[Tylko u nas] Bruszewski: Biden stwierdził, że był senatorem przez 370 lat? Prezydencki Sitcom

Po afgańskiej rejteradzie sondaże zaufania do prezydentury Bidena spadają. Z wrześniowych badań opinii publicznej wynika, iż Biden nie może się już cieszyć poparciem 50 proc. respondentów jak było to na początku kadencji. Biden jest krytykowany także przez swoje środowisko, z lewicowymi mediami na czele. Próbą ratowania wizerunku był udział sędziwego prezydenta w programie „Town Hall” CNN-u, w Baltimore, w którym po jego wypowiedziach słyszeliśmy śmiech niczym puszczany z off’u w sitcomach. Trwa bolesna inflacja terminu „przewodzenie supermocarstwu”.
 [Tylko u nas] Bruszewski: Biden stwierdził, że był senatorem przez 370 lat? Prezydencki Sitcom
/ pixabay

Bismarck sugerował, że nie można pokazywać kulis polityki tak samo jak kulis wytwarzania kiełbasy. Klasyczne rozumienie polityki odeszło jednak do lamusa historii, więc kadry z masarni są niczym wobec współczesnej polityki, którą obserwujemy w TV. Liczy się podobno show, tylko show. Problem w tym, iż po fatalnych błędach administracji Bidena, jego doradcy, celem podreperowania wizerunku wpadli na jeszcze głupszy pomysł w postaci obrócenia wszystkiego w żart. Joe Biden, po serii kuriozalnych konferencji prasowych, na których był krytykowany nawet przez sprzyjających mu zazwyczaj dziennikarzy wystąpił w programie w Baltimore, gdzie mógł odpowiadać na pytania gości oraz prowadzącego Andersona Coopera. Powoli zaczyna to wyglądać jak intryga ludzi skupionych wokół Bidena by po prostu mu zaszkodzić. W pewnym momencie Biden stwierdził, że był „przez 370 lat senatorem”, a „z sali” słychać śmiech brzmiący jak klasyczna wstawka z Sitcomu. Może miało to wyglądać na dystans Bidena, do samego siebie, który rzekomo kpi z własnych gaf. Może entuzjazm publiki był gorący, może Biden jest faktycznie taki zabawny a producent nie włączył podświetlanego ekranu sygnalizującego z napisem „Śmiech” naprzemiennie z „Oklaski”, może nie podkładał dźwięku zarezerwowanego dla Sitcomów. Może. Polityka rozlicza się jednak z efektu końcowego, a brzmiało to i wyglądało źle. Jakakolwiek prezydentura to nie jest serial komediowy, a gdy przewodzi się atomowym supermocarstwem, poczucie humoru bywa czasami problemem. Bo my nie wiemy czy Biden na tym spotkaniu pokazał dystans do siebie czy też brak formy – mówiąc dyplomatycznie. Fragmenty programu stały się viralami, a mimika i język ciała prezydenta Bidena wcale nie wskazywały na luz zwieńczony sukcesem. Biden – celowo lub nie – tracił pamięć w trakcie wypowiedzi i prowadzący Anderson Cooper podpowiadał mu odpowiedzi. Znowu pochylał głowę jakby miał komuś przyłożyć bykiem, składał ręce jakby miał dosyć i chciał się wycofać z rozmowy. Przypomnijmy tylko, iż Biden był najdłużej niewystępującym na otwartych konferencjach prasowych Prezydentem USA. Nie mówię o pogadankach do kamery, ale o rasowych konferencjach prasowych, gdzie dziennikarze mogą zadawać pytania. Ze skrajności, w skrajność. Dźwignią do poprawy notowań Demokratów i samego Bidena ma być program wewnętrznych inwestycji „Build Back Better”. Sieć zalały jednak fragmenty gaf (lub anty-gaf jak wolą zwolennicy Bidena) z tak ważnego spotkania. O programie nikt już nie pamięta.

Piszę to wszystko z perspektywy publicysty, który od wielu lat podkreśla jak ważnym sojuszem jest NATO. Popularniejsze dzisiaj, wśród polskich geopolityków, są oceny deprecjonujące NATO jako przeżytek wobec dekonstrukcji „starego” ładu międzynarodowego. Pamiętajmy jednak o tym co spotkało Gruzinów i Ukraińców, którzy do Paktu Północnoatlantyckiego „nie zdążyli” wejść a zaatakowała ich Rosja. NATO odstrasza. Nie gwarantuje może pełnego bezpieczeństwa, ale jest jednym z czynników podnoszących bezpieczeństwo. I to NATO bez USA istnieć nie może, bo Pakt i Waszyngton mają miedzy sobą równoważny znak. Z polskiej perspektywy doceniającej sojusz z USA tym bardziej niepokojąco wygląda brak powagi tego lidera obronnego paktu. Jak się okazuje Biały Dom traktuje spotkanie w Baltimore jako sukces. Zapis całego spotkania z dokładnym zaznaczeniem, gdzie pada śmiech został zamieszczony na stronie whitehouse.gov. Trzeba oddać stenotypistom Bidena, że zanotowano tam wszystko, z gafami także. Chociaż oni wykonali profesjonalnie swoją pracę.

Michał Bruszewski


 

POLECANE
Znamy laureatów Nagrody BohaterONy 2025 im. Powstańców Warszawskich tylko u nas
Znamy laureatów Nagrody BohaterONy 2025 im. Powstańców Warszawskich

Nagrody BohaterONy 2025 im. Powstańców Warszawskich zostały przyznane już po raz siódmy. To wyjątkowe wyróżnienie, ustanowione przez organizatorów kampanii BohaterON, ma na celu uhonorowanie osób, firm i instytucji, które w szczególny sposób angażują się w promowanie wiedzy o historii Polski z lat 1918–1989 oraz w edukację historyczno-patriotyczną.

Niepokojące doniesienia z Niemiec. Dziki wirus wykryty w ściekach z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z Niemiec. Dziki wirus wykryty w ściekach

W próbce ścieków w Niemczech wykryto dzikiego wirusa polio typu 1 (WPV1). To pierwszy taki przypadek w kraju od 30 lat, a zarazem pierwsze potwierdzenie obecności dzikiego wirusa w badaniach środowiskowych od rozpoczęcia w Niemczech tego rutynowego monitoringu w 2021 roku.

Samuel Pereira: Co łączy Polaka i Portugalczyka? Odpowiadam Jarosławowi Kaczyńskiemu tylko u nas
Samuel Pereira: Co łączy Polaka i Portugalczyka? Odpowiadam Jarosławowi Kaczyńskiemu

Przez centrum Warszawy przeszło wczoraj około 250 tysięcy ludzi, by świętować Narodowy Dzień Niepodległości. Morze biało-czerwonych flag, dzieci na ramionach ojców, starsi z kwiatami i modlitwą — to nie inscenizacja, lecz żywy puls wspólnoty.

Dziwny wpis na profilu Pawła Rubcowa, niedługo po zapewnieniach Waldemara Żurka, że nie miał z nim kontaktów gorące
Dziwny wpis na profilu Pawła Rubcowa, niedługo po zapewnieniach Waldemara Żurka, że nie miał z nim kontaktów

Nowy wpis na profilu Pawła Rubcowa – znanego jako Pablo González, byłego agenta rosyjskich służb – wywołał falę komentarzy w sieci. Pojawił się dzień po tym, jak Waldemar Żurek w nagraniu zaprzeczył, że miał z nim jakiekolwiek kontakty. Wpis Rubcowa odnosi się do zarzutów o powiązania z osobami w Polsce, choć nie wymienia Żurka z nazwiska.

GIF wycofuje trzy popularne leki. Sprawdź, czy nie masz ich w domu Wiadomości
GIF wycofuje trzy popularne leki. Sprawdź, czy nie masz ich w domu

Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) wydał komunikat o wycofaniu z obrotu trzech leków, które są szeroko stosowane w Polsce. Chodzi o Vendal retard, Euthyrox oraz Storvas CRT.

Wybuch gazu w Chełmnie. Nie żyje jedna osoba, są ranni z ostatniej chwili
Wybuch gazu w Chełmnie. Nie żyje jedna osoba, są ranni

Jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne po wybuchu gazu w jednym z domów w Chełmnie (Kujawsko-Pomorskie). Akcja ratunkowa zakończyła się. Budynek wymaga dodatkowego sprawdzenia, więc tymczasowo został wyłączony z użytkowania. Mieszkańcy trafili do rodzin.

Nie żyje znana amerykańska aktorka Wiadomości
Nie żyje znana amerykańska aktorka

Sally Kirkland, wybitna amerykańska aktorka, zmarła 11 listopada 2025 roku w Palm Springs w Kalifornii. Informację o jej śmierci potwierdził menadżer artystki, Michael Greene. Ostatnie miesiące życia spędziła w hospicjum, walcząc z postępującą demencją.

Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk kłamał ws. zwolnienia Polski z paktu migracyjnego Wiadomości
Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk kłamał ws. zwolnienia Polski z paktu migracyjnego

Serwis Demagog.org.pl wykazał, że Donald Tusk podał nieprawdziwe informacje na temat paktu migracyjnego. Szef polskiego rządu niedawno twierdził, że Polska „nie będzie przyjmować migrantów” i że „to już decyzja”.

Krzysztof Stanowski zagroził Elizie Michalik procesem, usunęła wpis, ale w sieci nic nie ginie Wiadomości
Krzysztof Stanowski zagroził Elizie Michalik procesem, usunęła wpis, ale w sieci nic nie ginie

Eliza Michalik odniosła się na platformie X do publikacji użytkownika o pseudonimie Pan Tony. Jego wpis dotyczył rzekomych nieprawidłowości wokół sponsora Kanału Zero, firmy UncensorVPN. Autor posta sugerował, że osoby powiązane z tym projektem mogły mieć w przeszłości problemy z prawem. Dziennikarka po tym, jak Krzysztof Stanowski zagroził jej pozwem, szybko usunęła swój wpis, jednak w sieci nic nie ginie.

Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Nawet Orwell tego nie przewidział z ostatniej chwili
Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Nawet Orwell tego nie przewidział

Komisja Europejska przedstawiła szczegóły Europejskiej Tarczy Demokracji. Przewiduje ona cenzurę oraz finansowanie określonej grupy mediów ze środków unijnych.

REKLAMA

[Tylko u nas] Bruszewski: Biden stwierdził, że był senatorem przez 370 lat? Prezydencki Sitcom

Po afgańskiej rejteradzie sondaże zaufania do prezydentury Bidena spadają. Z wrześniowych badań opinii publicznej wynika, iż Biden nie może się już cieszyć poparciem 50 proc. respondentów jak było to na początku kadencji. Biden jest krytykowany także przez swoje środowisko, z lewicowymi mediami na czele. Próbą ratowania wizerunku był udział sędziwego prezydenta w programie „Town Hall” CNN-u, w Baltimore, w którym po jego wypowiedziach słyszeliśmy śmiech niczym puszczany z off’u w sitcomach. Trwa bolesna inflacja terminu „przewodzenie supermocarstwu”.
 [Tylko u nas] Bruszewski: Biden stwierdził, że był senatorem przez 370 lat? Prezydencki Sitcom
/ pixabay

Bismarck sugerował, że nie można pokazywać kulis polityki tak samo jak kulis wytwarzania kiełbasy. Klasyczne rozumienie polityki odeszło jednak do lamusa historii, więc kadry z masarni są niczym wobec współczesnej polityki, którą obserwujemy w TV. Liczy się podobno show, tylko show. Problem w tym, iż po fatalnych błędach administracji Bidena, jego doradcy, celem podreperowania wizerunku wpadli na jeszcze głupszy pomysł w postaci obrócenia wszystkiego w żart. Joe Biden, po serii kuriozalnych konferencji prasowych, na których był krytykowany nawet przez sprzyjających mu zazwyczaj dziennikarzy wystąpił w programie w Baltimore, gdzie mógł odpowiadać na pytania gości oraz prowadzącego Andersona Coopera. Powoli zaczyna to wyglądać jak intryga ludzi skupionych wokół Bidena by po prostu mu zaszkodzić. W pewnym momencie Biden stwierdził, że był „przez 370 lat senatorem”, a „z sali” słychać śmiech brzmiący jak klasyczna wstawka z Sitcomu. Może miało to wyglądać na dystans Bidena, do samego siebie, który rzekomo kpi z własnych gaf. Może entuzjazm publiki był gorący, może Biden jest faktycznie taki zabawny a producent nie włączył podświetlanego ekranu sygnalizującego z napisem „Śmiech” naprzemiennie z „Oklaski”, może nie podkładał dźwięku zarezerwowanego dla Sitcomów. Może. Polityka rozlicza się jednak z efektu końcowego, a brzmiało to i wyglądało źle. Jakakolwiek prezydentura to nie jest serial komediowy, a gdy przewodzi się atomowym supermocarstwem, poczucie humoru bywa czasami problemem. Bo my nie wiemy czy Biden na tym spotkaniu pokazał dystans do siebie czy też brak formy – mówiąc dyplomatycznie. Fragmenty programu stały się viralami, a mimika i język ciała prezydenta Bidena wcale nie wskazywały na luz zwieńczony sukcesem. Biden – celowo lub nie – tracił pamięć w trakcie wypowiedzi i prowadzący Anderson Cooper podpowiadał mu odpowiedzi. Znowu pochylał głowę jakby miał komuś przyłożyć bykiem, składał ręce jakby miał dosyć i chciał się wycofać z rozmowy. Przypomnijmy tylko, iż Biden był najdłużej niewystępującym na otwartych konferencjach prasowych Prezydentem USA. Nie mówię o pogadankach do kamery, ale o rasowych konferencjach prasowych, gdzie dziennikarze mogą zadawać pytania. Ze skrajności, w skrajność. Dźwignią do poprawy notowań Demokratów i samego Bidena ma być program wewnętrznych inwestycji „Build Back Better”. Sieć zalały jednak fragmenty gaf (lub anty-gaf jak wolą zwolennicy Bidena) z tak ważnego spotkania. O programie nikt już nie pamięta.

Piszę to wszystko z perspektywy publicysty, który od wielu lat podkreśla jak ważnym sojuszem jest NATO. Popularniejsze dzisiaj, wśród polskich geopolityków, są oceny deprecjonujące NATO jako przeżytek wobec dekonstrukcji „starego” ładu międzynarodowego. Pamiętajmy jednak o tym co spotkało Gruzinów i Ukraińców, którzy do Paktu Północnoatlantyckiego „nie zdążyli” wejść a zaatakowała ich Rosja. NATO odstrasza. Nie gwarantuje może pełnego bezpieczeństwa, ale jest jednym z czynników podnoszących bezpieczeństwo. I to NATO bez USA istnieć nie może, bo Pakt i Waszyngton mają miedzy sobą równoważny znak. Z polskiej perspektywy doceniającej sojusz z USA tym bardziej niepokojąco wygląda brak powagi tego lidera obronnego paktu. Jak się okazuje Biały Dom traktuje spotkanie w Baltimore jako sukces. Zapis całego spotkania z dokładnym zaznaczeniem, gdzie pada śmiech został zamieszczony na stronie whitehouse.gov. Trzeba oddać stenotypistom Bidena, że zanotowano tam wszystko, z gafami także. Chociaż oni wykonali profesjonalnie swoją pracę.

Michał Bruszewski



 

Polecane
Emerytury
Stażowe