SG: Ponad 250 migrantów opuściło dom otwarty fundacji Dialog. Prawdopodobnie wyjechali na Zachód

Podczas poniedziałkowej konferencji Michalska zaznaczyła, że osoby, które nielegalnie przekraczają granicę, trafiają głównie do strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców. – Zdarza się, że tych osób nie kierujemy do strzeżonych ośrodków, przede wszystkim ze względu na stan zdrowia, również psychicznego – powiedziała rzeczniczka. Jak zaznaczyła, w tej kwestii SG współpracuje z Fundacją Dialog, która prowadzi dom otwarty, ma też możliwość wynajęcia mieszkań dla cudzoziemców.
– Od 1 sierpnia do dnia dzisiejszego takich osób do Fundacji Dialog przekazaliśmy 286. Z tych osób dom otwarty opuściło 258 osób – przekazała Michalska. Dodała, że nie ma ich już w tym domu, pomimo tego, że wstępnie deklarowały pozostać w Polsce. – Prawdopodobnie wyjechały do innych krajów Unii. Tak jak informujemy, głównym celem tych osób są kraje Europy Zachodniej. Raczej ich nie ma na terytorium Polski – powiedziała Michalska.
Koszt utrzymania cudzoziemców w domu otwartym Fundacji Dialog ponosi Straż Graniczna. – Ten koszt dla 286 osób wyniósł 1,5 milion złotych, z czego pół miliona to była sama pomoc medyczna, psychologiczna, w tym leczenie, również stomatologiczne – wskazała Michalska, dodając, że w tym samym czasie 600 cudzoziemców opuściło ośrodki otwarte. – Od tych osób wzięliśmy wnioski o ubieganie się o ochronę międzynarodową w Polsce. Te osoby zadeklarowały, że chcą zostać w Polsce i podjąć tu pracę – dodała rzeczniczka.
Ostatniej doby zanotowano 92 próby nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Funkcjonariusze SG wydali siedem postanowień o opuszczeniu terytorium RP.
Od początku roku SG zanotowała już niemal 40 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Najwięcej, bo ponad 17 tys. prób, zanotowano w październiku.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy wydanego na wniosek Rady Ministrów rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Do połowy przyszłego roku, na mocy specustawy, na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na Podlasiu. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu, kamery dzienne i nocne. Na Lubelszczyźnie naturalną zaporą jest Bug. (PAP)