Koszmarna śmierć Amelki i Sebastiana: Dzieci wypadły z 9. piętra wieżowca w Koszalinie. Przed sądem stanie matka

11 sierpnia przed Sądem Rejonowym w Koszalinie ma ruszyć proces 28-letniej Joanny W. Jest ona oskarżona o narażenie swoich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie śmierci dwojga z nich. Wypadły z okna na 9. piętrze, gdy ich matka była po zażyciu amfetaminy.
Blok mieszkalny. Fot. ilustracyjna Koszmarna śmierć Amelki i Sebastiana: Dzieci wypadły z 9. piętra wieżowca w Koszalinie. Przed sądem stanie matka
Blok mieszkalny. Fot. ilustracyjna / fot. Pko - Wikipedia CC BY-SA 3.0

Pierwszy termin rozprawy w procesie Joanny W. został wyznaczony przez Sąd Rejonowy w Koszalinie na 11 sierpnia na godz. 10, ustaliła PAP w wydziale karnym sądu.

Rodzeństwo, 4-letnia Amelia i 5-letni Sebastian, wypadli z okna mieszkania na 9. piętrze wieżowca przy ul. Władysława IV w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) 30 czerwca 2020 r., ok. godz. 20.30. Oboje zginęli na miejscu. W mieszkaniu była matka dzieci i jeszcze dwoje ich młodszego rodzeństwa, którymi Joanna W. zajmowała się, gdy doszło do tragedii. Partnera kobiety nie było wówczas w mieszkaniu, dopiero wracał z pracy. Kobieta była trzeźwa.

28-letnią Joannę W. Prokuratura Rejonowa w Koszalinie ostatecznie oskarżyła o narażenie swoich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie śmierci dwojga z nich, o czym w maju poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski. W sprawie, którą w listopadzie 2020 r. śledczy nieprawomocnie umorzyli, uznając zdarzenie za nieszczęśliwy wypadek, jak zaznaczył prok. Gąsiorowski, nastąpił "nieoczekiwany zwrot".

Ocenę materiału dowodowego zmieniła opinia biegłych. "Stwierdzili oni, że Joanna W. była pod wpływem środków psychotropowych w dniu, gdy doszło do tragicznej śmierci jej dzieci. W organizmie miała ponad 44 nanogramy amfetaminy na mililitr krwi. To nie są jakieś duże ilości, ale biegli uznali, że w tym stanie kobieta nie mogła rzetelnie opiekować się czworgiem dzieci" – mówił PAP prok. Gąsiorowski.

Joanna W. przesłuchana w charakterze podejrzanej nie przyznała się do winy. Tłumaczyła, jak przekazał prok. Gąsiorowski, że dzień przed zdarzeniem, odwiedził ją i jej partnera znajomy. Podał im napój i gdy już go wypili, powiedział, że zrobił psikusa i dodał do niego amfetaminę. Podejrzana zaznaczyła, że czuła się po nim dobrze. Nic jej nie było, a poza tym od jego wypicia do zdarzenia minął niemal cały dzień. Dla Joanny W. to, co się stało, było nieszczęśliwym wypadkiem.

Powtórzyła swoje wcześniejsze zeznania, że nie była świadoma tego, że dzieci w wieku 4 i 5 lat są już w stanie wejść na parapet, że mogą ruszyć klamkę i okno się otworzy. Nie miała takiej wiedzy, że dzieci mogą to zrobić. Do pokoju weszła, bo poczuła, że "zrobił się przeciąg". Gdy zobaczyła, że dzieci nie ma w łóżkach, pomyślała, że się przed nią schowały. Dopiero chwilę później wyjrzała przez otwarte okno. Dzieci leżały na dole.

Joannie W. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Rodzina wynajmowała mieszkanie na 9. piętrze wieżowca przy ul. Władysława IV w Koszalinie. Zarówno sąsiedzi, opieka społeczna, jak i dzielnicowy nie mieli zastrzeżeń do kobiety i jej partnera w kwestii opieki nad dziećmi. Po śmierci Amelii i Sebastiana rodzina przeprowadziła się do innego lokum w Koszalinie.(PAP)


 

POLECANE
Donald Tusk uderza w Ruch Obrony Granic i ogłasza przejścia graniczne infrastrukturą krytyczną z ostatniej chwili
Donald Tusk uderza w Ruch Obrony Granic i ogłasza przejścia graniczne "infrastrukturą krytyczną"

– Na granicy z Niemcami wszystkie przejścia graniczne stały się obiektami infrastruktury krytycznej. To znaczy, że te miejsca podlegają szczególnej ochronie – przekazał w poniedziałek premier Donald Tusk.

To dziś uczynię. Marszałek Hołownia złożył deklarację pilne
"To dziś uczynię". Marszałek Hołownia złożył deklarację

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że w poniedziałek podpisze postanowienie o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego. Wyraził nadzieję, że zostanie ono opublikowane jeszcze tego dnia

Poseł PO miała wraz z żoną gangstera szukać kobiet, które byłyby gotowe oskarżyć Nawrockiego o sutenerstwo z ostatniej chwili
Poseł PO miała wraz z żoną gangstera szukać kobiet, które byłyby gotowe oskarżyć Nawrockiego o sutenerstwo

Szokujące informacje nt. brudnych kulisów kampanii prezydenckiej zdradził w poniedziałek tygodnik "Wprost".

Co to za chory pomysł. Burza po programie TVN gorące
"Co to za chory pomysł". Burza po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec tylko u nas
Polacy nie chcą już jeździć do pracy do Niemiec

Niemiecka gazeta Frankfurter Allgemeine Zeit (FAZ) opublikowała w ostatnich dniach bardzo interesującą relacją na temat przemian na niemieckim rynku pracy, dotyczącą także Polaków.

Efekt Tuska. Hurtowe ceny energii w Polsce jednego dnia wzrosły 50-krotnie gorące
"Efekt Tuska". Hurtowe ceny energii w Polsce jednego dnia wzrosły 50-krotnie

Pierwszy w sezonie upał spowodował, że w ciągu jednego dnia ceny energii wzrosły 50-krotnie – przekazały PAP Polskie Sieci Elektroenergetyczne. W upalne wieczory klimatyzatory powodują wzrost zużycia prądu, a jeśli nie pracują OZE, zastąpić je musi droższa energia konwencjonalna.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka pilne
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Będziemy pod wpływem niżu znad południowej Skandynawii. Z zachodu na wschód kraju będzie się przemieszczał chłodny front atmosferyczny. Upał utrzyma się jeszcze jedynie na krańcach południowo-wschodnich. Pochmurna pogoda z przelotnymi opadami deszczu, a na wschodzie także z burzami, przez cały dzień będzie niekorzystnie wpływała na nastrój i sprawność psychofizyczną.

Siemoniak poinformował o karach dla członków ROG. Wystawiono dziesiątki mandatów z ostatniej chwili
Siemoniak poinformował o karach dla członków ROG. "Wystawiono dziesiątki mandatów"

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak przekazał, że członkowie Ruchu Obrony Granic (ROG) zostali ukarani przez policję licznymi mandatami. W sprawie jednej z osób prokuratura wszczęła śledztwo.

Trump: Będą dodatkowe cła za sprzyjanie BRICS z ostatniej chwili
Trump: Będą dodatkowe cła za sprzyjanie BRICS

Stany Zjednoczone nałożą dodatkowe 10-procentowe cła na każdy kraj sprzyjający polityce BRICS - zapowiedział w poniedziałek prezydent USA Donald Trump. W brazylijskim Rio de Janeiro trwa dwudniowy szczyt tej nieformalnej organizacji.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy pilne
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Rozpoczęły się wakacje, a wraz z nimi remonty ruszyły pełną parą. Warszawiacy i turyści, którzy odwiedzają stolicę, muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami w mieście.

