[Nasz wywiad] Waldemar Krenc: Wyścig jest perełką Solidarności

– Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków jest perełką Solidarności. Pokazuje on, że nasz Związek to nie tylko praca, spory zbiorowe, walka o wyższe płace i strajki, ale również sport, który mamy wpisany w naszym Statucie. Zbudowaliśmy fajną markę, która także w środowisku sportowym mówi, czym jest Solidarność – podkreśla Waldemar Krenc, przewodniczący Zarządu NSZZ „Solidarność” Region Ziemia Łódzka i szef komitetu organizacyjnego 33. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Solidarności i Olimpijczyków, w rozmowie z Marcinem Krzeszowcem.
 [Nasz wywiad] Waldemar Krenc: Wyścig jest perełką Solidarności
/ foto. Marcin Żegliński

– To już 33. Międzynarodowy Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków. Jak przebiegały prace organizacyjne nad tegoroczną edycją?

– W tym roku była to katastrofa. Mieliśmy bardzo dużo problemów. Niektóre miasta chcą mieć święty spokój i zrzucają na organizatora zmianę organizacji ruchu. Te zmiany będą nas w tym roku kosztować 100 tys. złotych. Tego do tej pory nie było. To są ogromne koszty, które zabijają każdą imprezę masową. W przyszłym roku trzeba będzie inaczej do tego podejść, być może niektóre miasta trzeba będzie ominąć. To zaczyna być problem nie tylko dla naszego Wyścigu. Zawsze miasta brały na siebie zmiany organizacyjne ruchu i dobrze to funkcjonowało. W tym roku jest inaczej, ale mimo wszystko damy radę. Przeżyliśmy pandemię, to i z tym sobie poradzimy.

– 1 marca Region Ziemi Łódzkiej NSZZ „S” poinformował w oświadczeniu, że z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę nie przyjmie na wyścig ekip z Rosji oraz Białorusi, ale będzie otwarty na ekipy z Ukrainy. Napłynęły jakieś zgłoszenia od naszych wschodnich sąsiadów?

– Jeżeli chodzi o ukraińską kadrę, to miała ona wziąć udział w Wyścigu Solidarności, ale powołania do tamtejszej armii i sprawy związane z wojną nie pozwoliły na zebranie pełnej kadry. Mimo to będzie na Wyścigu obecna drużyna reprezentująca Ukrainę. Co do Białorusinów, to w poniedziałek, 13 maja, otrzymałem informację, że jedna z polskich grup ma w swoim składzie Białorusina. Szybko okazało się jednak, że posiada on od 10 lat polskie obywatelstwo, dlatego może on zostać dopuszczony do startu. Rosjan na Wyścigu nie będzie.

– Kto ma Pana zdaniem największe szanse na wygraną?

– Najgroźniejsze będą drużyny holenderskie, ale zawsze powtarzam, że nie jestem wróżką. Wiem, komu mam kibicować – polskim kolarzom. I mam do tego pełne prawo. Kibicuję polskim drużynom niezależnie, czy mają szansę na wygraną, czy nie. Trzeba mieć też świadomość tego, że w czasie Wyścigu Solidarności może się wyłonić wiele talentów, bo jest to pewnego rodzaju poligon. Dla przykładu: zachodnie ekipy testują swoich kolarzy na naszym Wyścigu i później niektórzy z nich zostają gwiazdami w swoich drużynach.

– Który z odcinków ocenia Pan jako najbardziej wymagający dla kolarzy?

– W tym roku nie ma na trasie Wyścigu większych gór, które rozrywają peletony. Na pewno jest dużo tras po płaskich terenach, dlatego trzeba uważać od pierwszych kilometrów i być cały czas czujnym. Ciekawy jest trzeci etap z Jaworzna do Nowego Sącza, który odbędzie się 30 czerwca. Myślę, że tam będą się kolarze bardzo pilnowali. Ten odcinek wprawdzie nie porozrywa peletonu, ale jest to pewna szansa, którą można wykorzystać – tu będzie walka na punkty i ucieczki. Jeżeli w czasie Wyścigu będzie silny deszcz, obniżka temperatury, duże podmuchy wiatru, to należy się wstrzymać z prognozą dotyczącą zwycięzców do ostatniego etapu. Myślę, że bardziej prawdopodobny będzie scenariusz, w którym zawodnicy będą walczyć na punkty, będą ucieczki, gonienie i na koniec niewielkie różnice w wynikach.

