"Nie będę prosić o ułaskawienie. Byłoby to niegodne pamięci bohaterów AK". Opublikowano dramatyczny list Andrzeja Poczobuta

Nie będę prosić o ułaskawienie, nawet pod presją – napisał w liście Andrzej Poczobut, dziennikarz i aktywista Związku Polaków na Białorusi, który od marca przebywa w areszcie z powodu zarzutów „podżegania do nienawiści”.
Andrzej Poczobut
Andrzej Poczobut / Wikipedia CC BY 2,0 Ivan Mezhiu

Radio Swaboda opublikowało fragment listu, który Poczobut napisał do jednego z czytelników.

„W takich sprawach jak moja podobne zachowanie byłoby niemoralne i niegodne pamięci bohaterów AK” – napisał Poczobut.

Jak wskazał, jest dla niego zrozumiałe, „że czeka go długotrwały pobyt w więzieniach i łagrach”.

W liście, jak podano, Poczobut określa swoją sytuację jako „więzienną stabilność”, pisze, że czyta książki i przygotowuje się do procesu, którego data nie jest jeszcze znana.

Poczobut, a także szefowa ZPB Andżelika Borys przebywają w areszcie w podmińskim Żodzinie. Zostali zatrzymani w marcu. W czwartek minie pół roku od aresztowania Borys, w sobotę – Poczobuta.

Władze wszczęły przeciwko polskim aktywistom sprawę karną o „podżeganie do nienawiści”, grozi im do 12 lat więzienia. Trzy działaczki – Irena Biernacka, Maria Tiszkowska i Anna Paniszewa, również oskarżone z tego samego artykułu, zostały w maju wypuszczone z aresztu, ale zmuszono je do opuszczenia Białorusi. Przebywają w Polsce.

Władze przekonują, że aktywiści ZPB popełnili czyny o znamionach „rehabilitacji nazizmu”. Zarzucają im „wysławianie zbrodniarzy wojennych, w tym Romualda Rajsa Burego”. Aktywiści odrzucają te oskarżenia jako bezpodstawne. Obrońcy praw człowieka uznali sprawę ZPB za motywowaną politycznie, a aktywistów – za więźniów sumienia.

Sprawa ZPB wpisuje się w narrację białoruskich władz i mediów oficjalnych, które nasiliły w ostatnim czasie przekaz nazywający żołnierzy AK i przedstawicieli polskiego podziemia na terenach dzisiejszej Białorusi „zbrodniarzami wojennymi”.

17 września, w rocznicę agresji ZSRR na II RP, na Białorusi po raz pierwszy obchodzono nowe święto jedności narodowej. Data ta jest przedstawiana jako „zjednoczenie Wschodniej i Zachodniej Białorusi”. Czerpiąc obficie z sowieckiej wersji historii, białoruskie władze przedstawiają działania Armii Czerwonej jako „wyzwalanie ziem Zachodniej Białorusi i Ukrainy spod ucisku pańskiej Polski”. Propaganda przemilcza zbrodnie Sowietów i idealizuje ich rolę w „budowaniu białoruskiej państwowości”, działania II RP oraz polskiego podziemia przedstawia jako antybiałoruskie, a AK zarzuca wręcz kolaborację z nazistami.

W ten kontekst wpisywana jest aktywność ZPB i organizacji polskich, którym zarzuca się „rehabilitację nazizmu” i dążenie do budowania podziałów narodowościowych, a także zamiar „odzyskania Kresów Wschodnich”.

W szerszym ujęciu władze próbują przekonywać, że ubiegłoroczne protesty powyborcze były inspirowanym przez Zachód spiskiem przeciwko Białorusi i dokonują analogii pomiędzy uczestnikami protestów a nazistami. Według ekspertów sięganie po antyzachodnie wątki w polityce pamięci jest reakcją na kryzys polityczny i ma na celu konsolidację zwolenników obecnych władz. (PAP)

rsp/ jo/ kib/


 

POLECANE
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem Wiadomości
Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem

Turyści odwiedzający Rzym będą musieli zapłacić za dostęp do kolejnych zabytków. Od lutego wprowadzony zostanie bilet umożliwiający podejście bezpośrednio do Fontanny di Trevi. Mieszkańcy miasta zostaną zwolnieni z opłat.

Media: UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia z ostatniej chwili
Media: UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia

Unia Europejska planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia - podały w piątek ANSA i AFP za źródłami w UE. Włochy i Francja są wśród krajów, które zgłosiły zastrzeżenia do umowy z organizacją gospodarczą Ameryki Południowej, zrzeszającą Argentynę, Boliwie, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj.

Żurek atakuje sąd po decyzji ws. Romanowskiego. Będzie wniosek o wyłączenie sędziego z ostatniej chwili
Żurek atakuje sąd po decyzji ws. Romanowskiego. Będzie wniosek o wyłączenie sędziego

Po decyzji sądu o uchyleniu wniosku prokuratury minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zapowiedział kolejne działania i uderzył w uzasadnienie orzeczenia.

Tusk spotkał się z Zełenskim: Jesteś w Polsce bohaterem pilne
Tusk spotkał się z Zełenskim: "Jesteś w Polsce bohaterem"

Premier Donald Tusk publicznie podkreślał znaczenie Wołodymyra Zełenskiego i mówił o wspólnym interesie Polski i Ukrainy. W tle rozmów znalazły się m.in. miliardy euro unijnego wsparcia.

Prof. Czarnek o zarzutach dla Dworczyka: „To jest stalinizm w czystej postaci” wideo
Prof. Czarnek o zarzutach dla Dworczyka: „To jest stalinizm w czystej postaci”

„To jest stalinizm w czystej postaci” - oświadczył prof. Przemysław Czarnek, konstytucjonalista, poseł PiS odnosząc się do zarzutów postawionych przez prokuraturę Michałowi Dworczykowi.

REKLAMA

"Nie będę prosić o ułaskawienie. Byłoby to niegodne pamięci bohaterów AK". Opublikowano dramatyczny list Andrzeja Poczobuta

Nie będę prosić o ułaskawienie, nawet pod presją – napisał w liście Andrzej Poczobut, dziennikarz i aktywista Związku Polaków na Białorusi, który od marca przebywa w areszcie z powodu zarzutów „podżegania do nienawiści”.
Andrzej Poczobut
Andrzej Poczobut / Wikipedia CC BY 2,0 Ivan Mezhiu

Radio Swaboda opublikowało fragment listu, który Poczobut napisał do jednego z czytelników.

„W takich sprawach jak moja podobne zachowanie byłoby niemoralne i niegodne pamięci bohaterów AK” – napisał Poczobut.

Jak wskazał, jest dla niego zrozumiałe, „że czeka go długotrwały pobyt w więzieniach i łagrach”.

W liście, jak podano, Poczobut określa swoją sytuację jako „więzienną stabilność”, pisze, że czyta książki i przygotowuje się do procesu, którego data nie jest jeszcze znana.

Poczobut, a także szefowa ZPB Andżelika Borys przebywają w areszcie w podmińskim Żodzinie. Zostali zatrzymani w marcu. W czwartek minie pół roku od aresztowania Borys, w sobotę – Poczobuta.

Władze wszczęły przeciwko polskim aktywistom sprawę karną o „podżeganie do nienawiści”, grozi im do 12 lat więzienia. Trzy działaczki – Irena Biernacka, Maria Tiszkowska i Anna Paniszewa, również oskarżone z tego samego artykułu, zostały w maju wypuszczone z aresztu, ale zmuszono je do opuszczenia Białorusi. Przebywają w Polsce.

Władze przekonują, że aktywiści ZPB popełnili czyny o znamionach „rehabilitacji nazizmu”. Zarzucają im „wysławianie zbrodniarzy wojennych, w tym Romualda Rajsa Burego”. Aktywiści odrzucają te oskarżenia jako bezpodstawne. Obrońcy praw człowieka uznali sprawę ZPB za motywowaną politycznie, a aktywistów – za więźniów sumienia.

Sprawa ZPB wpisuje się w narrację białoruskich władz i mediów oficjalnych, które nasiliły w ostatnim czasie przekaz nazywający żołnierzy AK i przedstawicieli polskiego podziemia na terenach dzisiejszej Białorusi „zbrodniarzami wojennymi”.

17 września, w rocznicę agresji ZSRR na II RP, na Białorusi po raz pierwszy obchodzono nowe święto jedności narodowej. Data ta jest przedstawiana jako „zjednoczenie Wschodniej i Zachodniej Białorusi”. Czerpiąc obficie z sowieckiej wersji historii, białoruskie władze przedstawiają działania Armii Czerwonej jako „wyzwalanie ziem Zachodniej Białorusi i Ukrainy spod ucisku pańskiej Polski”. Propaganda przemilcza zbrodnie Sowietów i idealizuje ich rolę w „budowaniu białoruskiej państwowości”, działania II RP oraz polskiego podziemia przedstawia jako antybiałoruskie, a AK zarzuca wręcz kolaborację z nazistami.

W ten kontekst wpisywana jest aktywność ZPB i organizacji polskich, którym zarzuca się „rehabilitację nazizmu” i dążenie do budowania podziałów narodowościowych, a także zamiar „odzyskania Kresów Wschodnich”.

W szerszym ujęciu władze próbują przekonywać, że ubiegłoroczne protesty powyborcze były inspirowanym przez Zachód spiskiem przeciwko Białorusi i dokonują analogii pomiędzy uczestnikami protestów a nazistami. Według ekspertów sięganie po antyzachodnie wątki w polityce pamięci jest reakcją na kryzys polityczny i ma na celu konsolidację zwolenników obecnych władz. (PAP)

rsp/ jo/ kib/



 

Polecane