REKLAMA

Koszmarna śmierć Amelki i Sebastiana: Dzieci wypadły z 9. piętra wieżowca w Koszalinie. Przed sądem stanie matka

11 sierpnia przed Sądem Rejonowym w Koszalinie ma ruszyć proces 28-letniej Joanny W. Jest ona oskarżona o narażenie swoich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie śmierci dwojga z nich. Wypadły z okna na 9. piętrze, gdy ich matka była po zażyciu amfetaminy.
Blok mieszkalny. Fot. ilustracyjna Koszmarna śmierć Amelki i Sebastiana: Dzieci wypadły z 9. piętra wieżowca w Koszalinie. Przed sądem stanie matka
Blok mieszkalny. Fot. ilustracyjna / fot. Pko - Wikipedia CC BY-SA 3.0

Pierwszy termin rozprawy w procesie Joanny W. został wyznaczony przez Sąd Rejonowy w Koszalinie na 11 sierpnia na godz. 10, ustaliła PAP w wydziale karnym sądu.

Rodzeństwo, 4-letnia Amelia i 5-letni Sebastian, wypadli z okna mieszkania na 9. piętrze wieżowca przy ul. Władysława IV w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) 30 czerwca 2020 r., ok. godz. 20.30. Oboje zginęli na miejscu. W mieszkaniu była matka dzieci i jeszcze dwoje ich młodszego rodzeństwa, którymi Joanna W. zajmowała się, gdy doszło do tragedii. Partnera kobiety nie było wówczas w mieszkaniu, dopiero wracał z pracy. Kobieta była trzeźwa.

28-letnią Joannę W. Prokuratura Rejonowa w Koszalinie ostatecznie oskarżyła o narażenie swoich dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie śmierci dwojga z nich, o czym w maju poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski. W sprawie, którą w listopadzie 2020 r. śledczy nieprawomocnie umorzyli, uznając zdarzenie za nieszczęśliwy wypadek, jak zaznaczył prok. Gąsiorowski, nastąpił "nieoczekiwany zwrot".

Ocenę materiału dowodowego zmieniła opinia biegłych. "Stwierdzili oni, że Joanna W. była pod wpływem środków psychotropowych w dniu, gdy doszło do tragicznej śmierci jej dzieci. W organizmie miała ponad 44 nanogramy amfetaminy na mililitr krwi. To nie są jakieś duże ilości, ale biegli uznali, że w tym stanie kobieta nie mogła rzetelnie opiekować się czworgiem dzieci" – mówił PAP prok. Gąsiorowski.

Joanna W. przesłuchana w charakterze podejrzanej nie przyznała się do winy. Tłumaczyła, jak przekazał prok. Gąsiorowski, że dzień przed zdarzeniem, odwiedził ją i jej partnera znajomy. Podał im napój i gdy już go wypili, powiedział, że zrobił psikusa i dodał do niego amfetaminę. Podejrzana zaznaczyła, że czuła się po nim dobrze. Nic jej nie było, a poza tym od jego wypicia do zdarzenia minął niemal cały dzień. Dla Joanny W. to, co się stało, było nieszczęśliwym wypadkiem.

Powtórzyła swoje wcześniejsze zeznania, że nie była świadoma tego, że dzieci w wieku 4 i 5 lat są już w stanie wejść na parapet, że mogą ruszyć klamkę i okno się otworzy. Nie miała takiej wiedzy, że dzieci mogą to zrobić. Do pokoju weszła, bo poczuła, że "zrobił się przeciąg". Gdy zobaczyła, że dzieci nie ma w łóżkach, pomyślała, że się przed nią schowały. Dopiero chwilę później wyjrzała przez otwarte okno. Dzieci leżały na dole.

Joannie W. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Rodzina wynajmowała mieszkanie na 9. piętrze wieżowca przy ul. Władysława IV w Koszalinie. Zarówno sąsiedzi, opieka społeczna, jak i dzielnicowy nie mieli zastrzeżeń do kobiety i jej partnera w kwestii opieki nad dziećmi. Po śmierci Amelii i Sebastiana rodzina przeprowadziła się do innego lokum w Koszalinie.(PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe