Z. Kuźmiuk: Bezczelność polityków z Platformy „zapiera dech w piersiach”

W ostatnich kilku tygodniach wydawało się, że w sytuacji brutalnej wojny toczonej przez Rosję na terytorium Ukrainy politycy największej partii opozycyjnej jednak poszli po rozum do głowy i przyjęli zasadę, że „wprawdzie nie będą rządzącym pomagać, ale przynajmniej nie będą przeszkadzać”.
/ PAP/Rafał Guz

Dobitnym wyrazem tej postawy była rzetelna i szybka praca posłów opozycji w nadzwyczajnej komisji sejmowej nad niezwykle obszernym projektem ustawy o obronności, a także niezgłoszenie do niej poprawek przez senatorów opozycji. Dzięki takiej postawie w ciągu zaledwie dwóch tygodni od złożenia przez rząd tego projektu ustawy w Sejmie przeszła ona prace w komisji sejmowej, komisji senackiej i została prawie jednogłośnie przyjęta, a następnie podpisana przez prezydenta i weszła w życie.

Niestety tego wspólnego działania polityków wszystkich opcji politycznych starczyło tylko na pierwsze trzy tygodnie, jeżeli chodzi o udzielanie pomocy uchodźcom z Ukrainy, a także na uchwalenie wspomnianej ustawy o obronności. Już w sobotę na konwencji Platformy dotyczącej bezpieczeństwa przerwał te nici współpracy przewodniczący Donald Tusk, który w bezpardonowy sposób zaatakował rząd, posługując się przy tym ordynarnymi kłamstwami. Tak jak w przypadku oskarżenia o to, że polskie służby mają do dyspozycji swój ośrodek wypoczynkowy w Lucieniu i on stoi pusty – w sytuacji kiedy już od kilku dni przebywa tam około 200 osób – żon i dzieci funkcjonariuszy służby antykorupcyjnej z Ukrainy. Mimo tego, że natychmiast po tej wypowiedzi wiceminister Maciej Wąsik sprostował to kłamstwo na jednym z portali społecznościowych, Tusk nie tylko się z niego nie wycofał, ale i niestety nie przeprosił.

Podobne kłamstwa, oskarżające polski rząd o swoistą „podwójną moralność”, szerzy w mediach społecznościowych wielu czołowych polityków Platformy (np. poseł Leszczyna), podkreślając, że z jednej strony rząd wzywa UE do embarga na rosyjską ropę, gaz i węgiel, a z drugiej sam nie chce zrywać kontraktów na te surowce. A przecież wspólna polityka handlowa to według Traktatów wyłączna kompetencja UE, więc tylko embargo wprowadzone przez UE na te surowce może być w tej sprawie skuteczne, co więcej, polski rząd deklaruje, że natychmiast do takiego embarga się dystansuje.

Zresztą, jeżeli chodzi o dostawy gazu z Rosji, to niezależnie od tego, co zrobi w tej sprawie UE, już w grudniu kończy się wieloletni kontrakt na dostawy gazu z Rosji do Polski i nasz rząd już wielokrotnie publicznie oświadczał, że gazu rosyjskiego już kupować nie będziemy.

Jednocześnie zmniejszamy udział ropy naftowej pochodzącej z Rosji w przerobie rafinerii w Polsce. Jeszcze w 2013 roku rosyjska ropa stanowiła aż 98% tej przerabianej w Płocku, w 2021 roku ilość ta zmniejszyła się do 50%, a po fuzji Orlenu z Lotosem i pozyskaniu do współpracy Saudi Aramco import rosyjskiej ropy przez Polskę już gwałtownie maleje i być może za jakiś czas w ogóle ustanie.

Podobne oskarżenia rządu politycy Platformy wręcz miotają w związku z transportem samochodowym do Rosji i na Białoruś, przez terytorium Polski z krajów Europy Zachodniej. Polskie służby skarbowe po wielokroć wyjaśniały, że korzystając z urządzeń prześwietlających, badają zawartość tych transportów, ale nic więcej zrobić nie mogą, bo za ich zawartość odpowiada kraj, w którym ciężarówka była załadowywana, i jego służby celne. Natomiast blokadę takiego transportu może zarządzić tylko Komisja Europejska i musiałoby to dotyczyć wszystkich krajów UE, przez które dokonywany jest transport samochodowy do Rosji i na Białoruś.

Tego rodzaju kłamstwa dotyczące jakoby podwójnej polityki realizowanej przez Polski rząd w stosunku do Rosji czy Białorusi dosłownie „zapierają dech w piersiach” w sytuacji, kiedy już od ponad trzech tygodni stoi on na czele grupy kilku innych krajów, które domagają się najbardziej radykalnych działań UE, jeżeli chodzi o blokadę wszelkich relacji handlowych z tymi dwoma krajami.

