[Tylko u nas] Doktor Rafał Brzeski: „Aby Polska słabła, a ludzie żyli biedniej”

Aby Polska słabła, a Polacy żyli biedniej – ta trawestacja komuszego hasła z czasów PRL najlepiej oddaje cel i ducha dyplomatycznych zabiegów, do których poderwała się Angela Merkel i Emmanuel Macron. Berlin, Paryż, brukselscy eurokraci i sztrasburskie dietojady zadrżeli ze zgrozy, gdyż dotarło do nich, że twardo broniąca granicy Warszawa może wygrać hybrydowe starcie z Putinem i jego mińską nahajką. Wówczas Polska może stać się niekłamanym przywódcą Europy Środkowo-Wschodniej, zaś PiS liderem europejskich konserwatystów, a progresiści i neobolszewicy będą mogli tylko westchnąć „nous somme emmerde meine freunde”.
Angela Merkel [Tylko u nas] Doktor Rafał Brzeski: „Aby Polska słabła, a ludzie żyli biedniej”
Angela Merkel / Wikipedia CC BY 2,0 FinnishGovernment

W kąt poszły więc wszystkie dąsy i zaczęto grzać druty. Putin musiał wycierpieć godzinę i trzy kwadranse Macrona. Merkel piłowała go dłużej, aż odesłał ją do Łukaszenki, aby dotarło do niej, że w rosyjskiej kulturze politycznej dzierżący władzę, który dobrowolnie rezygnuje z niej przed śmiercią, nadaje się tylko na śmietnik historii. Pełniąca obowiązki kanclerza Niemiec pojęła, zatelefonowała do Mińska i pogawędziła z satrapą, łamiąc decyzję UE, że Łukaszenki nie uznaje się za prezydenta. No ale co tam, w Unii Europejskiej politycy francuscy mogą więcej, a niemieccy więcej niż francuscy.

Rozmowy Merkel i Macrona z Putinem za plecami Polski niepokojąco kojarzą się z dzieleniem kontynentu europejskiego na strefy wpływów – Europa Zachodnia dla Niemiec i Francji, Europa Środkowa i Wschodnia dla Rosji. Katarzyna Wielka mówiła: „Wszyscy szyją, tylko ja jedna kroję”, i kroiła mapę Europy według ulubionego fasonu: zabór Krymu, ziem polskich, Ukrainy, Kurlandii. Być może w Paryżu, Berlinie i Moskwie uznano, że czas imitować dawne wzorce.

Nawet jeśli powyższy scenariusz jest niedoskonały, to i tak telefony zachodnioeuropejskich liderów odebrane zostały na Kremlu jako znak słabości, czego skutkiem była próba inwazji polskiego terytorium i brutalny atak migrantów wspartych przebierańcami ze służb białoruskich na przejściu w Kuźnicy. Kilkanaście godzin później, niedaleko Czeremchy, kilkudziesięciu migrantów przy pomocy białoruskich funkcjonariuszy usiłowało sforsować nocą granicę, oślepiając polskich obrońców laserem. Broni laserowej nie kupisz w wioskowym sklepiku i migranci jej nie posiadają. Użyli jej funkcjonariusze białoruscy. Mińsk jest sygnatariuszem konwencji z 1980 roku zakazującej wykorzystywania broni laserowych, ale można się nie przejmować międzynarodowymi porozumieniami skoro tandem Macron+Merkel złamał ustalenia UE, legitymizując satrapę jako przywódcę Białorusi.

Nie była to jedyna dywersja na zapleczu Polski. Pięć frakcji w Parlamencie Europejskim domaga się odmowy zatwierdzenia polskiego Krajowego Planu Odbudowy, gdyż rząd, który neguje pierwszeństwo prawa unijnego przed własną konstytucją, nie może być uważany za godny zaufania. Być może Komisja Europejska nie ulegnie naciskowi europarlamentarzystów, ale nie należy być optymistą. Ich żądanie jest dla eurokratów wygodnym wytłumaczeniem wstrzymywania aprobaty KPO. O unijnej biurokracji mówi się, że daje tylko tyle, ile jej kumple mogą ukraść, a obecny rząd w Warszawie skutecznie uniemożliwia łupienie Polski i Polaków. Trzeba więc czekać, aż zostanie zmieniony na „godny zaufania”, i liczyć, że Łukaszenka pomoże.

Na pomoc Unii Europejskiej nie można liczyć. Obiecywane sankcje unijne będą zapewne tyle warte, co karton kredek. Polska musi radzić sobie sama. W kwestiach finansowych nie należy dłużej oglądać się na UE, która szybko, sprawnie i z ochotą nakłada na nas kary, ale hamuje wypłatę każdego euro. Mamy dobrą zdolność kredytową i trzeba to wykorzystać. Dobrze byłoby postarać się o preferencyjne traktowanie w londyńskiej City. Kanonem polityki zagranicznej Zjednoczonego Królestwa jest szukanie przeciwwagi dla państwa, które zanadto urosło po drugiej stronie Kanału Angielskiego. Niemcy już urosły i do tego sprzymierzyły się z Francją. Polska jest logiczną przeciwwagą. Warto wykorzystać tę sytuację.

W stosunku do Białorusi i Rosji można odwołać się do kolejnych twardych działań obronnych. Początek został zrobiony. Kiedy służby białoruskie pognały chmarę migrantów na przejście graniczne w Kuźnicy, Warszawa je zamknęła i zaczęły się kłopoty transportowe na szlakach do Białorusi, Rosji, a nawet Chin. Na granicy Polski i Białorusi znajduje się jeszcze dwanaście czynnych przejść granicznych: sześć drogowych, pięć kolejowych oraz jedno rzeczne. Jeżeli w Mińsku i dalej na wschodzie nie zrozumiano sygnału, to może trzeba powtórzyć. Doba ataków na granicy – zamykamy jedno przejście. Straty będą po obu stronach, ale na wojnie trzeba się liczyć ze stratami. Uderzeniem jądrowym w tym starciu byłoby zamknięcie Centrum Logistycznego Małaszewicze przy granicy z Białorusią na styku standardowego i szerokiego toru kolejowego. Nowoczesny terminal zwany jest bramą z Chin do Unii Europejskiej, gdyż przez Małaszewicze płynie największy strumień ładunków wysyłanych drogą lądową z Azji Wschodniej do UE i odwrotnie. Atomowy guzik jest w polskich rękach i warto to dyskretnie przypomnieć zachodnim i wschodnim politykom skorym do zakulisowego podziału Europy na strefy wpływów.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski youtuber. Wstrząsające słowa przed śmiercią

Ostatnio media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje znany polski youtuber. Miał zaledwie 31 lat.

Telewizja Republika wyprzedziła TVN24 z ostatniej chwili
Telewizja Republika wyprzedziła TVN24

Dobre wiadomości dla Telewizji Republika. Kilka dni temu dziennikarz Tomasz Sakiewicz informował w mediach społecznościowych, że nawet pięć programów stacji biło na głowę pod względem oglądalności TVN24. Teraz ujawniono więcej szczegółów.

Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia. Pożar na terenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego

- Niestety mamy złe wieści. Znowu palą się połoniny. Tym razem na Krzemieniu i w rejonie Kopy Bukowskiej. Nasi ratownicy pomagają w przewożeniu strażaków - przekazało Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe Bieszczady. Wiadomo, że w gaszenie pożaru zaangażowało się wiele oddziałów służb.

Niepokojący komunikat NATO z ostatniej chwili
Niepokojący komunikat NATO

NATO wydało komunikat. Poinformowano o szkodliwym działaniu na terenie sojuszu.

Gdzie jest minister? Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć z ostatniej chwili
"Gdzie jest minister?" Nagranie z udziałem Łukaszenki obiegło sieć

Aleksandr Łukaszenka, który lubi pokazywać, że jest autorytetem mającym wszystko pod kontrolą, odwiedził obwód mohylewski. Przywódca chcąc pokazać, że jego rozkazom nie można się oprzeć, wydał polecenie białoruskiemu ministrowi rolnictwa. Ten ku zaskoczeniu zgromadzonych ukląkł i nagle zaczął grzebać w ziemi.

