Wiceprezydent rządzonego przez PO Białegostoku: Sugerowanie przez GW współodpowiedzialności Polski za śmierć imigrantów oburzające

- Uchodźcy. Pojawiła się kolejna wstrząsająca informacja o znalezieniu w niedzielę (19 września) ciała osoby, próbującej przekroczyć granicę polsko-białoruską. O znalezieniu zwłok 39-letniej kobiety z Iraku poinformowała białoruska Straż Graniczna. W komunikacie twierdzi: "Na linii kontrolnej na terytorium Polski w pobliżu miejsca wykrycia istniały wyraźne ślady przeciągania zwłok z Polski na Białoruś". Przy ciele była m.in. trójka dzieci i dwoje dorosłych. Reżimowa agencja białoruska BiełTA przytacza słowa męża kobiety, który twierdzi: "polski żołnierz mocno popchnął żonę. Upadła".
- pisze na ten temat Wyborcza.pl cytując bez skrępowania białoruską propagandę
- Wyłącznie reżim Łukaszenki odpowiada za śmierć imigrantów. Sowieckie metody. Sprowadza tych ludzi, a później nocą, w chłód i deszcz wypuszcza w lasy i bagna. Sugerowanie przez @gazeta_wyborcza współodpowiedzialności Polski jest oburzające.
- komentuje z kolei Zbigniew Nikitorowicz wiceprezydent Białegostoku.
- To polska Straż Graniczna odsyła tych ludzi na granicę i do lasu, by tak właśnie kończyli. Proszę przestać pisać bzdury i odwracać wzrok od okrucieństwa i łamania prawa. No chyba że w ten sposób chce Pan ogłosić wstąpienie do PiS’u.
- wysyła go do PiS aktywista i poseł KO Franek Sterczewski
- Szacunek funkcjonariuszom @Straz_Graniczna za służbę i ochronę granic. Łukaszence i Putinowi wysłać kilku ludzi na śmierć, to tyle, co splunąć. Ja nie wysyłam Pana do @partiarazem więc proszę dać spokój z @pisorgpl Od lat stoję, gdzie stoję.
- odpowiada wiceprezydent Białegostoku
Prezydentem Białegostoku jest Tadeusz Truskolaski wybrany przy poparciu Platformy Obywatelskiej i w radzie miasta większość mają radni Platformy Obywatelskiej.
Operacja "Śluza"
W Polsce rozpętano histerię. Politycy opozycji, celebryci i "obrońcy praw człowieka" robią wszystko by de facto udrożnić łukaszenkowski kanał przerzutu ludzi do Polski. "Wiodące media" używają materiałów propagandowych białoruskiego reżimu.
Białoruski opozycyjny dziennikarz Tadeusz Giczan opisuje proceder nazywany przez białoruskie służy "Operacją śluza", który to system powstał już lata temu i miał służyć wywieraniu przy pomocy imigrantów presji na UE, by wymusić na niej przekazania funduszy "na ochronę". Jednak po tym jak Białoruś porwała samolot Ryanair z Ramanem Pratasiewiczem na pokładzie i po fali krytyki z jaką miał się w związku z tym spotkać reżim, Łukaszenka powiedział:
- Zatrzymywaliśmy narkotyki i migrantów – teraz sami będziecie ich łapać
A od słów przeszedł do czynów
Ogromnie zwiększono ilość lotów z Iraku do Białorusi. Na liniach pomiędzy tymi krajami zaczęły też kursować większe samoloty, a zachęceni słowami Łukaszenki Irakijczycy zaczęli organizować się w mediach społecznościowych, by ruszać na Białoruś, a de facto w kierunku granic UE.
Imigranci wykupują wycieczki turystyczne na Białoruś w cenie od 600 do 1000 dolarów. Na miejscu mają mieć przygotowanych specjalnie na ich użytek kilka hoteli i być pod opieką białoruskich służb, które dostarczają ich pod granicę.
Czytaj więcej: "Operacja śluza". Skąd się wzięli imigranci na granicy? Białoruski dziennikarz opisał proceder przemytu ludzi przez Łukaszenkę
Wyłącznie reżim Łukaszenki odpowiada za śmierć imigrantów. Sowieckie metody. Sprowadza tych ludzi, a później nocą, w chłód i deszcz wypuszcza w lasy i bagna. Sugerowanie przez @gazeta_wyborcza współodpowiedzialności Polski jest oburzające. https://t.co/b2I1AVpztl
— ZbigniewNikitorowicz (@ZNikitorowicz) September 19, 2021
Szacunek funkcjonariuszom @Straz_Graniczna za służbę i ochronę granic. Łukaszence i Putinowi wysłać kilku ludzi na śmierć, to tyle, co splunąć. Ja nie wysyłam Pana do @partiarazem więc proszę dać spokój z @pisorgpl Od lat stoję, gdzie stoję.
— ZbigniewNikitorowicz (@ZNikitorowicz) September 19, 2021