– Postanowieniem prezydenta Dudy ze stycznia 2022 roku za wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwoju i upowszechniania kolarstwa, za propagowanie idei olimpijskiej odznaczony został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski Tadeusz Skorek. W ubiegłym roku zapowiadał Pan, że wystąpi o takie odznaczenie państwowe.

– Zgadza się. Wystąpiłem o to odznaczenie i bardzo cieszę się, że przyznano je Tadeuszowi Skorkowi. Wiem, że on nigdy sam by się o to nie upomniał, a zrobił dla kolarstwa bardzo dużo. Mam osobistą satysfakcję z tego, że prezydent przyznał mu to odznaczenie. Tadziu Skorek od 32 lat był dyrektorem Wyścigu i obsługiwał tę imprezę. Zaprosiłem go na tegoroczny Wyścig i potwierdził, że się na nim pojawi. Tadeusz już dwa lata temu mówił mi, że zamierza odejść, a w zeszłym roku stopniowo przejmowaliśmy od niego obowiązki organizacyjne. Tadeusz miał ważną zaletę – dużo robił i mało mówił.

– Podczas XXX KZD Piotr Duda mówił o promowaniu Związku poprzez sport. Wyścig Solidarności jest tego najlepszym przykładem. W jaki sposób wartości i symbole „S” są obecne w czasie tego sportowego wydarzenia?

– Po pierwsze, wizualnie cały świat kolarski zna Wyścig Solidarności i wszyscy wiedzą, że jest to wydarzenie zorganizowane przez nasz związek zawodowy. Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków jest perełką Solidarności. Pokazuje on, że nasz Związek to nie tylko praca, spory zbiorowe, walka o wyższe płace i strajki, ale również sport, który mamy wpisany w naszym Statucie. Zbudowaliśmy fajną markę, która także w środowisku sportowym mówi, czym jest Solidarność. Tych 150 kolarzy, jak przyjeżdża na nasz Wyścig, to widzi w każdym miejscu – na lotnych finiszach, naszych wozach czy motocyklach prowadzących peleton – flagi Solidarności. Nawet młodzież, która przyjeżdża z zagranicy, z państw zachodnich, to doskonale wie, że jest to wyścig związku zawodowego Solidarność. Nie kupi się lepszej marki niż Solidarność. Dlatego dumą jest to, że Piotr Duda na szczeblu międzynarodowych może mówić: tak, my mamy oprócz największego związku zawodowego też najlepszą imprezę kolarską. Żaden związek zawodowy nie ma takiej imprezy o randze międzynarodowej, jaką jest Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków.

– Jak udaje się Panu pogodzić organizację Wyścigu z obowiązkami związkowymi w regionie?

– Region jest powołany do obrony praw pracowników i reprezentowania organizacji związkowych. Wyścig jest na drugim miejscu, bo to dodatkowa działalność. Nie jest też tak, że wszystko robimy sami. Oczywiście Region Łódzki jest organizatorem Wyścigu, ale nigdy nie staramy się tego przedstawiać w ten sposób, że to tylko nasza zasługa. To nie jest Wyścig tylko naszego regionu, ale całej Solidarności. Gdyby nie pomoc Piotra Dudy, Dominika Kolorza, Waldemara Bartosza, Tadeusza Majchrowicza, Jarka Grzesika, Andrzeja Kaczmarka, Romka Jakima, Krzysia Kotowicza, Mariana Króla, Waldka Sopaty, Zdzisia Maszkiewicza i wielu wspaniałych ludzi Solidarności, to mielibyśmy ogromne problemy z organizacją tej imprezy. A moim zadaniem jest to wszystko pozbierać, złożyć i pospinać, by koledzy nie powiedzieli potem, że Waldek im wstydu narobił. To dzięki tej nieocenionej pomocy kolegów i koleżanek z Solidarności udaje się nam już po raz 33. zorganizować Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków. Jestem bardzo wdzięczny za wszelką pomoc – to właśnie jest Solidarność.
 


 

POLECANE
Ziobro nie składa broni po uchyleniu mu immunitetu: Zamierzam się bronić, zamierzam używać prawdy” z ostatniej chwili
Ziobro nie składa broni po uchyleniu mu immunitetu: "Zamierzam się bronić, zamierzam używać prawdy”

Zamierzam się bronić, zamierzam używać słowa, zamierzam używać prawdy – powiedział były szef MS, poseł PiS Zbigniew Ziobro, po uchyleniu mu przez Sejm immunitetu i przegłosowaniu wniosku o jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Odmówił odpowiedzi na pytanie, czy zamierza ubiegać się o azyl polityczny na Węgrzech.

Zajączkowska-Hernik: UE pozwoliła na przesunięcie ETS2, by pomóc wygrać wybory koalicji Tuska polityka
Zajączkowska-Hernik: UE pozwoliła na przesunięcie ETS2, by pomóc wygrać wybory koalicji Tuska

„UE pozwoliła na przesunięcie ETS2 na 2028 rok, żeby pomóc wygrać wybory koalicji Tuska i brukselskim sługom w innych państwach” - napisała w mediach społecznościowych eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik.

Prezydent zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry z ostatniej chwili
Prezydent zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry

Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę ws. utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry - poinformowała w piątek kancelaria prezydenta. Ustawa miała pozwolić na stworzenie w województwie zachodniopomorskim pierwszego od 24 lat parku narodowego w Polsce.

Sejm uchylił immunitet Zbigniewowi Ziobrze. Jest reakcja prezesa Jarosława Kaczyńskiego polityka
Sejm uchylił immunitet Zbigniewowi Ziobrze. Jest reakcja prezesa Jarosława Kaczyńskiego

Prezes PiS Jarosław Kaczyński - odnosząc się do uchylenia przez Sejm immunitetu posłowi tej partii, byłemu szefowi MS Zbigniewowi Ziobrze - przyznał, że spodziewał się tego. Jak dodał, wierzy, iż „wszyscy, którzy w tym uczestniczyli, odpowiedzą za to przed sądem”.

Sejm odrzucił prezydencki projekt ustawy o pomocy Ukraińcom, w tym penalizację propagowania banderyzmu z ostatniej chwili
Sejm odrzucił prezydencki projekt ustawy o pomocy Ukraińcom, w tym penalizację propagowania banderyzmu

Sejm odrzucił prezydencki projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Podczas pierwszego czytana projektu w październiku zostały zgłoszone dwa wnioski o jego odrzucenie. W piątek poparła je w głosowaniu większość sejmowa.

Liczba żołnierzy USA w Europie pozostaje bez zmian. Trump: Siły są tylko przemieszczane gorące
Liczba żołnierzy USA w Europie pozostaje bez zmian. Trump: Siły są tylko przemieszczane

Prezydent USA Donald Trump powiedział w piątek, że wycofanie rotacyjnych sił USA z Rumunii nie zmieni całkowitej liczby amerykańskich żołnierzy w Europie, siły USA są tylko przemieszczane. Słowa te potwierdził szef Pentagonu Pete Hegseth.

Sejm zdecydował ws. immunitetu Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Sejm zdecydował ws. immunitetu Zbigniewa Ziobry

Sejm wyraził zgodę na uchylenie immunitetu poselskiego Zbigniewa Ziobry. Decyzja zapadła w piątek po serii 26 głosowań dotyczących wszystkich zarzutów, jakie prokuratura planuje postawić byłemu ministrowi sprawiedliwości i liderowi Suwerennej Polski.

Polska i Włochy wzmacniają sojusz militarny. Szef MON zdradził szczegóły Wiadomości
Polska i Włochy wzmacniają sojusz militarny. Szef MON zdradził szczegóły

Podjęliśmy decyzję o nowej umowie o współpracy wojskowej - powiedział w piątek w Rzymie wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu z szefem włoskiego resortu obrony Guidem Crosetto. Zapowiedział zacieśnienie dwustronnej współpracy wojskowej oraz ocenił, że sojusz obu krajów jest najsilniejszy w historii.

Węgiel koksowy i miedź na liście surowców krytycznych w USA. Jest decyzja administracji Trumpa z ostatniej chwili
Węgiel koksowy i miedź na liście surowców krytycznych w USA. Jest decyzja administracji Trumpa

Administracja prezydenta Donalda Trumpa dodała w czwartek 10 minerałów do listy surowców krytycznych, które uważa za niezbędne dla amerykańskiej gospodarki i bezpieczeństwa narodowego. Wśród nich znalazła się miedź konieczna do produkcji pojazdów elektrycznych, sieci energetycznych i centrów danych oraz węgiel koksowy, z którego powstaje koks wykorzystywany jako paliwo i do wytopu stali.

Ten serial to prawdziwa gratka. Premiera już za kilka dni Wiadomości
Ten serial to prawdziwa gratka. Premiera już za kilka dni

10 listopada na Viaplay pojawi się nowy serial „Secrets” w reżyserii Kaspara Munka – twórcy znanego z „The Rain”. To emocjonalna historia o rodzeństwie, które próbuje poradzić sobie z przeszłością i własnymi demonami.

REKLAMA

[Nasz wywiad] Waldemar Krenc: Wyścig jest perełką Solidarności

– Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków jest perełką Solidarności. Pokazuje on, że nasz Związek to nie tylko praca, spory zbiorowe, walka o wyższe płace i strajki, ale również sport, który mamy wpisany w naszym Statucie. Zbudowaliśmy fajną markę, która także w środowisku sportowym mówi, czym jest Solidarność – podkreśla Waldemar Krenc, przewodniczący Zarządu NSZZ „Solidarność” Region Ziemia Łódzka i szef komitetu organizacyjnego 33. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Solidarności i Olimpijczyków, w rozmowie z Marcinem Krzeszowcem.
 [Nasz wywiad] Waldemar Krenc: Wyścig jest perełką Solidarności
/ foto. Marcin Żegliński

– To już 33. Międzynarodowy Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków. Jak przebiegały prace organizacyjne nad tegoroczną edycją?

– W tym roku była to katastrofa. Mieliśmy bardzo dużo problemów. Niektóre miasta chcą mieć święty spokój i zrzucają na organizatora zmianę organizacji ruchu. Te zmiany będą nas w tym roku kosztować 100 tys. złotych. Tego do tej pory nie było. To są ogromne koszty, które zabijają każdą imprezę masową. W przyszłym roku trzeba będzie inaczej do tego podejść, być może niektóre miasta trzeba będzie ominąć. To zaczyna być problem nie tylko dla naszego Wyścigu. Zawsze miasta brały na siebie zmiany organizacyjne ruchu i dobrze to funkcjonowało. W tym roku jest inaczej, ale mimo wszystko damy radę. Przeżyliśmy pandemię, to i z tym sobie poradzimy.

– 1 marca Region Ziemi Łódzkiej NSZZ „S” poinformował w oświadczeniu, że z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę nie przyjmie na wyścig ekip z Rosji oraz Białorusi, ale będzie otwarty na ekipy z Ukrainy. Napłynęły jakieś zgłoszenia od naszych wschodnich sąsiadów?

– Jeżeli chodzi o ukraińską kadrę, to miała ona wziąć udział w Wyścigu Solidarności, ale powołania do tamtejszej armii i sprawy związane z wojną nie pozwoliły na zebranie pełnej kadry. Mimo to będzie na Wyścigu obecna drużyna reprezentująca Ukrainę. Co do Białorusinów, to w poniedziałek, 13 maja, otrzymałem informację, że jedna z polskich grup ma w swoim składzie Białorusina. Szybko okazało się jednak, że posiada on od 10 lat polskie obywatelstwo, dlatego może on zostać dopuszczony do startu. Rosjan na Wyścigu nie będzie.

– Kto ma Pana zdaniem największe szanse na wygraną?

– Najgroźniejsze będą drużyny holenderskie, ale zawsze powtarzam, że nie jestem wróżką. Wiem, komu mam kibicować – polskim kolarzom. I mam do tego pełne prawo. Kibicuję polskim drużynom niezależnie, czy mają szansę na wygraną, czy nie. Trzeba mieć też świadomość tego, że w czasie Wyścigu Solidarności może się wyłonić wiele talentów, bo jest to pewnego rodzaju poligon. Dla przykładu: zachodnie ekipy testują swoich kolarzy na naszym Wyścigu i później niektórzy z nich zostają gwiazdami w swoich drużynach.

– Który z odcinków ocenia Pan jako najbardziej wymagający dla kolarzy?

– W tym roku nie ma na trasie Wyścigu większych gór, które rozrywają peletony. Na pewno jest dużo tras po płaskich terenach, dlatego trzeba uważać od pierwszych kilometrów i być cały czas czujnym. Ciekawy jest trzeci etap z Jaworzna do Nowego Sącza, który odbędzie się 30 czerwca. Myślę, że tam będą się kolarze bardzo pilnowali. Ten odcinek wprawdzie nie porozrywa peletonu, ale jest to pewna szansa, którą można wykorzystać – tu będzie walka na punkty i ucieczki. Jeżeli w czasie Wyścigu będzie silny deszcz, obniżka temperatury, duże podmuchy wiatru, to należy się wstrzymać z prognozą dotyczącą zwycięzców do ostatniego etapu. Myślę, że bardziej prawdopodobny będzie scenariusz, w którym zawodnicy będą walczyć na punkty, będą ucieczki, gonienie i na koniec niewielkie różnice w wynikach.

– Postanowieniem prezydenta Dudy ze stycznia 2022 roku za wybitne zasługi w działalności na rzecz rozwoju i upowszechniania kolarstwa, za propagowanie idei olimpijskiej odznaczony został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski Tadeusz Skorek. W ubiegłym roku zapowiadał Pan, że wystąpi o takie odznaczenie państwowe.

– Zgadza się. Wystąpiłem o to odznaczenie i bardzo cieszę się, że przyznano je Tadeuszowi Skorkowi. Wiem, że on nigdy sam by się o to nie upomniał, a zrobił dla kolarstwa bardzo dużo. Mam osobistą satysfakcję z tego, że prezydent przyznał mu to odznaczenie. Tadziu Skorek od 32 lat był dyrektorem Wyścigu i obsługiwał tę imprezę. Zaprosiłem go na tegoroczny Wyścig i potwierdził, że się na nim pojawi. Tadeusz już dwa lata temu mówił mi, że zamierza odejść, a w zeszłym roku stopniowo przejmowaliśmy od niego obowiązki organizacyjne. Tadeusz miał ważną zaletę – dużo robił i mało mówił.

– Podczas XXX KZD Piotr Duda mówił o promowaniu Związku poprzez sport. Wyścig Solidarności jest tego najlepszym przykładem. W jaki sposób wartości i symbole „S” są obecne w czasie tego sportowego wydarzenia?

– Po pierwsze, wizualnie cały świat kolarski zna Wyścig Solidarności i wszyscy wiedzą, że jest to wydarzenie zorganizowane przez nasz związek zawodowy. Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków jest perełką Solidarności. Pokazuje on, że nasz Związek to nie tylko praca, spory zbiorowe, walka o wyższe płace i strajki, ale również sport, który mamy wpisany w naszym Statucie. Zbudowaliśmy fajną markę, która także w środowisku sportowym mówi, czym jest Solidarność. Tych 150 kolarzy, jak przyjeżdża na nasz Wyścig, to widzi w każdym miejscu – na lotnych finiszach, naszych wozach czy motocyklach prowadzących peleton – flagi Solidarności. Nawet młodzież, która przyjeżdża z zagranicy, z państw zachodnich, to doskonale wie, że jest to wyścig związku zawodowego Solidarność. Nie kupi się lepszej marki niż Solidarność. Dlatego dumą jest to, że Piotr Duda na szczeblu międzynarodowych może mówić: tak, my mamy oprócz największego związku zawodowego też najlepszą imprezę kolarską. Żaden związek zawodowy nie ma takiej imprezy o randze międzynarodowej, jaką jest Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków.

– Jak udaje się Panu pogodzić organizację Wyścigu z obowiązkami związkowymi w regionie?

– Region jest powołany do obrony praw pracowników i reprezentowania organizacji związkowych. Wyścig jest na drugim miejscu, bo to dodatkowa działalność. Nie jest też tak, że wszystko robimy sami. Oczywiście Region Łódzki jest organizatorem Wyścigu, ale nigdy nie staramy się tego przedstawiać w ten sposób, że to tylko nasza zasługa. To nie jest Wyścig tylko naszego regionu, ale całej Solidarności. Gdyby nie pomoc Piotra Dudy, Dominika Kolorza, Waldemara Bartosza, Tadeusza Majchrowicza, Jarka Grzesika, Andrzeja Kaczmarka, Romka Jakima, Krzysia Kotowicza, Mariana Króla, Waldka Sopaty, Zdzisia Maszkiewicza i wielu wspaniałych ludzi Solidarności, to mielibyśmy ogromne problemy z organizacją tej imprezy. A moim zadaniem jest to wszystko pozbierać, złożyć i pospinać, by koledzy nie powiedzieli potem, że Waldek im wstydu narobił. To dzięki tej nieocenionej pomocy kolegów i koleżanek z Solidarności udaje się nam już po raz 33. zorganizować Wyścig Kolarski Solidarności i Olimpijczyków. Jestem bardzo wdzięczny za wszelką pomoc – to właśnie jest Solidarność.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe