– Sekretarz stanu Antony Blinken powiedział, że USA będą bronić swoich sojuszników. Sojusznikiem Stanów Zjednoczonych jest Polska, a nie Ukraina i to jest powiedzenie, że Ukrainy nie będą bronić – mówił na antenie TVP Info poseł Konfederacji.

Zdaniem Janusza Korwin-Mikkego „Polska nie jest ani przez moment zagrożona”. – A gdyby była zagrożona, to tych 30 żołnierzy więcej czy mniej nie robiłoby żadnej różnicy – podkreślił polityk, nawiązując do wysłania dodatkowych sił amerykańskich do Europy, w tym Polski.

Poseł @JkmMikke o sytuacji na Ukrainie pic.twitter.com/l4UZeMfriM

— Wolność__Słowa (@WolnoscO) February 6, 2022

„Ukraina w ogóle nie czuje się zagrożona”

– Ukraina w ogóle nie czuje się zagrożona. Gdyby czuła się zagrożona, to błagałaby o pomoc, a nie blokowałaby polskiego transportu kolejowego. Gdyby Ukraina czuła się zagrożona, to rodzina jego ekscelencji Włodzimierza Zelenskoho [chodzi o prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego - red.] nie wróciłaby właśnie teraz z Seszeli do Kijowa – dodał.

Korwin-Mikke stwierdził także, że w 2014 Krym sam odłączył się od Ukrainy, a Wielka Brytania, dając dziś gwarancje bezpieczeństwa Ukrainie, pcha ją do wojny z Rosją.

– Chcę powiedzieć rzecz bardzo ważną. W tej chwili już większość historiografów zwraca uwagę, że w 1939 roku Anglia, dając gwarancje Polsce, skierowała agresję Hitlera na Polskę. W tej chwili Anglia robi ten sam manewr, kierując agresję Rosji na Ukrainę. Ta propozycja paktu trojga to jest przekonanie Ukrainy, żeby jednak się ostro stawiała, żeby doszło do wojny rosyjsko-ukraińskiej. Ostrzegam, że to jest taki sam manewr jak w 1939 roku – uważa polityk Konfederacji.

Ło matko ????????????
Korwin twierdzi, że Krym się odłączył od Ukrainy. ???????? A w 1920 roku myśmy zaatakowali Związek Sowiecki.
????????????????#Woronicza17 pic.twitter.com/DMDWDEKdIu

— AnkaPolska ???????? #BabiesLivesMatter (@AnkaPolska) February 6, 2022