej Duda i jego małżonka Agata Kornhauser-Duda.
 Para Prezydencka wzięła udział w akcji
/ screen YouTube/TVP Info

Prezydent Andrzej Duda z Małżonką Agatą Kornhauser-Dudą w poniedziałek w Jabłonnej wzięli udział w akcji "sprzątaMY". Dziennikarzom, którzy im towarzyszyli, prezydent powiedział, że z małżonką prowadzą dwie takie akcje: "sadziMY" - czyli akcję sadzenia lasów i właśnie "SprzątaMY". Podkreślał, że "jest miło gdy las jest czysty, jest miło gdy można pójść na spacer, gdy można odetchnąć".

Niestety - zauważył - niektórzy porzucają śmieci; wskazywał, że "cała rzecz polega na tym", by śmieci po sobie zebrać, a jeśli napotka się śmieci pozostawione przez innych, zabrać je z lasu i wyrzucić we właściwym miejscu. Wskazywał, że jeśli pozostawi się je w lesie, to jest on zanieczyszczony różnymi substancjami szkodliwymi, a w przypadku butelek i innych naczyń szklanych np. podczas upałów mogą one zadziałać jak soczewki i doprowadzić do pożaru. Przypomniał, że niektóre śmieci rozkładają się tysiące lat, zatem zanieczyszczenie nimi jest trwałe.

Podkreślał, że lasy będą czyste, gdy nie będziemy wyrzucać do nich śmieci i będziemy pilnować, by nic w nich po nas nie zostało. Zachęcał, by dołączać się do akcji sprzątania lub samodzielnie je organizować. "Najlepiej byłoby gdyby każdy to, co zabrał ze sobą do lasu, by z tym samym wrócił i by lasy były tak czyste jak przed wakacjami" - mówił.

Prezydent dziękował też obecnej na miejscu młodzieży i harcerzom za uczestnictwo w akcji oraz jej organizatorowi - Lasom Państwowym.

Małżonka prezydenta podkreśliła, że leśnicy bardzo dbają o lasy i je sprzątają. Jednocześnie zauważyła, że sprzątanie lasów dużo kosztuje - 20 mln zł rocznie, które to pieniądze można by wydać na zalesianie lub edukację przyrodniczą. Powiedziała, że rocznie w lasach znajduje się 100 tys. metrów sześciennych śmieci, które uprzątają same tylko Lasy Państwowe.

Wskazywała, że akcja sprzątania śmieci, którą z inicjatywy pary prezydenckiej zainaugurowano w 2019 r., jest akcją ważną i nadal potrzebną. "Lasy są naszym wspólnym dobrem, z którego wszyscy korzystamy. To miejsce, gdzie możemy odpocząć od miejskiego zgiełku, gdzie możemy obcować z przyrodą, gdzie możemy się wyciszyć" - powiedziała. Zaznaczyła, że na początku pandemii, gdy zamknięto lasy, można było się przekonać jak są one ważne i potrzebne ludziom.

"Wszyscy korzystamy z lasów, las jest również ostoją dzikiej przyrody, dlatego o las powinniśmy wspólnie zadbać, o co gorąco apelujemy do wszystkich naszych rodaków" - mówiła Agata Kornhauser-Duda.

Przypomniała, że śmieci to zagrożenie dla żyjących w lasach zwierząt, powodują też skażenie gleby i wód gruntowych, a także pożary. Wskazywała, że niektóre z tych śmieci nigdy się nie rozłożą, a inne będą potrzebowały na to setek lub tysięcy lat. Wyliczała, że np. opony samochodowe - które także są znajdowane w lasach - rozkładają się w 300 do 500 lat, a szklane butelki - kilka tysięcy lat. "Dlatego apelujemy do wszystkich by nie zaśmiecać lasów i by nie wywozić śmieci do lasów. To nie jest świadectwo, to nie jest dziedzictwo, które chcielibyśmy po sobie zostawić" - mówiła. (PAP)


 

POLECANE
Atak ukraińskich dronów. Płoną rosyjskie rafinerie z ostatniej chwili
Atak ukraińskich dronów. Płoną rosyjskie rafinerie

Po nocnym ataku ukraińskich dronów wybuchł pożar w rafinerii Afipski w Kraju Krasnodarskim na południowym zachodzie Rosji - poinformował w czwartek rosyjski portal Lenta, powołując się na władze lokalne. Obiekt był już wcześniej - w sierpniu oraz w ubiegłych latach - celem ataków bezzałogowców.