Burze i ochłodzenie. IMGW wydał komunikat z ostatniej chwili
Burze i ochłodzenie. IMGW wydał komunikat

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podał prognozę pogody. Niewykluczone burze i lekkie ochłodzenie.

Wisła Kraków wygrała Puchar Polski z ostatniej chwili
Wisła Kraków wygrała Puchar Polski

Piłkarze Wisły Kraków po raz piąty w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na PGE Narodowym w Warszawie pokonali Pogoń Szczecin 2:1 po dogrywce. Wcześniej "Biała Gwiazda" zdobyła to trofeum w latach 1926, 1967, 2002 i 2003.

„Zdejmijcie je z anteny”. Burza po emisji popularnego programu z ostatniej chwili
„Zdejmijcie je z anteny”. Burza po emisji popularnego programu

Po ostatnim wydaniu programu „Dzień dobry TVN” w mediach społecznościowych zawrzało.

Iga Świątek w finale. Kapitalny występ Polki z ostatniej chwili
Iga Świątek w finale. Kapitalny występ Polki

Liderka światowego rankingu tenisistek Iga Świątek łatwo wygrała z Amerykanką Madison Keys 6:1, 6:3 i awansowała do finału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. Mecz trwał godzinę i 11 minut.

Sky News: Wielka Brytania nie jest w stanie obronić się przed atakiem z powietrza z ostatniej chwili
Sky News: "Wielka Brytania nie jest w stanie obronić się przed atakiem z powietrza"

Z powodu cięć w wydatkach na obronność po zakończeniu zimnej wojny Wielka Brytania nie zdołałaby obronić miast ani infrastruktury krytycznej w przypadku zmasowanego ataku pocisków lub dronów - ostrzega w czwartek stacja Sky News, cytując źródła wojskowe, ekspertów militarnych i weteranów.

REKLAMA

[Tylko u nas] Doktor Rafał Brzeski: „Aby Polska słabła, a ludzie żyli biedniej”

Aby Polska słabła, a Polacy żyli biedniej – ta trawestacja komuszego hasła z czasów PRL najlepiej oddaje cel i ducha dyplomatycznych zabiegów, do których poderwała się Angela Merkel i Emmanuel Macron. Berlin, Paryż, brukselscy eurokraci i sztrasburskie dietojady zadrżeli ze zgrozy, gdyż dotarło do nich, że twardo broniąca granicy Warszawa może wygrać hybrydowe starcie z Putinem i jego mińską nahajką. Wówczas Polska może stać się niekłamanym przywódcą Europy Środkowo-Wschodniej, zaś PiS liderem europejskich konserwatystów, a progresiści i neobolszewicy będą mogli tylko westchnąć „nous somme emmerde meine freunde”.
Angela Merkel [Tylko u nas] Doktor Rafał Brzeski: „Aby Polska słabła, a ludzie żyli biedniej”
Angela Merkel / Wikipedia CC BY 2,0 FinnishGovernment

W kąt poszły więc wszystkie dąsy i zaczęto grzać druty. Putin musiał wycierpieć godzinę i trzy kwadranse Macrona. Merkel piłowała go dłużej, aż odesłał ją do Łukaszenki, aby dotarło do niej, że w rosyjskiej kulturze politycznej dzierżący władzę, który dobrowolnie rezygnuje z niej przed śmiercią, nadaje się tylko na śmietnik historii. Pełniąca obowiązki kanclerza Niemiec pojęła, zatelefonowała do Mińska i pogawędziła z satrapą, łamiąc decyzję UE, że Łukaszenki nie uznaje się za prezydenta. No ale co tam, w Unii Europejskiej politycy francuscy mogą więcej, a niemieccy więcej niż francuscy.

Rozmowy Merkel i Macrona z Putinem za plecami Polski niepokojąco kojarzą się z dzieleniem kontynentu europejskiego na strefy wpływów – Europa Zachodnia dla Niemiec i Francji, Europa Środkowa i Wschodnia dla Rosji. Katarzyna Wielka mówiła: „Wszyscy szyją, tylko ja jedna kroję”, i kroiła mapę Europy według ulubionego fasonu: zabór Krymu, ziem polskich, Ukrainy, Kurlandii. Być może w Paryżu, Berlinie i Moskwie uznano, że czas imitować dawne wzorce.

Nawet jeśli powyższy scenariusz jest niedoskonały, to i tak telefony zachodnioeuropejskich liderów odebrane zostały na Kremlu jako znak słabości, czego skutkiem była próba inwazji polskiego terytorium i brutalny atak migrantów wspartych przebierańcami ze służb białoruskich na przejściu w Kuźnicy. Kilkanaście godzin później, niedaleko Czeremchy, kilkudziesięciu migrantów przy pomocy białoruskich funkcjonariuszy usiłowało sforsować nocą granicę, oślepiając polskich obrońców laserem. Broni laserowej nie kupisz w wioskowym sklepiku i migranci jej nie posiadają. Użyli jej funkcjonariusze białoruscy. Mińsk jest sygnatariuszem konwencji z 1980 roku zakazującej wykorzystywania broni laserowych, ale można się nie przejmować międzynarodowymi porozumieniami skoro tandem Macron+Merkel złamał ustalenia UE, legitymizując satrapę jako przywódcę Białorusi.

Nie była to jedyna dywersja na zapleczu Polski. Pięć frakcji w Parlamencie Europejskim domaga się odmowy zatwierdzenia polskiego Krajowego Planu Odbudowy, gdyż rząd, który neguje pierwszeństwo prawa unijnego przed własną konstytucją, nie może być uważany za godny zaufania. Być może Komisja Europejska nie ulegnie naciskowi europarlamentarzystów, ale nie należy być optymistą. Ich żądanie jest dla eurokratów wygodnym wytłumaczeniem wstrzymywania aprobaty KPO. O unijnej biurokracji mówi się, że daje tylko tyle, ile jej kumple mogą ukraść, a obecny rząd w Warszawie skutecznie uniemożliwia łupienie Polski i Polaków. Trzeba więc czekać, aż zostanie zmieniony na „godny zaufania”, i liczyć, że Łukaszenka pomoże.

Na pomoc Unii Europejskiej nie można liczyć. Obiecywane sankcje unijne będą zapewne tyle warte, co karton kredek. Polska musi radzić sobie sama. W kwestiach finansowych nie należy dłużej oglądać się na UE, która szybko, sprawnie i z ochotą nakłada na nas kary, ale hamuje wypłatę każdego euro. Mamy dobrą zdolność kredytową i trzeba to wykorzystać. Dobrze byłoby postarać się o preferencyjne traktowanie w londyńskiej City. Kanonem polityki zagranicznej Zjednoczonego Królestwa jest szukanie przeciwwagi dla państwa, które zanadto urosło po drugiej stronie Kanału Angielskiego. Niemcy już urosły i do tego sprzymierzyły się z Francją. Polska jest logiczną przeciwwagą. Warto wykorzystać tę sytuację.

W stosunku do Białorusi i Rosji można odwołać się do kolejnych twardych działań obronnych. Początek został zrobiony. Kiedy służby białoruskie pognały chmarę migrantów na przejście graniczne w Kuźnicy, Warszawa je zamknęła i zaczęły się kłopoty transportowe na szlakach do Białorusi, Rosji, a nawet Chin. Na granicy Polski i Białorusi znajduje się jeszcze dwanaście czynnych przejść granicznych: sześć drogowych, pięć kolejowych oraz jedno rzeczne. Jeżeli w Mińsku i dalej na wschodzie nie zrozumiano sygnału, to może trzeba powtórzyć. Doba ataków na granicy – zamykamy jedno przejście. Straty będą po obu stronach, ale na wojnie trzeba się liczyć ze stratami. Uderzeniem jądrowym w tym starciu byłoby zamknięcie Centrum Logistycznego Małaszewicze przy granicy z Białorusią na styku standardowego i szerokiego toru kolejowego. Nowoczesny terminal zwany jest bramą z Chin do Unii Europejskiej, gdyż przez Małaszewicze płynie największy strumień ładunków wysyłanych drogą lądową z Azji Wschodniej do UE i odwrotnie. Atomowy guzik jest w polskich rękach i warto to dyskretnie przypomnieć zachodnim i wschodnim politykom skorym do zakulisowego podziału Europy na strefy wpływów.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe