Tusk obiecał wyborcom PO, że odwiedzi wszystkie powiaty. Dziennikarz TVP to sprawdził

Szef Platformy Obywatelskiej, który rozpoczął swój polityczny „come back” w lipcu ubiegłego roku, podczas jednego ze spotkań z wyborcami w Szczecinie zapowiedział, że „do końca roku odwiedzi wszystkie województwa i prawie wszystkie powiaty”. Wywołało to sporą radość wśród wyborców PO, którzy czekali aż były premier pojawi się w ich miastach i miasteczkach.
Tusk: Do wyborów odwiedzę wszystkie powiaty. Chcę usłyszeć wszystko co mam usłyszeć, nie tylko dobre rzeczy
— Czarek Paprzycki (@czarkye) July 4, 2021
TVP mówi „sprawdzam”
Dziennikarz TVP Patryk Osowski na przełomie roku postanowił zapytać rzecznik prasowego PO Jana Grabca o to, czy Donaldowi Tuskowi udało się spełnić obietnicę i jak ocenia jego realizację.
„Panie Przewodniczący, w połowie ubiegłego roku zapowiadał Pan, że do stycznia odwiedzi wszystkie powiaty w Polsce. Jak ocenia Pan realizację tej obietnicy?” – brzmiało pytanie zadane rzecznikowi.
CZYTAJ TAKŻE: Posłanka Lewicy przypomniała stare nagranie z Tuskiem. „Chcecie PO znowu u władzy?”
Jak pisze Osowski, reakcja zaskoczyła nawet TVP. Tusk zaczął bowiem od ataku na telewizję publiczną, a następnie stwierdził: – Ja na tyle, na ile jest to dzisiaj możliwe, jeżdżę i spotykam się z ludźmi, ale oczywiście ten proces jest w toku i będę to kontynuował, ale te dwa koszmary z jakimi dzisiaj mamy w Polsce do czynienia czyli pandemia i rządy PiS–u bardzo utrudniają tego typu przedsięwzięcia
ZOBACZ WIDEO: Nerwowa reakcja Tuska na pytanie o spełnienie obietnicy
„Wszystko wskazuje na to, że od 2015 roku, gdy oddali władzę, niewiele się zmieniło. Po szumnych zapowiedziach objazdu całej Polski, Donald Tusk był w Nakle nad Notecią, Gołdapi, Goniądzu, Olecku, Ełku, Olsztynie, Płońsku, Warszawie, Sopocie i Gdańsku” – czytamy w artykule opublikowanym na łamach tvp.info.
Według obliczeń dziennikarza TVP wynika, że na 314 powiatów i 66 miast na prawach powiatu szef Platformy Obywatelskiej odwiedził 10.
„Oczywiście mogliśmy coś przeoczyć. Na przykład w listopadzie szef PO został zatrzymany w Wiśniewie w okolicach Mławy, gdzie pędził drogą dk 7 – za co stracił prawo jazdy. O tamtej podróży również nie wiedzieliśmy, a może była związana z jakimś spotkaniem z mieszkańcami. Tym bardziej szkoda, że Tusk nie odniósł się do naszych pytań merytorycznie” – dodano.