 

 

POLECANE
Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem Wiadomości
Od lutego dostęp do najsłynniejszej rzymskiej fontanny tylko z biletem

Turyści odwiedzający Rzym będą musieli zapłacić za dostęp do kolejnych zabytków. Od lutego wprowadzony zostanie bilet umożliwiający podejście bezpośrednio do Fontanny di Trevi. Mieszkańcy miasta zostaną zwolnieni z opłat.

Media: UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia z ostatniej chwili
Media: UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia

Unia Europejska planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem Mercosur 12 stycznia - podały w piątek ANSA i AFP za źródłami w UE. Włochy i Francja są wśród krajów, które zgłosiły zastrzeżenia do umowy z organizacją gospodarczą Ameryki Południowej, zrzeszającą Argentynę, Boliwie, Brazylię, Paragwaj i Urugwaj.

Żurek atakuje sąd po decyzji ws. Romanowskiego. Będzie wniosek o wyłączenie sędziego z ostatniej chwili
Żurek atakuje sąd po decyzji ws. Romanowskiego. Będzie wniosek o wyłączenie sędziego

Po decyzji sądu o uchyleniu wniosku prokuratury minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zapowiedział kolejne działania i uderzył w uzasadnienie orzeczenia.

Tusk spotkał się z Zełenskim: Jesteś w Polsce bohaterem pilne
Tusk spotkał się z Zełenskim: "Jesteś w Polsce bohaterem"

Premier Donald Tusk publicznie podkreślał znaczenie Wołodymyra Zełenskiego i mówił o wspólnym interesie Polski i Ukrainy. W tle rozmów znalazły się m.in. miliardy euro unijnego wsparcia.

Prof. Czarnek o zarzutach dla Dworczyka: „To jest stalinizm w czystej postaci” wideo
Prof. Czarnek o zarzutach dla Dworczyka: „To jest stalinizm w czystej postaci”

„To jest stalinizm w czystej postaci” - oświadczył prof. Przemysław Czarnek, konstytucjonalista, poseł PiS odnosząc się do zarzutów postawionych przez prokuraturę Michałowi Dworczykowi.

Parlament niemieckiej Nadrenii Północnej - Westfalii usunął choinkę z sali plenarnej Wiadomości
Parlament niemieckiej Nadrenii Północnej - Westfalii usunął choinkę z sali plenarnej

Choinka ustawiona przez AfD w sali plenarnej landtagu w Düsseldorfie została usunięta na polecenie administracji parlamentu. Partia mówi o walce z symbolem Bożego Narodzenia, władze przekonują, że powodem było dbanie o ochronę parkietu.

Kreml wyda mniej na zbrojenia. „Moskwa osiągnęła granice swoich możliwości finansowych” gorące
Kreml wyda mniej na zbrojenia. „Moskwa osiągnęła granice swoich możliwości finansowych”

„Po raz pierwszy od pełnoskalowej inwazji Kreml zapowiedział redukcję środków przeznaczonych na obronę narodową” - pisze Iwona Wiśniewska, ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Kontrole, strach i brak decyzji. Resort Żurka odpowiada ws. impasu Funduszu Sprawiedliwości z ostatniej chwili
Kontrole, strach i brak decyzji. Resort Żurka odpowiada ws. impasu Funduszu Sprawiedliwości

Ministerstwo Sprawiedliwości zabrało głos po publikacji Wirtualnej Polski, w której padły zarzuty o możliwą likwidację sieci ośrodków wsparcia dla ofiar przestępstw. Resort zapewnia, że pomoc będzie dostępna, choć przyznaje, że procedury zostały zaostrzone, a przyszłość Funduszu Sprawiedliwości jest analizowana.

„UE zdecydowała się zbankrutować z powodu Kijowa” gorące
„UE zdecydowała się zbankrutować z powodu Kijowa”

Po czwartkowym szczycie UE, na którym szefowie państw i rządów UE osiągnęli porozumienie w sprawie wspólnej pożyczki w wysokości 90 miliardów euro na finansowanie Ukrainy, szybko pojawiła się krytyka ze strony europejskiej prawicy.

Ostre słowa Putina o Kaliningradzie: „To będzie konflikt na niewidzianą dotąd skalę” polityka
Ostre słowa Putina o Kaliningradzie: „To będzie konflikt na niewidzianą dotąd skalę”

Władimir Putin ostrzegł, że każde zagrożenie dla obwodu kaliningradzkiego spotka się z bezpośrednią reakcją Rosji. Według rosyjskiego przywódcy może to doprowadzić do eskalacji konfliktu na niespotykaną dotąd skalę.

REKLAMA

Z. Kuźmiuk: Bezczelność polityków z Platformy „zapiera dech w piersiach”

W ostatnich kilku tygodniach wydawało się, że w sytuacji brutalnej wojny toczonej przez Rosję na terytorium Ukrainy politycy największej partii opozycyjnej jednak poszli po rozum do głowy i przyjęli zasadę, że „wprawdzie nie będą rządzącym pomagać, ale przynajmniej nie będą przeszkadzać”.
/ PAP/Rafał Guz

Dobitnym wyrazem tej postawy była rzetelna i szybka praca posłów opozycji w nadzwyczajnej komisji sejmowej nad niezwykle obszernym projektem ustawy o obronności, a także niezgłoszenie do niej poprawek przez senatorów opozycji. Dzięki takiej postawie w ciągu zaledwie dwóch tygodni od złożenia przez rząd tego projektu ustawy w Sejmie przeszła ona prace w komisji sejmowej, komisji senackiej i została prawie jednogłośnie przyjęta, a następnie podpisana przez prezydenta i weszła w życie.

Niestety tego wspólnego działania polityków wszystkich opcji politycznych starczyło tylko na pierwsze trzy tygodnie, jeżeli chodzi o udzielanie pomocy uchodźcom z Ukrainy, a także na uchwalenie wspomnianej ustawy o obronności. Już w sobotę na konwencji Platformy dotyczącej bezpieczeństwa przerwał te nici współpracy przewodniczący Donald Tusk, który w bezpardonowy sposób zaatakował rząd, posługując się przy tym ordynarnymi kłamstwami. Tak jak w przypadku oskarżenia o to, że polskie służby mają do dyspozycji swój ośrodek wypoczynkowy w Lucieniu i on stoi pusty – w sytuacji kiedy już od kilku dni przebywa tam około 200 osób – żon i dzieci funkcjonariuszy służby antykorupcyjnej z Ukrainy. Mimo tego, że natychmiast po tej wypowiedzi wiceminister Maciej Wąsik sprostował to kłamstwo na jednym z portali społecznościowych, Tusk nie tylko się z niego nie wycofał, ale i niestety nie przeprosił.

Podobne kłamstwa, oskarżające polski rząd o swoistą „podwójną moralność”, szerzy w mediach społecznościowych wielu czołowych polityków Platformy (np. poseł Leszczyna), podkreślając, że z jednej strony rząd wzywa UE do embarga na rosyjską ropę, gaz i węgiel, a z drugiej sam nie chce zrywać kontraktów na te surowce. A przecież wspólna polityka handlowa to według Traktatów wyłączna kompetencja UE, więc tylko embargo wprowadzone przez UE na te surowce może być w tej sprawie skuteczne, co więcej, polski rząd deklaruje, że natychmiast do takiego embarga się dystansuje.

Zresztą, jeżeli chodzi o dostawy gazu z Rosji, to niezależnie od tego, co zrobi w tej sprawie UE, już w grudniu kończy się wieloletni kontrakt na dostawy gazu z Rosji do Polski i nasz rząd już wielokrotnie publicznie oświadczał, że gazu rosyjskiego już kupować nie będziemy.

Jednocześnie zmniejszamy udział ropy naftowej pochodzącej z Rosji w przerobie rafinerii w Polsce. Jeszcze w 2013 roku rosyjska ropa stanowiła aż 98% tej przerabianej w Płocku, w 2021 roku ilość ta zmniejszyła się do 50%, a po fuzji Orlenu z Lotosem i pozyskaniu do współpracy Saudi Aramco import rosyjskiej ropy przez Polskę już gwałtownie maleje i być może za jakiś czas w ogóle ustanie.

Podobne oskarżenia rządu politycy Platformy wręcz miotają w związku z transportem samochodowym do Rosji i na Białoruś, przez terytorium Polski z krajów Europy Zachodniej. Polskie służby skarbowe po wielokroć wyjaśniały, że korzystając z urządzeń prześwietlających, badają zawartość tych transportów, ale nic więcej zrobić nie mogą, bo za ich zawartość odpowiada kraj, w którym ciężarówka była załadowywana, i jego służby celne. Natomiast blokadę takiego transportu może zarządzić tylko Komisja Europejska i musiałoby to dotyczyć wszystkich krajów UE, przez które dokonywany jest transport samochodowy do Rosji i na Białoruś.

Tego rodzaju kłamstwa dotyczące jakoby podwójnej polityki realizowanej przez Polski rząd w stosunku do Rosji czy Białorusi dosłownie „zapierają dech w piersiach” w sytuacji, kiedy już od ponad trzech tygodni stoi on na czele grupy kilku innych krajów, które domagają się najbardziej radykalnych działań UE, jeżeli chodzi o blokadę wszelkich relacji handlowych z tymi dwoma krajami.

 


 

Polecane