Nowy sondaż: Co Polacy myślą o wecie prezydenta ws. Ukraińców? Tuskowi to się nie spodoba z ostatniej chwili
Nowy sondaż: Co Polacy myślą o wecie prezydenta ws. Ukraińców? Tuskowi to się nie spodoba

Zdecydowana większość Polaków pozytywnie ocenia decyzję prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy dotyczącej pomocy obywatelom Ukrainy — wynika z sondażu przeprowadzonego przez pracownię SW Research dla Onetu.

Nawrocki zmienia reguły gry tylko u nas
Nawrocki zmienia reguły gry

Nawrocki gra w polityce rolę nietypową. Nie tylko krytykuje, ale też proponuje alternatywy, systematyzuje i przypomina. To nie jest już prezydent, który podpisuje albo wetuje. To nie jest też strażnik konstytucyjnego ognia, którego realny wpływ kończy się na groźbie zawetowania ustawy. Karol Nawrocki postawił sobie za cel coś znacznie ambitniejszego – stworzenie politycznego laboratorium, w którym to on rozdaje pytania do testu, a rządzący muszą odpowiadać.

Seria spotkań prezydenta Nawrockiego. Wiadomo, które państwa odwiedzi po powrocie z USA z ostatniej chwili
Seria spotkań prezydenta Nawrockiego. Wiadomo, które państwa odwiedzi po powrocie z USA

Prezydent Karol Nawrocki spotka się 3 września w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, a w drodze powrotnej 5 września w Rzymie z premier Włoch Georgią Meloni i z papieżem Leonem XIV. To jednak nie wszystko.

Adam Niedzielski pobity. Opanujcie się! z ostatniej chwili
Adam Niedzielski pobity. "Opanujcie się!"

W środę były minister zdrowia Adam Niedzielski został pobity w centrum Siedlec. Napastnicy mieli głośno krytykować decyzje byłego ministra podczas pandemii COVID-19. Do sprawy odniósł się były premier Mateusz Morawiecki.

PGE wydała pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PGE wydała pilny komunikat dla klientów

PGE Obrót ostrzega przed kampanią phishingową "Zwrot nadpłaty". To nie są wiadomości spółki – uważaj na fałszywe linki i prośby o dane. Wydano specjalny komunikat w tej sprawie.

To kapitulacja. Niemcy mają problem z ostatniej chwili
"To kapitulacja". Niemcy mają problem

Projekt rządu Niemiec, wprowadzający nowy model służby wojskowej, to kapitulacja przed rzeczywistością – twierdzą niemieckie media.

tylko u nas
W hołdzie św. Janowi Pawłowi II – niezwykła wystawa w historycznej Sali BHP

W historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej, miejscu, gdzie rodziła się wolność, otwarto w sobotę 23 sierpnia wyjątkową wystawę filatelistyczną poświęconą św. Janowi Pawłowi II. Ekspozycja, będąca częścią obchodów 45. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność”, przypomina o nierozerwalnych więzach łączących papieża Polaka z walką o niepodległość i godność człowieka.

Atak na kościół w USA. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Atak na kościół w USA. Wiele ofiar

Policja w Minneapolis poinformowała, że w środę rano w ataku na kościół przy tamtejszej szkole katolickiej zginęło dwoje dzieci, a 17 osób, w tym 14 dzieci, zostało rannych. 20-letni napastnik strzelał do ludzi przez okna świątyni.

Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia

Zakończono postępowanie przed Krajową Izbą Odwoławczą w sprawie wyboru oferty na budowę nowego węzła na autostradzie A4 w Ostrowie koło Ropczyc – informuje Samorząd Województwa Podkarpackiego.

REKLAMA

Para Prezydencka wzięła udział w akcji "sprzątaMY". "Gorąco apelujemy do wszystkich naszych rodaków..."

Wszyscy korzystamy z lasów, są one ostoją dzikiej przyrody, dlatego powinniśmy wspólnie o nie zadbać. Gorąco apelujemy do wszystkich naszych rodaków, by nie zaśmiecać lasów - przekonywali w poniedziałek prezydent Andrzej Duda i jego małżonka Agata Kornhauser-Duda.
 Para Prezydencka wzięła udział w akcji
/ screen YouTube/TVP Info

Prezydent Andrzej Duda z Małżonką Agatą Kornhauser-Dudą w poniedziałek w Jabłonnej wzięli udział w akcji "sprzątaMY". Dziennikarzom, którzy im towarzyszyli, prezydent powiedział, że z małżonką prowadzą dwie takie akcje: "sadziMY" - czyli akcję sadzenia lasów i właśnie "SprzątaMY". Podkreślał, że "jest miło gdy las jest czysty, jest miło gdy można pójść na spacer, gdy można odetchnąć".

Niestety - zauważył - niektórzy porzucają śmieci; wskazywał, że "cała rzecz polega na tym", by śmieci po sobie zebrać, a jeśli napotka się śmieci pozostawione przez innych, zabrać je z lasu i wyrzucić we właściwym miejscu. Wskazywał, że jeśli pozostawi się je w lesie, to jest on zanieczyszczony różnymi substancjami szkodliwymi, a w przypadku butelek i innych naczyń szklanych np. podczas upałów mogą one zadziałać jak soczewki i doprowadzić do pożaru. Przypomniał, że niektóre śmieci rozkładają się tysiące lat, zatem zanieczyszczenie nimi jest trwałe.

Podkreślał, że lasy będą czyste, gdy nie będziemy wyrzucać do nich śmieci i będziemy pilnować, by nic w nich po nas nie zostało. Zachęcał, by dołączać się do akcji sprzątania lub samodzielnie je organizować. "Najlepiej byłoby gdyby każdy to, co zabrał ze sobą do lasu, by z tym samym wrócił i by lasy były tak czyste jak przed wakacjami" - mówił.

Prezydent dziękował też obecnej na miejscu młodzieży i harcerzom za uczestnictwo w akcji oraz jej organizatorowi - Lasom Państwowym.

Małżonka prezydenta podkreśliła, że leśnicy bardzo dbają o lasy i je sprzątają. Jednocześnie zauważyła, że sprzątanie lasów dużo kosztuje - 20 mln zł rocznie, które to pieniądze można by wydać na zalesianie lub edukację przyrodniczą. Powiedziała, że rocznie w lasach znajduje się 100 tys. metrów sześciennych śmieci, które uprzątają same tylko Lasy Państwowe.

Wskazywała, że akcja sprzątania śmieci, którą z inicjatywy pary prezydenckiej zainaugurowano w 2019 r., jest akcją ważną i nadal potrzebną. "Lasy są naszym wspólnym dobrem, z którego wszyscy korzystamy. To miejsce, gdzie możemy odpocząć od miejskiego zgiełku, gdzie możemy obcować z przyrodą, gdzie możemy się wyciszyć" - powiedziała. Zaznaczyła, że na początku pandemii, gdy zamknięto lasy, można było się przekonać jak są one ważne i potrzebne ludziom.

"Wszyscy korzystamy z lasów, las jest również ostoją dzikiej przyrody, dlatego o las powinniśmy wspólnie zadbać, o co gorąco apelujemy do wszystkich naszych rodaków" - mówiła Agata Kornhauser-Duda.

Przypomniała, że śmieci to zagrożenie dla żyjących w lasach zwierząt, powodują też skażenie gleby i wód gruntowych, a także pożary. Wskazywała, że niektóre z tych śmieci nigdy się nie rozłożą, a inne będą potrzebowały na to setek lub tysięcy lat. Wyliczała, że np. opony samochodowe - które także są znajdowane w lasach - rozkładają się w 300 do 500 lat, a szklane butelki - kilka tysięcy lat. "Dlatego apelujemy do wszystkich by nie zaśmiecać lasów i by nie wywozić śmieci do lasów. To nie jest świadectwo, to nie jest dziedzictwo, które chcielibyśmy po sobie zostawić" - mówiła. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe