Prezydent podpisał nowelizację Kpa. "Kończy się epoka chaosu prawnego"

Podjąłem decyzję w sprawie ustawy, która w ostatnich miesiącach była przedmiotem ożywionej i głośnej debaty w kraju i za granicą. Po dogłębnej analizie postanowiłem podpisać przyjętą przez Sejm i Senat nowelizację Kodeksu Postępowania Administracyjnego - powiedział w rozmowie z PAP prezydent Andrzej Duda.
/ screen YouTube / TVP Info

Nowelizacja Kpa została uchwalona w czerwcu. Polskie MSZ tłumaczyło, że u podstaw nowelizacji leży "potrzeba zapewnienia zaufania obywateli do państwa i realizacji zasady pewności prawa". "Możliwość podważenia decyzji władz publicznych nie może być nieograniczona czasowo" - podkreślał resort.

PAP zapytała w sobotę prezydenta Dudę o decyzję w tej sprawie.

"Podjąłem dziś decyzję w sprawie ustawy, która w ostatnich miesiącach była przedmiotem ożywionej i głośnej debaty w kraju i za granicą. Po dogłębnej analizie postanowiłem podpisać przyjętą przez Sejm i Senat nowelizację Kodeksu Postępowania Administracyjnego" - powiedziała głowa państwa.

Prezydent Duda wyraził również przekonanie, że "wraz z podpisem kończy się epoka chaosu prawnego - epoka mafii reprywatyzacyjnych, niepewności milionów Polaków i braku poszanowania dla elementarnych praw obywatelek i obywateli naszego kraju". "Wierzę bowiem w państwo dające obywatelom ochronę przed niesprawiedliwością" - dodał.

"Cieszę się, że pomimo towarzyszących nam na co dzień gorących politycznych sporów wokół tych niezwykle istotnych z punktu widzenia Polek i Polaków zmian udało się zbudować konsensus polityczny. Przeciwko nowelizacji KPA zarówno w Sejmie, jak i Senacie nie opowiedziało się żadne z ugrupowań politycznych. To jeszcze wyraźniej pokazuje, jak istotne i oczekiwane są to zmiany prawne i że cieszą się one szerokim poparciem w naszym kraju" - podkreślił prezydent.

Jak zaznaczył, "należy również pamiętać, że ustawa wykonuje orzeczenie z maja 2015 roku, w którym Trybunał Konstytucyjny orzekł, że stwierdzanie po wielu latach nieważności decyzji administracyjnych stanowiących podstawę nabycia np. własności, jest niezgodne z Konstytucją".

W ocenie prezydenta Dudy, "jest to zakończenie stanu niepewności, kiedy to nabyte w dobrej wierze mieszkania i nieruchomości, mogły zostać odebrane zwykłą decyzją administracyjną, gdy znalazł się ich właściciel sprzed ponad 70 lat". "Praktyka pokazała, że często właściciele ci byli fikcyjni, a kosztem dziesiątek tysięcy ludzi wyrzucanych na bruk bogaciły się grupy przestępcze" - powiedział.

"Ofiarą mógł być każdy, kto urodził się w niewłaściwym czasie i miejscu, a reprywatyzacja, która miała przywracać sprawiedliwość, stała się niemal synonimem niesprawiedliwości i ludzkiej krzywdy" - uważa głowa państwa.

Prezydent podkreślił, że rozważając ustawę, analizował "liczne kontrargumenty". "Rozumiem je i z zadowoleniem przyjmuję fakt, że nowa ustawa nie zamyka drogi do odszkodowań dla dawnych właścicieli, którzy nadal mogą korzystać z postępowań cywilnych" - powiedział PAP prezydent.

"Zapoznałem się również z treścią apeli pochodzących z zagranicy. Ich autorzy często podnosili argument, jakoby nowa ustawa wymierzona była w szczególną grupę – w Żydów ocalałych z niemieckiej Zagłady" - dodał.

"Jednoznacznie odrzucam tę retorykę i mówię to z całą mocą, nie tylko jako Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, ale również jako osoba, dla której sprawy Zagłady, również z przyczyn osobistych, nigdy nie pozostawały obojętne. Łączenie tej ustawy z Zagładą budzi mój stanowczy sprzeciw. Polska jest strażnikiem pamięci o ofiarach niemieckich zbrodni na Żydach, nie pozwoli na instrumentalizowanie Zagłady do bieżących celów politycznych. Nie ustaniemy w przypominaniu, że co druga ofiara Holocaustu była polskim obywatelem, i że nasz rząd na uchodźstwie zrobił wiele by przeciwdziałać Zagładzie, więcej niż jakikolwiek inny" - podkreśli prezydent Duda.

Przypominał też, że "podczas II wojny światowej zginęło 6 milionów obywateli Rzeczypospolitej". "Niemal każda polska rodzina straciła kogoś bliskiego, a komunistyczne wywłaszczenia i nacjonalizacje, w szczególności z końca lat 40., dotyczyły wszystkich obywateli niezależnie od narodowości i wyznania" - zauważył prezydent w rozmowie z PAP.

"Majątek ten był później przez dziesięciolecia odbudowywany, restaurowany i utrzymywany za publiczne środki, a niemieccy sprawcy wojny nie zapłacili Polsce za gigantyczne straty materialne żadnych odszkodowań. Również żadne państwa Zachodu nie brały udział w odbudowaniu zniszczonego przez Niemców kraju" - mówił.

Według prezydenta, podpisana w sobotę nowelizacja kpa "nie zawiera też nic, co byłoby nieznane prawodawstwom państw, z których politycy i organizacje przeciwko niej protestowali". "Okresy, po których nie można podważać decyzji administracyjnej są w nich nierzadko znacznie krótsze niż w Polsce, gdzie 30 lat było wystarczające na odzyskanie lub przejęcie majątku. Są to okresy zbieżne z istniejącym w polskim prawie od bardzo dawna terminem zasiedzenia nieruchomości, nawet w złej wierze" - ocenił prezydent Duda.

"W Polsce obowiązuje prawo, uchwalone przez polski parlament i zaakceptowane przez prezydenta, wybranego przez większość obywateli. A ja, pełniąc swój urząd, który powierzyli mi Rodacy, kieruję się wyłącznie dobrem Rzeczypospolitej, jej obywateli i ładem konstytucyjnym" - powiedział w wywiadzie dla PAP prezydent. (PAP)

 

 


 

POLECANE
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską gorące
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.

Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem Wiadomości
Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem

Turyści odwiedzający Rzym będą musieli zapłacić za dostęp do kolejnych zabytków. Od lutego wprowadzony zostanie bilet umożliwiający podejście bezpośrednio do Fontanny di Trevi. Mieszkańcy miasta zostaną zwolnieni z opłat.

Media: UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia z ostatniej chwili
Media: UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia

Unia Europejska planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia - podały w piątek ANSA i AFP za źródłami w UE. Włochy i Francja są wśród krajów, które zgłosiły zastrzeżenia do umowy z organizacją gospodarczą Ameryki Południowej, zrzeszającą Argentynę, Boliwie, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj.

Żurek atakuje sąd po decyzji ws. Romanowskiego. Będzie wniosek o wyłączenie sędziego z ostatniej chwili
Żurek atakuje sąd po decyzji ws. Romanowskiego. Będzie wniosek o wyłączenie sędziego

Po decyzji sądu o uchyleniu wniosku prokuratury minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zapowiedział kolejne działania i uderzył w uzasadnienie orzeczenia.

REKLAMA

Prezydent podpisał nowelizację Kpa. "Kończy się epoka chaosu prawnego"

Podjąłem decyzję w sprawie ustawy, która w ostatnich miesiącach była przedmiotem ożywionej i głośnej debaty w kraju i za granicą. Po dogłębnej analizie postanowiłem podpisać przyjętą przez Sejm i Senat nowelizację Kodeksu Postępowania Administracyjnego - powiedział w rozmowie z PAP prezydent Andrzej Duda.
/ screen YouTube / TVP Info

Nowelizacja Kpa została uchwalona w czerwcu. Polskie MSZ tłumaczyło, że u podstaw nowelizacji leży "potrzeba zapewnienia zaufania obywateli do państwa i realizacji zasady pewności prawa". "Możliwość podważenia decyzji władz publicznych nie może być nieograniczona czasowo" - podkreślał resort.

PAP zapytała w sobotę prezydenta Dudę o decyzję w tej sprawie.

"Podjąłem dziś decyzję w sprawie ustawy, która w ostatnich miesiącach była przedmiotem ożywionej i głośnej debaty w kraju i za granicą. Po dogłębnej analizie postanowiłem podpisać przyjętą przez Sejm i Senat nowelizację Kodeksu Postępowania Administracyjnego" - powiedziała głowa państwa.

Prezydent Duda wyraził również przekonanie, że "wraz z podpisem kończy się epoka chaosu prawnego - epoka mafii reprywatyzacyjnych, niepewności milionów Polaków i braku poszanowania dla elementarnych praw obywatelek i obywateli naszego kraju". "Wierzę bowiem w państwo dające obywatelom ochronę przed niesprawiedliwością" - dodał.

"Cieszę się, że pomimo towarzyszących nam na co dzień gorących politycznych sporów wokół tych niezwykle istotnych z punktu widzenia Polek i Polaków zmian udało się zbudować konsensus polityczny. Przeciwko nowelizacji KPA zarówno w Sejmie, jak i Senacie nie opowiedziało się żadne z ugrupowań politycznych. To jeszcze wyraźniej pokazuje, jak istotne i oczekiwane są to zmiany prawne i że cieszą się one szerokim poparciem w naszym kraju" - podkreślił prezydent.

Jak zaznaczył, "należy również pamiętać, że ustawa wykonuje orzeczenie z maja 2015 roku, w którym Trybunał Konstytucyjny orzekł, że stwierdzanie po wielu latach nieważności decyzji administracyjnych stanowiących podstawę nabycia np. własności, jest niezgodne z Konstytucją".

W ocenie prezydenta Dudy, "jest to zakończenie stanu niepewności, kiedy to nabyte w dobrej wierze mieszkania i nieruchomości, mogły zostać odebrane zwykłą decyzją administracyjną, gdy znalazł się ich właściciel sprzed ponad 70 lat". "Praktyka pokazała, że często właściciele ci byli fikcyjni, a kosztem dziesiątek tysięcy ludzi wyrzucanych na bruk bogaciły się grupy przestępcze" - powiedział.

"Ofiarą mógł być każdy, kto urodził się w niewłaściwym czasie i miejscu, a reprywatyzacja, która miała przywracać sprawiedliwość, stała się niemal synonimem niesprawiedliwości i ludzkiej krzywdy" - uważa głowa państwa.

Prezydent podkreślił, że rozważając ustawę, analizował "liczne kontrargumenty". "Rozumiem je i z zadowoleniem przyjmuję fakt, że nowa ustawa nie zamyka drogi do odszkodowań dla dawnych właścicieli, którzy nadal mogą korzystać z postępowań cywilnych" - powiedział PAP prezydent.

"Zapoznałem się również z treścią apeli pochodzących z zagranicy. Ich autorzy często podnosili argument, jakoby nowa ustawa wymierzona była w szczególną grupę – w Żydów ocalałych z niemieckiej Zagłady" - dodał.

"Jednoznacznie odrzucam tę retorykę i mówię to z całą mocą, nie tylko jako Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, ale również jako osoba, dla której sprawy Zagłady, również z przyczyn osobistych, nigdy nie pozostawały obojętne. Łączenie tej ustawy z Zagładą budzi mój stanowczy sprzeciw. Polska jest strażnikiem pamięci o ofiarach niemieckich zbrodni na Żydach, nie pozwoli na instrumentalizowanie Zagłady do bieżących celów politycznych. Nie ustaniemy w przypominaniu, że co druga ofiara Holocaustu była polskim obywatelem, i że nasz rząd na uchodźstwie zrobił wiele by przeciwdziałać Zagładzie, więcej niż jakikolwiek inny" - podkreśli prezydent Duda.

Przypominał też, że "podczas II wojny światowej zginęło 6 milionów obywateli Rzeczypospolitej". "Niemal każda polska rodzina straciła kogoś bliskiego, a komunistyczne wywłaszczenia i nacjonalizacje, w szczególności z końca lat 40., dotyczyły wszystkich obywateli niezależnie od narodowości i wyznania" - zauważył prezydent w rozmowie z PAP.

"Majątek ten był później przez dziesięciolecia odbudowywany, restaurowany i utrzymywany za publiczne środki, a niemieccy sprawcy wojny nie zapłacili Polsce za gigantyczne straty materialne żadnych odszkodowań. Również żadne państwa Zachodu nie brały udział w odbudowaniu zniszczonego przez Niemców kraju" - mówił.

Według prezydenta, podpisana w sobotę nowelizacja kpa "nie zawiera też nic, co byłoby nieznane prawodawstwom państw, z których politycy i organizacje przeciwko niej protestowali". "Okresy, po których nie można podważać decyzji administracyjnej są w nich nierzadko znacznie krótsze niż w Polsce, gdzie 30 lat było wystarczające na odzyskanie lub przejęcie majątku. Są to okresy zbieżne z istniejącym w polskim prawie od bardzo dawna terminem zasiedzenia nieruchomości, nawet w złej wierze" - ocenił prezydent Duda.

"W Polsce obowiązuje prawo, uchwalone przez polski parlament i zaakceptowane przez prezydenta, wybranego przez większość obywateli. A ja, pełniąc swój urząd, który powierzyli mi Rodacy, kieruję się wyłącznie dobrem Rzeczypospolitej, jej obywateli i ładem konstytucyjnym" - powiedział w wywiadzie dla PAP prezydent. (PAP)

 

 



 

Polecane