„To podważa wiarygodność naukową badania”. Dr Bodnar zabiera głos ws. badań MZ nt. amantadyny

Ministerstwo Zdrowia zaprezentowało w piątek wyniki badań klinicznych w kwestii stosowania amantadyny w leczeniu pacjentów chorych na COVID-19. Nie potwierdzają one skuteczności leku. Głos w sprawie zabrał dr Włodzimierz Bodnar z Przemyśla.
dr Włodzimierz Bodnar
dr Włodzimierz Bodnar / screen YT

Ministerstwo Zdrowia: Amantadyna nie jest skutecznym lekiem przeciw COVID-19

O wynikach badań klinicznych mówił prof. Adam Barczyk ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

– Wyniki są jednoznaczne. Wskazują, że w populacji z COVID-19 nie ma żadnych różnic między stosowaniem placebo a amantadyną – przekonywał naukowiec.

– Nie ma żadnych różnic miedzy pacjentami, którzy przyjęli placebo, a tymi którzy przyjęli amantadynę, w związku z tym zwróciłem się do prezesa Agencji Badań Medycznych o zaprzestanie rekrutacji pacjentów i zakończenie badania – dodał prof. Barczyk.

Czytaj więcej: „Wyniki są jednoznaczne”. Ministerstwo Zdrowia zaprezentowało wyniki badań klinicznych ws. amantadyny


Dr Bodnar: Wyniki badań rodzą bardzo duże wątpliwości

Zdaniem doktora wyników badań zaprezentowanych przez ministerstwo nie można uznać za wiążące. M.in dlatego, bo w badaniu wzięło udział zaledwie 150 osób.

„Nie bez powodu badanie zostało zaplanowane na pięćset osób, co było poparte głęboką analizą matematyczną i aprobatą ekspertów Agencji badań Medycznych. Na małej populacji trudno udowodnić różnice statystyczne w badaniu klinicznym, aby było ono wiarygodne i zasadne w świecie naukowym” - przekazał dr Bodnar. W jego opinii rekrutacja pacjentów była powolna, a większość ośrodków wręcz nie rekrutowała.

„Z siedemnastu raptem trzy, cztery realnie rekrutowały. Część, jak na przykład Kraków, nie zrekrutowała ani jednego pacjenta przez rok. Przez to mamy ledwo 150 osób, a dawno powinno być 500” - powiedział lekarz. Dodał, że przerwanie badania przed czasem i osiągnięciem założonej ilości pacjentów jest niezgodne z protokołem. 

„Podważa wiarygodność naukową badania i finalnie pozostawia otwartą dalszą dyskusję” - podsumował doktor. 


 

POLECANE
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego tylko u nas
Ambasador PRL w USA uciekł Jaruzelskiemu osiem dni po wprowadzeniu stanu wojennego

Po wprowadzeniu stanu wojennego jeden z najwyższych rangą dyplomatów PRL poprosił w USA o azyl polityczny. Historia Romualda Spasowskiego pokazuje, jak osobiste decyzje, dramatyczne wydarzenia w kraju i spotkanie z Janem Pawłem II doprowadziły do zerwania z komunistycznym reżimem.

Potężny karambol na S19. Są ranni z ostatniej chwili
Potężny karambol na S19. Są ranni

26 samochodów zderzyło się w karambolu, do którego doszło w piątek wieczorem na drodze ekspresowej S19 niedaleko węzła Modliborzyce, w okolicach wsi Stojeszyn (Lubelskie). 10 osób jest rannych. Droga w kierunku Rzeszowa jest zablokowana.

Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2 gorące
Anna Kwiecień: Umowa UE-Mercosur to rolniczy Nord Stream 2

„Umowa Mercosur to rolniczy NS2” - napisała na platformie X poseł PiS Anna Kwiecień.

Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską gorące
Zełenski: Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską

Gdybyśmy byli nieostrożni, moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu z Polską, a Rosja pragnie, aby ten sojusz został zrujnowany – powiedział w piątek prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla PAP, TVP i Polskiego Radia.

Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany z ostatniej chwili
Nawrocki pojedzie do Kijowa? Prezydencki minister zdradza plany

„Na pewno doszło do pewnego otwarcia w relacjach dwustronnych; o ewentualnej rewizycie będziemy myśleć, gdy będzie ku temu powód” – powiedział szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz, pytany o wizytę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie i o to, kiedy prezydent Karol Nawrocki odwiedzi Ukrainę.

Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Sapog w drzwiach wolnego świata

Amerykanie – niestety, z dużą dozą dezynwoltury – wzięli na siebie ciężar bycia rozjemcą w rozmowach, mających wymusić zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Paktowanie owo trwa już grubo ponad pół roku, a jego efekty są żadne, bowiem Kremlowi wcale nie zależy na wygaszeniu śmiertelnych zapasów.

Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły z ostatniej chwili
Jak będzie wyglądać wspólna unijna pożyczka na rzecz Ukrainy? Znamy szczegóły

Zaciągnięcie długu w wysokości 90 mld euro przez Unię Europejską, by wesprzeć Ukrainę, będzie oznaczało, że państwa będą wspólnie spłacać co roku odsetki w wysokości około 3 mld euro. Biorąc pod uwagę, że PKB Unii wynosi 18 bln euro, będzie to oznaczać wzrost deficytu UE o 0,02 proc.

Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina polityka
Radosław Sikorski wysłał Viktorowi Orbanowi wirtualny order Lenina

Order Lenina znajduje się w komentarzu, który szef polskiego MSZ Radosław Sikorski umieścił pod wpisem premiera Węgier Viktora Orbana na platformie X poświęconego negocjacjom w sprawie pomocy finansowej dla Ukrainy, które odbyły się w Brukseli.

Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość” z ostatniej chwili
Sikorski po rozmowach z szefem ukraińskiego MSZ: „Jesteśmy zjednoczeni w walce o bezpieczną przyszłość”

Współpraca Warszawy i Kijowa w obszarze bezpieczeństwa i droga Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej - to najważniejsze tematy, które omówili dzisiaj w Warszawie wicepremier Radosław Sikorski i minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Szef ukraińskiej dyplomacji towarzyszył Prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas oficjalnej wizyty w Polsce.

Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi z ostatniej chwili
Chiny protestują przeciwko planom USA sprzedaży broni Tajwanowi

Ministerstwo obrony Chin zaprotestowało w piątek przeciw planom władz USA sprzedaży Tajwanowi uzbrojenia o wartości ponad 11 mld dolarów. Pekin zagroził „stanowczymi działaniami”, jeśli uzna, że zagrożone są suwerenność oraz terytorialna integralność Chińskiej Republiki Ludowej.

REKLAMA

„To podważa wiarygodność naukową badania”. Dr Bodnar zabiera głos ws. badań MZ nt. amantadyny

Ministerstwo Zdrowia zaprezentowało w piątek wyniki badań klinicznych w kwestii stosowania amantadyny w leczeniu pacjentów chorych na COVID-19. Nie potwierdzają one skuteczności leku. Głos w sprawie zabrał dr Włodzimierz Bodnar z Przemyśla.
dr Włodzimierz Bodnar
dr Włodzimierz Bodnar / screen YT

Ministerstwo Zdrowia: Amantadyna nie jest skutecznym lekiem przeciw COVID-19

O wynikach badań klinicznych mówił prof. Adam Barczyk ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

– Wyniki są jednoznaczne. Wskazują, że w populacji z COVID-19 nie ma żadnych różnic między stosowaniem placebo a amantadyną – przekonywał naukowiec.

– Nie ma żadnych różnic miedzy pacjentami, którzy przyjęli placebo, a tymi którzy przyjęli amantadynę, w związku z tym zwróciłem się do prezesa Agencji Badań Medycznych o zaprzestanie rekrutacji pacjentów i zakończenie badania – dodał prof. Barczyk.

Czytaj więcej: „Wyniki są jednoznaczne”. Ministerstwo Zdrowia zaprezentowało wyniki badań klinicznych ws. amantadyny


Dr Bodnar: Wyniki badań rodzą bardzo duże wątpliwości

Zdaniem doktora wyników badań zaprezentowanych przez ministerstwo nie można uznać za wiążące. M.in dlatego, bo w badaniu wzięło udział zaledwie 150 osób.

„Nie bez powodu badanie zostało zaplanowane na pięćset osób, co było poparte głęboką analizą matematyczną i aprobatą ekspertów Agencji badań Medycznych. Na małej populacji trudno udowodnić różnice statystyczne w badaniu klinicznym, aby było ono wiarygodne i zasadne w świecie naukowym” - przekazał dr Bodnar. W jego opinii rekrutacja pacjentów była powolna, a większość ośrodków wręcz nie rekrutowała.

„Z siedemnastu raptem trzy, cztery realnie rekrutowały. Część, jak na przykład Kraków, nie zrekrutowała ani jednego pacjenta przez rok. Przez to mamy ledwo 150 osób, a dawno powinno być 500” - powiedział lekarz. Dodał, że przerwanie badania przed czasem i osiągnięciem założonej ilości pacjentów jest niezgodne z protokołem. 

„Podważa wiarygodność naukową badania i finalnie pozostawia otwartą dalszą dyskusję” - podsumował doktor. 



 

Polecane