Chrześnica Putina „uciekła” na Litwę. Teraz zabiera głos

„Rosyjska dziennikarka i prezenterka telewizyjna Ksenia Sobczak, która w środę uciekła z Rosji, przebywa na Litwie” – potwierdził w czwartek szef Departamentu Bezpieczeństwa Państwa (VSD) Darius Jauniškis.
W środę w podmoskiewskim domu 40-letniej Sobczak przeprowadzono przeszukanie, jak wskazywano, wyłącznie z uwagi na aresztowanie Kiryła Suchanowa, dyrektora handlowego Ostorożno Media, którym dziennikarka zarządza, a ona sama nie jest o nic podejrzewana. Portal Meduza podał jednak, że Sobczak miała być zatrzymana przez organy ścigania na lotnisku Wnukowo, skąd początkowo miała zamiar opuścić Rosję. Udało jej się jednak wyjechać przez Białoruś na Litwę.
Chrześnica Putina zabiera głos
Trzy dni po ucieczce Sobczak zabrała głos na Instagramie. Napisała, że „wszystkie jej myśli są przy bliskich, od których została odcięta, oraz współpracownikach, którzy również zostali odcięci od świata i rodzin”.
Zwróciła się też do „wszystkich szanownych, którzy biorą udział w nękaniu jej i zespołu”.
Czym wy, panowie, różnicie się od tych, których nienawidzicie? Może niczym?
– napisała.
To ustawka?
Niektórzy eksperci ostrzegają, że ucieczka Sobczak to ustawka.
Pomagała Putinowi zachować pozory, że w Rosji panuje liberalna demokracja i wolność mediów
– mówi w rozmowie z WP Teleshow Wojciech Siegień, znawca Rosji z Uniwersytetu w Białymstoku.
Uciekła przez granicę rosyjską i białoruską na Litwę? (…) A FSB nic nie wiedziało? To zabawne. Po prostu ją wypuszczono. (…) To może być, zdaniem niektórych analityków ukraińskich, ustawka. Podstawienie zachodnim mediom konia trojańskiego
– podsumował.
Ksenia Sobczak to znana postać medialna. W 2018 roku startowała w wyborach prezydenckich, zdobywając niewiele ponad 1 proc. głosów. Jej ojcem był Anatolij Sobczak, demokratyczny polityk i reformator, protektor Władimira Putina. To u jego boku przyszły prezydent Rosji rozpoczął karierę polityczną.