Poseł PiS zrzekł się mandatu poselskiego. Podano nazwisko następcy

Po złożeniu mandatu poselskiego przez posła PiS Jerzego Bieleckiego – zgodnie z wynikami wyborów parlamentarnych – jego miejsce powinien zająć obecny wojewoda lubelski Lech Sprawka. Ten jednak poinformował o zrzeknięciu się przysługującego mu prawa do mandatu i pozostaniu na stanowisku. Jak wyjaśnił, przy podjęciu decyzji kierował się odpowiedzialnością wynikającą z sytuacji w regionie.
„Podejmując te decyzję kierowałem się odpowiedzialnością wynikającą z zakresu i dynamiki sytuacji kryzysowej na terenie województwa lubelskiego” – powiedział Sprawka.
Podkreślił, że chodzi między innymi o działania w zakresie pomocy uchodźcom z Ukrainy, skomplikowaną sytuację na granicy polsko-białoruskiej, realizację wielu przedsięwzięć na rzecz mieszkańców regionu związanych z łagodzeniem skutków inflacji i zaburzeń gospodarczych wywołanych m.in. wojną rosyjsko-ukraińską i pandemią COVID-19.
Nieoficjalnie: Brat wicepremiera przejmie mandat
W tej sytuacji propozycję objęcia mandatu w Sejmie otrzyma kolejna, uprawniona do tego osoba z listy PiS, którą jest radny sejmiku województwa lubelskiego i prywatnie brat wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka Leszek Kowalczyk. Jak podały lokalne media, ma on zdecydować o przyjęciu mandatu po pośle Jerzym Bieleckim. Według mediów Bielecki ma otrzymać posadę w jednej ze spółek Skarbu Państwa.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym po zrzeczeniu się przez posła jego mandatu przypada on osobie, która w wyborach do Sejmu uzyskała kolejny najwyższy wynik na tej samej liście. Jeśli ta osoba nie przyjmie mandatu, może go objąć następna osoba z listy z najwyższym w w kolejności wynikiem.