[VIDEO] Płonące barykady w Lipsku. Zamieszki lewackich bojówkarzy w obronie podejrzanej o przemoc ekstremistki
![zamieszki Antify w Lipsku [VIDEO] Płonące barykady w Lipsku. Zamieszki lewackich bojówkarzy w obronie podejrzanej o przemoc ekstremistki](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//uploads/cropit/16319936676fc2e706a569bb421d558af99af8a449df8b85e124a95e2c40b4f425ec7f002c.jpg)
Według policji w demonstracji wzięło udział do 3,5 tys. osób.
Powodem manifestacji był proces studentki Liny E. i trzech mężczyzn, którzy są oskarżeni przez prokuratora federalnego o utworzenie organizacji przestępczej i brutalne ataki na prawicowych ekstremistów.
Demonstrację zabezpieczał duży kontyngent policji. Do akcji wkroczyli funkcjonariusze z Saksonii, Dolnej Saksonii, Saksonii-Anhalt i Turyngii oraz policja federalna. Nad miastem krążył helikopter, kilka armatek wodnych było w pogotowiu - pisze dziennik "Welt".
Demonstracja początkowo przebiegała w dużej mierze pokojowo. Marsz przeszedł z centrum miasta do południowej części Lipska. Później jednak wybuchły zamieszki. Budynek komendy policji w Lipsku został obrzucony butelkami po piwie i petardami.
Obrzucono kamieniami również oddział Deutsche Banku i oddział Leipziger Volksbank. Pojedynczy demonstranci rzucali w okna kamieniami brukowymi na trasie przemarszu w południowej części Lipska.
Po oficjalnym zakończeniu demonstracji w dzielnicy Connewitz ustawiono barykady i podpalono je. "Zakapturzone osoby wyciągnęły na ulicę drewniane palety, znaki drogowe i kosze na śmieci i podpaliły je" - pisze dziennik. Policja użyła armatek wodnych.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ kib/