Komedia! Senat wydał rezolucję uznającą orzeczenie TK za... niezgodne z konstytucją

Senat RP deklaruje, że będzie stał na straży interesu narodowego, którym jest dalsza obecność Polski w Unii Europejskiej - napisano w przyjętej w piątek rezolucji Senatu. Podkreślono, że członkostwo w UE zwiększa dobrobyt i bezpieczeństwo Polski.
 Komedia! Senat wydał rezolucję uznającą orzeczenie TK za... niezgodne z konstytucją
/ PAP/Tomasz Gzell

Za przyjęciem rezolucji - pod którą podpisało się ponad 30 senatorów z KO, Lewicy, PSL, Polski2050 i niezależnych - było 51 senatorów, przeciw było 47, nikt nie wstrzymał się od głosu. Bezskutecznie o odrzucenie rezolucji wnosił Marek Pęk (PiS).

Senatorowie PiS w toku debaty przekonywali, że politycy, którzy zgłosili projekt rezolucji i krytykują ostatnie orzeczenie TK, kompromitują izbę wyższą i działają wbrew interesowi państwa. Senatorowie KO mówili, że rezolucja powstała w trosce o dalsze losy kraju i członkostwo w UE.

Rezolucja powstała po tym jak w czwartek Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy europejskie w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z polską konstytucją. Niezgodny z konstytucją jest także przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa ws. powołania sędziów.

W rezolucji napisano, że "Senat Rzeczypospolitej Polskiej uznaje orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego za niezgodne z podstawowymi zasadami Konstytucji RP i sprzeczne z wymogami polskiej racji stanu". "Senat wyraża obawę, że orzeczenie to, wydane przez Trybunał kontrolowany przez partię rządzącą, stanowi prawny wstęp do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej" - głosi rezolucja.

Senat wyraził w niej przekonanie, że polska konstytucja i prawo UE nie stoją w sprzeczności. "Przeciwnie, odnosząc się do tych samych wartości: wolności, godności jednostki, solidarności społecznej i rządów prawa – uzupełniają się. Tak długo, jak Rzeczpospolita Polska, z woli Narodu wyrażonej w referendum, jest członkiem Unii Europejskiej, prawo europejskie winno być w naszym kraju przestrzegane" - głosi rezolucja.

Senatorowie napisali, że "nieuznawanie orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE oznacza otwarcie drogi do opuszczenia Unii przez Polskę". "Taki krok, zapowiadany przez niektórych przedstawicieli obozu rządzącego, Senat uznaje za jednoznacznie sprzeczny z polską racją stanu" - oświadczyli.

"Obecny kryzys w stosunkach z Unią Europejską wywołany jest jedynie próbami polityków ugrupowań rządzących, w tym zwłaszcza kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości, podporządkowania sobie niezależnych sądów i niezawisłych sędziów, z Sądem Najwyższym włącznie. Próby poddania sądów kontroli władzy politycznej są sprzeczne zarówno z Konstytucją Rzeczypospolitej, jak i Kartą Praw Podstawowych Unii Europejskiej" - głosi rezolucja.

Jak napisali senatorowie, "taka polityka już spowodowała zachwianie poczuciem bezpieczeństwa gospodarczego i społecznego Polaków i opóźnienie w przekazaniu Polsce miliardów z Funduszu Odbudowy UE". W konsekwencji - jak czytamy w rezolucji - może to doprowadzić do całkowitego wstrzymania wypłaty ogromnych środków z budżetu UE, w tym dopłat dla rolników i środków dla samorządów.

"Senat podkreśla, że członkostwo w Unii Europejskiej zwiększa dobrobyt i bezpieczeństwo Polski, a w interesie obywateli Rzeczypospolitej jest korzystanie z praw i wolności zapisanych w traktatach europejskich. Tych praw trzeba wspólnie bronić" - głosi rezolucja.

"Senat RP deklaruje, że będzie stał na straży interesu narodowego, którym jest dalsza obecność Polski w Unii Europejskiej" - podkreślono w rezolucji.

W toku senackiej debaty Bogdan Klich (KO) odnosząc się do orzeczenia TK, zarzucał obecnej władzy, że chce, aby "polski sędzia był sędzią zależnym, żeby nikt nie był w stanie kontrolować działalności tych, którzy Polskę rozkradają, wprowadzają mechanizmy korupcji politycznej i działają niezgodnie zobowiązującym prawem".

Klich mówił, że orzeczenie TK służy temu, aby "sędziom polskim ostatecznie zamknąć usta" i żeby nie mieli prawa powoływać się na wyroki TSUE. "Dlatego jako grupa senatorów przedłożyliśmy (...) projekt rezolucji Senatu, który jest odpowiedzią na wczorajszą próbę podważenia zgodności polskiej konstytucji z prawem europejskim i próbą dania władzy możliwości kwestionowania niektórych wyroków TSUE" - powiedział Klich.

Marcin Bosacki (KO) mówił, że projekt rezolucji powstał z troski o losy Polski i członkostwo w UE.

Marek Pęk (PiS) przekonywał zaś, że orzeczenie TK jest fundamentalne dla podkreślenia suwerenności państwa polskiego i dla uporządkowania relacji między prawem europejskim i polską konstytucją. Dodał, że orzeczenie TK jest zgodne z wieloletnią linią orzeczniczą TK, również wtedy, kiedy trybunałem kierował Marek Safjan.

Pęk ocenił, że autorzy rezolucji "po raz kolejny kompromitują Senat RP" i jest oburzony działaniem wnioskodawców.

Premier Mateusz Morawiecki skierował wniosek do TK po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z początku marca odnoszący się do możliwości kontroli przez sądy prawidłowości procesu powołania sędziego. Jak argumentowała wówczas KPRM, wniosek dotyczy kompleksowego rozstrzygnięcia kwestii kolizji norm prawa europejskiego z konstytucją oraz potwierdzenia dotychczasowego orzecznictwa w tym zakresie.

Premier zwrócił się do TK o zbadanie zgodności z konstytucją trzech przepisów Traktatu o UE - zarzuty sprowadzają się m.in. do pytania o zgodność z konstytucją zasady pierwszeństwa prawa UE oraz zasady lojalnej współpracy Unii i państw członkowskich.

Przepisy, których kontroli chciał premier, w zaskarżonym rozumieniu m.in. uprawniają lub zobowiązują krajowy organ do odstąpienia od stosowania polskiej konstytucji lub nakazują stosować przepisy prawa w sposób z nią niezgodny. Jak podkreślono we wniosku, takie rozumienie przepisu budzi "daleko idące i uzasadnione wątpliwości konstytucyjne, nie znajdując żadnego potwierdzenia w tekście traktatów będących przedmiotem kontroli TK". Premier zaskarżył też m.in. normę Traktatu w rozumieniu, w którym uprawnia lub zobowiązuje organ do stosowania przepisu, który na mocy orzeczenia TK utracił moc obowiązującą. (PAP)

 

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Pomiędzy tweetem Tuska a artykułem Onetu na jego temat, minęły... dwie minuty Wiadomości
Pomiędzy tweetem Tuska a artykułem Onetu na jego temat, minęły... dwie minuty

W poniedziałek portal Onet.pl opublikował artykuł, w którym napisano, że wewnętrzne służby bezpieczeństwa Orlenu ostrzegały Daniela Obajtka przed współpracą z pochodzącym z Libanu Samerem A., podejrzewanym o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah. Sprawę natychmiast wykorzystał Donald Tusk.

Protest rolników na granicy z Ukrainą zawieszony z ostatniej chwili
Protest rolników na granicy z Ukrainą zawieszony

Wczoraj zawieszono ostatni protest rolników na granicy z Ukrainą w Hrebennem. Jak powiedział Tysol.pl Mirosław Kowalik, organizator protestu, burmistrz Lubyczy Królewskiej Marek Łuszczyński, nie wyraził zgody na dalszą blokadę przejścia. Organizatorzy nie mówią jednak o końcu swojej walki.

Von der Leyen staje murem za Zielonym Ładem: Takie jest dziś prawo, taka jest konieczność z ostatniej chwili
Von der Leyen staje murem za Zielonym Ładem: "Takie jest dziś prawo, taka jest konieczność"

Ubiegająca się o drugą kadencję przewodnicząca KE Ursula von der Leyen w poniedziałek w debacie wyborczej broniła Europejskiego Zielonego Ładu. W jej ocenie nie jest on zagrożeniem dla konkurencyjności europejskiej gospodarki, ale jest do niej kluczem.

Paweł Jędrzejewski: pushbacki na granicy z Białorusią mają się świetnie, gdzie są celebryci? Wiadomości
Paweł Jędrzejewski: pushbacki na granicy z Białorusią mają się świetnie, gdzie są celebryci?

Co jest przyczyną, że obecnie rządzący postępują z ludźmi starającymi się sforsować granicę z Białorusią identycznie jak ich poprzednicy?

Wyborcy koalicji 13 grudnia wściekli po publikacji o odłożeniu budowy CPK z ostatniej chwili
Wyborcy koalicji 13 grudnia wściekli po publikacji o odłożeniu budowy CPK

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie odłożona – poinformowała "Gazeta Wyborcza". Tuż po publikacji artykułu w sieci wybuchła burza.

Były oficer Bundeswehry przyznał się od szpiegowania na rzecz Rosji z ostatniej chwili
Były oficer Bundeswehry przyznał się od szpiegowania na rzecz Rosji

Były oficer armii niemieckiej przyznał się w poniedziałek przed sądem do szpiegowania na rzecz Rosji. W pierwszym dniu procesu swój czyn tłumaczył chęcią uniknięcia wojny nuklearnej na Ukrainie. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Koalicja 13 grudnia oskarża PiS o wspieranie Putina. To odwracanie kota ogonem z ostatniej chwili
Koalicja 13 grudnia oskarża PiS o wspieranie Putina. "To odwracanie kota ogonem"

– Jesteśmy świadkami odwracania kota ogonem. Być może swoim radykalizmem i protestami społecznymi siły lewicowo-libealne próbują stworzyć wrażenie, że wszystkie partie konserwatywne są proputinowskie – twierdzi europoseł PiS Witold Waszczykowski.

GW: Budowa CPK odłożona z ostatniej chwili
"GW": Budowa CPK odłożona

Budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego w Baranowie odłożona. Wracają inwestycje na Lotnisku Chopina, którego przepustowość kosztem 2,4 mld zł wzrośnie do 30 mln pasażerów rocznie. Część samolotów ma być przeniesiona do Modlina, Radomia i Łodzi – informuje "Gazeta Wyborcza".

Komisja Europejska: Polski plan klimatyczny za mało ambitny z ostatniej chwili
Komisja Europejska: Polski plan klimatyczny za mało ambitny

Komisja Europejska opublikowała swoją ocenę projektów zaktualizowanych krajowych planów w zakresie energii i klimatu (KPEiK) Bułgarii i Polski. Wydała w niej zalecenia dla obu krajów, aby "zwiększyły swoje ambicje" zgodnie z uzgodnionymi celami unijnymi na 2030 rok.

Jest wyrok ws. koncertu WOŚP podczas którego zginął Paweł Adamowicz pilne
Jest wyrok ws. koncertu WOŚP podczas którego zginął Paweł Adamowicz

Organizatorzy finału WOŚP w styczniu 2019 r., gdy ciosy nożem zadano prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi, a także sądzeni razem z nimi policjanci i urzędnik zostali prawomocnie uniewinnieni. Sąd podtrzymał wyrok skazujący wobec szefa firmy ochroniarskiej, a uchylił wobec kierownika ochrony.

REKLAMA

Komedia! Senat wydał rezolucję uznającą orzeczenie TK za... niezgodne z konstytucją

Senat RP deklaruje, że będzie stał na straży interesu narodowego, którym jest dalsza obecność Polski w Unii Europejskiej - napisano w przyjętej w piątek rezolucji Senatu. Podkreślono, że członkostwo w UE zwiększa dobrobyt i bezpieczeństwo Polski.
 Komedia! Senat wydał rezolucję uznającą orzeczenie TK za... niezgodne z konstytucją
/ PAP/Tomasz Gzell

Za przyjęciem rezolucji - pod którą podpisało się ponad 30 senatorów z KO, Lewicy, PSL, Polski2050 i niezależnych - było 51 senatorów, przeciw było 47, nikt nie wstrzymał się od głosu. Bezskutecznie o odrzucenie rezolucji wnosił Marek Pęk (PiS).

Senatorowie PiS w toku debaty przekonywali, że politycy, którzy zgłosili projekt rezolucji i krytykują ostatnie orzeczenie TK, kompromitują izbę wyższą i działają wbrew interesowi państwa. Senatorowie KO mówili, że rezolucja powstała w trosce o dalsze losy kraju i członkostwo w UE.

Rezolucja powstała po tym jak w czwartek Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy europejskie w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z polską konstytucją. Niezgodny z konstytucją jest także przepis europejski uprawniający sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, a także przepisy Traktatu o UE uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa ws. powołania sędziów.

W rezolucji napisano, że "Senat Rzeczypospolitej Polskiej uznaje orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego za niezgodne z podstawowymi zasadami Konstytucji RP i sprzeczne z wymogami polskiej racji stanu". "Senat wyraża obawę, że orzeczenie to, wydane przez Trybunał kontrolowany przez partię rządzącą, stanowi prawny wstęp do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej" - głosi rezolucja.

Senat wyraził w niej przekonanie, że polska konstytucja i prawo UE nie stoją w sprzeczności. "Przeciwnie, odnosząc się do tych samych wartości: wolności, godności jednostki, solidarności społecznej i rządów prawa – uzupełniają się. Tak długo, jak Rzeczpospolita Polska, z woli Narodu wyrażonej w referendum, jest członkiem Unii Europejskiej, prawo europejskie winno być w naszym kraju przestrzegane" - głosi rezolucja.

Senatorowie napisali, że "nieuznawanie orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE oznacza otwarcie drogi do opuszczenia Unii przez Polskę". "Taki krok, zapowiadany przez niektórych przedstawicieli obozu rządzącego, Senat uznaje za jednoznacznie sprzeczny z polską racją stanu" - oświadczyli.

"Obecny kryzys w stosunkach z Unią Europejską wywołany jest jedynie próbami polityków ugrupowań rządzących, w tym zwłaszcza kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości, podporządkowania sobie niezależnych sądów i niezawisłych sędziów, z Sądem Najwyższym włącznie. Próby poddania sądów kontroli władzy politycznej są sprzeczne zarówno z Konstytucją Rzeczypospolitej, jak i Kartą Praw Podstawowych Unii Europejskiej" - głosi rezolucja.

Jak napisali senatorowie, "taka polityka już spowodowała zachwianie poczuciem bezpieczeństwa gospodarczego i społecznego Polaków i opóźnienie w przekazaniu Polsce miliardów z Funduszu Odbudowy UE". W konsekwencji - jak czytamy w rezolucji - może to doprowadzić do całkowitego wstrzymania wypłaty ogromnych środków z budżetu UE, w tym dopłat dla rolników i środków dla samorządów.

"Senat podkreśla, że członkostwo w Unii Europejskiej zwiększa dobrobyt i bezpieczeństwo Polski, a w interesie obywateli Rzeczypospolitej jest korzystanie z praw i wolności zapisanych w traktatach europejskich. Tych praw trzeba wspólnie bronić" - głosi rezolucja.

"Senat RP deklaruje, że będzie stał na straży interesu narodowego, którym jest dalsza obecność Polski w Unii Europejskiej" - podkreślono w rezolucji.

W toku senackiej debaty Bogdan Klich (KO) odnosząc się do orzeczenia TK, zarzucał obecnej władzy, że chce, aby "polski sędzia był sędzią zależnym, żeby nikt nie był w stanie kontrolować działalności tych, którzy Polskę rozkradają, wprowadzają mechanizmy korupcji politycznej i działają niezgodnie zobowiązującym prawem".

Klich mówił, że orzeczenie TK służy temu, aby "sędziom polskim ostatecznie zamknąć usta" i żeby nie mieli prawa powoływać się na wyroki TSUE. "Dlatego jako grupa senatorów przedłożyliśmy (...) projekt rezolucji Senatu, który jest odpowiedzią na wczorajszą próbę podważenia zgodności polskiej konstytucji z prawem europejskim i próbą dania władzy możliwości kwestionowania niektórych wyroków TSUE" - powiedział Klich.

Marcin Bosacki (KO) mówił, że projekt rezolucji powstał z troski o losy Polski i członkostwo w UE.

Marek Pęk (PiS) przekonywał zaś, że orzeczenie TK jest fundamentalne dla podkreślenia suwerenności państwa polskiego i dla uporządkowania relacji między prawem europejskim i polską konstytucją. Dodał, że orzeczenie TK jest zgodne z wieloletnią linią orzeczniczą TK, również wtedy, kiedy trybunałem kierował Marek Safjan.

Pęk ocenił, że autorzy rezolucji "po raz kolejny kompromitują Senat RP" i jest oburzony działaniem wnioskodawców.

Premier Mateusz Morawiecki skierował wniosek do TK po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z początku marca odnoszący się do możliwości kontroli przez sądy prawidłowości procesu powołania sędziego. Jak argumentowała wówczas KPRM, wniosek dotyczy kompleksowego rozstrzygnięcia kwestii kolizji norm prawa europejskiego z konstytucją oraz potwierdzenia dotychczasowego orzecznictwa w tym zakresie.

Premier zwrócił się do TK o zbadanie zgodności z konstytucją trzech przepisów Traktatu o UE - zarzuty sprowadzają się m.in. do pytania o zgodność z konstytucją zasady pierwszeństwa prawa UE oraz zasady lojalnej współpracy Unii i państw członkowskich.

Przepisy, których kontroli chciał premier, w zaskarżonym rozumieniu m.in. uprawniają lub zobowiązują krajowy organ do odstąpienia od stosowania polskiej konstytucji lub nakazują stosować przepisy prawa w sposób z nią niezgodny. Jak podkreślono we wniosku, takie rozumienie przepisu budzi "daleko idące i uzasadnione wątpliwości konstytucyjne, nie znajdując żadnego potwierdzenia w tekście traktatów będących przedmiotem kontroli TK". Premier zaskarżył też m.in. normę Traktatu w rozumieniu, w którym uprawnia lub zobowiązuje organ do stosowania przepisu, który na mocy orzeczenia TK utracił moc obowiązującą. (PAP)

 

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe