Polski rząd zgodził się na zapisy, które pozwalają Brukseli blokować wypłatę pieniędzy? Jest odpowiedź ministra Budy

„Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że potencjalna blokada środków przez Brukselę jest możliwa, ponieważ rząd Mateusza Morawieckiego zgodził się na zapisy w umowie partnerstwa, które potencjalnie pozwalają Brukseli blokować wypłaty pieniędzy na realizację polityki spójności.
Przejrzeliśmy treść dokumentu i porównaliśmy go z analogicznymi, wypracowanymi przez inne państwa UE. Uwarunkowania wypłat zgodnością z zapisami Karty praw podstawowych (KPP) – która jest źródłem prawa europejskiego – nie ma w umowie litewskiej, słoweńskiej, bułgarskiej czy niemieckiej. Co ciekawe, nie ma go również w poprzedniej umowie polskiej na lata 2014–2020
– podaje „DGP” i dodaje, że tym samym Komisja zyskuje bardzo skuteczny środek nacisku na polski rząd. W dokumencie jest zapis o „skutecznym stosowaniu i wdrażaniu Karty praw podstawowych”, a także ocenie jego realizacji przez KE. Tymczasem Artykuły KPP od 47 do 50 dotyczą m.in. wymiaru sprawiedliwości. Tym samym utrąca to wielokrotnie powtarzany argument polskiego rządu, że Komisja Europejska działa bezprawnie, ponieważ nie ma kompetencji do zajmowania się polskim sądownictwem.
Waldemar Buda odpowiada
Głos w sprawie poniższych doniesień zabrał jeden z odpowiedzialnych za negocjacje z Brukselą minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Panie Pawle w sprawie ostatecznej treści Umowy Partnerstwa to MFiPR [Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, którego szefem jest Grzegorz Puda – przyp. red.] Dziękuję za czujność
– napisał Buda na Twitterze.
Panie Pawle w sprawie ostatecznej treści Umowy Partenrstwa to MFiPR.
— Waldemar Buda (@waldemar_buda) October 20, 2022
Dziękuję za czujność. https://t.co/O4qieMslc1