Politico: Brudna prawda o walce UE z Polską. „Jest nie do wygrania”
Zdaniem trójki publicystów Davida M. Herszenhorna, Lili Bayer i Mai de la Baume środki, którymi dysponuje Komisja Europejska, w tym nowy, nieuruchomiony jeszcze mechanizm warunkowości, który mógłby ograniczyć wydatkowanie środków z budżetu UE dla Polski, są „niewystarczające, ograniczone, czasochłonne lub niemożliwe do wykonania”.
„Rzeczywistość polityczna jest taka, że UE nie może sobie pozwolić na wojnę z jednym z własnych krajów członkowskich bez narażenia się na zablokowanie całej swojej polityki, dlatego że wszystkie kluczowe decyzje polityczne wymagają jednomyślności” – zaznaczono.
Dziennikarze przypomnieli także o zakwestionowaniu przez Polskę i Węgry reguły „pieniądze za praworządność” w grudniu ubiegłego roku, co spowodowało wstrzymanie się z jej wykonywaniem do czasu wydania orzeczenia TSUE w tej sprawie, a którego jeszcze nie ma i „nie wiadomo, czy zapadnie w tym roku”.
„Z tych wszystkich powodów istnieje duże prawdopodobieństwo, że impas zostanie rozwiązany tylko wtedy, gdy wyborcy opowiedzą się za zmianą rządu. Na Węgrzech wybory powszechne odbędą się wiosną tego roku. W Polsce były premier i były przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk powrócił do kraju, by stanąć na czele opozycji” – przyznano.
„Prywatnie urzędnicy Komisji przyznają, że uruchomienie mechanizmu, jeśli zostanie on w ogóle uruchomiony, zajmie miesiące, a jego ostateczny efekt może być daleki od oczekiwanego” – dodano.