Ważna rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym. Chodzi o mechanizm praworządności

W środę Trybunał Konstytucyjny na rozprawie ma zająć się unijnymi przepisami, które umożliwiły stworzenie mechanizmu wiążącego dostęp do środków UE z praworządnością. Wniosek w tej sprawie skierował prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Trybunał Konstytucyjny Ważna rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym. Chodzi o mechanizm praworządności
Trybunał Konstytucyjny / Flickr/Lukas Plewnia

Kwestię unijnego mechanizmu potocznie nazywanego "pieniądze za praworządność" zbada pełen skład Trybunału Konstytucyjnego, któremu przewodniczyć ma prezes TK Julia Przyłębska. Sprawozdawcą sprawy będzie sędzia Stanisław Piotrowicz. Rozprawa ma rozpocząć się o godz. 9.

Mechanizm wiążący dostęp do środków unijnych z kwestią praworządności zawarty został w rozporządzeniu, które zostało ostatecznie wynegocjowane na szczycie w Brukseli w grudniu 2020 r. Jak wynikało z konkluzji szczytu, celem rozporządzenia jest ochrona funduszy UE przed ich ewentualnym niewłaściwym wykorzystaniem.

Wniosek prokuratora generalnego w tej sprawie trafił do TK w grudniu ub.r. Zdaniem Ziobry, mechanizm warunkowości jest rozwiązaniem jaskrawo sprzecznym z polską konstytucją, a "ten szantaż i przemoc ekonomiczna" są stosowane przez Komisję Europejską "do wymuszania zmian w dowolnym obszarze pod pretekstem praworządności".

W konsekwencji prokurator generalny w swoim wniosku zaskarżył do TK przepis Traktatu o funkcjonowaniu UE w zakresie, w którym umożliwia przyjęcie zasad finansowych określających kryteria naruszenia zasad państwa prawnego oraz warunki przyznawania środków budżetowych państwu członkowskiemu UE w zależności od wyniku oceny spełnienia wymogów państwa prawnego.

Według Ziobry, niezgodne z konstytucją jest też rozumienie tego przepisu, zgodnie z którym uprawnia on Komisję Europejską do oceny spełniania przez państwo członkowskie wymogów państwa prawnego oraz do ewentualnego wskazywania i zastosowania środków ochrony budżetu UE.

Według prokuratora generalnego, interpretacja rozszerzająca zaskarżony przepis Traktatu prowadzi do nadużycia uprawnień przez organy, które zdecydowały się tak sformułować swoje nowe uprawnienia i w konsekwencji jest sprzeczna - jego zdaniem - z literą i duchem traktatów i polskiej konstytucji.

"Tu idzie więc tak naprawdę o władzę i suwerenność. O to jest spór, a nie o żadną praworządność" - mówił w grudniu ub.r. Ziobro podczas konferencji prasowej, na której informował o złożeniu tego wniosku do TK.

We wtorek sejmowa komisja ustawodawcza zarekomendowała stanowisko Izby, zgodnie z którym unijne przepisy, które umożliwiły stworzenie mechanizmu wiążącego dostęp do środków UE z praworządnością, są niezgodne z konstytucją.

Rozporządzenie dotyczące mechanizmu wiążącego dostęp do środków unijnych z kwestią praworządności, któremu sprzeciwiała się Polska i Węgry zostało wynegocjowane między prezydencją niemiecką w Radzie UE, Parlamentem Europejskim i przegłosowane w listopadzie 2020 r. na spotkaniu ambasadorów państw członkowskich. Ostatecznie unijni liderzy porozumieli się w tej sprawie na szczycie w Brukseli w grudniu 2020 r.

W konkluzjach szczytu zawarto zapis, że samo ustalenie, iż doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia zawartego w rozporządzeniu mechanizmu blokowania środków unijnych. Musi bowiem zostać wykazany związek pomiędzy tym naruszeniem, a ryzykiem uszczerbku dla unijnych środków. Konkluzje zawierają też zapis, że celem rozporządzenia jest ochrona budżetu UE, w tym Next Generation EU (funduszu odbudowy), należytego zarządzania finansami oraz ochroną interesów finansowych Unii.

Rozporządzenie weszło w życie 1 stycznia 2021 r. Rada Europejska zwróciła się do Komisji o opracowanie wytycznych dotyczących stosowania mechanizmu i zastrzegła, że będzie on mógł zostać uruchomiony dopiero po przyjęciu tych wytycznych. Jednocześnie, w marcu ub.r. dwa państwa członkowskie - Polska i Węgry - zaskarżyły ten mechanizm do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Według Polski rozporządzenie dotyczące mechanizmu warunkowości wprowadza polityczną ocenę państw członkowskich na podstawie nieskonkretyzowanych zasad i nie określa żadnych mierzalnych kryteriów spełnienia warunków państwa prawnego. Dodatkowo Polska wychodzi z założenia, że UE nie powierzono żadnych kompetencji kontrolnych w procesie stanowienia prawa krajowego i wykonania trójpodziału władzy ani w dziedzinie organizacji wymiaru sprawiedliwości. W związku z tym uzależnienie finansowania państw członkowskich od spełniania zasad, których nie ma w traktatach, byłoby naruszeniem norm prawnych Unii.

Unijny trybunał ma wydać wyrok tej sprawie w środę. W opinii rzecznik generalnego TSUE, która nie wiąże sędziów, ale często jest podstawą wyroku, skargi Polski i Węgier należy oddalić.(PAP)

autorzy: Mateusz Mikowski, Marcin Jabłoński

mm/ mja/ mrr/


 

POLECANE
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa tylko u nas
Geje uznali się za lesbijki i zgarnęli kobietom nagrody sprzed nosa

Kolejny raz kilku transseksualistów zabrało kobietom sportowe nagrody przeznaczone dla zawodniczek, które kobietami się urodziły, a nie tylko mianowały. Kto jednak transseksualiście zabroni, skoro każdy z nas może sobie dzisiaj dowolnie wybrać swoją prawdziwą rzekomo tożsamość?

Kongres USA przyjął wielką piękną ustawę Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Kongres USA przyjął "wielką piękną ustawę" Donalda Trumpa

Izba Reprezentantów USA przyjęła ustawę "One Big Beautiful Bill Act" zapowiadaną przez prezydenta Donalda Trumpa, łączącą cięcia podatków, redukcje socjalne i większe środki na deportacje.

Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach z ostatniej chwili
Ogromny pożar bloku mieszkalnego w Ząbkach

Około 20 zastępów straży pożarnej walczy z pożarem budynku wielorodzinnego przy ulicy Powstańców 62 w podwarszawskich Ząbkach.

Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: Mam BMW M2, to samochód dla wariatów gorące
Qczaj dopiero co zrobił prawo jazdy: "Mam BMW M2, to samochód dla wariatów"

Trener podkreśla, że decyzja o zrobieniu prawa jazdy była jedną z najlepszych w jego życiu. Teraz, kiedy odpowiedni dokument ma już w kieszeni, z ogromną przyjemnością wsiada za kierownicę i mknie przed siebie. Najbardziej lubi drogi szybkiego ruchu, bo tam może mocniej wcisnąć pedał gazu.

Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina z ostatniej chwili
Straż Graniczna miała odesłać migranta do Niemiec pod presją mieszkańców Gubina

Próba nielegalnego przekazania migranta na polską stronę granicy wywołała w czwartek nerwową interwencję mieszkańców Gubina – informuje Robert Bąkiewicz z Ruchu Obrony Granic.

Grafzero: Zew Zajdla 2024 z ostatniej chwili
Grafzero: Zew Zajdla 2024

Nadszedł czas na Nagrody Fandomu Polskiego, czyli popularne Zajdle! W 2025 roku nieco wcześniej, bo Polcon ma miejsce w lipcu, ale równie ciekawie. Sześć powieści i cztery opowiadania - Grafzero vlog literacki podaje swoje typy!

PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów

Uwaga na fałszywych przedstawicieli PGNiG Obrót Detaliczny i Grupy Orlen. Sprawdź, jak się chronić przed oszustami podszywającymi się pod pracowników.

Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda filmów Quentina Tarnatino

W czwartek w wieku 67 lat po prawdopodobnym zawale serca zmarł Michael Madsen, gwiazda "Wściekłych psów" i "Kill Billa".

Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym tylko u nas
Przewodniczący Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego piratem drogowym

W Polsce, proszę Państwa, logika od dawna prosiła o azyl polityczny, ale ostatnio chyba wyemigrowała na stałe, i to bez prawa powrotu. Bo jak inaczej skomentować fakt, który nawet dla mnie, człowieka przywykłego do absurdów postkomunizmu, jest niczym diament w koronie groteski?

Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla z ostatniej chwili
Trump rozmawiał z Putinem. Jest reakcja Kremla

W czwartek Władimir Putin powiedział prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w rozmowie telefonicznej w czwartek, że Moskwa nie zrezygnuje z celów, jakie sobie postawiła dotyczących wojny na Ukrainie.

REKLAMA

Ważna rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym. Chodzi o mechanizm praworządności

W środę Trybunał Konstytucyjny na rozprawie ma zająć się unijnymi przepisami, które umożliwiły stworzenie mechanizmu wiążącego dostęp do środków UE z praworządnością. Wniosek w tej sprawie skierował prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Trybunał Konstytucyjny Ważna rozprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym. Chodzi o mechanizm praworządności
Trybunał Konstytucyjny / Flickr/Lukas Plewnia

Kwestię unijnego mechanizmu potocznie nazywanego "pieniądze za praworządność" zbada pełen skład Trybunału Konstytucyjnego, któremu przewodniczyć ma prezes TK Julia Przyłębska. Sprawozdawcą sprawy będzie sędzia Stanisław Piotrowicz. Rozprawa ma rozpocząć się o godz. 9.

Mechanizm wiążący dostęp do środków unijnych z kwestią praworządności zawarty został w rozporządzeniu, które zostało ostatecznie wynegocjowane na szczycie w Brukseli w grudniu 2020 r. Jak wynikało z konkluzji szczytu, celem rozporządzenia jest ochrona funduszy UE przed ich ewentualnym niewłaściwym wykorzystaniem.

Wniosek prokuratora generalnego w tej sprawie trafił do TK w grudniu ub.r. Zdaniem Ziobry, mechanizm warunkowości jest rozwiązaniem jaskrawo sprzecznym z polską konstytucją, a "ten szantaż i przemoc ekonomiczna" są stosowane przez Komisję Europejską "do wymuszania zmian w dowolnym obszarze pod pretekstem praworządności".

W konsekwencji prokurator generalny w swoim wniosku zaskarżył do TK przepis Traktatu o funkcjonowaniu UE w zakresie, w którym umożliwia przyjęcie zasad finansowych określających kryteria naruszenia zasad państwa prawnego oraz warunki przyznawania środków budżetowych państwu członkowskiemu UE w zależności od wyniku oceny spełnienia wymogów państwa prawnego.

Według Ziobry, niezgodne z konstytucją jest też rozumienie tego przepisu, zgodnie z którym uprawnia on Komisję Europejską do oceny spełniania przez państwo członkowskie wymogów państwa prawnego oraz do ewentualnego wskazywania i zastosowania środków ochrony budżetu UE.

Według prokuratora generalnego, interpretacja rozszerzająca zaskarżony przepis Traktatu prowadzi do nadużycia uprawnień przez organy, które zdecydowały się tak sformułować swoje nowe uprawnienia i w konsekwencji jest sprzeczna - jego zdaniem - z literą i duchem traktatów i polskiej konstytucji.

"Tu idzie więc tak naprawdę o władzę i suwerenność. O to jest spór, a nie o żadną praworządność" - mówił w grudniu ub.r. Ziobro podczas konferencji prasowej, na której informował o złożeniu tego wniosku do TK.

We wtorek sejmowa komisja ustawodawcza zarekomendowała stanowisko Izby, zgodnie z którym unijne przepisy, które umożliwiły stworzenie mechanizmu wiążącego dostęp do środków UE z praworządnością, są niezgodne z konstytucją.

Rozporządzenie dotyczące mechanizmu wiążącego dostęp do środków unijnych z kwestią praworządności, któremu sprzeciwiała się Polska i Węgry zostało wynegocjowane między prezydencją niemiecką w Radzie UE, Parlamentem Europejskim i przegłosowane w listopadzie 2020 r. na spotkaniu ambasadorów państw członkowskich. Ostatecznie unijni liderzy porozumieli się w tej sprawie na szczycie w Brukseli w grudniu 2020 r.

W konkluzjach szczytu zawarto zapis, że samo ustalenie, iż doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia zawartego w rozporządzeniu mechanizmu blokowania środków unijnych. Musi bowiem zostać wykazany związek pomiędzy tym naruszeniem, a ryzykiem uszczerbku dla unijnych środków. Konkluzje zawierają też zapis, że celem rozporządzenia jest ochrona budżetu UE, w tym Next Generation EU (funduszu odbudowy), należytego zarządzania finansami oraz ochroną interesów finansowych Unii.

Rozporządzenie weszło w życie 1 stycznia 2021 r. Rada Europejska zwróciła się do Komisji o opracowanie wytycznych dotyczących stosowania mechanizmu i zastrzegła, że będzie on mógł zostać uruchomiony dopiero po przyjęciu tych wytycznych. Jednocześnie, w marcu ub.r. dwa państwa członkowskie - Polska i Węgry - zaskarżyły ten mechanizm do Trybunału Sprawiedliwości UE.

Według Polski rozporządzenie dotyczące mechanizmu warunkowości wprowadza polityczną ocenę państw członkowskich na podstawie nieskonkretyzowanych zasad i nie określa żadnych mierzalnych kryteriów spełnienia warunków państwa prawnego. Dodatkowo Polska wychodzi z założenia, że UE nie powierzono żadnych kompetencji kontrolnych w procesie stanowienia prawa krajowego i wykonania trójpodziału władzy ani w dziedzinie organizacji wymiaru sprawiedliwości. W związku z tym uzależnienie finansowania państw członkowskich od spełniania zasad, których nie ma w traktatach, byłoby naruszeniem norm prawnych Unii.

Unijny trybunał ma wydać wyrok tej sprawie w środę. W opinii rzecznik generalnego TSUE, która nie wiąże sędziów, ale często jest podstawą wyroku, skargi Polski i Węgier należy oddalić.(PAP)

autorzy: Mateusz Mikowski, Marcin Jabłoński

mm/ mja/ mrr/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe