Z. Kuźmiuk: Najbardziej dosadnie Tuska określił Kwaśniewski w restauracji "Sowa i Przyjaciele"

Na temat charakteru Donalda Tuska powiedziano i napisano bardzo dużo, jednak najbardziej dosadnie określił byłego premiera w podsłuchanej rozmowie w restauracji „Sowa i Przyjaciele”, były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
 Z. Kuźmiuk: Najbardziej dosadnie Tuska określił Kwaśniewski w restauracji
/ fot. Flickr/Platforma Obywatelska RP/ Public domain

Kwaśniewski rozmawiając wtedy z Ryszardem Kaliszem zdobył się na wyjątkową szczerość i powiedział o Tusku tak: „jest wyjątkowo mściwy. Rudy i mściwy”, a Kalisz natychmiast dodał „Kanalia bym powiedział”. Po powrocie do Polski i objęciu funkcji przewodniczącego Platformy, Tusk wprawdzie poprawił notowania tej partii kosztem Ruchu Hołowni, ale gdy jakiś czas temu stanęły one w miejscu, a wg niektórych sondażowni, wręcz spadają, jak donoszą media coraz częściej „Donald się wścieka”.

U części wyborców Platformy spory szok, wywołał „spektakl” zorganizowany prze PR-owców, w czasie ostatniej konwencji w Płońsku, podczas którego Donald Tusk całował podany mu na powitanie chleb, a przemówieniu przypominał, że jego mama zaczynając krojenie chleba, wcześniej czyniła na nim znak krzyża. W tym wystąpieniu Tuska było zresztą więcej odniesień do polskiego katolicyzmu, ba padło stwierdzenie, że przecież większość z nas w Platformie to katolicy i w tym kontekście nastąpiło napomnienie posła Sławomira Nitrasa, za jego zapowiedź na Campusie Trzaskowskiego „opiłowania” katolików z przywilejów. Zaledwie tydzień po tym „spektaklu”, Tusk w czacie z internautami mówi wprost, że tego rodzaju gestami, chce pozyskać dla Platformy głosy ludzi z małych miast i środowisk wiejskich i zgadza się z jednym z internautów, że całowanie chleba i wspomnienie o czynieniu na nim znaku krzyża, można nazwać propagandą. Publicznie więc potwierdza, że nie cofnie się nawet przed cynicznym przyznawaniem się do katolicyzmu, jeżeli dałoby to dodatkowe głosy Platformie w środowiskach wiejskich i małomiasteczkowych.

Ale metody Tuska, to nie tylko oszukiwanie wyborców, ale także niszczenie kolegów partyjnych, nawet tych, którzy oddali mu zaledwie kilka miesięcy temu władzę w partii wręcz „na talerzu”. Otóż Tusk wykorzystał uczestnictwo przewodniczącego klubu parlamentarnego Borysa Budki i wiceprzewodniczącego partii Tomasza Siemoniaka na urodzinach red. Mazurka z RMF FM, podczas odbywających się obrad Sejmu, do ich publicznego dyscyplinowania, w wyniku czego obydwaj oddali się do jego dyspozycji. Ba, na portalach społecznościowych obydwaj napisali „samokrytyki” podkreślając, że wprawdzie byli na tych urodzinach, ale nie korzystali z alkoholu, co więcej nawet nie rozmawiali z obecnymi tam posłami z Prawa i Sprawiedliwości. Mimo tego Tusk zdecydował się jeszcze dodatkowo publicznie ich upokorzyć, cytując podczas wspomnianego czatu esemes od swojej teściowej w ich obronie, żeby jednak nie wyrzucał ich z partii „bo to dobre chłopaki i na pewno już nie popełnią takich błędów”. Budka i Siemoniak pewnie ocalą głowy w wyniku tego wstawiennictwa teściowej Tuska, ale to tylko pokazuje w jakim stanie jest ta partia i jakich metod używa wódź nawet w stosunku do tych partyjnych kolegów, którzy umożliwili mu odzyskanie władzy w Platformie bez przeprowadzania wyborów.

Politycy i wyborcy Platformy wiązali z powrotem Tuska do polskiej polityki wielkie nadzieje, ale już po tych kilku miesiącach jego kierowania partią, wyraźnie widać, że o sukces będzie bardzo trudno. Jeżeli publicznie można „zabawić się religią” i następnie przyznać, że robi się to w celach wyborczych, jeżeli zamiast budować partyjną drużynę w skandaliczny sposób upokarza się swoich najbliższych współpracowników, pod byle pretekstem, to trudno chyba uwierzyć, że „z tej mąki może być jeszcze chleb”.


 

POLECANE
GIS zamyka kąpielisko nad Bałtykiem. Niepokojące wyniki badań Wiadomości
GIS zamyka kąpielisko nad Bałtykiem. Niepokojące wyniki badań

W Ustroniu Morskim, popularnej miejscowości wypoczynkowej położonej na wschód od Kołobrzegu, czasowo zamknięto jedno z kąpielisk. Powód? Przekroczenie dopuszczalnego poziomu bakterii Escherichia coli w wodzie. Decyzja została podjęta po piątkowym badaniu, które wykazało niemal czterokrotne przekroczenie normy.

Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Jest ruch prokuratury z ostatniej chwili
Śmierć dziecka po odebraniu go matce. Jest ruch prokuratury

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Południe w Warszawie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci czteromiesięcznego chłopca przebywającego w rodzinie zastępczej.

Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Katowic

Katowice Airport uruchomiło pierwszy czarter do Tabarki w Tunezji. Od 16 czerwca 2025 loty odbywają się raz w tygodniu.

Może się to zdarzyć. Zaskakujące doniesienia ws. Roberta Lewandowskiego Wiadomości
"Może się to zdarzyć". Zaskakujące doniesienia ws. Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w barwach FC Barcelony. Jak wynika z najnowszych informacji, kapitan reprezentacji Polski spędzi w Katalonii także nadchodzący sezon. Według mediów może to być jego ostatni rozdział w tej drużynie. Nowe światło na przyszłość Polaka rzuciły zagraniczne doniesienia, które mogą zaskakiwać.

Niepokojące doniesienia z Francji. Pilne śledztwo po serii hospitalizacji Wiadomości
Niepokojące doniesienia z Francji. Pilne śledztwo po serii hospitalizacji

Dwunastoletnia dziewczynka zmarła, a siedmioro dzieci trafiło do szpitala w Saint-Quentin w północnej Francji w związku z ciężkim zatruciem pokarmowym; w związku z tym zdarzeniem lokalne władze podjęły decyzję o tymczasowym zamknięciu dwóch lokalnych sklepów mięsnych – podała w sobotę BBC.

Prezes PiS do Tuska: Zajmijcie się rzeczywistymi problemami Wiadomości
Prezes PiS do Tuska: Zajmijcie się rzeczywistymi problemami

- Nie szukajcie tematów zastępczych. Przypominam Panu Tuskowi i Pana partii, że przeliczenie ponowne wszystkich głosów nie jest przewidziane przez prawo - napisał w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Prezydent zwrócił się do Tuska: Trzymajcie się z daleka od kart do głosowania z ostatniej chwili
Prezydent zwrócił się do Tuska: Trzymajcie się z daleka od kart do głosowania

"Trzymajcie się z daleka od kart do głosowania z wyborów prezydenckich! Nie mam cienia wątpliwości, że nie wolno dopuścić do tego, byście mogli choćby dotknąć oddanych przez obywateli głosów" –  zwrócił się w sobotę do premiera Donalda Tuska prezydent Andrzej Duda.

Poznań jest otwarty na uchodźców. Jasna deklaracja wiceprezydenta z ostatniej chwili
Poznań jest "otwarty na uchodźców". Jasna deklaracja wiceprezydenta

– Poznań jest otwarty na wszystkich - na młodych, na seniorów, na uchodźców, na wszystkich. Chcemy, żeby Poznań był oazą dla każdego – stwierdził wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski.

Apel Tuska do Andrzeja Dudy. Lawina komentarzy: Znamy prawdziwe wyniki głosowania Wiadomości
Apel Tuska do Andrzeja Dudy. Lawina komentarzy: Znamy prawdziwe wyniki głosowania

Premier Donald Tusk w sobotę zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy, prezydenta elekta Karola Nawrockiego oraz prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Pod jego wpisem pojawiła się lawina komentarzy.

Nie żyje legenda polskiej koszykówki Wiadomości
Nie żyje legenda polskiej koszykówki

Nie żyje 69-letni Mieczysław Młynarski, który był jednym z najwybitniejszych polskich koszykarzy. Był wieloletnim reprezentantem kraju i legendą Górnika Wałbrzych.

REKLAMA

Z. Kuźmiuk: Najbardziej dosadnie Tuska określił Kwaśniewski w restauracji "Sowa i Przyjaciele"

Na temat charakteru Donalda Tuska powiedziano i napisano bardzo dużo, jednak najbardziej dosadnie określił byłego premiera w podsłuchanej rozmowie w restauracji „Sowa i Przyjaciele”, były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
 Z. Kuźmiuk: Najbardziej dosadnie Tuska określił Kwaśniewski w restauracji
/ fot. Flickr/Platforma Obywatelska RP/ Public domain

Kwaśniewski rozmawiając wtedy z Ryszardem Kaliszem zdobył się na wyjątkową szczerość i powiedział o Tusku tak: „jest wyjątkowo mściwy. Rudy i mściwy”, a Kalisz natychmiast dodał „Kanalia bym powiedział”. Po powrocie do Polski i objęciu funkcji przewodniczącego Platformy, Tusk wprawdzie poprawił notowania tej partii kosztem Ruchu Hołowni, ale gdy jakiś czas temu stanęły one w miejscu, a wg niektórych sondażowni, wręcz spadają, jak donoszą media coraz częściej „Donald się wścieka”.

U części wyborców Platformy spory szok, wywołał „spektakl” zorganizowany prze PR-owców, w czasie ostatniej konwencji w Płońsku, podczas którego Donald Tusk całował podany mu na powitanie chleb, a przemówieniu przypominał, że jego mama zaczynając krojenie chleba, wcześniej czyniła na nim znak krzyża. W tym wystąpieniu Tuska było zresztą więcej odniesień do polskiego katolicyzmu, ba padło stwierdzenie, że przecież większość z nas w Platformie to katolicy i w tym kontekście nastąpiło napomnienie posła Sławomira Nitrasa, za jego zapowiedź na Campusie Trzaskowskiego „opiłowania” katolików z przywilejów. Zaledwie tydzień po tym „spektaklu”, Tusk w czacie z internautami mówi wprost, że tego rodzaju gestami, chce pozyskać dla Platformy głosy ludzi z małych miast i środowisk wiejskich i zgadza się z jednym z internautów, że całowanie chleba i wspomnienie o czynieniu na nim znaku krzyża, można nazwać propagandą. Publicznie więc potwierdza, że nie cofnie się nawet przed cynicznym przyznawaniem się do katolicyzmu, jeżeli dałoby to dodatkowe głosy Platformie w środowiskach wiejskich i małomiasteczkowych.

Ale metody Tuska, to nie tylko oszukiwanie wyborców, ale także niszczenie kolegów partyjnych, nawet tych, którzy oddali mu zaledwie kilka miesięcy temu władzę w partii wręcz „na talerzu”. Otóż Tusk wykorzystał uczestnictwo przewodniczącego klubu parlamentarnego Borysa Budki i wiceprzewodniczącego partii Tomasza Siemoniaka na urodzinach red. Mazurka z RMF FM, podczas odbywających się obrad Sejmu, do ich publicznego dyscyplinowania, w wyniku czego obydwaj oddali się do jego dyspozycji. Ba, na portalach społecznościowych obydwaj napisali „samokrytyki” podkreślając, że wprawdzie byli na tych urodzinach, ale nie korzystali z alkoholu, co więcej nawet nie rozmawiali z obecnymi tam posłami z Prawa i Sprawiedliwości. Mimo tego Tusk zdecydował się jeszcze dodatkowo publicznie ich upokorzyć, cytując podczas wspomnianego czatu esemes od swojej teściowej w ich obronie, żeby jednak nie wyrzucał ich z partii „bo to dobre chłopaki i na pewno już nie popełnią takich błędów”. Budka i Siemoniak pewnie ocalą głowy w wyniku tego wstawiennictwa teściowej Tuska, ale to tylko pokazuje w jakim stanie jest ta partia i jakich metod używa wódź nawet w stosunku do tych partyjnych kolegów, którzy umożliwili mu odzyskanie władzy w Platformie bez przeprowadzania wyborów.

Politycy i wyborcy Platformy wiązali z powrotem Tuska do polskiej polityki wielkie nadzieje, ale już po tych kilku miesiącach jego kierowania partią, wyraźnie widać, że o sukces będzie bardzo trudno. Jeżeli publicznie można „zabawić się religią” i następnie przyznać, że robi się to w celach wyborczych, jeżeli zamiast budować partyjną drużynę w skandaliczny sposób upokarza się swoich najbliższych współpracowników, pod byle pretekstem, to trudno chyba uwierzyć, że „z tej mąki może być jeszcze chleb”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe