„Kraśko gwiazdą już nie będzie”. Ekspert o powrocie prezentera TVN na antenę

Po blisko pięciu miesiącach przerwy były prowadzący wiodący program informacyjny TVN Piotr Kraśko wrócił do pracy w „Faktach”. Jednak w nowej roli.
W poniedziałkowym wydaniu programu pojawiła się jego krótka relacja z miasta Fort Worth w Teksasie, gdzie w materiale Anny Czerwińskiej poruszył temat nastrojów w Partii Republikańskiej przed zaplanowanymi na wtorek wyborami do Kongresu.
– W historii mediów, nie tylko polskich, mało było w takich sytuacjach powrotów do dawnego statusu i pozycji – komentuje prof. Mrozowski. – Kraśko wróci, ale taką gwiazdą jak dawniej już raczej nie będzie. Wiadomo, że im ktoś ma większą pozycję, a co za tym idzie – jest na bardziej eksponowanym stanowisku, tym bardziej dotyka go krytyka. A w tym przypadku konkurencja zawodowa i przeciwnicy polityczni będą bezlitośni
– mówi w rozmowie z Wirtualną Polską medioznawca prof. Maciej Mrozowski.
Winy Kraśki
Pod koniec września w Sądzie Rejonowym w Ostrołęce odbyło się posiedzenie ws. Piotra Kraśki, oskarżonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie o prowadzenie pojazdu po cofnięciu uprawnień. Prokuratura wnioskowała o skazanie dziennikarza TVN bez przeprowadzenia rozprawy. Chciała wymierzenia mu kary grzywny w wysokości 200 stawek dziennych po 500 zł, czyli łącznie 100 tys. zł.
Z kolei TVP ujawniła, że dziennikarz nie płacił również podatków. Zaległości miały sięgać 850 tysięcy złotych. Krasko miał spłacić dług, ale odium pozostało.